ktoś, nad inszymi co stał na kształt wieży, Gdy insze jeszcze stoją, on złomany leży:
Nie mając należytej z korzonka wilgoci, Lada go niepogoda, lada wiatr wywróci. 273 (F). NA DZIURY W USZU
Patrząc, gdy matka uszy dziurawiła córce, Pyta ociec, co by jej było po tej dziurce. „Dla trzęsideł, dzisiejszej — powie — służąc modzie.” „Mógłbym ja to był zrobić o jednym zawodzie. Przestrzec mnie było” — rzecze. „Gdzież Waszeć miał szydło Na dziurkę tak subtelną, na złote trzęsidło?” „Nie męcz jej, miła żono; szedłszy za mąż —
ktoś, nad inszymi co stał na kształt wieży, Gdy insze jeszcze stoją, on złomany leży:
Nie mając należytej z korzonka wilgoci, Leda go niepogoda, leda wiatr wywróci. 273 (F). NA DZIURY W USZU
Patrząc, gdy matka uszy dziurawiła córce, Pyta ociec, co by jej było po tej dziurce. „Dla trzęsideł, dzisiejszej — powie — służąc modzie.” „Mógłbym ja to był zrobić o jednym zawodzie. Przestrzec mnie było” — rzecze. „Gdzież Waszeć miał szydło Na dziurkę tak subtelną, na złote trzęsidło?” „Nie męcz jej, miła żono; szedszy za mąż —
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 121
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
DZIURY W USZU
Patrząc, gdy matka uszy dziurawiła córce, Pyta ociec, co by jej było po tej dziurce. „Dla trzęsideł, dzisiejszej — powie — służąc modzie.” „Mógłbym ja to był zrobić o jednym zawodzie. Przestrzec mnie było” — rzecze. „Gdzież Waszeć miał szydło Na dziurkę tak subtelną, na złote trzęsidło?” „Nie męcz jej, miła żono; szedłszy za mąż — rzecze — Będzie miała trzęsidło, co jej go zawlecze: Parę pereł przy szpilce; i wiedz pewnie o tym: Gdyby przyszło na frymark, wzgardziłaby złotym.” 274 (F). NA JEDNEGO Z
DZIURY W USZU
Patrząc, gdy matka uszy dziurawiła córce, Pyta ociec, co by jej było po tej dziurce. „Dla trzęsideł, dzisiejszej — powie — służąc modzie.” „Mógłbym ja to był zrobić o jednym zawodzie. Przestrzec mnie było” — rzecze. „Gdzież Waszeć miał szydło Na dziurkę tak subtelną, na złote trzęsidło?” „Nie męcz jej, miła żono; szedszy za mąż — rzecze — Będzie miała trzęsidło, co jej go zawlecze: Parę pereł przy szpilce; i wiedz pewnie o tym: Gdyby przyszło na frymark, wzgardziłaby złotym.” 274 (F). NA JEDNEGO Z
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 121
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
widome oku. Te albo jedno szkiełko mieć mogą, albo kilka, ale wszystkie wypukłe, abo sferyczne. J czym z mniejszego semidiametru będzie wyrobiona ich sferyczność, tym okazalsze lubo z siebie drobne wydadzą się objecta. Ze samego nawet komara anatomizować okiem możesz, i w samym łbie wszystkie rozeznać części. W najsubtelniejszym włosie doirżysz dziurki. Być może i katoptryczne microscopium. Jeżeli w skrzyneczce na przeciw sobie perpendykularnie ułożysz dwa zwierciadła, jedno płaskie, drugie wydrążone. Pod zwierciadłem płaskiem lokowane objectum we wnątrz, a zewnątrz przez okienko zeskrobanej terminacyj tegoż zwierciadła patrząc, obaczysz w wydrążonym zwierciedle dość z znaczną jego aukcją.
XXII. Z perspektywy mieć możesz oraz
widome oku. Te álbo iedno szkiełko mieć mogą, álbo kilka, ále wszystkie wypukłe, ábo sferyczne. J czym z mnieyszego semidyametru będzie wyrobiona ich sferyczność, tym okazalsze lubo z siebie drobne wydadzą się objecta. Ze samego náwet komara anatomizowáć okiem możesz, y w samym łbie wszystkie rozeznać części. W naysubtelnieyszym włosie doirżysz dziurki. Być może y kátoptryczne microscopium. Jeżeli w skrzyneczce ná przeciw sobie perpendykularnie ułożysz dwa zwierciadła, iedno płáskie, drugie wydrążone. Pod zwierciadłem płaskiem lokowane objectum we wnątrz, á zewnątrz przez okienko zeskrobaney terminácyi tegoż zwierciadła pátrząc, obaczysz w wydrążonym zwierciedle dość z znaczną iego aukcyą.
XXII. Z perspektywy mieć możesz oraz
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Y4
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
kształt perpendykułu, taki ciężar któryby stawiał blaszkę do piana. Nauka XI. O Mierze Wysokości ręcznej. PRzez Miarę Wysokości ręczną, rozumi Instrument podobny poprzedzającemu w Nauce X, w tym tylko odmienny: Ze Styl SP, ma być wtyle na punkcie G, krótszy miąższością blaszki: a na wszytkich podziałach 20, dziurki subtelne na wylot tak pochodzisło otwarte, żeby przez nią z końca P, Stylu SP wsrzobowanego, mogła się przeciągnąć nitka bez złamania, na ten kształt, jako przez dżyurkę dziesiątą pokazuje linia YP, w Figurze poprzedzającej. Używanie tego Instrumentu masz niżej w Nauce 35. tej Zabawy 7. ROZDZIAŁ II. O Rozmierzaniu wszelkich
kształt perpendykułu, táki ćiężar ktoryby stáwiał blászkę do piáná. NAVKA XI. O Mierze Wysokośći ręczney. PRzez Miárę Wysokośći ręczną, rozumi Instrument podobny poprzedzáiącemu w Náuce X, w tym tylko odmienny: Ze Styl SP, ma bydź wtyle ná punktćie G, krotszy miąszszośćią blászki: á ná wszytkich podźiałách 20, dźiurki subtelne ná wylot ták pochodźisło otwárte, żeby przez nię z końcá P, Stylu SP wsrzobowánego, mogłá się przećiągnąć nitká bez złamánia, ná ten kształt, iáko przez dżiurkę dżieśiątą pokázuie liniia YP, w Figurze poprzedzáiącey. Vżywánie tego Instrumentu masz niżey w Náuce 35. tey Zábawy 7. ROZDZIAŁ II. O Rozmierzániu wszelkich
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 12
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
L, z którego ją chcesz wymierzać. Przemierzywszy po prostu odległość LC (niech będzie naprzykład łokci 9) weżmij Instrumencik nazwany Miara ręczna wszelkich wysokości, z Nauki XI. tej Zabawy 7. i zawiesiwszy go przy lasce jakiejkolwiek, tak żeby styl SP, był obrócony ku wysokości CD: przystaw oko do tej dziurki instrumenciku, przez którąbyś oraz i przez koniec P, stylu, mógł obaczyć wierzch D, wysokości CD. Którą dziurkę gdy znajdziesz, nanotuj jej liczbę (niech będzie 20) a nie ruchając instrumenciku, przemierz SL, odległość stylu SO, od ziemie LC. Zabawa VII. Rozdział IIII.
Albowięc zaraz przez
L, z ktorego ią chcesz wymierzáć. Przemierzywszy po prostu odległość LC (niech będźie náprzykład łokći 9) weżmiy Instrumenćik názwány Miárá ręczna wszelkich wysokośći, z Náuki XI. tey Zábawy 7. y záwieśiwszy go przy lasce iákieykolwiek, ták żeby styl SP, był obrocony ku wysokośći CD: przystaw oko do tey dźiurki instrumenćiku, przez ktorąbyś oraz y przez koniec P, stylu, mogł obaczyć wierzch D, wysokośći CD. Ktorą dziurkę gdy znaydżiesz, nánotuy iey liczbę (niech będżie 20) á nie rucháiąc instrumenćiku, przemierz SL, odległość stylu SO, od żiemie LC. Zábáwá VII. Rozdźiał IIII.
Albowięc záraz przez
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 43
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
nazwany Miara ręczna wszelkich wysokości, z Nauki XI. tej Zabawy 7. i zawiesiwszy go przy lasce jakiejkolwiek, tak żeby styl SP, był obrócony ku wysokości CD: przystaw oko do tej dziurki instrumenciku, przez którąbyś oraz i przez koniec P, stylu, mógł obaczyć wierzch D, wysokości CD. Którą dziurkę gdy znajdziesz, nanotuj jej liczbę (niech będzie 20) a nie ruchając instrumenciku, przemierz SL, odległość stylu SO, od ziemie LC. Zabawa VII. Rozdział IIII.
Albowięc zaraz przez rysę I, w boku Instrumenciku, a przez koniec P, stylu SP. naznac okiem punkt M na wysokości CD, i
názwány Miárá ręczna wszelkich wysokośći, z Náuki XI. tey Zábawy 7. y záwieśiwszy go przy lasce iákieykolwiek, ták żeby styl SP, był obrocony ku wysokośći CD: przystaw oko do tey dźiurki instrumenćiku, przez ktorąbyś oraz y przez koniec P, stylu, mogł obaczyć wierzch D, wysokośći CD. Ktorą dziurkę gdy znaydżiesz, nánotuy iey liczbę (niech będżie 20) á nie rucháiąc instrumenćiku, przemierz SL, odległość stylu SO, od żiemie LC. Zábáwá VII. Rozdźiał IIII.
Albowięc záraz przez rysę I, w boku Instrumenćiku, á przez koniec P, stylu SP. náznác okiem punkt M ná wysokośći CD, y
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 43
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
jednym punkcie porznięcia, wrowną, ile być może miarę na się zachodżyły. Czego cię sam domysł i używanie nauczy) (5. Ustawiwszy wszytkie części ponarzynane jako naporządniej, naznacz igiełką subtelną anguły na spodniej karcie całej, przekałając anguły wierzchnie. Nakoniec: Zdejmuj po części kartę ponarzynaną z całej, i od dżyurki do dziurki przeciągaj linie proste. A będziesz miał figurę przenieśoną na kartę z pola. PRZESTROGA. Aby nikomu nie było w podziwieniu niedowarcie figury, które się Geometrze używającemu Tablice Mierniczej trafić może, przenosząc figurę z pola na kartęjednostajną, nie na arkuszowe ćwierci. Potrzeba wiedzieć że inszy Geometrowie używający nawyśmienitszych instrumentów, daleko znaczniejsze błędy koniecznie mieć
iednym punktćie porznięćia, wrowną, ile bydż może miárę ná się záchodżiły. Czego ćię sam domysł y vżywánie náuczy) (5. Vstáwiwszy wszytkie częśći ponárzynáne iáko naporządniey, náznácz igiełką subtelną ánguły ná spodniey kárćie cáłey, przekałáiąc ánguły wierzchnie. Nákoniec: Zdeymuy po częśći kártę ponárzynáną z cáłey, y od dżiurki do dźiurki przećiągay liniie proste. A będźiesz miał figurę przenieśoną ná kártę z polá. PRZESTROGA. Aby nikomu nie było w podźiwięniu niedoẃárćie figury, ktore się Geometrze vżyẃáiącemu Tablice Mierniczey tráfić może, przenosząc figurę z polá ná kártęiednostayną, nie ná arkuszoẃe cwierći. Potrzebá wiedźieć że inszi Geometrowie vżywáiący nawyśmienitszych instrumentow, daleko znacznieysze błędy koniecznie mieć
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 62
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
abyś nie miał trudności, to przydaję. Przez dżyurki przy G ztyłu, przeciągnij obadwa końca stronki wilgotnej i lewy koniec przetknij przez q, a prawy przez p, abyś miał anguł wyższy B, na linii Prawdy GH. Potym od q, przepuść stronkę przez d; i od d, przez lewą dziurkę przy H. A od p, przepuść stronkę przez b, i od b, przez prawą dziurkę przy H. Gdzie gdy je w tyle H zwiążesz, będziesz miał drugi anguł spodni T na linii Prawdy GH. Nawleczonych zaś angułów B, T, jeżeli prawdziwie przypadają na linią Prawdy GH, tak sprobujesz.)
ábyś nie miał trudnośći, to przydáię. Przez dżiurki przy G ztyłu, przećiągniy obádwá końcá stronki wilgotney y lewy koniec przetkniy przez q, á prawy przez p, ábyś miał ánguł wyższy B, ná linii Prawdy GH. Potym od q, przepuść stronkę przez d; y od d, przez lewą dźiurkę przy H. A od p, przepuść stronkę przez b, y od b, przez práwą dźiurkę przy H. Gdźie gdy ie w tyle H zwiążesz, będźiesz miał drugi anguł spodni T na linii Prawdy GH. Nawleczonych záś ángułow B, T, ieżeli prawdźiwie przypadáią ná liniią Prawdy GH, tak sprobuiesz.)
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 96
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
stronki wilgotnej i lewy koniec przetknij przez q, a prawy przez p, abyś miał anguł wyższy B, na linii Prawdy GH. Potym od q, przepuść stronkę przez d; i od d, przez lewą dziurkę przy H. A od p, przepuść stronkę przez b, i od b, przez prawą dziurkę przy H. Gdzie gdy je w tyle H zwiążesz, będziesz miał drugi anguł spodni T na linii Prawdy GH. Nawleczonych zaś angułów B, T, jeżeli prawdziwie przypadają na linią Prawdy GH, tak sprobujesz.) (1. Ustaw horyzontalnie Tablicę Mierniczą, abo inszą deskę (według Nauki 3. Zabawy 7:
stronki wilgotney y lewy koniec przetkniy przez q, á prawy przez p, ábyś miał ánguł wyższy B, ná linii Prawdy GH. Potym od q, przepuść stronkę przez d; y od d, przez lewą dźiurkę przy H. A od p, przepuść stronkę przez b, y od b, przez práwą dźiurkę przy H. Gdźie gdy ie w tyle H zwiążesz, będźiesz miał drugi anguł spodni T na linii Prawdy GH. Nawleczonych záś ángułow B, T, ieżeli prawdźiwie przypadáią ná liniią Prawdy GH, tak sprobuiesz.) (1. Vstaw horizontálnie Tablicę Mierniczą, ábo inszą deskę (według Nauki 3. Zábáwy 7:
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 96
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
wziętą do przekopijowania.) (2. Subtelniuchną igiełką w drewienko brzozowe z mietły wbitą (tak żeby zaledwie co jej ostrza widać było, edną stroną drewienka) anguły Mapy przekałaj.) ((3. Pokłowszy anguły wszytkie, one ztyłu Mapy rysowanej zagłasź kostką. A na białej karcie spodniej, od dżyurki do dziurki, przeciągniej linie, i przyległości porysuj, zliniją południową, i z skalą. PRZESTROGA. Nie oprawną w drewienko igłą nie przekalaj apy, abyś sporszych dziue w niej nie czynił, osobliwie na desce sosnowej, abo dębowej, abo lipowej. Sposób. Przylep woskiem kartę białą sposobną do Abrysu Mapy, na desce lipowej
wżiętą do przekopiiowánia.) (2. Subtelniuchną igiełką w drewienko brzozowe z mietły wbitą (ták żeby záledwie co iey ostrza widáć było, edną stroną drewienká) ánguły Máppy przekałay.) ((3. Pokłowszy ánguły wszytkie, one ztyłu Máppy rysowáney zágłasź kostką. A ná białey kárćie spodniey, od dżiurki do dźiurki, przećiągniey liniie, y przyległośći porysuy, zliniią południową, y z skálą. PRZESTROGA. Nie opráwną w dreẃienko igłą nie przekalay áppy, ábyś sporszych dźiue w niey nie czynił, osobliwie ná desce sosnoẃey, ábo dębowey, ábo lipowey. Sposob. Przylep woskiem kártę białą sposobną do Abrysu Máppy, ná desce lipowey
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 128
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684