najwyższego do najuboższego stanu opisana? Wziąć komu honor i jeszcze z niego tak publiczne czynić żarty, cavillationes et improperiaszyderstwa i obelgi.
Jaka jeszcze większa, a tym szkodliwsza honorowi naszemu subtelność? Oto tym, którzy zbyteczną o rzetelności i sprawiedliwości JOKsięcia IMci kanclerza są uwiedzeni prewencją przekonaniem z góry, którzy według owych słów ewangelicznych eksprobacji przygany: „Oculos habent et non vident, aures habent et non audiunt” Mają oczy, ale nie widzą, mają uszy, ale nie słyszą (Ks. Psalmów, 134, 16—17), którzy przepomniawszy konserwacji i kupienia baby kalumniatorki, przepomniawszy rozesłanych paszkwilów, przepomniawszy ustnych samego księcia IMci kanclerza rozpublikowanych o
najwyższego do najuboższego stanu opisana? Wziąć komu honor i jeszcze z niego tak publiczne czynić żarty, cavillationes et improperiaszyderstwa i obelgi.
Jaka jeszcze większa, a tym szkodliwsza honorowi naszemu subtelność? Oto tym, którzy zbyteczną o rzetelności i sprawiedliwości JOKsięcia JMci kanclerza są uwiedzeni prewencją przekonaniem z góry, którzy według owych słów ewangelicznych eksprobacji przygany: „Oculos habent et non vident, aures habent et non audiunt” Mają oczy, ale nie widzą, mają uszy, ale nie słyszą (Ks. Psalmów, 134, 16—17), którzy przepomniawszy konserwacji i kupienia baby kalumniatorki, przepomniawszy rozesłanych paszkwilów, przepomniawszy ustnych samego księcia JMci kanclerza rozpublikowanych o
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 587
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, albo quinquagies centena millia aureorum Coronatorum, tojest pięćdziesiąt razy stotysięcy złotych koronatów według redukcyj Grzegorza Knapa. Mawiał, iż ten nie ma się zwać bogaczem, który by Pułku żołnierzów zawierającego osób 6000, nie wyżywił swoją intratą. Z Partami okrutnemi w Azyj wojując, zginął. Z złoto mu topione lano w gardło z szpetną eksprobracją: Aby się umarły złotem nasycił, którego żyjąc bardzo pragnął.
CRATES Filozof Cynicus, tojest na światowe zbiory następujący. Diogenesa Filozofa uczeń z Miasta Tebów: który aby był w Filozoficzych swoich kogitacych nie miał dystrakcyj, wiele złota wrzucił w morze, mówiąc: Abite pesum malae cupiditates ego vos mergam, ne ipse mergar a
, albo quinquagies centena millia aureorum Coronatorum, toiest pięćdziesiąt razy stotysięcy złotych koronatow według redukcyi Grzegorza Knapa. Mawiał, iż ten nie ma się zwać bogacżem, ktory by Pułku żołnierzow zawieraiącego osob 6000, nie wyżywił swoią intratą. Z Partami okrutnemi w Azyi woiuiąc, zginął. Z złoto mu topione lano w gardło z szpetną exprobracyą: Aby się umarły złotem nasycił, ktorego żyiąc bardzo pragnął.
CRATES Filozof Cynicus, toiest na swiatowe zbiory następuiący. Diogenesa Filozofa uczeń z Miasta Tebow: ktory aby był w Filozoficzych swoich kogitacych nie miał dystrakcyi, wiele złota wrzucił w morze, mowiąc: Abite pesum malae cupiditates ego vos mergam, ne ipse mergar a
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 608
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
albo eximescunt faciem potentis, i tak sprawiedliwości, oraz sławy swojej integritati ponunt offendiculum. Albo cegnoscunt in judicio faciem pargaminków: przez co wielka niewinności i Justycyj irrogatur korupcja. Albo też auro pulsa fides, auro venelia jura, więcej na szali Temidy argentum, a niżeli argumentum waży: zgoła gdy się na Sędziach prawdzi Innocencjusza eksprobacja; vos Judices non attenditis merita causarum, sed personarum, non jura sed munera, non quid liceat, sed quod lubeat, i sumnieniu przed Bogiem ciężkie praejudicium, i chwale swojej nie małe depretium przed ludźmi czynią. Ale nie rozumiejąc tego po delikatnym sumnieniu W. M. Pana, jakobyś miał sumere faciem peccatorum
álbo eximescunt faciem potentis, y ták spráwiedliwośći, oraz słáwy swojej integritati ponunt offendiculum. Albo cegnoscunt in judicio faciem párgáminkow: przez co wielka niewinnośći y Justycyi irrogatur korupcya. Albo też auro pulsa fides, auro venelia jura, więcey ná száli Temidy argentum, á niżeli argumentum waży: zgołá gdy śię ná Sędźiach prawdźi Innocencyusza exprobácya; vos Judices non attenditis merita causarum, sed personarum, non jura sed munera, non quid liceat, sed quod lubeat, y sumnieniu przed Bogiem ćiężkie praejudicium, y chwale swojey nie máłe depretium przed ludźmi czynią. Ale nie rozumiejąc tego po delikátnym sumnieniu W. M. Páná, jákobyś miáł sumere faciem peccatorum
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: F8v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
, gdzie quondam Królów Medyiskich Stolica. W tej tu Partii, teraz Arack zwanej Obywatele Partowie nie partacze byli, bo samym straszni Rzymianom, kiedy Marka Krasa wielkiego bogacza, który Wojsko wielkie Rzymskie rocznią swoją intratą był capax Wyżywić, a przecie jeszcze dla bogactw aukcyj wojującego znieśli, i samemu roztopione w gardło lali złoto z eksprobracją: Aurum sitisti, aurum bibe. AZJA. O Perskim Państwie.
IV. Prowincja Chusistan przedtym zwana Susiana i Elam. W której Miasto Sustra albo Sus, olim Susa Aswerusa Króla Stolica: w którym Mieście teraz Amadam zwanym, rów nającym się z Babilonią, jest na Cmentarzu Żydowskim pod dwiema kamieniami Grób Estery i Mardocheusza
, gdźie quondam Krolow Medyiskich Stolica. W tey tu Parthii, teráz Arack zwáney Obywátele Partowie nie partacze byli, bo samym strászni Rzymianom, kiedy Marká Krása wielkiego bogaczá, ktory Woysko wielkie Rzymskie rocznią swoią intrátą był capax Wyżywić, á przecie ieszcze dla bogactw aukcyi woiuiącego znieśli, y samemu rostopione w gardło lali złoto z exprobracyą: Aurum sitisti, aurum bibe. AZYA. O Perskim Państwie.
IV. Prowincya Chusistan przedtym zwána Susiana y Elam. W ktorey Miasto Sustra albo Sus, olim Susa Asswerusa Krola Stolica: w ktorym Mieście teráz Amadam zwánym, row náiącym się z Babylonią, iest ná Cmentarzu Zydowskim pod dwiema kámieniami Grob Estery y Mardocheusza
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 586
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
odium, która im była większa, tym potem cięższa królowi: bo ich w honory i bogactwa spanoszywszy, sam sobie bicz nagotował. Non pro mentis ale debito jure ambie- PRZEMOWA
bant omnia na się i clientelas suas. albo jeśli co komu król invitis illis konferował, to gniewy, to sapy, to tradukcje majestatu, eksprobracje, to postrachy, częścią ex se, częścią wymyślone, ut fit, żeby to król w nich firmaret potentiam a przez nich precario dominaretur: oto na tym sejmiku to mówiono, na tym to, to pisano, to podrzucono; i długo był król w tej niewoli, aże na ostatek musiał im wysadzić emula Zamojskiego
odium, która im była większa, tym potem cięższa królowi: bo ich w honory i bogactwa spanoszywszy, sam sobie bicz nagotował. Non pro mentis ale debito jure ambie- PRZEMOWA
bant omnia na się i clientelas suas. albo jeśli co komu król invitis illis konferował, to gniewy, to sapy, to tradukcje majestatu, eksprobracje, to postrachy, częścią ex se, częścią wymyślone, ut fit, żeby to król w nich firmaret potentiam a przez nich precario dominaretur: oto na tym sejmiku to mówiono, na tym to, to pisano, to podrzucono; i długo był król w tej niewoli, aże na ostatek musiał im wysadzić emula Zamojskiego
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 367
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
ja jeden biorę. Vsus invaluit. Co się w przeszłych Stanach już solwowało, że to non salvat Conscientiam, brać żołd a zaniego bogacić się, żadnej Zołnirskiej funkcyj nie odprawując. Podzmysz znowu żeby to ich samo (lubo zadarem na służbę) niedochodziło, jakiego hałasu, jakiej na Związek kominacyj, jakich eksprobacyj krzywdy Wojskaby nierobili. Niemają za krzywdę że darmo biorą, a mieliby zakrzywdę gdyby darmo niebrali. I wtym tylko jednym poznaka Stanu Żołnierskiego w Oficjerze i Towarzyszu, że na Sejmikach i wkonwersacjach upominać się o honor płace etc. żwykli wojska, a roboty Żołnierza i eksercycyj jego i cieniu
ia ieden biorę. Vsus invaluit. Co się w przeszłych Stanach iuż solwowało, że to non salvat Conscientiam, brać żołd á zaniego bogacić się, żadney Zołnirskiey funkcyi nie odprawuiąc. Podzmysz znowu żeby to ich samo (lubo zadarem na służbę) niedochodziło, iakiego hałasu, iakiey na Związek komminacyi, iakich exprobacyi krzywdy Woyskaby nierobili. Niemaią za krzywdę że darmo biorą, á mieliby zakrzywdę gdyby darmo niebrali. I wtym tylko iednym poznaka Stanu Zołnierskiego w Officyerze y Towarzyszu, że na Seymikach y wkonwersacyach upominac się o honor płace etc. żwykli woyska, á roboty Zołnierza y exercycyi iego y cieniu
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 69
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730