że nie jesteśmy szlachtą, gdy suplikowałem prawie ze łzami w Wschowie przez dystyngwowanych ludzi, abyś wasza książęca mość dobrodziej tej kalumniatorki w dobrach swoich nie konserwował, a tej łaski wyprosić nie mogłem, a odgłos zabijający nasz honor tym bardziej zaczął się szerzyć, cóż mieliśmy innego czynić, jako szukać sposobu emundowania przez publiczny proceder naszego honoru?”
Potem zacząłem się strasznymi przeklinać przysięgami, iż nie z żadnego fomentu to czyniłem, bobym nie mógł tak honoru mego dla podobania się komu sakryfikować, abym go sam prosty-
tuował, ale że zdało mi się, że żadnego innego nad ten sposobu nie miałem
że nie jesteśmy szlachtą, gdy suplikowałem prawie ze łzami w Wschowie przez dystyngwowanych ludzi, abyś wasza książęca mość dobrodziej tej kalumniatorki w dobrach swoich nie konserwował, a tej łaski wyprosić nie mogłem, a odgłos zabijający nasz honor tym bardzej zaczął się szerzyć, cóż mieliśmy innego czynić, jako szukać sposobu emundowania przez publiczny proceder naszego honoru?”
Potem zacząłem się strasznymi przeklinać przysięgami, iż nie z żadnego fomentu to czyniłem, bobym nie mógł tak honoru mego dla podobania się komu sakryfikować, abym go sam prosty-
tuował, ale że zdało mi się, że żadnego innego nad ten sposobu nie miałem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 712
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986