WSZECH ŚWIĘTYCH, DNIA CZWARTEGO MAJA, ROKU PAŃSKIEGO 1612.
Jawnie przy zgromadzeniu wszytkiej Diocezjej Krakowskiej, naprzedniejszych Prałatów, i przy ludzie świetckim, gdzie sam J. M. X. Biskup ubrany będąc pontificaliter uczyniwszy Dekret, wyklął Aleksandra Koniecpolskiego, ze wszytkiemi temi, co mu radę i pomoc jakimkolwiek sposobem dawali, co mu fawowali, którzy się cieszyli z tego, którzy wiedzieli a nieprzestrzegli, i niedali znać, i świecę zgasił. Toż uczyniło 12 Prałatów anatematyzując wszytkich tych, między którymi byli dwa Opaci, Sądecki i Chebdowski. A to o świętokraydztwo, iż wziął gwałtem, Klasztor zburzywszy, Panny ślubami obowiązane Bogu, Dorotę i
WSZECH ŚWIĘTYCH, DNIA CZWARTEGO MAJA, ROKU PAŃSKIEGO 1612.
Jawnie przy zgromadzeniu wszytkiej Dyocezyey Krakowskiej, naprzedniejszych Prałatów, i przy ludzie świetckim, gdzie sam J. M. X. Biskup ubrany będąc pontificaliter uczyniwszy Dekret, wyklął Alexandra Koniecpolskiego, ze wszytkiemi temi, co mu radę i pomoc jakimkolwiek sposobem dawali, co mu fawowali, którzy się cieszyli z tego, którzy wiedzieli a nieprzestrzegli, i niedali znać, i świecę zgasił. Toż uczyniło 12 Prałatów anatematyzując wszytkich tych, między którymi byli dwa Opaci, Sądecki i Chebdowski. A to o świętokraydztwo, iż wziął gwałtem, Klasztor zburzywszy, Panny ślubami obowiązane Bogu, Dorotę i
Skrót tekstu: SumKoniec
Strona: 211
Tytuł:
Summa klątwy…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
podratować, przeć się oni będą z występkami, a to się w nich dzieje dla zbytniej albo niedostatniej materyjej, iże bez proporcyjej formowały się. A tak uciekaj od takich i nie kochaj się w nich mówiąc, że się pokazują na oko piękne, żebyś zaś nie żałował, jako zwykło czynić wiele panów, którzy fawowali bękartom i promowowali ich przy dworach chowając. Puszkarzu miły, te są mym zdaniem sztuki, które prawdziwie mają się nazywać bękartami, a nie te, co je niektórzy nazywają. To jest ta sztuka, która nie będzie miała właśnie 20, 30, 40, 50 funtów kule, to jest, jeśli będzie miała 7
podratować, przeć się oni będą z występkami, a to się w nich dzieje dla zbytniej albo niedostatniej materyjej, iże bez proporcyjej formowały się. A tak uciekaj od takich i nie kochaj się w nich mówiąc, że się pokazują na oko piękne, żebyś zaś nie żałował, jako zwykło czynić wiele panów, którzy fawowali bękartom i promowowali ich przy dworach chowając. Puszkarzu miły, te są mym zdaniem sztuki, które prawdziwie mają się nazywać bękartami, a nie te, co je niektórzy nazywają. To jest ta sztuka, która nie będzie miała właśnie 20, 30, 40, 50 funtów kule, to jest, jeśli będzie miała 7
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 114
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969