to kapitan, coście się go bali, Jest kur, na niego mysz się nie pożali, Choć głośno krzyczy, nie zie on żadnego; Ale ten Mnich jest kot, co z rodu swego, By go zabito! nas myszęta zjada, Tego się bojmi, wielka jego zdrada. Niebój się nigdy człecze Fanfarona, U którego to gęba otworzona, Zawsze co pieje, nie wiele dokaże, Ale na kota miej oko i straże, Co się zda łasić pod pokrywką świętą, A ma chęć szkodzić po cichu przeklętą. Wszak brzegi woda rwie jak mówią: cicha; Oj pewnyć oszust, co się rad uśmicha. 8.Kot
to kapitan, cośćie śię go bali, Jest kur, na niego mysz śię nie pożali, Choć głosno krzyczy, nie źie on żadnego; Ale ten Mnich iest kot, co z rodu swego, By go zabito! nas myszęta źiada, Tego śię boymi, wielka iego zdrada. Nieboy śię nigdy człecze Fanfarona, U ktorego to gęba otworzona, Zawsze co pieie, nie wiele dokaże, Ale na kota miey oko i straże, Co śię zda łaśić pod pokrywką świętą, A ma chęć szkodźić po cichu przeklętą. Wszak brzegi woda rwie iak mowią: ćicha; Oy pewnyć oszust, co śię rad uśmicha. 8.Kot
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: 20
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731