. tam słuchali cum comitatu assistentium różnych kawalerów.
Tego dnia książę IM sollemniter bankietował i znacznych mając u siebie ludzi, mianowicie jednego ex primatibus - viceprincipem Venecie - ten purpurat perpetuus. Ex quorum gremio na mitrę wenecka obierają, takich jest dziewięć, ci discrepant strojem od inszych senatorów, bo 34v chodzą w togach z sukna fioletowego, popielicami obłożonych, rękawy tak szerokie, aż do ziemi wiszą, ci się nigdy nie odmieniają, jakom rzekł, perpetui do śmierci, albo póki który z nich księciem weneckim zostanie; insi zaś senatorowie, co w czerwonych chodzą togach, co niedziel sześć mutantur per electionem - i inszych wielu kawalerów, i dam
. tam słuchali cum comitatu assistentium różnych kawalerów.
Tego dnia książę JM sollemniter bankietował i znacznych mając u siebie ludzi, mianowicie jednego ex primatibus - viceprincipem Veneciae - ten purpurat perpetuus. Ex quorum gremio na mitrę wenecka obierają, takich jest dziewięć, ci discrepant strojem od inszych senatorów, bo 34v chodzą w togach z sukna fioletowego, popielicami obłożonych, rękawy tak szerokie, aż do ziemi wiszą, ci się nigdy nie odmieniają, jakom rzekł, perpetui do śmierci, albo póki który z nich księciem weneckim zostanie; insi zaś senatorowie, co w czerwonych chodzą togach, co niedziel sześć mutantur per electionem - i inszych wielu kawalerów, i dam
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 167
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
popielcowy, w pałacu Ojca Świętego, w kaplicy prywatnej, kędy Ojciec Święty nabożeństwo i mszą odprawuje (bo publice nigdy nie celebruje), był jeden actus et ceremonia digna visu.
W tej tedy kaplicy, na tronie pod beldekinem, siedział Ojciec Święty w infule biskupiej białej, distribuens cineres. Naprzód kardynali wszyscy w ornatach fioletowych, a także w białych adamaszkowych infułach, jeden po drugim, suo ordine przystępowali, inclinando do posypania sua capita, potym każdy pocałował w nogę. Po nich biskupi w kapach także fioletowych, różni prałaci, interea kawalerowie i forystierowie różni accedebant, inter quos ego etiam usus fui eadem gratia Ojca Świętego.
Po tej ceremonii
popielcowy, w pałacu Ojca Świętego, w kaplicy prywatnej, kędy Ojciec Święty nabożeństwo i mszą odprawuje (bo publice nigdy nie celebruje), był jeden actus et ceremonia digna visu.
W tej tedy kaplicy, na tronie pod beldekinem, siedział Ojciec Święty w infule biskupiej białej, distribuens cineres. Naprzód kardynali wszyscy w ornatach fioletowych, a także w białych adamaszkowych infułach, jeden po drugim, suo ordine przystępowali, inclinando do posypania sua capita, potym kożdy pocałował w nogę. Po nich biskupi w kapach także fioletowych, różni prałaci, interea kawalerowie i forystierowie różni accedebant, inter quos ego etiam usus fui eadem gratia Ojca Świętego.
Po tej ceremoniej
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 208
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
tej tedy kaplicy, na tronie pod beldekinem, siedział Ojciec Święty w infule biskupiej białej, distribuens cineres. Naprzód kardynali wszyscy w ornatach fioletowych, a także w białych adamaszkowych infułach, jeden po drugim, suo ordine przystępowali, inclinando do posypania sua capita, potym każdy pocałował w nogę. Po nich biskupi w kapach także fioletowych, różni prałaci, interea kawalerowie i forystierowie różni accedebant, inter quos ego etiam usus fui eadem gratia Ojca Świętego.
Po tej ceremonii msza śpiewana w tej kaplicy in praesentia omnium odprawowała się.
Po mszy, ut est moris (iż dwakroć na rok, raz w ten dzień, drugi raz pro festo55 Beate Virginis
tej tedy kaplicy, na tronie pod beldekinem, siedział Ojciec Święty w infule biskupiej białej, distribuens cineres. Naprzód kardynali wszyscy w ornatach fioletowych, a także w białych adamaszkowych infułach, jeden po drugim, suo ordine przystępowali, inclinando do posypania sua capita, potym kożdy pocałował w nogę. Po nich biskupi w kapach także fioletowych, różni prałaci, interea kawalerowie i forystierowie różni accedebant, inter quos ego etiam usus fui eadem gratia Ojca Świętego.
Po tej ceremoniej msza śpiewana w tej kaplicy in praesentia omnium odprawowała się.
Po mszy, ut est moris (iż dwakroć na rok, raz w ten dzień, drugi raz pro festo55 Beatae Virginis
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 208
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
siwe niosły. Sequebatur magna caterva różnych tak duchownych, jako i świeckich oficjalistów, interea poseł francuski cum comitatu swego ludu pieszą
przy nim idącego, interea różni biskupi, kanonicy. Za tym Ojciec Święty w drugiej takiej karetce, którą dwa konie białe przybrane pięknie niosły. Zaraz za Ojcem Świętym kardynali na mułach wszyscy jechali w fioletowym kolorze (już nie w czerwonym, bo przez post ita mutant habitum) na mułach z tej racji in memoriam, że Chrystus Dominus na oślicy wjeżdżał do Jeruzalem. Potym arcybiskupi, biskupi i insi wielcy kościelni officiales; concludebant milites hastati Ojca Świętego w czerwieni, jeno szyszaki i obojczyki na sobie mający. Karety zaś
siwe niosły. Sequebatur magna caterva różnych tak duchownych, jako i świeckich oficjalistów, interea poseł francuski cum comitatu swego ludu pieszą
przy nim idącego, interea różni biskupi, kanonicy. Za tym Ojciec Święty w drugiej takiej karetce, którą dwa konie białe przybrane pięknie niosły. Zaraz za Ojcem Świętym kardynali na mułach wszyscy jechali w fioletowym kolorze (już nie w czerwonym, bo przez post ita mutant habitum) na mułach z tej racjej in memoriam, że Christus Dominus na oślicy wjeżdżał do Jeruzalem. Potym arcybiskupi, biskupi i insi wielcy kościelni officiales; concludebant milites hastati Ojca Świętego w czerwieni, jeno szyszaki i obojczyki na sobie mający. Karety zaś
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 210
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
publice na ganku nabożeństwa słuchali. Dam dworskich trzy ganki pełne. Na dole kawalerów wielka moc. Gwardie księcia bogato odziane na kształt husarii w szyszakach posrebrzanych z bogatymi piórami. Stała gwardia w pośrzodku kościoła we dwa szeregi, w szkarłatnych na kształt płaszczów deliach, wszytkich złotemi galonami bramowanych. Druga gwardia halabardników w sukniach półgranatnich, fioletowych,
bogato szerokimi bramowanych galonami, modą uszytych kawalerską. Trzecia w sukniach szkarłatnych z guzikami srebrnemi, tąż modą uszytych. Gwardia Szwercarska z drugiego boku w barwie pstrej, mieszane półgranacie fioletowe ze szkarłatem. Gwardia zaś drabantów 77 w płaszczach szkarłatnych, bramowanych galonami złotemi; takaż barwa lokajów i całego dworu, permixtim szkarłatnych
publice na ganku nabożeństwa słuchali. Dam dworskich trzy ganki pełne. Na dole kawalerów wielka moc. Gwardie księcia bogato odziane na kształt husarii w szyszakach posrebrzanych z bogatymi piórami. Stała gwardia w pośrzodku kościoła we dwa szeregi, w szkarłatnych na kształt płaszczów deliach, wszytkich złotemi galonami bramowanych. Druga gwardia halabardników w sukniach półgranatnich, fioletowych,
bogato szerokimi bramowanych galonami, modą uszytych kawalerską. Trzecia w sukniach szkarłatnych z guzikami srebrnemi, tąż modą uszytych. Gwardia Szwercarska z drugiego boku w barwie pstrej, mieszane półgranacie fioletowe ze szkarłatem. Gwardia zaś drabantów 77 w płaszczach szkarłatnych, bramowanych galonami złotemi; takaż barwa lokajów i całego dworu, permixtim szkarłatnych
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 270
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
pośrzodku kościoła we dwa szeregi, w szkarłatnych na kształt płaszczów deliach, wszytkich złotemi galonami bramowanych. Druga gwardia halabardników w sukniach półgranatnich, fioletowych,
bogato szerokimi bramowanych galonami, modą uszytych kawalerską. Trzecia w sukniach szkarłatnych z guzikami srebrnemi, tąż modą uszytych. Gwardia Szwercarska z drugiego boku w barwie pstrej, mieszane półgranacie fioletowe ze szkarłatem. Gwardia zaś drabantów 77 w płaszczach szkarłatnych, bramowanych galonami złotemi; takaż barwa lokajów i całego dworu, permixtim szkarłatnych i półgranatnich. Piechoty cała gwardia stała przed kościołem, którzy, jako „Ite missa est” - „Alleluja” zaśpiewano w kościele, salwę ognia dali, i z dział, na
pośrzodku kościoła we dwa szeregi, w szkarłatnych na kształt płaszczów deliach, wszytkich złotemi galonami bramowanych. Druga gwardia halabardników w sukniach półgranatnich, fioletowych,
bogato szerokimi bramowanych galonami, modą uszytych kawalerską. Trzecia w sukniach szkarłatnych z guzikami srebrnemi, tąż modą uszytych. Gwardia Szwercarska z drugiego boku w barwie pstrej, mieszane półgranacie fioletowe ze szkarłatem. Gwardia zaś drabantów 77 w płaszczach szkarłatnych, bramowanych galonami złotemi; takaż barwa lokajów i całego dworu, permixtim szkarłatnych i półgranatnich. Piechoty cała gwardia stała przed kościołem, którzy, jako „Ite missa est” - „Alleluia” zaśpiewano w kościele, salwę ognia dali, i z dział, na
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 271
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
ordine do kościoła.
Naprzód gwardie przyszedszy rum uczynili, potym dworscy kawalerowie, których wiele barzo i strojnych, superbe wszytek strzodek zajęli kościoła; interea officiales dworu et ducatus, interea anteibant senatores w płaszczach czarnych, krótkich, materialnych, na szyi mając łańcuchy złote z kamieńmi. Dla których ława
stała, przykryta aksamitem fioletowym, i poduszki takież w boku, niedaleko tronu. W tym książę młode prowadził za rękę matkę i klęknął obok z matką, potym też i siedzieli na majestacie na krzesłach obok z sobą. Sequebantur tedy damy, wprzód stateczne, znaczne senatorów żony, wszytko godnie wprzód przed ołtarzem kortezją, potym przed księstwem czynią i
ordine do kościoła.
Naprzód gwardie przyszedszy rum uczynili, potym dworscy kawalerowie, których wiele barzo i strojnych, superbe wszytek strzodek zajęli kościoła; interea officiales dworu et ducatus, interea anteibant senatores w płaszczach czarnych, krótkich, materialnych, na szyi mając łańcuchy złote z kamienmi. Dla których ława
stała, przykryta aksamitem fioletowym, i poduszki takież w boku, niedaleko tronu. W tym książę młode prowadził za rękę matkę i klęknął obok z matką, potym też i siedzieli na majestacie na krzesłach obok z sobą. Sequebantur tedy damy, wprzód stateczne, znaczne senatorów żony, wszytko godnie wprzód przed ołtarzem kortezją, potym przed księstwem czynią i
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 272
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
łaski boskiej wielką pamięć i w naukach pojętność, zacząłem być niedbałym i o jakowejści mojej nauce głupie presumującym, a nawet przy częstowaniach mego inspektora i złym przykładzie zdarzyło mi się kilka razy upić.
Brat zaś mój trzeci, imć pan Wacław, porucznik ikmci, mniej naówczas od matki mojej kochany, był oddany w kleryckich fioletowych sukniach wyżej pomienionemu księdzu Giżyckiemu, proboszczowi kamienieckiemu i kieleckiemu, u którego w Kielcach był edukowany, a przy wielkiej pamięci tak był dobrym gramatykiem, że gdy z księdzem Giżyckim przyjechał z Kielc do Rasnej, tedy mu ksiądz Giżycki kazał dysputować z nami z konstrukcji, którego pamięć i łatwość mówienia po łacinie wszystkich z podziwieniem ukontentowała
łaski boskiej wielką pamięć i w naukach pojętność, zacząłem być niedbałym i o jakowejści mojej nauce głupie presumującym, a nawet przy częstowaniach mego inspektora i złym przykładzie zdarzyło mi się kilka razy upić.
Brat zaś mój trzeci, jmć pan Wacław, porucznik jkmci, mniej naówczas od matki mojej kochany, był oddany w kleryckich fioletowych sukniach wyżej pomienionemu księdzu Giżyckiemu, proboszczowi kamienieckiemu i kieleckiemu, u którego w Kielcach był edukowany, a przy wielkiej pamięci tak był dobrym gramatykiem, że gdy z księdzem Giżyckim przyjechał z Kielc do Rasnej, tedy mu ksiądz Giżycki kazał dysputować z nami z konstrukcji, którego pamięć i łatwość mówienia po łacinie wszystkich z podziwieniem ukontentowała
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 37
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, trawiąc wiek mój w domowej sedenterii, bardzo żałosny byłem i prosiłem Pana Boga, aby mi dał okazję do publicznego aplikowania się. Brat mój także, imć pan pułkownik, gdy szkoły z okazji rewolucji ustały, także ze mną razem był w Szeszowie, a zaś imć pan Wacław, porucznik, w kleryckich fioletowych sukniach był u komunistów warszawskich.
W tym czasie, już w post wstąpiwszy, śp. Michał Suzin, stolnik naówczas, potem podkomorzy brzeski, w województwie brzeskim pryncypalnę wtenczas popularitatem majęcy, sprosił przedniejszych województwa brzeskiego ludzi do Kamieńca pod pretekstem nabożeństwa, dokąd i ociec mój wziąwszy mię z sobą pojechał. Tam tedy dwa listy
, trawiąc wiek mój w domowej sedenterii, bardzo żałosny byłem i prosiłem Pana Boga, aby mi dał okazję do publicznego aplikowania się. Brat mój także, jmć pan pułkownik, gdy szkoły z okazji rewolucji ustały, także ze mną razem był w Szeszowie, a zaś jmć pan Wacław, porucznik, w kleryckich fioletowych sukniach był u komunistów warszawskich.
W tym czasie, już w post wstąpiwszy, śp. Michał Suzin, stolnik naówczas, potem podkomorzy brzeski, w województwie brzeskim pryncypalnę wtenczas popularitatem majęcy, sprosił przedniejszych województwa brzeskiego ludzi do Kamieńca pod pretekstem nabożeństwa, dokąd i ociec mój wziąwszy mię z sobą pojechał. Tam tedy dwa listy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 81
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kiedy jest mokre; a gdy jest dobrze wysuszone, wielki z siebie wydaje płomień. Węgiel dobrze wypalony i suchy nic prawie nie wypuszcza dymu, wychodzi tylko z niego ten szkodliwy zaduch, o którym mówiliśmy wyżej. Zamiast wielkich płomieni białych wychodzących z drzewa, widzieć się tylko daje nad węglami maleńki płomienik niebieskawy, albo fioletowy, który charakterem jest albo znakiem dobrze preparowanego węgla; tego przyczyna jest to, że utracił nietylko największą część wilgoci, którą w sobie miało drzewo, lecz nawet wielką część przy grubszej swojej tłustości, wegiel więc dobry bardzo mało wyrzuca płomienia, lecz może być prędzej przejęty od ognia, który porobił był sobie w nim
kiedy iest mokre; á gdy iest dobrze wysuszone, wielki z siebie wydaie płomień. Węgiel dobrze wypalony i suchy nic prawie nie wypuszcza dymu, wychodzi tylko z niego ten szkodliwy zaduch, o ktorym mowiliśmy wyżey. Zamiast wielkich płomieni białych wychodzących z drzewa, widzieć się tylko daie nad węglami maleńki płomienik niebieskawy, albo fioletowy, ktory charakterem iest albo znakiem dobrze preparowanego węgla; tego przyczyna iest to, że utracił nietylko naywiększą część wilgoci, ktorą w sobie miało drzewo, lecz nawet wielką część przy grubszey swoiey tłustosci, wegiel więc dobry bardzo mało wyrzuca płomienia, lecz może byc prędzey przeięty od ognia, ktory porobił był sobie w nim
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 9
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769