otruć jaszczurką/ dla sprosności onej choroby i brzydliwości chciała/ a ona jego uzdrowiła: tak też i ona niewiasta/ długo się pławiąc i topiąc w onej wodzie/ po kilku godzinach świeższą i zdrowszą wyszła; i kończąc potym na każdy dzień ono kąpanie/ do zdrowia dobrego przyszła: i tak na potym ludziom na insze flury zaleciła/ że i teraz w niemałej cenie jest ta woda. O naszej Jaworowskiej wodzie we Skle/ kiedym się dowiadował/z której okazji do wiadomości ludzkiej ta woda przyszła; nie umieli oni obywatele mnie nic powiedzieć. Pisze jednak Wojciech Oczko Medyk K. I. M. człowiek w lekarskiej nauće biegły/ i
otruć iaszcżurką/ dla sprosnośći oney choroby y brzydliwośći chćiałá/ á oná iego vzdrowiłá: ták też y oná niewiastá/ długo się pławiąc y topiąc w oney wodźie/ po kilku godźinách świeższą y zdrowszą wyszłá; y końcżąc potym ná káżdy dźień ono kąpánie/ do zdrowia dobrego przyszłá: y ták ná potym ludźiom ná insze flury zálećiłá/ że y teraz w niemáłey cenie iest tá wodá. O naszey Iáworowskiey wodźie we Skle/ kiedym się dowiádował/z ktorey occasiey do wiádomośći ludzkiey tá wodá przyszłá; nie vmieli oni obywátele mnie nic powiedźieć. Pisze iednak Woyćiech Ocżko Medyk K. I. M. cżłowiek w lekárskiey nauće biegły/ y
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 132.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
opiekę/ wydać ją za krewnego Domu swego/ uczynić im dobrze na konserwacją Domu swego własnego. Jeśli się stroi twoja Zona/ nie masz czego ganić/ byle miernie według swego stanu i kondycyj; i żeby nie zawsze; ale kiedy tego potrzeba. Milej ci przecie i samemu tobie na nie pojrzeć/ niż kiedy jak flura opuściwszy wszytko chodzi/ co się przed ludźmi za nią wstydzić musisz; i obmierznąć ci potym może. Jeżeli zaś nie modna; do znać dobra gospodyni/ nie będzie się bawić biesiadami/ dojrzyć wszędzie/ i w ogrodzie/ i w oborze/ i w komorze. Jeśli się Zona napiera tego co słuszna? czemuż
opiekę/ wydáć ią zá krewnego Domu swego/ uczynić im dobrze ná konserwácyą Domu swego własnego. Ieśli się stroi twoia Zoná/ nie masz czego ganić/ byle miernie według swego stanu y kondycyi; y żeby nie záwsze; ále kiedy tego potrzebá. Miley ći przećie y sámemu tobie ná nie poyrzeć/ niż kiedy iák flurá opuśćiwszy wszytko chodźi/ co się przed ludźmi za nię wstydźić muśisz; y obmierznąć ći potym może. Ieżeli záś nie modna; do znáć dobra gospodyni/ nie będźie się bawić bieśiádámi/ doyrzyć wszędźie/ y w ogrodźie/ y w oborze/ y w komorze. Ieśli się Zoná nápiera tego co słuszna? czemuż
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 31
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700