infra.
Okazją rozterków bandyrskich tę najformalniejszą gazety publiczne i prywatne twierdziły, że z pobuntowania greków, a z wielkiego jakiegoś turków ku królowi szwedzkiemu odium, gdy się poczęły pokazować motus, cesarz przysłał do króla, aby wyjeżdżał co prędzej, obawiając się rewolucji jakiej, posłał mu i pieniądze i konwój. Z tym seraskier przyszedłszy fermanem, gdy wolą Porty opowiedział, a niby niedyskretniejszemi terminami, mieniąc go niewdzięcznym gościem, i że Porta z jego rezydencji malkontenta, a pono przydał coś jeszcze gorszego. Król impacientia ductus, porwawszy go za piersi, uderzył o ziemię i wypchnął za drzwi. Stąd tumult się wszczął i zaraz janczarowie przyszli, chcąc wziąć króla
infra.
Okazyą rozterków bandyrskich tę najformalniejszą gazety publiczne i prywatne twierdziły, że z pobuntowania greków, a z wielkiego jakiegoś turków ku królowi szwedzkiemu odium, gdy się poczęły pokazować motus, cesarz przysłał do króla, aby wyjeżdżał co prędzéj, obawiając się rewolucyi jakiéj, posłał mu i pieniądze i konwój. Z tym seraskier przyszedłszy fermanem, gdy wolą Porty opowiedział, a niby niedyskretniejszemi terminami, mieniąc go niewdzięcznym gościem, i że Porta z jego rezydencyi malkontenta, a pono przydał coś jeszcze gorszego. Król impacientia ductus, porwawszy go za piersi, uderzył o ziemię i wypchnął za drzwi. Ztąd tumult się wszczął i zaraz janczarowie przyszli, chcąc wziąść króla
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 304
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, drugi na dół zwali; Więc go przez umyślnego, z dworzan swoich, wita Posła Sołtan wswym państwie, i jak przyzwoja Tak wielkiego Monarchy ludzkość i wspaniałość Niosła, wszelką wygodę, a jeśliby śmiałość Nieprzyjaciół natarła, liczne opatrzono Brakowanych Janczarów na obronę grono. Toż Hana, Hospodara Wołoch, i Budziackie Ordy, fermanem zdięło, by mieli Kozackie Brzegi na dobrym oku; i Polskę, lub wrzeczy Cynkiem na nią patrzący, przecie wczułej pieczy. Tym czasem Merkuriusz, płoche strzązszy pióra, Ja szyb wleci do Polski, gdzie partia która, Lub Szwedów, lubo Szwedzkich adherentów stała, J kontrybucjami jeszcze ludzi ssała Ubogich (bo niewszyscy
, drugi na doł zwali; Więc go przez umyslnego, z dworzan swoich, wita Posła Sołtan wswym páństwie, y iak przyzwoia Tak wielkiego Monarchy ludzkość y wspaniałość Niosła, wszelką wygodę, á iesliby smiałość Nieprzyiacioł natarła, liczne opatrzono Brakowanych Janczarow na obronę grono. Toż Hana, Hospodara Wołoch, y Budziackie Ordy, fermanem zdięło, by mieli Kozackie Brzegi na dobrym oku; y Polskę, lub wrzeczy Cynkiem na nią patrzący, przecie wczułey pieczy. Tym czasem Merkuryusz, płoche strzązszy piora, Ja szyb wleci do Polski, gdzie partya ktora, Lub Szwedow, lubo Szwedzkich adherentow stałá, J kontrybucyami ieszcze ludzi ssałá Ubogich (bo niewszyscy
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 12
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
lub po ciężkim mecie Zdrowo bezpiecznie stanął, głosi i powtarza Ze wielkiego za serce tak ujął Cesarza, Iż Turkom prawa daje; Han, Wezer, swą władzą (Ta jest Sołtana wola) Królowi poddadzą. Już się Ordy pod Bender, już Janczarskie ody Ściągają licznym tłumem. Czauszowie wzawody Rozesłani w Azją, ponieśli fermany: By stawał pod Benderem żołnierz brakowany. Z Multan, Wołoch, Dohrudzi, prowianty hukiem Wiozą; tamby się ciągnąć choćby i bałukiem. Dajmy to, Miesiąc, drugi, że się zabawiemy Za granicą, nadzieja z Bogu powróciemy Na zimę do Ojczyzny, i w domu wesoło, Przy Królu Panu naszym, z
lub po cięzkim mecie Zdrowo bespiecznie stanął, głosi y powtarza Ze wielkiego zá serce tak uiął Cesarza, Jż Turkom prawá daie; Han, Wezer, swą władzą (Tá iest Sołtana wola) Krolowi poddadzą. Już się Ordy pod Bender, iuż Ianczarskie ody Sciągáią licznym tłumem. Czauszowie wzawody Rozesłáni w Azyą, poniesli fermany: By stawał pod Benderem zołnierz brakowany. Z Multan, Wołoch, Dohrudzi, prowianty hukiem Wiozą; tamby się ciągnąć choćby y bałukiem. Daimy to, Miesiąc, drugi, że się zabawiemy Za granicą, nadzieia z Bogu powrociemy Na źimę do Oyczyzny, y w domu wesoło, Przy Krolu Panu naszym, z
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 13
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
swoje wojska macie, J Augusta ze swymi tak siły nadtarte, Iż wam się pasy zdadzą, do Polski otwarte, Dosyć będzie, gdy od nas konwoi mieć będziecie, Póki wswoich bezpiecznie szykach nie staniecie. Ośm tysięcy Janczarów, Tatarów dwadzieścia, Dajem dla bezpiecznego i z honorem prześcia: J zaraz ludziom naszym wydajem fermany, By swoje pod Benderem stawili maidany. Tak Posłów odprawiwszy, Agę niemieszkanie Do Polski ordynuje, by dał znać o stanie, Wiakim są rzeczy Polskie w Turczech, a wtej dobie, August, Rzeczpospolita, myślili o sobie. Radząc żeby przez Posła Wielkiego znać dano, Jakiego wtych intrygach żyda zagrzebano. Zdało się
swoie woiska macie, J Augusta ze swymi tak siły nadtarte, Jż wam się pasy zdadzą, do Polski otwarte, Dosyć będzie, gdy od nas konwoi mieć będziecie, Poki wswoich bespiecznie szykach nie staniecie. Ośm tyśięcy Ianczarow, Tatarow dwadzieściá, Daiem dla bespiecznego y z honorem prześcia: J zaraz ludziom naszym wydaiem fermany, By swoie pod Benderem stawili maidany. Tak Posłow odprawiwszy, Agę niemieszkanie Do Polski ordynuie, by dał znać o stanie, Wiakim są rzeczy Polskie w Turczech, á wtey dobie, August, Rzeczpospolita, myslili o sobie. Radząc żeby przez Posłá Wielkiego znać dano, Jákiego wtych intrygach żyda zagrzebano. Zdało się
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 22
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
do Benderu zawrócić Jegomości ale darmo.
Doszła ta wieść, chytergo prędko Seraskiera, Ze Poseł bokiem minął drogę do Bendera; Więc się gniewem rozpali, że zmieszane szyki Widzi, i że napięte przeskoczoną wnyki. Przeto, gdy się tajemna nie udała zdrada, Musiała złość wybuchnąć, rada, lub nie rada.
Więc z fermanem posyła Agę, w bystrym biegu By zaskoczył, w najbliższym jak by mógł, noclegu. Od Jas Posła, i cofnął nazad do Bendera Mówiąc: że taki rozkazma od Saraskiera. I ten dość dobrze bieżał; bo w dniu trzecim z rana, Jeszcze wczasującego się dogonił Pana. A niebawiąc, jak Pan wstał
do Benderu zawrocić Iegomości ále darmo.
Doszła ta wieść, chytergo prędko Seráskierá, Ze Poseł bokiem minął drogę do Benderá; Więc się gniewem rospali, że zmieszáne szyki Widzi, y że napięte przeskoczoną wnyki. Przeto, gdy się táiemna nie udałá zdráda, Musiáłá złość wybuchnąć, ráda, lub nie ráda.
Więc z fermánem posyła Agę, w bystrym biegu By zaskoczył, w naybliższym iák by mogł, noclegu. Od Jas Posłá, y cofnął nazad do Bendera Mowiąc: że taki rozkazma od Sáráskierá. I ten dość dobrze bieżáł; bo w dniu trzecim z rána, Jeszcze wczásuiącego się dogonił Páná. A niebáwiąc, iák Pan wstał
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 56
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
, w bystrym biegu By zaskoczył, w najbliższym jak by mógł, noclegu. Od Jas Posła, i cofnął nazad do Bendera Mówiąc: że taki rozkazma od Saraskiera. I ten dość dobrze bieżał; bo w dniu trzecim z rana, Jeszcze wczasującego się dogonił Pana. A niebawiąc, jak Pan wstał, wnet ferman pokaże W którym nazad Seraskier wrócić nam się każe, Gdyż ich prawo nikomu granic niepozwoli Przebyć, póki niebędzie Seraskierskiej woli.
Wiedział Pan, co za fortel ta osnowa miała, I jaka się tam gościom uczta gotowała Lecz daleko przezornym to opatrzył okiem; By gotym nie podeszła cudza zdrada bokiem, Jednak, jakby
, w bystrym biegu By zaskoczył, w naybliższym iák by mogł, noclegu. Od Jas Posłá, y cofnął nazad do Bendera Mowiąc: że taki rozkazma od Sáráskierá. I ten dość dobrze bieżáł; bo w dniu trzecim z rána, Jeszcze wczásuiącego się dogonił Páná. A niebáwiąc, iák Pan wstał, wnet ferman pokaże W ktorym nazad Seráskier wrocić nam się każe, Gdyż ich prawo nikomu gránic niepozwoli Przebydź, poki niebędzie Seráskierskiey woli.
Wiedział Pan, co za fortel ta osnowa miáłá, I iáka się tam gościom uczta gotowała Lecz dáleko przezornym to opátrzył okiem; By gotym nie podeszła cudza zdráda bokiem, Jednák, iákby
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 56
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
, Gdyż ich prawo nikomu granic niepozwoli Przebyć, póki niebędzie Seraskierskiej woli.
Wiedział Pan, co za fortel ta osnowa miała, I jaka się tam gościom uczta gotowała Lecz daleko przezornym to opatrzył okiem; By gotym nie podeszła cudza zdrada bokiem, Jednak, jakby niewiedział; rzecze przysłanemu Adze, pokaż ten ferman, Adze Wczerskiemu, Który tu ze mną jedzie; rozmowcie się sami; On wie, którymi mię ma prowadzić pasami. Tym czasem, Adze swemu dwadzieścia czerwonych Pan posłał przez tłumacza, i by go o onych Sprawił figlach, rozkazał, które się w Benderze Nań knowały; a żeby im się oparł szczerze.
, Gdyż ich prawo nikomu gránic niepozwoli Przebydź, poki niebędzie Seráskierskiey woli.
Wiedział Pan, co za fortel ta osnowa miáłá, I iáka się tam gościom uczta gotowała Lecz dáleko przezornym to opátrzył okiem; By gotym nie podeszła cudza zdráda bokiem, Jednák, iákby niewiedział; rzecze przysłánemu Adze, pokaż ten ferman, Adze Wczerskiemu, Ktory tu ze mną iedzie; rozmowcie się sámi; On wie, ktorymi mię ma prowádzić pasámi. Tym czásem, Adze swemu dwadzieścia czerwonych Pan posłał przez tłumácza, y by go o onych Spráwił figlách, rozkazał, ktore się w Benderze Nań knowáły; á żeby im się oparł szczerze.
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 56
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
jednego tu szczęście przewróci. Oba chcą się obłowić, lecz kiedy dwaj grają, Ten wygra, ten przegra, choć równą kartę mają: Dopieroż gdy nierówną. Nasz przyswojej śmiały, Rzecze Seraskierskiemu: jakie cię przygnały Tu do nas interesa? i z czyiś tu woli Stanął? spuści ten kwintą, ściągnąwszy powoli Po ferman za pazuchę, to skromnie przemówi. At ferman, którym każe wrócić się Posłowi Seraskier do Bendera, że mnie z nim wysłano, Jam niewinien, to czynię, co mi rozkazano. Schowaj się z nim, nasz rzecze, a odpowiedz Panu: Ze wyższego niemoże kasować fermanu. Patrz, masz ferman
iednego tu szczęście przewroci. Oba chcą się obłowić, lecz kiedy dway gráią, Ten wygra, ten przegra, choć rowną kartę máią: Dopieroż gdy nierowną. Nász przyswoiey śmiały, Rzecze Seráskierskiemu: iákie cię przygnały Tu do nas interesa? y z czyiś tu woli Stanął? spuści ten kwintą, ściągnąwszy powoli Po ferman za pazuchę, to skromnie przemowi. At ferman, ktorym każe wrocić się Posłowi Seráskier do Benderá, że mnie z nim wysłáno, Jam niewinien, to czynię, co mi rozkazáno. Schoway się z nim, nász rzecze, á odpowiedz Pánu: Ze wyższego niemoże kássowáć fermanu. Patrz, masz ferman
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 57
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
, lecz kiedy dwaj grają, Ten wygra, ten przegra, choć równą kartę mają: Dopieroż gdy nierówną. Nasz przyswojej śmiały, Rzecze Seraskierskiemu: jakie cię przygnały Tu do nas interesa? i z czyiś tu woli Stanął? spuści ten kwintą, ściągnąwszy powoli Po ferman za pazuchę, to skromnie przemówi. At ferman, którym każe wrócić się Posłowi Seraskier do Bendera, że mnie z nim wysłano, Jam niewinien, to czynię, co mi rozkazano. Schowaj się z nim, nasz rzecze, a odpowiedz Panu: Ze wyższego niemoże kasować fermanu. Patrz, masz ferman Wezerski, lubomci się tobie Sprawować nie powinien,
, lecz kiedy dway gráią, Ten wygra, ten przegra, choć rowną kartę máią: Dopieroż gdy nierowną. Nász przyswoiey śmiały, Rzecze Seráskierskiemu: iákie cię przygnały Tu do nas interesa? y z czyiś tu woli Stanął? spuści ten kwintą, ściągnąwszy powoli Po ferman za pazuchę, to skromnie przemowi. At ferman, ktorym każe wrocić się Posłowi Seráskier do Benderá, że mnie z nim wysłáno, Jam niewinien, to czynię, co mi rozkazáno. Schoway się z nim, nász rzecze, á odpowiedz Pánu: Ze wyższego niemoże kássowáć fermanu. Patrz, masz ferman Wezerski, lubomci się tobie Spráwowáć nie powinien,
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 57
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
kwintą, ściągnąwszy powoli Po ferman za pazuchę, to skromnie przemówi. At ferman, którym każe wrócić się Posłowi Seraskier do Bendera, że mnie z nim wysłano, Jam niewinien, to czynię, co mi rozkazano. Schowaj się z nim, nasz rzecze, a odpowiedz Panu: Ze wyższego niemoże kasować fermanu. Patrz, masz ferman Wezerski, lubomci się tobie Sprawować nie powinien, lecz przeczytaj sobie, Wszak tu stoi: bym prostym z Posłem jachał pasem, Aby namniej pobocznym niekrążył nawiasem. Dopieroż bym się nazad w tej wracał podroży, Niech sobie Pan twój tego daremnie niewroży. Tak goniec, z
kwintą, ściągnąwszy powoli Po ferman za pazuchę, to skromnie przemowi. At ferman, ktorym każe wrocić się Posłowi Seráskier do Benderá, że mnie z nim wysłáno, Jam niewinien, to czynię, co mi rozkazáno. Schoway się z nim, nász rzecze, á odpowiedz Pánu: Ze wyższego niemoże kássowáć fermanu. Patrz, masz ferman Wezerski, lubomci się tobie Spráwowáć nie powinien, lecz przeczytay sobie, Wszak tu stoi: bym prostym z Posłem iáchał pasem, Aby namniey pobocznym niekrążył nawiásem. Dopieroż bym się nazad w tey wracał podroży, Niech sobie Pan twoy tego dáremnie niewroży. Ták goniec, z
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 57
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732