że powietrza morowego się bojący najprędzej się nim zarażają. I nie dziw, ponieważ bojaźń i strach pory wskórze (t. i. małe dziurki przez które poty sciała wychodzą) zamykają, skąd jadowita Materia wciele zostawa, i przez to dosyć do zepsowania Krwi wciele ma czasu. O czym w Rozdziale o Ekskrecjach szerzej. Rozdział II. O Środkach Których używaniem tej zarażye zabiec można, ogółem
§ I. Skoro pewność zaszła, że to lub owe miejsce rzeczą samą powietrzem morowym jest zarażone, tedy wszelką z takowym miejscem znieść trzeba społeczność. Magistrat po miastach bramami i wałami opatrzonych powinień wejścia wszystkie strażą osadzać; miasteczka zaś ani bram
że powietrza morowego śię bojący najprędzey śię nim zarażają. Y nie dziw, ponieważ bojaźń y strach pory wskorze (t. i. małe dziurki przez ktore poty zćiała wychodzą) zamykają, zkąd jadowita Materya wćiele zostawa, y przez to dosyć do zepsowania Krwi wćiele ma czasu. O czym w Rozdziale o Exkrecyach szerzey. Rozdział II. O Srodkach Ktorych używaniem tey zarażie zabiedz można, ogołem
§ I. Skoro pewność zaszła, że to lub owe mieysce rzeczą samą powietrzem morowym jest zarażone, tedy wszelką z takowym mieyscem znieść trzeba społeczność. Magistrat po miastach bramami y wałami opatrzonych powinień weyśćia wszystkie strażą osadzać; miasteczka zaś ani bram
Skrót tekstu: WolfTrakt
Strona: 11
Tytuł:
Traktacik o powietrzu morowym
Autor:
Abraham Emanuel Wolff
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771