której włożywszy mi w kieszenie po pięćset czerwonych złotych, obligowali mnie, abym szukał między posłami i znalazł koniecznie, który by sejm ten podjął się zerwać i nie dopuścić obrania marszałka. Noc całą po Nowym Świecie, po Szolcu, po Wielopolu, po Nalewkach, po Pradze zjeździłem; nikt lepiej jak ja natenczas esencji war-
szawskiego nie skosztował błota; po najbłotniejszych ulicach, kącikach i chatkach capax subiectum szukałem, który by się tak wielkiego mógł podjąć dzieła. Mówiłem przeszło ze trzydziestą, którzy mi się zdawali potrzebniejszymi posłami, dawałem czerwonych złotych tysiąc, którem z kieszeni chciał liczyć; asekurowałem aż do trzech tysięcy czerwonych złotych
której włożywszy mi w kieszenie po pięćset czerwonych złotych, obligowali mnie, abym szukał między posłami i znalazł koniecznie, który by sejm ten podjął się zerwać i nie dopuścić obrania marszałka. Noc całą po Nowym Świecie, po Szolcu, po Wielopolu, po Nalewkach, po Pradze zjeździłem; nikt lepiej jak ja natenczas essencyi war-
szawskiego nie skosztował błota; po najbłotniejszych ulicach, kącikach i chatkach capax subiectum szukałem, który by się tak wielkiego mógł podjąć dzieła. Mówiłem przeszło ze trzydziestą, którzy mi się zdawali potrzebniejszymi posłami, dawałem czerwonych złotych tysiąc, którem z kieszeni chciał liczyć; assekurowałem aż do trzech tysięcy czerwonych złotych
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 150
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
i posłowi domówić się, o co mu się podoba, że za zgodą powszechną wszystko stanowiono będzie”. Niech kto pokaże jedno in toto Volumine legum słowo, żeby prócz domówienia się przez każdego posła, prócz rekwirowania powszechnej posłów zgody (nie jednomyślnej zgody) pozwalało prawo rwać sejmy i rady jednemu.
Więc to to jest esencja wolnego głosu móc się o wszystko każdemu domówić, perswadować, zdanie swoje reprezentować i popierać, napominać o to, co się widzi zdrożnego, dopomnieć się mocno i wolno o wszystko, zdaniem swoim i powagą wpływać we wszystkie obrady, ustawy i w rezolucyje interesów ojczystych, sentencyją swoją czyli kryską wolną na którąkolwiek stronę szafować,
i posłowi domówić się, o co mu się podoba, że za zgodą powszechną wszystko stanowiono będzie”. Niech kto pokaże jedno in toto Volumine legum słowo, żeby prócz domówienia się przez każdego posła, prócz rekwirowania powszechnej posłów zgody (nie jednomyślnej zgody) pozwalało prawo rwać sejmy i rady jednemu.
Więc to to jest essencyja wolnego głosu móc się o wszystko każdemu domówić, perswadować, zdanie swoje reprezentować i popierać, napominać o to, co się widzi zdrożnego, dopomnieć się mocno i wolno o wszystko, zdaniem swoim i powagą wpływać we wszystkie obrady, ustawy i w rezolucyje interessów ojczystych, sentencyją swoją czyli kryską wolną na którąkolwiek stronę szafować,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 233
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Ducha świętego/ iż jako dusza ożywia ciało/ tak Duch święty ożywia dusze nasze i wszytkie rzeczy stworzone/ skąd go Konsylium Miceńskie nazwało Spiritum sanctum Dominum viuficantem. Chaldejczycy piszą imię Boskie kładąc tę literę z obiecadła swojego Jód, trzy razy/ jako trzy osoby w Bóstwie wyrażając/ a jednę literę Camez, która znaczy jednę esencją/ abo istność w Panu Bogu naszym. Żydzi zasię Pana Boga zowią językiem swoim Jehoua, czterma to literami swojemi wyrażając/ z których te trzy Jód, Eh, i Vah, mają w sobie cudowne tajemnice. Abo wiem ta litera Jód, znaczy początek/ i wyraża nam w Bóstwie pierwszą osobę Trójce przenaświętszej Ojca/
Duchá swiętego/ iż iáko duszá ożywia ćiáło/ ták Duch święty ożywiá dusze násze y wszytkie rzeczy stworzone/ zkąd go Concilium Miceńskie názwało Spiritum sanctum Dominum viuficantem. Cháldeyczycy piszą imię Boskie kłádąc tę literę z obiecádłá swoiego Iod, trzy rázy/ iáko trzy osoby w Bostwie wyrażáiąc/ á iednę literę Camez, ktora znáczy iednę essencyą/ ábo istnośc w Pánu Bogu nászym. Zydźi záśię Páná Bogá zowią ięzykiem swoim Iehoua, cztermá to literámi swoiemi wyrażáiąc/ z ktorych te trzy Iod, Eh, y Vah, máią w sobie cudowne táiemnice. Abo wiem tá literá Iod, znáczy początek/ y wyraża nam w Bostwie pierwszą osobę Troyce przenaświętszey Oycá/
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 9
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
powiedział, że czy nie lepiej by było, aby teraz był przeczytany, tedy tylko formalia odpowiedział, że nie lepiej.
Było to w poniedziałek rano, w sobotę zaś przedtem, jak był barzo nabożny do Najświętszej Panny, tak nam zakazał pod błogosławieństwem swoim, abyśmy go nie oszukali, a uchowaj Boże z mięsną esencją, a nawet z masłem czego mu nie dali. Tegoż czasu od księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., Giełgud, starosta oszmiański, odwiózł 2000 czerw, zł pożyczone. Ociec mój, odebrawszy te pieniądze, rzekł do mnie: „Dziękujcie Panu Bogu, że książę kanclerz, spodziewając się u mnie więcej pożyczyć pienię-
powiedział, że czy nie lepiej by było, aby teraz był przeczytany, tedy tylko formalia odpowiedział, że nie lepiej.
Było to w poniedziałek rano, w sobotę zaś przedtem, jak był barzo nabożny do Najświętszej Panny, tak nam zakazał pod błogosławieństwem swoim, abyśmy go nie oszukali, a uchowaj Boże z mięsną esencją, a nawet z masłem czego mu nie dali. Tegoż czasu od księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., Giełgud, starosta oszmiański, odwiózł 2000 czerw, zł pożyczone. Ociec mój, odebrawszy te pieniądze, rzekł do mnie: „Dziękujcie Panu Bogu, że książę kanclerz, spodziewając się u mnie więcej pożyczyć pienię-
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 376
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, iż koło Roku 240, Aglaides student syn bogatych Rodziców w Antiochii polubił sobie Justynę urodziwą z Poganki świątobliwą Chrześcijankę, o jej afekt, dary i poselstwem konkurował nie skutecznie. Więc udał się do wielkiego Czarnoksiężnika Cypriana. Ten księgami swemi czarta przyzwał dla skłonienia serca panienki ku owemu kawalerowi. Czart przywołany dał słoik z jakąś esencją, aby nią dom skropić Justyny ; która w nocy wstawszy na modlitwę, żądzę wielką i inklinacją do owego Aglaidesa konkurenta swego uczuła, krzyżem Z. i modlitwą zbywała, aż zwyciężyła; czart on bez skutku powrócił do Cypriana, od niego zhańbiony za swe małe siły. Zaczym Cyprian posłał mocniejszego czarta, ale także nic
, iż koło Roku 240, Aglaides student syn bogatych Rodzicow w Antiochii polubił sobie Iustynę urodziwą z Poganki świątobliwą Chrześciankę, o iey affekt, dary y poselstwem konkurował nie skutecznie. Więc udáł się do wielkiego Czárnoksiężnika Cyprianá. Ten księgámi swemi czarta przyzwał dlá skłonienia serca pánienki ku owemu kawalerowi. Czárt przywołany dáł słoik z iakąś essencyą, áby nią dom skropić Iustyny ; ktora w nocy wstáwszy ná modlitwę, żądzę wielką y inklinacyą do owego Aglaidesa konkurrentá swego uczułá, krzyżem S. y modlitwą zbywałá, aż zwyciężyłá; czart on bez skutku powrocił do Cypriana, od niego zhańbiony za swe małe siły. Zaczym Cyprian posłáł mocnieyszego czárta, ále tákże nic
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 211
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
jest zbyt wilgotne, gęste dawać głębokie brozdy: a jezłi jest piaszczyste, gliną i gnojem ma być nawożone. Lepiej jest co rok nawozić potrochu gnojem pole, niż jednego roku nazbyt W zimie wozić gnoje nie radzą gospodarze, bo będąc z ziemią niezmieszany, ani stulony, zaraz na wiosnę zwietrzeje, i tłustość jego albo esencja z wodą śniegową spłynie, sama zostanie mierzwa. Zbyteczne też gnoju nawożenie, sprawuje to, iż chwast, zielska, na polu rosną. Gnój koński psuje na górach role, co ogródninie to pomaga. Owce na jednym miejscu w polu trzymane, byle nie zbyt długo, sprawują go. Gdy Księżyc na nowiu, w
iest zbyt wilgotne, gęste dawać głębokie brozdy: á iezłi iest piaszczyste, gliną y gnoiem ma bydź nawożone. Lepiey iest co rok nawozić potrochu gnoiem pole, niż iednego roku nazbyt W zimie wozić gnoie nie radzą gospodarze, bo będąc z ziemią niezmieszany, ani stulony, zaraz na wiosnę zwietrzeie, y tłustość iego albo essencya z wodą sniegową spłynie, sama zostanie mierzwa. Zbyteczne też gnoiu nawożenie, sprawuie to, iż chwast, zielska, na polu rosną. Gnoy koński psuie na gorach role, co ogrodninie to pomaga. Owce na iednym mieyscu w polu trzymane, byle nie zbyt długo, sprawuią go. Gdy Xiężyc na nowiu, w
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 441
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
na głowy nie boleją, zdęcia we wnątrz nie czują, w koszułach białego niemają robactwa, Jeszcze wody zdrowej te są signa. Pokrop czyste naczynie cynowe wodą, którą chcesz sprobować; jak wyschnie, i żadnego na naczyniu te skropienie nie zostawi zna- O Ekonomice mianowicie o Stadach, Koniach.
ku, taka jest zdrowej esencyj; jeśli zostawi makuły po naczyniu, znaczy niezdrowość. W miedzianym też garku warzona, jeśli piasku, albo mułu nie zostawi, jest zdrowa. Jeśli też jarzyny w niej uwreją rychło, znakiem jest, iż dobra i zdrowa woda. Woda słona wysusza ciało i chude czyni. Może być woda konserwowana w swoim wigorze do
na głowy nie boleią, zdęcia we wnątrz nie czuią, w koszułach białego niemaią robactwa, Ieszcze wody zdrowey te są signa. Pokrop czyste naczynie cynowe wodą, ktorą chcesz sprobować; iak wyschnie, y żadnego na naczyniu te skropienie nie zostawi zna- O Ekonomice mianowicie o Stadach, Koniach.
ku, taka iest zdrowey essencyi; iezli zostawi makuły po naczyniu, znaczy niezdrowość. W miedzianym też garku warzona, iezli piasku, albo mułu nie zostawi, iest zdrowa. Ieśli też iarzyny w niey uwreią rychło, znakiem iest, iż dobra y zdrowa woda. Woda słona wysusza ciało y chude czyni. Może bydź woda konserwowana w swoim wigorze do
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 473
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Nanksing. co znaczy Dwór Południowy, dla swego bezpieczeństwa. Pekinga Miasta Północego, dopiero namienionego, forma jest kwadratowa, jest go pół ośmej mile (trzy tysiące kroków w mile inkludując) ulice szerokie pod linie. Pałac murem dwoistym opasany. Blisko Miasta tego, znajdują się góry kryształowe, a z tego kryształu Alchimistowie wywodzą esencje, sól robią, i cukier na kamień i rzerzączkę pomocny.
W PROWINCYJ CHEKIANG, najznaczniejszej w Chinach jest jedenaście Miast Stołecznych; z tych w najpryncypalniejszym Mieście NANGECHEU, nad odnogą rzeki wielkiej ZIENTANG. Jest wiele Kościołów; i kanałów: samych Ofiarczyńców było 15. tysięcy, W rynku jednym 300. Arkusów triumfalnych, 4
Nanxing. co znaczy Dwor Południowy, dla swego bespieczeństwa. Pekinga Miasta Pułnocnego, dopiero namienionego, forma iest kwadratowa, iest go puł osmey mile (trzy tysiące krokow w mile inkluduiąc) ulice szerokie pod linie. Pałac murem dwoistym opasany. Blisko Miasta tego, znayduią się gory kryształowe, a z tego kryształu Alchimistowie wywodzą esencye, sól robią, y cukier na kamień y rzerzączkę pomocny.
W PROWINCYI CHEKIANG, nayznacznieyszey w Chinach iest iedenaście Miast Stołecznych; z tych w naypryncypalnieyszym Mieście NANGECHEU, nad odnogą rzeki wielkiey ZIENTANG. Iest wiele Kościołow; y kanałow: samych Ofiarczyńcow było 15. tysięcy, W rynku iednym 300. Arkusow tryumfalnych, 4
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 536
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
. Na Głuchotę.
SOk Rzodkwiany ciepło w ucho wpuszczając pomaga. Item. Tłustość Węgorzowa, także Kretowa, Olejek z Migdałów gorżkich, Wężowe sadło wpuszczaj w uszy, słuch naprawuje. Item Cybulę wydrożyć, napełnić ją gorzał- ką, upiec w zarzewiu, sok z niej wyciśnąć i w uszy kroplami ciepło wpuszczaj. Item. Esencja z żółci człowieczej per spirit: vini wyciągniona, jest doświadczona. Item Zołć Kuropatwia jest także doświadczona wpyszczając ją w uszy; I owszem każda żółć jest dobra na słuch, a osobliwe Pstrągowa, Węgorżowa, Zajęcza, Krucza, jeszcze lepiej pomaga esencja z nich wyciągniona, także Wodka z mrówek i miody wypalona jest dobra.
. Ná Głuchotę.
SOk Rzodkwiány ćiepło w ucho wpuszczâiąc pomaga. Item. Tłustość Węgorzowa, tákże Kretowa, Oleiek z Migdałow gorżkich, Wężowe sádło wpuszczay w uszy, słuch nápráwuie. Item Cybulę wydrożyć, nápełnić ią gorzał- ką, upiec w zarzewiu, sok z niey wyćiśnąć y w uszy kroplámi ćiepło wpusczay. Item. Essencya z żołći człowieczey per spirit: vini wyciągniona, iest doświádczona. Item Zołć Kuropátwia iest tákże doświadczona wpysczáiąc ią w uszy; Y owszem káżda żołć iest dobra ná słuch, á osobliwe Pstrągowa, Węgorżowa, Záięcza, Krucza, ieszcze lepiey pomaga essencya z nich wyćiągniona, tákże Wodká z mrowek y miody wypalona iest dobra.
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 54
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
, sok z niej wyciśnąć i w uszy kroplami ciepło wpuszczaj. Item. Esencja z żółci człowieczej per spirit: vini wyciągniona, jest doświadczona. Item Zołć Kuropatwia jest także doświadczona wpyszczając ją w uszy; I owszem każda żółć jest dobra na słuch, a osobliwe Pstrągowa, Węgorżowa, Zajęcza, Krucza, jeszcze lepiej pomaga esencja z nich wyciągniona, także Wodka z mrówek i miody wypalona jest dobra. Item. Weś Coloquintidy, Aloesu, Euforbij po pół łota, na proch subtelnej starszy, zmięszaj z żołcią krowią, porób kołaczki, ususz je, roztworzaj sokiem Rozdkwianym, wpuszczaj w ucho ciepło. Item. Chleb pieczony z Kminem, z
, sok z niey wyćiśnąć y w uszy kroplámi ćiepło wpusczay. Item. Essencya z żołći człowieczey per spirit: vini wyciągniona, iest doświádczona. Item Zołć Kuropátwia iest tákże doświadczona wpysczáiąc ią w uszy; Y owszem káżda żołć iest dobra ná słuch, á osobliwe Pstrągowa, Węgorżowa, Záięcza, Krucza, ieszcze lepiey pomaga essencya z nich wyćiągniona, tákże Wodká z mrowek y miody wypalona iest dobra. Item. Weś Coloquintidy, Aloesu, Euphorbij po puł łotá, ná proch subtelney ztárszy, zmięszay z żołćią krowią, porob kołáczki, ususz ie, roztworzay sokiem Rozdkwiánym, wpuszczay w ucho ćiepło. Item. Chleb pieczony z Kminem, z
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 54
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719