Obrazków półłokciowych, na deszcze, z ekspressją różnych ptaków, No 18. No 5to. W pokoju pierwszym, gdzie intrada
344 Portret damy w peruce.
345 Portret damy, w złocistych ramach.
346 + Obraz z ekspressją sowy, na deszcze.
347 + Obraz na deszcze, rozłupany, z ekspressją białogłowy, karmiącej dzieciątka.
348 + Obrazów 2, w ramach orzechowo malowanych, stolarskich, jednej ręki, blisko łokci 2, z ekspressją burzącego się morza nad drzwiami.
349 + Obraz z ekspressją mężczyzny, dźwigającego białogłowę ad formam Fortuny.
350 + Obraz z ekspressją na koniach jadących ludzi, na blejtramikach.
351 + Obraz z ekspressją Strzelca
Obrazków półłokciowych, na deszce, z ekspressją różnych ptaków, No 18. No 5to. W pokoju pierwszym, gdzie intrada
344 Portret damy w peruce.
345 Portret damy, w złocistych ramach.
346 + Obraz z ekspressją sowy, na deszce.
347 + Obraz na deszce, rozłupany, z ekspressją białogłowy, karmiącej dzieciątka.
348 + Obrazów 2, w ramach orzechowo malowanych, stolarskich, jednej ręki, blisko łokci 2, z ekspressją burzącego się morza nad drzwiami.
349 + Obraz z ekspressją mężczyzny, dźwigającego białogłowę ad formam Fortuny.
350 + Obraz z ekspressją na koniach jadących ludzi, na blejtramikach.
351 + Obraz z ekspressją Strzelca
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 185
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
wschodzi.
Szczęśliwe bydło, które gdy mróz chłodzi, Grzejecie Pana w ciepłym swoim tchnieniu; Luboście nieme, w takim przysłużeniu Zazdrościć się wam tego szczęścia godzi.
Szczęśliwa stajni, szczęśliwe pieluchy, Które się boskich członeczków tykają, Szczęśliwy i żłób, szczęśliwe i siano.
Szczęśliwsze jednak nad wszytko pastuchy Sądzę, że naprzód Dzieciątko witają I do zbawienia powstali tak rano. NA TOŻ ROKU 1647
Dawna przypowieść, że by to szalony Był, kto by wzgardził stołkiem między pany, Purpurę zrzucił za liche łachmany, Berło porzucił, odbieżał korony.
Fałszywa powieść, bo dziś narodzony Nowy Likurgus, gwiazdami utkany Tron swój opuszcza i w której chowany Był
wschodzi.
Szczęśliwe bydło, które gdy mróz chłodzi, Grzejecie Pana w ciepłym swoim tchnieniu; Luboście nieme, w takim przysłużeniu Zazdrościć się wam tego szczęścia godzi.
Szczęśliwa stajni, szczęśliwe pieluchy, Które się boskich członeczków tykają, Szczęśliwy i żłób, szczęśliwe i siano.
Szczęśliwsze jednak nad wszytko pastuchy Sądzę, że naprzód Dzieciątko witają I do zbawienia powstali tak rano. NA TOŻ ROKU 1647
Dawna przypowieść, że by to szalony Był, kto by wzgardził stołkiem między pany, Purpurę zrzucił za liche łachmany, Berło porzucił, odbieżał korony.
Fałszywa powieść, bo dziś narodzony Nowy Likurgus, gwiazdami utkany Tron swój opuszcza i w której chowany Był
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 211
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
pod dozorem Księży Teatynów, drugi XX. Jezui tów: trzeci XX. Piarów: Czwarty pod dozorem tychże, nazwany Mniejszy dla różnej uczściwej Kondycyj dzieci. Szkoły publiczne Jezuickie i Piarskie. Szpitale publiczne trzy; Z. Rocha fundowany od Bartłomieja Tarła Biskupa Poznańskiego: Z. Łazarza Miejski: i Szpital generalny pod tytułem Dzieciątka Jezus za staraniem X. Bodoue Misionarza erygowany. Po drugiej stronie Wisły na przeciw Warszawy jest Praga, skład solny i wiele Szlacheckich Dworków drewnianych widzieć można. Miejsca znakomitsze i do promenady służące na około Warszawy są te: Wola, między nią i Warsząwą Stany pod czas Interregnum obierają pod Szopą, umyślnie na ten koniec wystawioną
pod dozorem Xięży Teatynow, drugi XX. Jezui tow: trzeci XX. Piarow: Czwarty pod dozorem tychże, nazwany Mnieyszy dla rożney uczściwey Kondycyi dzieci. Szkoły publiczne Jezuickie y Piarskie. Szpitale publiczne trzy; S. Rocha fundowany od Bartłomieia Tarła Biskupa Poznańskiego: S. Łazarza Mieyski: y Szpital generalny pod tytułem Dzieciątka Jezus za staraniem X. Bodoué Missionarza erygowany. Po drugiey stronie Wisły na przeciw Warszawy iest Praga, skład solny y wiele Szlacheckich Dworkow drewnianych widzieć można. Mieysca znakomitsze y do promenady służące na około Warszawy są te: Wola, między nią y Warsząwą Stany pod czas Interregnum obieraią pod Szopą, umyślnie na ten koniec wystawioną
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 135
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Nimfa swym językiem. Ta nie przestając na tym/ iże się już beła D Ojcowskiego rzemiosła dobrze wyuczeła: Tajemnice zamysłów Boskich objawiała. Przetoż i w ten czas/ skoro w niej opanowała Myśl/ wieszcza popędliwość/ i jak ogniem srogiem/ Tym co go w piersiach miała E rozgrzała się Bogiem: F Pojźrzawszy na dzieciątko/ tak rzekła ku niemu: Rość dziecię/ przynoszące zdrowie światu wszemu. Tobie będą częstokroć dawać ludzkie ciała: Moc twa odjęte duszę będzie przywracała. Jednak to tylko jeden raz będziesz mógł sprawić/ Drugić raz tego Boski gnie w nie da odprawić. G Bowiem ogniem dziadowskim będziesz zawściągniony/ A z Boga sam się staniesz
Nimphá swym ięzykiem. Tá nie przestáiąc ná tym/ iże się iuż bełá D Oycowskiego rzemięsłá dobrze wyuczełá: Táiemnice zamysłow Boskich obiáwiałá. Przetoż y w ten czás/ skoro w niey opánowáłá Myśl/ wieszcza popędliwość/ y iák ogniem srogiem/ Tym co go w pierśiách miáłá E rozgrzałá się Bogiem: F Poyźrzawszy ná dżieciątko/ ták rzekłá ku niemu: Rość dźiećię/ przynoszące zdrowie świátu wszemu. Tobie będą częstokroć dáwać ludzkie ćiałá: Moc twa odięte duszę będźie przywracáłá. Iednak to tylko ieden raz będźiesz mogł spráwić/ Drugić raz tego Boski gnie w nie da odpráwić. G Bowiem ogniem dźiadowskim będźiesz záwśćiągniony/ A z Bogá sam się sstániesz
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 88
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
jej imię Ocyrrhoe, dla tego że się była urodziła na brzegu Kaika rzeki bystrej. D Ojcowskiego rzemiesła. Taż Ocyrrhoe nie kontentując się lekarstwy, których się była nauczyła od ojca, udała się do wieśćby. E Rozgrzała się Bogiem. To jest duchem Apollinowym, który jej przyszłe rzeczy objawiał. F Pojźrzawszy na dzieciątko. Na Eskulapiusa Praktykuje mu, że miał zdrowie dawać światu, i tak się w on czas stało, bo chore ludzie uzdrawiał lekarstwy. Praktykuje mu, że miał przywracać dusze umarłym: i to się przeźń stało, ale tylko raz, gdy Hippolita od koni roztarganego, do żywota przywrócił. Praktykowała mu i to,
iey imię Ocyrrhoe, dla tego że się byłá vrodziłá ná brzegu Kaiká rzeki bystrey. D Oycowskiego rzemiesłá. Táż Ocyrrhoe nie kontentuiąc się lekarstwy, ktorych się byłá náuczyłá od oycá, vdała się do wieśćby. E Rozgrzałá się Bogiem. To iest duchem Apollinowym, ktory iey przyszłe rzeczy obiáwiał. F Poyźrzawszy ná dźiećiątko. Na AEskulápiusa Práktykuie mu, że miał zdrowie dáwáć świátu, y ták się w on czás sstáło, bo chore ludźie vzdrawiał lekarstwy. Praktykuie mu, że miał przywracáć dusze vmárłym: y to się przezń sstáło, ále tylko raz, gdy Hippolitá od koni roztárgánego, do żywotá przywroćił. Praktykowáłá mu y to,
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 89
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
kolibeczkę i w niej Cię zawsze całowała. Gdy siostra maleńkiego braciszka całuje, żaden Zoilus takich pociech nie notuje i – lub często powtarzać w oczach ludzkich będzie tę uciechę – niesławy przez to nie nabędzie. O, gdyby tak łaskawe na mię były fata, by Cię za kochanego oddały mi Brata! Naródźże się, Dzieciątko, poświęć matki łono, oto Cię wszyscy prosim prośbą uniżoną! Ach, jak bym z chęcią Tobie, Braciszku, służyła, wszytko bym dla wygody Twojej uczyniła. Jak bym się w nocy często do Ciebie skradała, jak bym zawsze przy jasłkach czujnie pilnowała. Moją szczyrą usługą tak bym pilna
kolibeczkę i w niej Cię zawsze całowała. Gdy siostra maleńkiego braciszka całuje, żaden Zoilus takich pociech nie notuje i – lub często powtarzać w oczach ludzkich będzie tę uciechę – niesławy przez to nie nabędzie. O, gdyby tak łaskawe na mię były fata, by Cię za kochanego oddały mi Brata! Naródźże się, Dzieciątko, poświęć matki łono, oto Cię wszyscy prosim prośbą uniżoną! Ach, jak bym z chęcią Tobie, Braciszku, służyła, wszytko bym dla wygody Twojej uczyniła. Jak bym się w nocy często do Ciebie skradała, jak bym zawsze przy jasłkach czujnie pilnowała. Moją szczyrą usługą tak bym pilna
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 101
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
na tę Drabinę leżli/ prosił tedy Męża tego bardzo pokornie żeby mu te Koronę zrzucił/ i tak się ocknąwszy znalazł wszystkie trzy Korony na łonie swoim leżące. und Parabeln. XIII. Podobieństwo. O złotej i glinianej Kuli.
GDy Elzbieta z synaczkiem swoim Janem Czasu jednego do Panny Maryj szła/ chcąc obaczyć co by dzieciątko jej JEzus czyniło/ tam przyszedszy/ znalazła wiele Dziatek koło niego/ mających glinianą kulę którą sobie igrali/ Dzięciątko JEzus zaś miał złotą Kulę/ i chciał drugim dać na odmianę mówiąc/ jeżeli chcecie te złotą Kulę mieć/ tedy musicie waszą plugawą Kulę porzucić. Ale Dzieci zgardziwszy złotą Kulę niechcieli swojej glinianej Kuli porzucić
na tę Drabinę leżli/ prosił tedy Mężá tego bárdzo pokornie żeby mu te Koronę zrzucił/ y ták się ocknąwszy ználazł wszystkie trzy Korony na łonie swoym leżące. und Parabeln. XIII. Podobienstwo. O złotey y glinianey Kuli.
GDy Elzbietá z synaczkiem swoym Ianem Czásu iednego do Pánny Máryi szła/ chcąc obacżyć co by dzieciątko iey IEzus czyniło/ tám przyszedszy/ ználázła wiele Dziatek koło niego/ máiących gliniáną kulę ktorą sobie igráli/ Dzięciątko IEzus záś miáł złotą Kulę/ y chciáł drugim dáć na odmianę mowiąc/ iezeli chcecie te złotą Kulę mieć/ tedy musicie wászą plugáwą Kulę porzucić. Ale Dźieci zgárdźiwszy złotą Kulę niechcieli swoiey glinianey Kuli porzucić
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 21
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
/ mających glinianą kulę którą sobie igrali/ Dzięciątko JEzus zaś miał złotą Kulę/ i chciał drugim dać na odmianę mówiąc/ jeżeli chcecie te złotą Kulę mieć/ tedy musicie waszą plugawą Kulę porzucić. Ale Dzieci zgardziwszy złotą Kulę niechcieli swojej glinianej Kuli porzucić/ wadzili się miedzy sobą/ chcąc jeden przed drugim mieć. Dzieciątko JEzus podniósłszy złotą Kulę do góry/ zawołał mówiąc: Kto chce glinianą Kulę porzucić/ ten złotą Kulę mieć ma/ ale żadne niechciało przyść/ wołał po drugi i po trzeci raz/ ale żadne niechciało przyść/ po ctwarty raz wołał kto chce być moją Oblubienicą ten ma mieć złotą Kulę ale żadne niechciało
/ máiących gliniáną kulę ktorą sobie igráli/ Dzięciątko IEzus záś miáł złotą Kulę/ y chciáł drugim dáć na odmianę mowiąc/ iezeli chcecie te złotą Kulę mieć/ tedy musicie wászą plugáwą Kulę porzucić. Ale Dźieci zgárdźiwszy złotą Kulę niechcieli swoiey glinianey Kuli porzucić/ wádźili się miedzy sobą/ chcąc ieden przed drugim miec. Dzieciątko IEzus podniozszy złotą Kulę do gory/ záwołáł mowiąc: Kto chce gliniáną Kulę porzucić/ ten złotą Kulę miec ma/ ále zádne niechciáło przyść/ wołał po drugi y po trzeci raz/ ale żadne niechciáło przyść/ po ctwarty raz wołáł kto chce być moią Oblubienicą ten ma mieć złotą Kulę ále żadne niechciáło
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 21
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
do góry/ zawołał mówiąc: Kto chce glinianą Kulę porzucić/ ten złotą Kulę mieć ma/ ale żadne niechciało przyść/ wołał po drugi i po trzeci raz/ ale żadne niechciało przyść/ po ctwarty raz wołał kto chce być moją Oblubienicą ten ma mieć złotą Kulę ale żadne niechciało przyść. I tak dzieciątko JEzus z Żalem się odwróciwszy /do chorych Dziatek w Szpitalu/ którzy niemogli igrać/ tedy rzekło jedno znich/ ach gdybym ja tę śliczną złotą Kulę mógł na łonie moim mieć zda mi się żebym zaraz ozdrowiał. Dzieciątko JEzus położył mu ją na łonie jego/ gdzie to dzieciątko i insze które tak
do gory/ záwołáł mowiąc: Kto chce gliniáną Kulę porzucić/ ten złotą Kulę miec ma/ ále zádne niechciáło przyść/ wołał po drugi y po trzeci raz/ ale żadne niechciáło przyść/ po ctwarty raz wołáł kto chce być moią Oblubienicą ten ma mieć złotą Kulę ále żadne niechciáło przyść. I ták dźieciątko IEzus z Zalem się odwrociwszy /do chorych Dziatek w Szpitalu/ ktorzy niemogli igráć/ tedy rzekło iedno znich/ ach gdybym ia tę sliczną złotą Kulę mogł na łonie moym mieć zda mi się zebym záraz ozdrowiał. Dzieciątko IEzus połozył mu ią ná łonie iego/ gdzie to dzieciątko y insze ktore ták
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 23
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
moją Oblubienicą ten ma mieć złotą Kulę ale żadne niechciało przyść. I tak dzieciątko JEzus z Żalem się odwróciwszy /do chorych Dziatek w Szpitalu/ którzy niemogli igrać/ tedy rzekło jedno znich/ ach gdybym ja tę śliczną złotą Kulę mógł na łonie moim mieć zda mi się żebym zaraz ozdrowiał. Dzieciątko JEzus położył mu ją na łonie jego/ gdzie to dzieciątko i insze które tak uczynili zaraz ozdrowieli. und Parabeln. XIV. Podobieństwo. O zmartwych Wstaniu Ciała.
GOspodarz jeden miał w Domu swoim piękną Pszenicę ale poszedzy znią na Pole porozsiewał Ziarnka po Ziemi/ co widziawszy Dzieci jego pobiegli za nim/ mówiąc
moią Oblubienicą ten ma mieć złotą Kulę ále żadne niechciáło przyść. I ták dźieciątko IEzus z Zalem się odwrociwszy /do chorych Dziatek w Szpitalu/ ktorzy niemogli igráć/ tedy rzekło iedno znich/ ach gdybym ia tę sliczną złotą Kulę mogł na łonie moym mieć zda mi się zebym záraz ozdrowiał. Dzieciątko IEzus połozył mu ią ná łonie iego/ gdzie to dzieciątko y insze ktore ták uczynili zaraz ozdrowieli. und Parabeln. XIV. Podobienstwo. O zmartwych Wstániu Ciáłá.
GOspodarz ieden miał w Domu swoym piękną Pszenicę ale poszedzy znią ná Pole porozsiewał Ziarnká po Zięmi/ co widziawszy Dźieci iego pobiegli zá nim/ mowiąc
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 23
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696