za szczęściem stało, żaden ani za złe mieć, ani odmieniać może, chybaby per summum scelus. Dalszych wywodów zda mi się, że ten traktat nie potrzebuje, a mówić przeciw temu trudno, zwłaszcza prywaty i afekty wszelakie na stronę odłożywszy. I tak powiedziawszy swoje zdanie, ostatek lepszym a dojrzalszym mózgom zostawiwszy, ekscept mi tylko pro memoriali studio snadnie potym będzie przydać.
za szczęściem stało, żaden ani za złe mieć, ani odmieniać może, chybaby per summum scelus. Dalszych wywodów zda mi się, że ten traktat nie potrzebuje, a mówić przeciw temu trudno, zwłaszcza prywaty i afekty wszelakie na stronę odłożywszy. I tak powiedziawszy swoje zdanie, ostatek lepszym a dojrzalszym mózgom zostawiwszy, ekscept mi tylko pro memoriali studio snadnie potym będzie przydać.
Skrót tekstu: RokJak_Cz_III
Strona: 288
Tytuł:
Rokosz jaki ma być i co na nim stanowić.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918