– wydawali, płakaliśmy w przemianę, w przemianę wzdychali, tak jako Pandyjona siostry ogłos dają, gdy zabicie Atysa wraz opłakiwają. Na tej siedzi gałęzi Progne żałobliwa, na owej Filomela swój grzech opłakiwa: jedna drugiej ptaszyna z lamentem wzdychania i wraz grzech popełniony swym planktem dogania. Tym sposobem i ona smutna Alcyjone, eksprymując swym żalem kochającą żonę, gdy męża swego okręt rozbity ujrzała, morskie brzegi i skały w trenach osiadała, jak i synogarlica na zbutwiałym drzewie, gdy już cale o swoim towarzyszu nie wie, życząc sobie co prędzej pożegnać się z światem, żałośnie siedząc, huka i pogardza latem. Takiej i mnie naprzędły wieszcze Parki przędzy
– wydawali, płakaliśmy w przemianę, w przemianę wzdychali, tak jako Pandyjona siostry ogłos dają, gdy zabicie Atysa wraz opłakiwają. Na tej siedzi gałęzi Progne żałobliwa, na owej Filomela swój grzech opłakiwa: jedna drugiej ptaszyna z lamentem wzdychania i wraz grzech popełniony swym planktem dogania. Tym sposobem i ona smutna Alcyjone, eksprymując swym żalem kochającą żonę, gdy męża swego okręt rozbity ujrzała, morskie brzegi i skały w trenach osiadała, jak i synogarlica na zbutwiałym drzewie, gdy już cale o swoim towarzyszu nie wie, życząc sobie co prędzej pożegnać się z światem, żałośnie siedząc, huka i pogardza latem. Takiej i mnie naprzędły wieszcze Parki przędzy
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 73
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
, jako w karetach odmienna moda. Że się Wć w pacierzu mylisz i miastonotre SeigneurmówiszM.Marechal, nie wiem, czemum jest w sercu Wci marszałkiem, Niewielka to jeszczetendresse,że Wć masz mój tytuł i moją szarżę w sercu, nie moją osobę, którą by się pod inszym imieniem eksprymować miało. Ja siła bardzo słów nie rozumiem, które Wć piszesz, mianowicie około dziecięcia; bo i słowa podobno nowe, i jam też ledwo już nie cale zapomniał po francusku. Czytać czasu nie mam; a mówić z ni z kim, chyba z takim, co jeszcze mniej umie, niżeli ja. Ból
, jako w karetach odmienna moda. Że się Wć w pacierzu mylisz i miastonotre SeigneurmówiszM.Marechal, nie wiem, czemum jest w sercu Wci marszałkiem, Niewielka to jeszczetendresse,że Wć masz mój tytuł i moją szarżę w sercu, nie moją osobę, którą by się pod inszym imieniem eksprymować miało. Ja siła bardzo słów nie rozumiem, które Wć piszesz, mianowicie około dziecięcia; bo i słowa podobno nowe, i jam też ledwo już nie cale zapomniał po francusku. Czytać czasu nie mam; a mówić z ni z kim, chyba z takim, co jeszcze mniej umie, niżeli ja. Ból
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 311
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962