strzelanie O. Tylko mi zostaje do deklarowania przyczyna, czemu jedno strzelania jest krótsze albo dłuższe niż drugie. To pokazuje biały punkt, że dusza stoi na wadze i kula także ani się udaje ku gębie, ani ku zadu. I kiedy by kto podniósł trochę zadu, sama by wyszła kula, jeśliby nie było forszlaku albo słomy, co by ją zatrzymała. Ale strzelając na wierzchu horyzontu i od punktu ku górze, kula jako ciężka chce na dół, ku zadu, ogień zaś z natury chce ku górze, jako potężny element, nie dopuszczając się być zamknionym i dlatego na tak wiele, jako się podnosi sztuka, kula staje się
strzelanie O. Tylko mi zostaje do deklarowania przyczyna, czemu jedno strzelania jest krótsze albo dłuższe niż drugie. To pokazuje biały punkt, że dusza stoi na wadze i kula także ani się udaje ku gębie, ani ku zadu. I kiedy by kto podniósł trochę zadu, sama by wyszła kula, jeśliby nie było forszlaku albo słomy, co by ją zatrzymała. Ale strzelając na wierzchu horyzontu i od punktu ku górze, kula jako ciężka chce na dół, ku zadu, ogień zaś z natury chce ku górze, jako potężny element, nie dopuszczając się być zamknionym i dlatego na tak wiele, jako się podnosi sztuka, kula staje się
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 176
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
. Ale ten sposób strzelania pod równością horyzontu, tak wiele, jako się umknie od niego na dół ku 6 punktowi, tak mniej mocy pokaże strzelanie, bo kula i tranzyt jej udaje się na dół. A kula jako jest ciężka, ma się udać ku centrum świata, ogień zaś, ni mając inszy przeciwności okrom forszlaku słomianego, ni ma skąd wziąć mocy, aby pomknął. A kiedy by się odjął forszlak, sama by kula wyszła, a niejedno kula, ale i proch sam bez pomocy ognia, tylko by sztuka stała barzo nisko gębą, jakoż i on jest materyjej ciężki, udałby się ku środku świata. Prawda jest,
. Ale ten sposób strzelania pod równością horyzontu, tak wiele, jako się umknie od niego na dół ku 6 punktowi, tak mniej mocy pokaże strzelanie, bo kula i tranzyt jej udaje się na dół. A kula jako jest ciężka, ma się udać ku centrum świata, ogień zaś, ni mając inszy przeciwności okrom forszlaku słomianego, ni ma skąd wziąć mocy, aby pomknął. A kiedy by się odjął forszlak, sama by kula wyszła, a niejedno kula, ale i proch sam bez pomocy ognia, tylko by sztuka stała barzo nisko gębą, jakoż i on jest materyjej ciężki, udałby się ku środku świata. Prawda jest,
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 192
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
na dół ku 6 punktowi, tak mniej mocy pokaże strzelanie, bo kula i tranzyt jej udaje się na dół. A kula jako jest ciężka, ma się udać ku centrum świata, ogień zaś, ni mając inszy przeciwności okrom forszlaku słomianego, ni ma skąd wziąć mocy, aby pomknął. A kiedy by się odjął forszlak, sama by kula wyszła, a niejedno kula, ale i proch sam bez pomocy ognia, tylko by sztuka stała barzo nisko gębą, jakoż i on jest materyjej ciężki, udałby się ku środku świata. Prawda jest, że jest sposobne poratowanie tego strzelania, to jest uczynić, aby wszedł barzo ciasno ten forszlak
na dół ku 6 punktowi, tak mniej mocy pokaże strzelanie, bo kula i tranzyt jej udaje się na dół. A kula jako jest ciężka, ma się udać ku centrum świata, ogień zaś, ni mając inszy przeciwności okrom forszlaku słomianego, ni ma skąd wziąć mocy, aby pomknął. A kiedy by się odjął forszlak, sama by kula wyszła, a niejedno kula, ale i proch sam bez pomocy ognia, tylko by sztuka stała barzo nisko gębą, jakoż i on jest materyjej ciężki, udałby się ku środku świata. Prawda jest, że jest sposobne poratowanie tego strzelania, to jest uczynić, aby wszedł barzo ciasno ten forszlak
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 192
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
forszlak, sama by kula wyszła, a niejedno kula, ale i proch sam bez pomocy ognia, tylko by sztuka stała barzo nisko gębą, jakoż i on jest materyjej ciężki, udałby się ku środku świata. Prawda jest, że jest sposobne poratowanie tego strzelania, to jest uczynić, aby wszedł barzo ciasno ten forszlak. Drugi sposób poratować strzelanie jest patrzyć do celu, to jest, zawsze ma się w wadze trzymać, łokciem, ćwierciami, półćwierciami i minutami naznaczywszy, jako pokazuje łokieć A. A chcąc strzelać do wału B, potrzeba, aby zad sztuki C był tylko podniesiony tak wiele, jako oko cel upatrzy w D,
forszlak, sama by kula wyszła, a niejedno kula, ale i proch sam bez pomocy ognia, tylko by sztuka stała barzo nisko gębą, jakoż i on jest materyjej ciężki, udałby się ku środku świata. Prawda jest, że jest sposobne poratowanie tego strzelania, to jest uczynić, aby wszedł barzo ciasno ten forszlak. Drugi sposób poratować strzelanie jest patrzyć do celu, to jest, zawsze ma się w wadze trzymać, łokciem, ćwierciami, półćwierciami i minutami naznaczywszy, jako pokazuje łokieć A. A chcąc strzelać do wału B, potrzeba, aby zad sztuki C był tylko podniesiony tak wiele, jako oko cel upatrzy w D,
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 192
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
w rozdziale IV pokazałem sposób, jak dać podniesienie sztukom od punktu aż do 6 bez skwadry. Teraz chcę pokazać przez słuszność i fundament sposobu, aby wiedzieli, jako z tym strzelaniem niskim postępować, aby od jednego punktu aż do 6 mogła się puścić jej gęba bez skwadry. Przeto nabiwszy działo i włożywszy w nie forszlak słomiany albo z inszy rzeczy podobny, który by wchodził barzo ciasno, albowim wiele na ty(m) należy, weź diametr od gęby sztuki A i rozdzil go na dwoje, a w jedni z tej połowicy trzymaj jeden koniec cyrkla w B, formując ten cyrkiel, który będzie gębą od sztuki A. Potym rozdzil
w rozdziale IV pokazałem sposób, jak dać podniesienie sztukom od punktu aż do 6 bez skwadry. Teraz chcę pokazać przez słuszność i fundament sposobu, aby wiedzieli, jako z tym strzelaniem niskim postępować, aby od jednego punktu aż do 6 mogła się puścić jej gęba bez skwadry. Przeto nabiwszy działo i włożywszy w nie forszlak słomiany albo z inszy rzeczy podobny, który by wchodził barzo ciasno, albowim wiele na ty(m) należy, weź dyjametr od gęby sztuki A i rozdzil go na dwoje, a w jedny z tej połowicy trzymaj jeden koniec cyrkla w B, formując ten cyrkiel, który będzie gębą od sztuki A. Potym rozdzil
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 194
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
już zapalony chce pomknąć kulę. Nie neguję, żeby takowe kanony ni miały mieć w sobie pewności jakiej od mianowanych przedtym, dla swej większy grubości, ale przyczyna niedoskonałości ich jest, że komora na tym miejscu A ciaśniej sza, a kiedy się nabija, musi się proch rozciągnąć dobrze dalej ku gębie, a kiedy włożysz forszlak albo słomę i kulę, pewnie mianowanej kuli przyjdzie stać blisko uszu i skrócić tranzyt, na wiele miała mieć w rurze sztuki. Jakożkolwiek ponieważ są łacne, będęć demonstrował powinność formacji, którą mają mieć na zadzie A. Mają tedy mieć jednę gębę spiży po stronach duszy, to jest w dnie dzwona. Weźmiesz miarę od
już zapalony chce pomknąć kulę. Nie neguję, żeby takowe kanony ni miały mieć w sobie pewności jakiej od mianowanych przedtym, dla swej większy grubości, ale przyczyna niedoskonałości ich jest, że komora na tym miescu A ciaśniej sza, a kiedy się nabija, musi się proch rozciągnąć dobrze dalej ku gębie, a kiedy włożysz forszlak albo słomę i kulę, pewnie mianowanej kuli przyjdzie stać blisko uszu i skrócić tranzyt, na wiele miała mieć w rurze sztuki. Jakożkolwiek ponieważ są łacne, będęć demonstrował powinność formacyi, którą mają mieć na zadzie A. Mają tedy mieć jednę gębę spiży po stronach duszy, to jest w dnie dzwona. Weźmiesz miarę od
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 214
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
walił młotem. Jeno bym był hufnalów z kilkaset odkował, Tom się z żoną i z dziećmi za tydzień wychował. Wierę-ć, ja w Piśmie świętym nie czuję pociechy, Milsze mi były moje smalcowane miechy. Jakom żyw, Testamentu nie czytał Nowego, Węglam (ja) przysypował w komin sosnowego. Ująwszy się forszlaka, tom ja prał w kowadło, A piłem na to dobrze, ba, i chleb się jadło. I jeszcze na to przyjdzie, jak dostanę stali, Diabłu ja zbór poruczę, niech go piorun spali!
JAKOBUS BETNER
Jam kuśnierstwo opuścił, ba, i skóry z kwasem, Jąłem się
walił młotem. Jeno bym był hufnalów z kilkaset odkował, Tom sie z żoną i z dziećmi za tydzień wychował. Wierę-ć, ja w Piśmie świętym nie czuję pociechy, Milsze mi były moje smalcowane miechy. Jakom żyw, Testamentu nie czytał Nowego, Węglam (ja) przysypował w komin sosnowego. Ująwszy sie forszlaka, tom ja prał w kowadło, A piłem na to dobrze, ba, i chleb sie jadło. I jeszcze na to przyjdzie, jak dostanę stali, Diabłu ja zbór poruczę, niech go piorun spali!
JAKOBUS BETHNER
Jam kuśnierstwo opuścił, ba, i skóry z kwasem, Jąłem się
Skrót tekstu: SynMinKontr
Strona: 215
Tytuł:
Synod ministrów
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968