em na ten sejm, posłany od ojca mego dla takowego interesu, że gdy Sapieha, wojewoda podlaski, w Akwizgranie, na medycynę pojechawszy, umarł, tedy Wielopolscy, po ustałym jego dożywociu, upominali się po żenie jego Wielopolskiej, kanelerzance koronnej, ex quo syn z niej starosta mielnicki, jako się wyżej namieniło, fatalnie umarł, wrócenia w dom swój posagu 500 000, a z zapisami siedmiukroć sto tysięcy. Generałowa artylerii lit. Sapieżyna, pozostała wdowa, niepowiedzianym lamentem po mężu swoim tak wszystkich zjednała dla siebie, ile piękna i młoda wdowa, kompasją, że łatwo się z nią Wielopolscy, za kooperacją Lipskiego kardynała, biskupa krakowskiego,
em na ten sejm, posłany od ojca mego dla takowego interesu, że gdy Sapieha, wojewoda podlaski, w Akwizgranie, na medycynę pojechawszy, umarł, tedy Wielopolscy, po ustałym jego dożywociu, upominali się po żenie jego Wielopolskiej, kanelerzance koronnej, ex quo syn z niej starosta mielnicki, jako się wyżej namieniło, fatalnie umarł, wrócenia w dom swój posagu 500 000, a z zapisami siedmiukroć sto tysięcy. Generałowa artylerii lit. Sapieżyna, pozostała wdowa, niepowiedzianym lamentem po mężu swoim tak wszystkich zjednała dla siebie, ile piękna i młoda wdowa, kompasją, że łatwo się z nią Wielopolscy, za kooperacją Lipskiego kardynała, biskupa krakowskiego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 136
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, Tu ADOLFOWI, pulsy bić przestaną. Drugie straszydło widząc niby z strzechy Wody po włosach wiszących spadały, Innym po plecach samopaś latały. Jeden po drugim, zsuwa się do lochu Wszedł Południowy upalony słońcem, Twarz Jego czarna, nieznać jej od prochu, Ten Faetonta niegdyś bywał gońcem Gdy wyproszone u Ojca woźniki Zaprzągł fatalnie, do zdradnej lektyki.
Miarkuje KsIĄZE, że się wszyscy mylą Którzy o czterech wiatrach bajki plotą Głowy zamącą i Piersi wysilą W sprzeczaniu, bo te całą chodzą flotą. Widział oczyma przeciągłą linią, Snujących wiatrów, co Imiona kryją. I już rozumiał, i wierzył zupełnie, Ze zakończony Regestr wietrznych Duchów; Alić ostatni
, Tu ADOLFOWI, pulsy bić przestaną. Drugie strászydło widząc niby z strzechy Wody po włosach wiszących spádały, Jnnym po plecach samopaś látały. Jeden po drugim, zsuwa się do lochu Wszedł Południowy upálony słońcem, Twárz Jego czárna, nieznać iey od prochu, Ten Faetonta niegdyś bywał gońcem Gdy wyproszone u Oyca woźniki Záprzągł fatalnie, do zdradney lektyki.
Miarkuie XIĄZE, że się wszyscy mylą Ktorzy o czterech wiátrach báyki plotą Głowy zámącą y Piersi wysilą W sprzeczaniu, bo te cáłą chodzą flotą. Widział oczyma przeciągłą linią, Snuiących wiatrow, co Imiona kryią. Y iuż rozumiał, y wierzył zupełnie, Ze zákończony Regestr wietrznych Duchow; Alić ostátni
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 12
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
odważyć szturmować tego miejsca świętego ów pyszny król, który to prawie całemu światu groził, królów detronizował i inszych kreował, monarchom rozkazował, a tu musiał złożyć na swoich zamysłach. ROK 1705. ROK 1705. ROK 1705. ROK 1705.
§. 9. Po tych szczęśliwych progresach króla szwedzkiego, gdy pod Warszawą tak fatalnie wojsko zbito, w którem to wielką nadzieję miał król August podparcia swoich rzeczy, wziął śmiałość większą przeszłoroczni elekt Stanisław Leszczyński, że się kazał koronować w Warszawie. Trudno temu było przeszkodzić, gdy sił po temu nic było: co się jeszcze wojsk polskich dywizji znajdowało, ci wszyscy w Litwie z królem byli, a choć
odważyć szturmować tego miejsca świętego ów pyszny król, który to prawie całemu światu groził, królów detronizował i inszych kreował, monarchom rozkazował, a tu musiał złożyć na swoich zamysłach. ROK 1705. ROK 1705. ROK 1705. ROK 1705.
§. 9. Po tych szczęśliwych progresach króla szwedzkiego, gdy pod Warszawą tak fatalnie wojsko zbito, w którém to wielką nadzieję miał król August podparcia swoich rzeczy, wziął śmiałość większą przeszłoroczni elekt Stanisław Leszczyński, że się kazał koronować w Warszawie. Trudno temu było przeszkodzić, gdy sił po temu nic było: co się jeszcze wójsk polskich dywizyi znajdowało, ci wszyscy w Litwie z królem byli, a choć
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 83
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
wszystko, gdy jej Szwecja należącej prowizji nie dawała tak długi czas. Lecz to hardość króla szwedzkiego a invidia wiary świętej sprawowała, że on śmiał to w głowie swojej rościć, że i Rzym nawiedzić może z wojskami. Dla tego wprędce starł pan Bóg imię jego, a jako przeciwko Piotrowi rzymskiemu zgrzeszył, tak go Bóg fatalnie Piotrem carem moskiewskim skarał. ROK 1707. ROK 1707.
§. 14. Naostatek wybrawszy król szwedzki wielkie miliony w Saksonii, rzemieślników osobliwie od żelaza, ślusarzów, kowali i inszych 3 tysiące z Saksonii wziąwszy, do Szwecji odesłał, ludzi na 40 tysięcy nawerbowawszy, (gdyż z okolicznych państw luterania na sławę
wszystko, gdy jéj Szwecya należącéj prowizyi nie dawała tak długi czas. Lecz to hardość króla szwedzkiego a invidia wiary świętéj sprawowała, że on śmiał to w głowie swojéj rościć, że i Rzym nawiedzić może z wojskami. Dla tego wprędce ztarł pan Bóg imie jego, a jako przeciwko Piotrowi rzymskiemu zgrzeszył, tak go Bóg fatalnie Piotrem carem moskiewskim skarał. ROK 1707. ROK 1707.
§. 14. Naostatek wybrawszy król szwedzki wielkie miliony w Saksonii, rzemieślników osobliwie od żelaza, ślusarzów, kowali i inszych 3 tysiące z Saksonii wziąwszy, do Szwecyi odesłał, ludzi na 40 tysięcy nawerbowawszy, (gdyż z okolicznych państw luterania na sławę
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 125
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849