. A cicho.
Już tu Tulijusz zamyka mowę, Wirgili zwiesił pedes i głowę, Leżą gramatyki I inne praktyki Gdzieś w kącie.
Ten rok kasuje wszytkie prywaty. Znosi przyjaźni, z ludźmi traktaty, Samemu żyj sobie, Jak nieboszczyk w grobie, Leż cicho.
Choć z profesora zostaniesz żakiem, Z mądrego mistrza prostym farakiem, Dic pensa wołają, Lekcyji słuchają, Nie drwijże.
Pańszczyzna twoja msze i nieszpory, Wykrzykaj często, choć głos niespory, Biesagi na grzbiecie I zimie, i lecie Traktament.
Jeśli do świętej pójdziesz ofiary, Pójdziesz jak młody, nie tak jak stary. Tam miasto dewota Tercjan sierota Ze mszałem.
Pójdziesz
. A cicho.
Już tu Tulijusz zamyka mowę, Wirgili zwiesił pedes i głowę, Leżą gramatyki I inne praktyki Gdzieś w kącie.
Ten rok kasuje wszytkie prywaty. Znosi przyjaźni, z ludźmi traktaty, Samemu żyj sobie, Jak nieboszczyk w grobie, Leż cicho.
Choć z profesora zostaniesz żakiem, Z mądrego mistrza prostym farakiem, Dic pensa wołają, Lekcyji słuchają, Nie drwijże.
Pańszczyzna twoja msze i nieszpory, Wykrzykaj często, choć głos niespory, Biesagi na grzbiecie I zimie, i lecie Traktament.
Jeśli do świętej pójdziesz ofiary, Pójdziesz jak młody, nie tak jak stary. Tam miasto dewota Tercyjan sierota Ze mszałem.
Pójdziesz
Skrót tekstu: RecTerBar_II
Strona: 764
Tytuł:
Recepta na urazy tercjańskie-milczeć
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1701 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
/ chwali miłujących. Aż drugi/ lubo tenże/ jako się udało: Ten też/ pry/ co o morze pociera się śmiało/ Z nogami subtelnemi (ku nurkowi godził Z głową przestroną) w domu królewskim się rodził. Ródzinę ktoby jego chciał długim znać szłakiem? Przodkowie domu byli Ilus/ z Afarakiem: Więc Ganimed/ co prwan/ przed Jowiszem stoi: Więc stary Laomedon/ więc Priam co w Troi Ostatecznie królowałHektóra miał brata. By był w nowy szwank nie wpadł za pierwszego lata/ Nie podlejsząby sławę miałbyłnad Hektora; Lub go na świat puściła dymantowa cora: Esaka zaś pod Idą ciemną (ta wieść była
/ chwali miłuiących. Aż drugi/ lubo tenże/ iáko się vdáło: Ten też/ pry/ co o morze pociera się śmiáło/ Z nogámi subtelnemi (ku nurkowi godźił Z głową przestroną) w domu krolewskim się rodźił. Rodźinę ktoby iego chćiał długim znać szłakiem? Przodkowie domu byli Ilus/ z Affarakiem: Więc Gánimed/ co prwan/ przed Iowiszem stoi: Więc stáry Láomedon/ więc Priám co w Troi Ostátecznie krolowałHektorá miał bratá. By był w nowy szwank nie wpadł zá pierwszego látá/ Nie podleysząby sławę miałbyłnad Hektorá; Lub go ná świát puśćiłá dymantowá corá: AEsaka zaś pod Idą ćiemną (ta wieść byłá
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 291
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636