więcej niż trzeba rozpuściła konie w Polskiej Koronie.
Języki bystre własnej łają głowie, a pobocz modrzy z półhaki Węgrowie czekają, rychło do tych skoczyć mają, co nie zwalają.
Drudzy zaś jamby jadowite sieją, skąd się ich ludzie nigdy nie spodzieją, poruczając swe dotkliwe irony
sylabie wronej.
Ten kieł uślinił jako wieprz dziwoki, z furyją pisząc Kartelusz szeroki, ale on, choć tak bezpiecznie wychodzi, nic nie dowodzi.
Co kto chce czyni, a o cóż wołają, kiedy po sobie taką wolność mają? Ale – wierzcie mi – niewola w te tropy już kładzie stopy.
Bo czego się wżdy już spodziewać mamy, kiedy zwierzchności własnej
więcej niż trzeba rozpuściła konie w Polskiej Koronie.
Języki bystre własnej łają głowie, a pobocz modrzy z półhaki Węgrowie czekają, rychło do tych skoczyć mają, co nie zwalają.
Drudzy zaś jamby jadowite sieją, skąd się ich ludzie nigdy nie spodzieją, poruczając swe dotkliwe irony
sylabie wronéj.
Ten kieł uślinił jako wieprz dziwoki, z furyją pisząc Kartelusz szeroki, ale on, choć tak bezpiecznie wychodzi, nic nie dowodzi.
Co kto chce czyni, a o cóż wołają, kiedy po sobie taką wolność mają? Ale – wierzcie mi – niewola w te tropy już kładzie stopy.
Bo czego się wżdy już spodziewać mamy, kiedy zwierzchności własnej
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 207
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
w te niepogody.
Karmi się łzami, przerażony strachem, jako wróbl lichy tóląc się pod dachem abo pelikan, co w pustyniej głuchejjęczy od skruchy.
Lew wkoło rycząc zajuszony bieży, bo miecz duchowny podeptany leży. A gdzie się wedrą srodzy w stado wilcy, a kto nie milczy?
Winnicę hojną wypasł wieprz dziwoki, skąd czeladź Pańska miewała obroki, a szczepy ręką niebieską sadzone tak przerzedzone.
Długoż te pola dzicz plądrować będzie? Tyś jeden w zacnym, cny biskupie, rzędzie, co tu rzuciwszy święte sieci wszędy, wytkniesz ich błędy.
O, gdzie sarmacki Herkules tak mocny, co by się oparł tej hydrze północnej
w te niepogody.
Karmi się łzami, przerażony strachem, jako wróbl lichy tóląc się pod dachem abo pelikan, co w pustyniej głuchéjjęczy od skruchy.
Lew wkoło rycząc zajuszony bieży, bo miecz duchowny podeptany leży. A gdzie się wedrą srodzy w stado wilcy, a kto nie milczy?
Winnicę hojną wypasł wieprz dziwoki, skąd czeladź Pańska miewała obroki, a szczepy ręką niebieską sadzone tak przerzedzone.
Długoż te pola dzicz plądrować będzie? Tyś jeden w zacnym, cny biskupie, rzędzie, co tu rzuciwszy święte sieci wszędy, wytkniesz ich błędy.
O, gdzie sarmacki Herkules tak mocny, co by się oparł tej hydrze północnéj
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 258
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
nowego cię znała Aarona kujawska strona.
Aby Duch Boży prowadził twe stopy, byś kładąc nogę w przodków twoich tropy, z Melchizedechem ponowił ofiary powszechnej wiary.
Abyś w winnicy Pańskiej nie odłogiem żyznego gruntu odbiegł, ale z Bogiem w niej robiąc (na tym będąc prawie wszystek), czynił pożytek.
By snadź dziwoki wieprz jej kłem nie psował, tym więcej jako jagód jej skosztował tłusty obrokiem sług dawno Jehowy, łysy od głowy.
Abyś drugim kładł długo na czoła zbawienne Tau, jako miód pszczoła, sama już syta, do drugich jej niesie dziwnie po lesie.
Żeby wyniosłe bądź cegłą kościoły, bądź gdzie dąb z gruntem
nowego cię znała Aarona kujawska strona.
Aby Duch Boży prowadził twe stopy, byś kładąc nogę w przodków twoich tropy, z Melchizedechem ponowił ofiary powszechnej wiary.
Abyś w winnicy Pańskiej nie odłogiem żyznego gruntu odbiegł, ale z Bogiem w niej robiąc (na tym będąc prawie wszystek), czynił pożytek.
By snadź dziwoki wieprz jej kłem nie psował, tym więcéj jako jagód jej skosztował tłusty obrokiem sług dawno Jehowy, łysy od głowy.
Abyś drugim kładł długo na czoła zbawienne Tau, jako miód pszczoła, sama już syta, do drugich jej niesie dziwnie po lesie.
Żeby wyniosłe bądź cegłą kościoły, bądź gdzie dąb z gruntem
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 293
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995