powinnej wielkim dziełom obligacji swojej nec ventura silebunt saecula, nec ignota rapied sub nube vetustas;
i twoje, IWPanie i Dobrodzieju, niewysławione utraque Palladę dzieła, którymi utrumque solis cardinem tak dalece, że nulla pars mundi vacat, napełniłeś. Jako będąc cor et os regis, spiritus et anima regni, nieskomparowaną mądrością i fakundią przewyższasz mniemaną divinitatem Platona, jako w ustach twoich nec graeca vetustas, nec se meminit romana maiestas melius locutam, za jedyną głosu swego wiekopomna sława weźmie materią. Unum praecunctis fama loquetur opus. Mnie zaś, i tak siła mówić presumującemu, należy imitować Pliniusza panegiryk Trajanowi Nervie, protoplaście Kolumnów, mówiony, że sanctius reverentiusque
powinnej wielkim dziełom obligacji swojej nec ventura silebunt saecula, nec ignota rapied sub nube vetustas;
i twoje, JWPanie i Dobrodzieju, niewysławione utraque Palladę dzieła, którymi utrumque solis cardinem tak dalece, że nulla pars mundi vacat, napełniłeś. Jako będąc cor et os regis, spiritus et anima regni, nieskomparowaną mądrością i fakundią przewyższasz mniemaną divinitatem Platona, jako w ustach twoich nec graeca vetustas, nec se meminit romana maiestas melius locutam, za jedyną głosu swego wiekopomna sława weźmie materią. Unum praecunctis fama loquetur opus. Mnie zaś, i tak siła mówić presumującemu, należy imitować Pliniusza panegiryk Trajanowi Nervie, protoplaście Kolumnów, mówiony, że sanctius reverentiusque
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 141
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
sejmowy odpowiedział, że ma od nas, posłów brzeskich, prośbę, aby jeżeli książę hetman nie obmyśli skutecznej satysfakcji, adeat Maiestatem, i przypomniał suplikę księdza Suzina, deklarując oraz, że i my w izbie poselskiej zaraz tę wniesiemy materią. Książę hetman cokolwiek się zrekoligował, a ja z kolegą moim Kropińskim, który przy fakundii i przytomność zawsze miał dobrą, jużeśmy się nagotowali na księcia krajczego, mając mówić na-
zajutrz. Gdyśmy już zasiedli na sesją, przysłał książę hetman do nas, obligując, abyśmy nie mówili w tej materii, i obiecując pewną a skuteczną satysfakcją, a tak supersedowaliśmy od mówienia.
Suzin, osobliwy od województwa
sejmowy odpowiedział, że ma od nas, posłów brzeskich, prośbę, aby jeżeli książę hetman nie obmyśli skutecznej satysfakcji, adeat Maiestatem, i przypomniał suplikę księdza Suzina, deklarując oraz, że i my w izbie poselskiej zaraz tę wniesiemy materią. Książę hetman cokolwiek się zrekoligował, a ja z kolegą moim Kropińskim, który przy fakundii i przytomność zawsze miał dobrą, jużeśmy się nagotowali na księcia krajczego, mając mówić na-
zajutrz. Gdyśmy już zasiedli na sesją, przysłał książę hetman do nas, obligując, abyśmy nie mówili w tej materii, i obiecując pewną a skuteczną satysfakcją, a tak supersedowaliśmy od mówienia.
Suzin, osobliwy od województwa
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 279
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. in tutelam j.k.m. et educationem królewiczowej im., nie mając kredensu na to od pomienionego książęcia im.; summum tedy taedium uczynił w mowie swojej, kiedy quid pro quo mówił.
Na którym limitowane ministrorum vota do dnia jutrzejszego. Die 20 ejusdem
Imp. marszałek w. kor. godną fakundią krótkimi słowy swoje votum udał, akomodując się in punctis we wszystkim przed sobą ichm. mówiącym; ad punctum opieki uznał pro supremo tutore j.k.m. i zaraz domum Radzivilianam.
Książę im. kanclerz panegiryk uczynił pewnie doskonały prac, fatyg i czułości około dobra Rzptej j.k.m.,
. in tutelam j.k.m. et educationem królewicowej jm., nie mając kredensu na to od pomienionego książęcia jm.; summum tedy taedium uczynił w mowie swojej, kiedy quid pro quo mówił.
Na którym limitowane ministrorum vota do dnia jutrzejszego. Die 20 eiusdem
Jmp. marszałek w. kor. godną fakundią krótkimi słowy swoje votum udał, akomodując się in punctis we wszystkim przed sobą ichm. mówiącym; ad punctum opieki uznał pro supremo tutore j.k.m. i zaraz domum Radzivilianam.
Książę jm. kanclerz panegiryk uczynił pewnie doskonały prac, fatyg i czułości około dobra Rzptej j.k.m.,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 219
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
święto swoje mają, Turcy w piątek, a żydzi sobotę świącają, To ją masłokiem zowia; kowale momocią, Iglarze zaś kucyją, a rzeźnicy kłocią. Szlachta na trybunalech to sapijencją, A w Sczerzyczu na rokach, w Ećchowie furią. W Warszawie mazowieckim pacierzem ją zowią, A w Bochni kalibłoto; mędrszy rzymską mową Fakundią jakoby udatniej przezwali, Iż prędko w oracją każdego obali. W Proszowicach, piekielnym tażbierkiem dziadowie, A zaś wnętrznym kożuszkiem owi, co w Rzeszowie. Kapłani rożą solis, ale kartownicy Sianem, owi brandwain zaś białoskornicy. Tak dajczman, chcąc rzec vinum, to on fenum zowie, Z tej miary ją też sianem mianują
święto swoje mają, Turcy w piątek, a żydzi sobotę świącają, To ją masłokiem zowia; kowale momocią, Iglarze zaś kucyją, a rzeźnicy kłocią. Szlachta na trybunalech to sapijencyą, A w Sczerzyczu na rokach, w Ećchowie furyą. W Warszawie mazowieckim pacierzem ją zowią, A w Bochni kalibłoto; mędrszy rzymską mową Fakundyą jakoby udatniej przezwali, Iż prędko w oracyą każdego obali. W Proszowicach, piekielnym tażbierkiem dziadowie, A zaś wnętrznym kożuszkiem owi, co w Rzeszowie. Kapłani rożą solis, ale kartownicy Sianem, owi brandwain zaś białoskornicy. Tak dajczman, chcąc rzec vinum, to on fenum zowie, Z tej miary ją też sianem mianują
Skrót tekstu: WodGorzBad
Strona: 2
Tytuł:
Wodka albo gorzałka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950