.
Półdiameter abo strzała Wielokątu wewnętrznego WKs, WO, WN.
3.
Ściana Wielokątu wewnętrznego OKs, ON.
4.
Szyja OB, OE.
5.
Ramię, abo skrzydło w Beluardzie EP, RD.
6.
Linia Główna OH, KsA, NZ.
7.
Policzek Beluardu HP, HD.
8.
Flank Kortyny, abo Skrzydło FRFQ, broniące Policzków, dalszego Beluar: FD.
9.
Kortyna EF, BF
10.
Ukośna HR, HQ, abo linia obrony krótsza Beluardu z kortyny.
11.
Utyczna HF, abo linia obrony nadłuższa od której wolna obrona przeciwnego Beluardu.
12.
Ściana Wielokątu powierzchna HA, HZ.
.
Połdyámeter ábo strzałá Wielokątu wewnętrznego WX, WO, WN.
3.
Sćiáná Wielokątu wewnętrznego OX, ON.
4.
Szyiá OB, OE.
5.
Rámię, ábo skrzydło w Beluárdźie EP, RD.
6.
Liniia Głowna OH, XA, NZ.
7.
Policzek Beluárdu HP, HD.
8.
Flánk Kortyny, ábo Skrzydło FRFQ, broniące Policzkow, dalszego Beluár: PHD.
9.
Kortyná EF, BF
10.
Vkośna HR, HQ, ábo liniia obrony krotsza Beluárdu z kortyny.
11.
Vtyczna HF, ábo liniia obrony nadłuższa od ktorey wolna obrona przećiwnego Beluárdu.
12.
Sćiáná Wielokątu powierzchna HA, HZ.
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 108
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
i ramienia oraz wziętych, jako namocniejsza część Fortece.) (6 Anguł Beluardu, dla wytrzymania dżyał, niech nie będzie skępszy nad 60. gradusów: gdyż ostrzejsze anguły, działa prędko ruinują.) (7. Krzyżowy anguł Beluardu nalepszy: wszakże dla takowej miary, nie ma się znacznie krocić, abo cale znosić Flank abo skrzydło wkortynie.) (8. Anguł między Kortyną i Flankiem, zawsze niech będzie krzyżowy. Gdyż taki, przestrzeńszą zostawuje obronę tak Kortynie, jako i Policzkowi: taki, przestrzeńszą zostawuje obronę tak Kortynie, jako i Policzkowi: i dla objętności swojej, jest mocniejszy.) (9. Szyja Beluardu,
y rámięnia oraz wźiętych, iáko namocnieysza część Fortece.) (6 Anguł Beluárdu, dla wytrzymánia dżiał, niech nie będźie skępszy nád 60. gradusow: gdyż ostrzeysze ánguły, dźiáłá prędko ruinuią.) (7. Krzyżowy ánguł Beluárdu nalepszy: wszákże dla tákowey miáry, nie ma się znácznie kroćić, ábo cále znośić Flánk ábo skrzydło wkortynie.) (8. Anguł między Kortyną y Flánkiem, záwsze niech będźie krzyżowy. Gdyż táki, przestrzeńszą zostáwuie obronę ták Kortynie, iáko y Policzkowi: táki, przestrzeńszą zostáwuie obronę ták Kortynie, iáko y Policzkowi: y dla obiętnośći swoiey, iest mocnieyszy.) (9. Szyiá Beluárdu,
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 111
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Beluardu, dla wytrzymania dżyał, niech nie będzie skępszy nad 60. gradusów: gdyż ostrzejsze anguły, działa prędko ruinują.) (7. Krzyżowy anguł Beluardu nalepszy: wszakże dla takowej miary, nie ma się znacznie krocić, abo cale znosić Flank abo skrzydło wkortynie.) (8. Anguł między Kortyną i Flankiem, zawsze niech będzie krzyżowy. Gdyż taki, przestrzeńszą zostawuje obronę tak Kortynie, jako i Policzkowi: taki, przestrzeńszą zostawuje obronę tak Kortynie, jako i Policzkowi: i dla objętności swojej, jest mocniejszy.) (9. Szyja Beluardu, niech będzie rozłożysta; aby Beluard mógł być przestrzeńszy.) (10.
Beluárdu, dla wytrzymánia dżiał, niech nie będźie skępszy nád 60. gradusow: gdyż ostrzeysze ánguły, dźiáłá prędko ruinuią.) (7. Krzyżowy ánguł Beluárdu nalepszy: wszákże dla tákowey miáry, nie ma się znácznie kroćić, ábo cále znośić Flánk ábo skrzydło wkortynie.) (8. Anguł między Kortyną y Flánkiem, záwsze niech będźie krzyżowy. Gdyż táki, przestrzeńszą zostáwuie obronę ták Kortynie, iáko y Policzkowi: táki, przestrzeńszą zostáwuie obronę ták Kortynie, iáko y Policzkowi: y dla obiętnośći swoiey, iest mocnieyszy.) (9. Szyiá Beluárdu, niech będżie rozłożysta; áby Beluard mogł bydż przestrzeńszy.) (10.
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 111
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Kwadrat zrysować. Pięciokąt zrysować. PRZESTROGA 1. Wtakowych municjach pomniejszych, przestrzegaj aby ściana OO Figury, nie była krótsza nad 60 łokci. Gdyżby była bardzo szczupła. 2. Do pomniejszych Municyj naczęściej używają kwadratu, rzadko piąciokątu: całego sześciokątu prawie nigdy. Połowica sześciokątu przygodna przed mostami, i przeprawami. 3. Flanków, abo Skrzydeł na kortynie, nie bywa w takich municjach, dla bliskości Beluardów. Około Map i Abrysów. Na Karcie 111. Zabawy X. Część I. Figu: 4. Na Karcie 111. Figu: 5. na Karcie 111. Około Map i Abrysów. Zabawy X. Część I. O stawianiu
Kwádrat zrysowáć. Piąćiokąt zrysowáć. PRZESTROGA 1. Wtákowych municyách pomnieyszych, przestrzegay áby śćiáná OO Figury, nie byłá krotsza nád 60 łokći. Gdyżby byłá bárdzo szczupła. 2. Do pomnieyszych Municyy naczęśćiey vzywáią kwádratu, rzadko piąćiokątu: cáłego szesciokątu prawie nigdy. Połowicá sześćiokątu przygodna przed mostámi, y przepráwámi. 3. Flankow, ábo Skrzydeł ná kortynie, nie byẃa w tákich municyách, dla bliskośći Beluárdow. Około Mapp y Abrysow. Ná Kárćie 111. Zábáwy X. Część I. Figu: 4. Ná Kárćie 111. Figu: 5. ná Kárćie 111. Około Mapp y Abrysow. Zábáwy X. Część I. O stáwiániu
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 112
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
wytrzymując ażby była ich Infanteria postawiła się w lesie po lewej stronie naszego Okopu, spodziewając się iż tym sposobem Wojsko Króla I. Mci otoczy.
Infanteria ich wielce porażona była od sześciu wielkich Dział, które Król I. Mć postawić na tamtej stronie Rzeki na pagórku, nad tym laskiem gdzie ona stała panującym i w flank Nieprzyjacielowi patrzącym. Nieprzyjaciel wysypał był także baterie z swojej strony na brzegu Rzeki, z kąd widział z boku nasz okop, mogąc nam zepsować Most, aleć Baterie nasze któreśmy mieli na tamtej stronie, zepsowali prędko ich Baterie i przeszkodzili, że do nas nie mogli dłużej z Dział bić. Kawaleria Szwedzka nie mogła
wytrzymuiąc áżby byłá ich Infánteryá postáwiłá się w leśie po lewey stronie nászego Okopu, spodźiewáiąc się iż tym sposobem Woysko Krolá I. Mći otoczy.
Infánteryá ich wielce poráżoná byłá od sześćiu wielkich Dźiał, ktore Krol I. Mć postáwić ná támtey stronie Rzeki ná págorku, nád tym láskiem gdźie oná stáłá pánuiącym y w flánk Nieprzyiaćielowi pátrzącym. Nieprzyiaćiel wysypał był tákże báterye z swoiey strony ná brzegu Rzeki, z kąd widźiał z boku nász okop, mogąc nam zepsowáć Most, áleć Báterye násze ktoreśmy mieli ná támtey stronie, zepsowáli prędko ich Báterye y przeszkodźili, że do nas nie mogli dłużey z Dźiał bić. Káwáleryá Szwedzká nie mogłá
Skrót tekstu: RelWyj
Strona: 5
Tytuł:
Relacja wyjazdu jego królewskiej mości z Warszawy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
części składających fortecę, wynalezione są od Architektów wojennych niektóre struktury, aby insult nieprzyjacielski z daleka od fortecy utrzymywały. Pryncypalne są te: Rawelin, Pułksiężyc, kleszcze, Rogi, i korona. O Rawelinie.
XXIII. Rawelin jest struktura z ziemi wysypana nakształt bastionu, tym jednak różna, iż pospolicie daje się bez Flanków albo skrzydeł. Miejsce ma swoje między dwiema bastionami na przeciwko kortyny za fosą, i własną się fosą zewnątrz opasuje. Wysokość jego pomierna być powinna aby mógł mieć obronę tak z kortyny jako i z bastionów. Szerokość też nie większa nad tę któraby zasłaniała szerokość kortyny. Tak bowiem mieć może obronę z frontów i z
części skłádaiących fortecę, wynalezione są od Architektow woiennych niektore struktury, aby insult nieprzyiacielski z daleka od fortecy utrzymywały. Pryncypalne są te: Rawelin, Pułxiężyc, kleszcze, Rogi, y korona. O Rawelinie.
XXIII. Rawelin iest struktura z ziemi wysypana nakształt bastyonu, tym iednak rożna, iż pospolicie dáie się bez Flankow álbo skrzydeł. Mieysce ma swoie między dwiema bastyonámi ná przeciwko kortyny zá fossą, y własną się fossą zewnątrz opásuie. Wysokość iego pomierna być powinna áby mogł mieć obronę ták z kortyny iáko y z bastyonow. Szerokość też nie większa nad tę ktoraby zasłaniała szerokość kortyny. Ták bowiem mieć może obronę z frontow y z
Skrót tekstu: BystrzInfArchW
Strona: H4v
Tytuł:
Informacja architektury wojennej
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
. O Kleszczach.
XXV. Kleszcze jest fortyfikacja zewnętrzna a daleka od fortecy na przeciwko kortyn położona, podobieństwo mająca do kleszczy. A raczej do litery wielkiej M. jeżeli są kleszcze pojedyncze: jeżeli podwoine to do litery wielkiej W. samym swoim frontem oprócz skrzydeł. Kleszcze pojedyncze, swoje flanki albo skrzydła biorą według linii flanków bastionowych zawierających długość kortyny, a prosto przeciągnionych aż za ostatni szaniec przedforteczny, według tej długości, jakiej miejsce pozwala. Fronty zaś tej fortyfikacyj tak się składają, aby Anguł czyniły nie wewnątrz, ale zewnątrz ku polu, jaki anguł frontem swoim składa litera M. Kleszcze podwoine także swoje skrzydła w prost biorą z linii skrzydeł
. O Kleszczach.
XXV. Kleszcze iest fortyfikácya zewnętrzna á daleka od fortecy ná przeciwko kortyn położona, podobieństwo maiąca do kleszczy. A raczey do litery wielkiey M. ieżeli są kleszcze poiedyncze: ieżeli podwoine to do litery wielkiey W. samym swoim frontem oprocz skrzydeł. Kleszcze poiedyncze, swoie flanki álbo skrzydła biorą według linii flankow bastyonowych záwieraiących długość kortyny, á prosto przeciągnionych aż zá ostatni szaniec przedforteczny, według tey długości, iákiey mieysce pozwala. Fronty zaś tey fortyfikácyi ták się składáią, áby Anguł czyniły nie wewnątrz, ále zewnątrz ku polu, iáki anguł frontem swoim składa litera M. Kleszcze podwoine tákże swoie skrzydła w prost biorą z linii skrzydeł
Skrót tekstu: BystrzInfArchW
Strona: I2
Tytuł:
Informacja architektury wojennej
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
i flanki uderzyli. Iw. pan podskarbi komenderował prawym skrzydłem, ja zaś lewym, więc im. pana podskarbiego skrzydło Śmigielski z Poniatowskim atakowali i obces w flanki wpadli i całe skrzydło złamali, ile polskie chorągwie w drugiej liniej stojące in maiori parte ognia nie wytrzymawszy uciekły. Moje zaś skrzydło sam im. pan wojewoda od flanku atakował i lubo niektóre szwadrony jego wpadły w flank, jednakże komenderowany ode mnie pułkownik mój Polenc zaszedł w tył atakującym i drugie szwadrony polskie przy mnie będące mężny odpór dały. Tymczasem ja po rozgromione skrzydło prawe posyłał i one w jakiej takiej posturze postawił i skróciwszy znowu front całego skrzydła mego na atakującego od flanka im.
i flanki uderzyli. Jw. pan podskarbi komenderował prawym skrzydłem, ja zaś lewym, więc jm. pana podskarbiego skrzydło Śmigielski z Poniatowskim atakowali i obces w flanki wpadli i całe skrzydło złamali, ile polskie chorągwie w drugiej liniej stojące in maiori parte ognia nie wytrzymawszy uciekły. Moje zaś skrzydło sam jm. pan wojewoda od flanku atakował i lubo niektóre szwadrony jego wpadły w flank, jednakże komenderowany ode mnie pułkownik mój Polenc zaszedł w tył atakującym i drugie szwadrony polskie przy mnie będące mężny odpór dały. Tymczasem ja po rozgromione skrzydło prawe posyłał i one w jakiej takiej posturze postawił i skróciwszy znowu front całego skrzydła mego na atakującego od flanka jm.
Skrót tekstu: RybZRelRzecz
Strona: 149
Tytuł:
Relacyja Rybińskiego o zwycięstwie pod Koniecpolem.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1708
Data wydania (nie wcześniej niż):
1708
Data wydania (nie później niż):
1708
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
prawym skrzydłem, ja zaś lewym, więc im. pana podskarbiego skrzydło Śmigielski z Poniatowskim atakowali i obces w flanki wpadli i całe skrzydło złamali, ile polskie chorągwie w drugiej liniej stojące in maiori parte ognia nie wytrzymawszy uciekły. Moje zaś skrzydło sam im. pan wojewoda od flanku atakował i lubo niektóre szwadrony jego wpadły w flank, jednakże komenderowany ode mnie pułkownik mój Polenc zaszedł w tył atakującym i drugie szwadrony polskie przy mnie będące mężny odpór dały. Tymczasem ja po rozgromione skrzydło prawe posyłał i one w jakiej takiej posturze postawił i skróciwszy znowu front całego skrzydła mego na atakującego od flanka im. pana wojewodę kijowskiego i sprowadziwszy batalion jeden piechoty uderzył
prawym skrzydłem, ja zaś lewym, więc jm. pana podskarbiego skrzydło Śmigielski z Poniatowskim atakowali i obces w flanki wpadli i całe skrzydło złamali, ile polskie chorągwie w drugiej liniej stojące in maiori parte ognia nie wytrzymawszy uciekły. Moje zaś skrzydło sam jm. pan wojewoda od flanku atakował i lubo niektóre szwadrony jego wpadły w flank, jednakże komenderowany ode mnie pułkownik mój Polenc zaszedł w tył atakującym i drugie szwadrony polskie przy mnie będące mężny odpór dały. Tymczasem ja po rozgromione skrzydło prawe posyłał i one w jakiej takiej posturze postawił i skróciwszy znowu front całego skrzydła mego na atakującego od flanka jm. pana wojewodę kijowskiego i sprowadziwszy batalijon jeden piechoty uderzył
Skrót tekstu: RybZRelRzecz
Strona: 149
Tytuł:
Relacyja Rybińskiego o zwycięstwie pod Koniecpolem.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1708
Data wydania (nie wcześniej niż):
1708
Data wydania (nie później niż):
1708
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955