szczodrobliwemi dobrodziejstwy/ obfitemi pociechami/ na czasy pomyślne obmyślawał. Aktach Zalotnych. Trzecia Mowa przy oddawniu Upominków.
Różne rzeczy opisując Hisotorykowie/ piszą o dwóch którzy rzeczy barzo trudnych sobie żądali/ jeden z nich usiłował/ żeby okienko przeciwko sercu ludźkiemu drugi w wierzchu głowy kędy się myśli ludzkie zasadzają być mogło. Nieiwem czy słuszne żądości miłość jednak przyjacielska szczera i uprzejma/ coś jeś i niepodobnego tedy większego sobie życzy/ to jest/ aby przyjaciel przyjacielowi upodobanemu serce widome dla oświadczenia miłości przeciwko niemu zawziętej pokazać mógł. Jednak iż ta rzecz samemu Bogu należy: w niedoskonałości ludzkiej to się znajduje/ iż chęci swoje zewnętrzne przeciwko przyjaciółem powierzchownymi znakami wyrażać zwykli
szczodrobliwemi dobrodźieystwy/ obfitemi poćiechámi/ ná cżásy pomyślne obmyślawał. Aktách Zalotnych. Trzećia Mowa przy oddawniu Vpominkow.
ROżne rzeczy opisuiąc Hisotorykowie/ piszą o dwuch ktorzy rzecży barzo trudnych sobie żądáli/ ieden z nich vsiłował/ żeby okienko przeciwko sercu ludźkiemu drugi w wierzchu głowy kędy się myśli ludzkie zásadzáią bydź mogło. Nieiwem cży słuszne żądośći miłość iednák przyiaćielska szcżera y vprzeyma/ cos ieś i niepodobnego tedy wiekszego sobie życży/ to iest/ áby przyiaciel przyiaćielowi vpodobanemu serce widome dla oświadcżenia miłośći przećiwko niemu záwźiętey pokażać mogł. Jednák iż tá rzecż samemu Bogu należy: w niedoskonáłośći ludzkiey to sie znayduie/ iż chęći swoie zewnętrzne przećiwko przyiaćiołem powierzchownymi znakámi wyrażáć zwykli
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: B
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
twarz kryje/ A wiesza się rękoma u Ojcowskiej szyje/ Mówiąc: Ojcze namilszy/ pozwól proszę tego Bym ja zażywać mogła panieństwa wiecznego. H A zjednała to była wprzód Dianna sobie V Ojca/ I jakoż i tej pozwolił. lecz tobie Dafno ta twoja piękność/ tym czym być chcesz/ broni/ A od żądości twoich uroda twa stroni. Foebus przecię miłuje/ i żąda serdecznie Do małżeństwa z ujźrzaną Dafną przyść koniecznie: I tego czego pragnie/ spodziewa się/ ale Jego własne nadzieje zdradzają go cale. Jako po zżęciu kłosia/ lekką ścierń palają/ Jako i suche płoty z podpału gorają/ Który albo przymknąwszy blisko w nocy sprawieł
twarz kryie/ A wiesza się rękomá v Oycowskiey szyie/ Mowiąc: Oycze namilszy/ pozwol proszę tego Bym ia záżywáć mogłá pánieństwá wiecznego. H A ziednáłá to byłá wprzod Dyánná sobie V Oycá/ I iákoż y tey pozwolił. lecz tobie Dáphno tá twoiá piękność/ tym czym bydź chcesz/ broni/ A od żądośći twoich vrodá twa stroni. Phoebus przećię miłuie/ y żąda serdecznie Do małżeństwá z vyźrzáną Dáphną przyść koniecznie: Y tego czego prágnie/ spodźiewa się/ ále Iego własne nádźieie zdrádzáią go cále. Iáko po zżęćiu kłośia/ lekką śćierń paláią/ Iáko y suche płoty z podpału goráią/ Ktory álbo przymknąwszy blisko w nocy spráwieł
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 28
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
sobie dźwigam/ czarne jest oblicze moje/ bo cielesnej rozkoszy i uciechy w tej wędrowce/ albo raczej/ wywołaniu doczesnego żywota/ niezażywam: ale się gruntowną nie skończonych dóbr onych nadzieją posilając/ i w onej wiecznej/ gdzie i nieśmiertelna głowa moja jest ojczyźnie/ serce i umysły moje wszystkie zawierając/ zbyt wielką onej żądością i pragnieniem/ a tego doczesnego pomieszkania/ tęsknicą/ ustawicznie się dręczę/ i one z Błogosławionym Augustynem słowa mówię: O Ojczyzno nasza wdzięczna i spokojna/ z daleka cię na tym burzliwym morzu żeglując/ ujźrzawszy pozdrawiamy/ do ciebie z tego padołu oczy podnosząc wzdychamy/ i ze łzami ku tobie przyść usiłujemy. O nadziejo
sobie dźwigam/ cżarne iest oblicże moie/ bo ćielesney roskoszy y vćiechy w tey wędrowce/ álbo rácżey/ wywołániu docżesnego żywotá/ niezáżywam: ále się gruntowną nie skońcżonych dobr onych nádzieią pośiláiąc/ y w oney wiecżney/ gdźie y nieśmiertelna głowá moiá iest oycżyznie/ serce y vmysły moie wszystkie záwieráiąc/ zbyt wielką oney żądośćią y prágnieniem/ á tego docżesnego pomieszkánia/ tesknicą/ vstáwicżnie się dręcżę/ y one z Błogosłáwionym Augustynem słowá mowię: O Oycżyzno nászá wdźięcżna y spokoyna/ z dáleká ćię ná tym burzliwym morzu żegluiąc/ vyźrzawszy pozdrawiamy/ do ćiebie z tego pádołu ocży podnosżąc wzdychamy/ y ze łzámi ku tobie przyść vśiłuiemy. O nádźieio
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 12
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
/ ponieważ i sprawiedliwy nie rzkąc grzeszny /siedm kroć na dzień upada/ dobrze/ przyznawam to i ja: Ale też i to opowiadam/ że się sprawiedliwy prędko z pośliznienia porywa/ nie tak jako wy dopiero o podniesieniu głowy i powstaniu namniej nie myślicie. Opanował grzech w śmiertelnym ciele waszym/ żebyście posłuszni byli żądościam jego/ i wydaliście członki wasze orężem niesprawiedliwości grzechowi/ powinni będąc żyć według Ducha a nie według ciała/ żyjąc bowiem według ciała/ pomrzecie: A którzy są Chrystusowi/ i którzy ciało swe ukrzyżowali z namiętnościami i pożądliwościami/ Duchem żyjąc/ Duchem i postępować są powinni. Czyli niewiecie iż którzyściekolwiek ochrzczeni w
/ ponieważ y spráwiedliwy nie rzkąc grzeszny /śiedm kroć ná dźień vpada/ dobrze/ przyznawam to y ia: Ale też y to opowiádam/ że się spráwiedliwy prędko z pośliznienia porywa/ nie ták iáko wy dopiero o podnieśieniu głowy y powstániu námniey nie myślićie. Opánował grzech w śmiertelnym ćiele wászym/ żebyśćie posłuszni byli żądośćiam iego/ y wydáliśćie cżłonki wásze orężem niespráwiedliwośći grzechowi/ powinni będąc żyć według Ducha á nie według ćiáłá/ żyiąc bowiem według ćiáłá/ pomrzećie: A ktorzy są Chrystusowi/ y ktorzy ćiáło swe vkrzyżowáli z namiętnośćiámi y pożądliwośćiámi/ Duchem żyiąc/ Duchem y postępowáć są powinni. Cżyli niewiećie iż ktorzyśćiekolwiek okrzcżeni w
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 18v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
wodzie przyjdzie jednę żałosną Historią pisać/ napotym/ za mocą nawyższego lekarza/ możem gromadę dla prostych nauki wydać. Na ten czas miłe niewiastki na tej przestąńcie/ a dobrze się jesy przypatrujcie: tak/ że nie tylko jakiego głupiego doświadczenia/ ale i rozumu z naukami potrzebujecie/ uważając przytym do czego nas niezmiernie cielesne żądości przywieść/ że nie tylko ciała nasze odmienić/ ale i z dusze wyzuć mogą. K temu oto was proszę abyście sobie/ i zemną nic takowego co właśnie Bogu należy/ nie przypisowały: tylko wszytko onej górny Boskiej mądrośćo/ a potym naukom/ które nie w kolebkach legają/ ani na babich stołkach siadają:
wodźie przyidźie iednę żałosną Historyą pisáć/ nápotym/ zá mocą nawyższego lekárzá/ możem gromádę dla prostych náuki wydáć. Ná ten czás miłe niewiastki ná tey przestąńćie/ á dobrze się iesy przypátruyćie: ták/ że nie tylko iákiego głupiego doświadczenia/ ále y rozumu z náukámi potrzebuiećie/ vważáiąc przytym do czego nas niezmiernie ćielesne żądośći przywieść/ że nie tylko ćiáłá násze odmienić/ ále y z dusze wyzuć mogą. K temu oto was proszę ábyśćie sobie/ y zemną nic takowego co włásnie Bogu należy/ nie przypisowáły: tylko wszytko oney gorny Boskiey mądrośćo/ á potym náukom/ ktore nie w kolebkách legáią/ áni ná bábich stołkách śiadáią:
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: E4v
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
, Oto Cię chwali wszytek Twój lud wierny. Chwali Cię sercem, chwali i wdzięcznymi Usty swoimi.
Obrócze dziatki błędne, nas, ku sobie. Gniew Twój on dawny niechaj zgaśnie w Tobie, Wszakeś Bóg, który nie zwykłeś się srożyć, Ni wiecznie grozić.
W Tobie nadzieja wszytka położona, Do Ciebie żądość nasza obrócona, Racz Ty nam nasze występki odpuścić, W łaskę przypuścić.
Racz nas ożywić ledwie nie zmorzone. Od Ciebie przeszłym życiem odstrychnione, Niechajże litość, niechaj łaskę znamy, Której czekamy.
Słuchajmy, czym nas Pan nasz odprawuje. Co wiernym w słowie swoim obiecuje, Pan po niewolej pocieszenia duszy Wielkiego tuszy
, Oto Cię chwali wszytek Twój lud wierny. Chwali Cię sercem, chwali i wdzięcznymi Usty swoimi.
Obróćże dziatki błędne, nas, ku sobie. Gniew Twój on dawny niechaj zgaśnie w Tobie, Wszakeś Bóg, który nie zwykłeś się srożyć, Ni wiecznie grozić.
W Tobie nadzieja wszytka położona, Do Ciebie żądość nasza obrócona, Racz Ty nam nasze występki odpuścić, W łaskę przypuścić.
Racz nas ożywić ledwie nie zmorzone. Od Ciebie przeszłym życiem odstrychnione, Niechajże litość, niechaj łaskę znamy, Której czekamy.
Słuchajmy, czym nas Pan nasz odprawuje. Co wiernym w słowie swoim obiecuje, Pan po niewolej pocieszenia duszy Wielkiego tuszy
Skrót tekstu: PsalArianBar_II
Strona: 651
Tytuł:
Psalmy i pieśni ariańskie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Raków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni, psalmy
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
/ ciało nasze żadnego odpoczynku nie miało/ ale we wszystkiem byliśmy uciśnieni: zewnątrz walki/ a wewnątrz postrachy. 6. Ale który cieszy uniżone/ pocieszył nas Bóg przez przyście Tytusowe. 7. A nie tylko przez przyście jego/ ale też przez pociechę którą on ucieszony jest z was/ oznajmiwszy nam żądość waszę/ narzekanie wasze/ gorliwość waszę za mną; tak/ żem się też więcej uweselił. 8. BO chociam was zasmucił przez list/ nie żal mi tego, chociaż mi żal było: bo widzę iż ten list/ chociaż na chwilę zasmucił was był: 9. Jednak teraz weselę się nie dla
/ ćiáło násze żádnego odpocżynku nie miało/ ále we wszystkiem bylismy ućiśnieni: zewnątrz walki/ á wewnątrz postráchy. 6. Ale ktory ćieszy uniżone/ poćieszył nas Bog przez przyśćie Tytusowe. 7. A nie tylko przez przyśćie jego/ ále też przez poćiechę ktorą on ućieszony jest z was/ oznájmiwszy nam żądość wászę/ nárzekánie wásze/ gorliwość wászę zá mną; ták/ żem śię też więcey uweselił. 8. BO choćiám was zásmućił przez list/ nie żal mi tego, choćiáż mi żal było: bo widzę iż ten list/ choćiaż ná chwilę zásmućił was był: 9. Jednák teraz weselę śię nie dla
Skrót tekstu: BG_2Kor
Strona: 195
Tytuł:
Biblia Gdańska, Drugi list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
snadź nie opuszczał Lewity/ po wszystkie dni twoje/ w ziemi twojej. Rozd. XII. V. Mojżeszowe. Rozd. XIII. 20.
GDy rozszerzy Pan Bóg twój granicę twoję/ jakoć powiedział/ i rzekłbyś: Będę jadł mięso/ przeto/ że pożąda dusza twoja jeść mięsa: według wszystkej żądości dusze twojej/ będziesz jadł mięso. 21. A jeśliby dalekie było od ciebie miejsce/ które obierze Pan Bóg twój/ aby tam przebywało imię jego: tedy zabijesz z wołów twoich i z owiec twoich/ któreć da PAN/ jakomci rozkazał/ i będziesz jadł w bramach twoich/ według wszystkiej żądości dusze twojej.
snadź nie opuszcżał Lewity/ po wszystkie dni twoje/ w źiemi twojey. Rozd. XII. V. Mojzeszowe. Rozd. XIII. 20.
GDy rozszerzy Pan Bog twoj gránicę twoję/ jákoć powiedźiał/ y rzekłbyś: Będę jadł mięso/ przeto/ że pożąda duszá twojá jeść mięsá: według wszystkey żądośći dusze twojey/ będźiesz jadł mięso. 21. A jesliby dálekie było od ćiebie miejsce/ ktore obierze Pan Bog twoj/ áby tám przebywáło imię jego: tedy zábijesz z wołow twojch y z owiec twojch/ ktoreć da PAN/ jákomći rozkazał/ y będźiesz jadł w bramách twojich/ według wszystkiey żądośći dusze twojey.
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 199
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
: według wszystkej żądości dusze twojej/ będziesz jadł mięso. 21. A jeśliby dalekie było od ciebie miejsce/ które obierze Pan Bóg twój/ aby tam przebywało imię jego: tedy zabijesz z wołów twoich i z owiec twoich/ któreć da PAN/ jakomci rozkazał/ i będziesz jadł w bramach twoich/ według wszystkiej żądości dusze twojej. 22. Ale jako jedzą sarnę i jelenia/ tak je jeść będziesz/ nieczysty i czysty/ za równo jeść je będą. 23. Tylko bądź statecznym/ abyś krwie nie jadał: bo krew jest dusza/ przetoż nie będziesz jadł dusze z mięsem jej. 24. Nie jedzże jej
: według wszystkey żądośći dusze twojey/ będźiesz jadł mięso. 21. A jesliby dálekie było od ćiebie miejsce/ ktore obierze Pan Bog twoj/ áby tám przebywáło imię jego: tedy zábijesz z wołow twojch y z owiec twojch/ ktoreć da PAN/ jákomći rozkazał/ y będźiesz jadł w bramách twojich/ według wszystkiey żądośći dusze twojey. 22. Ale jáko jedzą sárnę y jeleniá/ ták je jeść będźiesz/ nieczysty y cżysty/ zá rowno jeść je będą. 23. Tylko bądź státecznym/ ábyś krwie nie jadał: bo krew jest duszá/ przetoż nie będźiesz jadł dusze z mięsem jey. 24. Nie jedzże jey
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 199
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
, właśnie, jakobyśmy się wstydzili ten odmienić zamysł, któryśmy po długich uwagach ułożyli. Jak Bóg zechce, odezwał się mój Przyjaciel, głosem największą niespokojność wydawającym! Powolnością moją wcale tego domagać się nie będę, żeby swoje wyroki według mego żądania miał ułozyć. Bynajmniej! niech on je sam stanowi. Lecz ta żądość ku naszej Ojczyźnie, i z dzikich krajów wybawienia, czy nie słusznym jest żądaniem? Mamyżli w tym opłakanym położeniu nasze całe życie strawić, i tylko się śmierci spodziewać? Ta była wszystka nasza powolność, i tak się z nami często działo. Gdyśmy usiłowali wcale się ukoić, staliśmy się najniespokojniejszymi. Gdy drogi
, właśnie, iakobyśmy śię wstydzili ten odmienic zamysł, ktoryśmy po długich uwagach ułożyli. Jak Bog zechce, odezwał śię moy Przyiaćiel, głosem naywiększą niespokoyność wydawaiącym! Powolnośćią moią wcale tego domagać śię nie będę, żeby swoie wyroki według mego żądania miał ułozyć. Bynaymniey! niech on ie sam stanowi. Lecz ta żądość ku naszey Oyczyznie, i z dzikich kraiow wybawienia, czy nie słusznym iest żądaniem? Mamyżli w tym opłakanym położeniu nasze całe żyćie strawić, i tylko śię śmierci spodziewać? Ta była wszystka nasza powolność, i tak śię z nami często działo. Gdyśmy usiłowali wcale śię ukoić, staliśmy śię nayniespokoynieyszymi. Gdy drogi
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 91
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755