odmiany, Choć mam w komendzie wszelkich ludzi stany. Słuchać mnie muszą, kogo tylko wołam Do marszu zaraz iść każdy gotowy, Zawiłe sprawy uspokoić zdołam, Nie pytam oto, kto chory, kto zdrowy, Często wesołych, częstujących zmykam, Z melancholikiem grasanta zamykam, Pełnam litości nad ludzką chorobą, Drwię z Aptekarzów, Felczerów, Doktora, I z Alchimisty: którzy swoją probą, Jako dla bydląt zażyją topora, Ja tych jęczących kalectw znieść nie mogę, Skracam ich bole biorąc z sobą, w drogę. Ciż sami głupcy umarłego brzucha,| Egzekutormi robią się dla wziątku, Porą wnętrzności, upatrują ducha, Którędy wyszedł, mniej mając
odmiany, Choć mam w komendzie wszelkich ludzi stány. Słuchać mnie muszą, kogo tylko wołam Do marszu záraz iść każdy gotowy, Záwiłe spráwy uspokoić zdołam, Nie pytam oto, kto chory, kto zdrowy, Często wesołych, częstuiących zmykam, Z melancholikiem grassanta zámykam, Pełnam litości nád ludzką chorobą, Drwię z Aptekarzow, Felczerow, Doktora, Y z Alchimisty: ktorzy swoią probą, Jáko dla bydląt zażyią topora, Já tych ięczących kálectw znieść nie mogę, Skrácam ich bole biorąc z sobą, w drogę. Ciż sami głupcy umárłego brzucha,| Exekutormi robią się dla wziątku, Porą wnętrzności, upátruią ducha, Ktorędy wyszedł, mniey maiąc
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 255
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
, mającym za sobą Zawiszankę de domo, primi voti za IM panem Wołodkowiczem wojskim mińskim wdowę pozostałą, którzy to spomnieni ichmościowie po kolacji tu do mnie ad propria z nich każdy rozjechali się. Dniem jutrzejszym mając się ruszyć, zaszła mię wiadomość o słabym dużo zdrowiu wojewodzina brzyskiego, którą przerażony, wyprawiwszy pana Gegiera, przedniego felczera mego, do wiadomości od tegoż wstrzymałem się. 11. Powziąwszy wiadomość o opacznej poniekąd wiadomości przez pana Gegiera, że nie tak słaby IM pan wojewodzie brzeski Chodkiewicz, pakować kazałem wozy. 12. Ruszyłem się, mając honor służyć IWYM dobrodzice matce naszej do Białej, dotąd po dożywociu dezertej Arabii.
, mającym za sobą Zawiszankę de domo, primi voti za JM panem Wołodkowiczem wojskim mińskim wdowę pozostałą, którzy to spomnieni ichmościowie po kolacji tu do mnie ad propria z nich kóżdy rozjechali się. Dniem jutrzejszym mając się ruszyć, zaszła mię wiadomość o słabym dużo zdrowiu wojewodzina brzyskiego, którą przerażony, wyprawiwszy pana Gegiera, przedniego felczera mego, do wiadomości od tegoż wstrzymałem się. 11. Powziąwszy wiadomość o opacznej poniekąd wiadomości przez pana Gegiera, że nie tak słaby JM pan wojewodzie brzeski Chodkiewicz, pakować kazałem wozy. 12. Ruszyłem się, mając honor służyć JWJM dobrodzice matce naszej do Białej, dotąd po dożywociu dezertej Arabii.
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 38
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak