wezwanej po ewanielicznemu kompanii niewiele znalazłszy co do sztuk pola wybranych, napatrzeniem się tylko onych niedługim sine fructu ubicia, mniej visione ichmościów ukontentowania, z polam powrócił. 7. Rudniowa porucznika infanterii wziąć kazałem w areszt, jako i temuż dowodzącym gadania oficerowi na mnie, pana jego, nieprzystojne. Pojutrze naznaczyłem ferher, po naszemu na inkwizycją. 8. W prezencji WYM pana Szymanowskiego pisarza mielnickiego bal z maszkami odprawił się, na którym Biała nigdy nie zbywająca na goście i tą razą wielu przytomnych ma w sobie. 9. Łosi trzech osoczonych pobiłem w godzinie tylko czasu. Jak rozumiem, nie można mniej na to użyć.
wezwanej po ewanielicznemu kompanii niewiele znalazłszy co do sztuk pola wybranych, napatrzeniem się tylko onych niedługim sine fructu ubicia, mniej visione ichmościów ukontentowania, z polam powrócił. 7. Rudniowa porucznika infanterii wziąć kazałem w areszt, jako i temuż dowodzącym gadania oficerowi na mnie, pana jego, nieprzystojne. Pojutrze naznaczyłem ferher, po naszemu na inkwizycją. 8. W prezencji WJM pana Szymanowskiego pisarza mielnickiego bal z maszkami odprawił się, na którym Biała nigdy nie zbywająca na goście i tą razą wielu przytomnych ma w sobie. 9. Łosi trzech osoczonych pobiłem w godzinie tylko czasu. Jak rozumiem, nie można mniej na to użyć.
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 62
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
on przebywam. Prosząc Boga najwyższego, by w latach, gdy pozwoli, podeszlejszych, mógł zmniejszyć, bo zła by ze mną w wytrzymaniu była nadzieja. Z poczty straszną-m odebrał wiadomość z raportów milicji mojej, że jeden bestialski grzych popełnił z suką. Którego prawie na uczynku zastawszy, wraz wzięto i inkwizycją, to jest ferher przysłano, straszny do czytania, lecz cięższy, chcąc by onego od śmierci eliberować, co rzecz niepodobna. Nad wieczorem była tu u mnie waszmość pani Zalewska łowczyna, stara sługa domu Czapskich, in particulari jednak IWYM dobrodziki matki żony mojej, dowiadując się podobno o zdrowiu moim lub też po innym jakim interesie, Bogu jednak
on przebywam. Prosząc Boga najwyższego, by w latach, gdy pozwoli, podeszlejszych, mógł zmniejszyć, bo zła by ze mną w wytrzymaniu była nadzieja. Z poczty straszną-m odebrał wiadomość z raportów milicji mojej, że jeden bestialski grzych popełnił z suką. Którego prawie na uczynku zastawszy, wraz wzięto i inkwizycją, to jest ferher przysłano, straszny do czytania, lecz cięższy, chcąc by onego od śmierci eliberować, co rzecz niepodobna. Nad wieczorem była tu u mnie waszmość pani Zalewska łowczyna, stara sługa domu Czapskich, in particulari jednak JWJM dobrodziki matki żony mojej, dowiadując się podobno o zdrowiu moim lub też po innym jakim interesie, Bogu jednak
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 126
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak