Sosnowskiego, że na nich wlewki nabywał, że ich z fortuny wyciskał, byli barzo przeciwni, a przy tym ip. Kościuszko, rodzący się z Massalskiej, obawiając się, aby Sosnowski laski sejmowej przeciwko konkurencji Massalskiego, podskarbiego nadwornego lit., nie pretendował, nie dopuszczał Sosnowskiego do poselstwa. Potem się te obiekcje tak
facylitowały, że Wysłouchowie, nie wierząc Sosnowskiemu, chcieli, abym ja się za niego opisał, że sumę 1400 zapłacę w niedziel cztery po sejmiku. Czesławscy i Sieleccy, sąsiedzi Rokitnicy, po danym parolu, że Sosnowski na moją spuszcza się mediacją i przestanie na mojej perswazji, odstąpili od protestacji, a Kościuszkowi musiał Sosnowski
Sosnowskiego, że na nich wlewki nabywał, że ich z fortuny wyciskał, byli barzo przeciwni, a przy tym jp. Kościuszko, rodzący się z Massalskiej, obawiając się, aby Sosnowski laski sejmowej przeciwko konkurencji Massalskiego, podskarbiego nadwornego lit., nie pretendował, nie dopuszczał Sosnowskiego do poselstwa. Potem się te obiekcje tak
facylitowały, że Wysłouchowie, nie wierząc Sosnowskiemu, chcieli, abym ja się za niego opisał, że sumę 1400 zapłacę w niedziel cztery po sejmiku. Czesławscy i Sieleccy, sąsiedzi Rokitnicy, po danym parolu, że Sosnowski na moją spuszcza się mediacją i przestanie na mojej perswazji, odstąpili od protestacji, a Kościuszkowi musiał Sosnowski
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 345
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
jakom immediate cytował, do pracy nas indiscriminatim bez żadnej kondycyj i Stanu ludzkiego ekscepcyj napominają. Te słowa. Crescite et multiplicamini et replete terram, częstoktoć Pan BÓG powtórzył na znak wyraźnej swej woli, co do pomnożenia kreatur, Stwórcę swego wychwalających; przecięż nikt na ten wyraźny rozkaz Boski nieuważa, ani go facylitować według obrzędków, przez Kościół Święty opisanych; stara się. To żebym na oko pokazał, reprezentuję najprzód bezbożną maksymę w Domach Książęcych, Pańskich, Sematorskich, zagęszczoną, według niej, owi to panowie Familianci, aby Domy ich nie zdrobniały, uppodobawszy sobie pierworódnego Syna; albo przez sekretne sposoby drugich partum impediunt, albo
iakom immediate cytował, do pracy nas indiscriminatim bez żadney kondycyi y Stanu ludzkiego excepcyi napominaią. Te słowa. Crescite et multiplicamini et replete terram, częstoktoć Pan BOG powtorzył na znak wyraźney swey woli, co do pomnożenia kreatur, Stworcę swego wychwalaiących; przecięż nikt na ten wyraźny rozkaz Boski nieuważa, ani go facylitować według obrzędkow, przez Kościoł Swięty opisanych; stara się. To żebym na oko pokazał, reprezentuię nayprzod bezbożną maxymę w Domach Xiążęcych, Pańskich, Sematorskich, zagęszczoną, według niey, owi to panowie Familianci, aby Domy ich nie zdrobniały, uppodobawszy sobie pierworodnego Syna; albo przez sekretne sposoby drugich partum impediunt, albo
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 41
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753