Poselski: vel Koła. Z prosta malować. albo pisać. Adherent Króla, vel Faworyt. Niechcę irrytować. Zacząć, a nie skończyć, Rzecz nie podobna. Daleko. Tak się stało, jako się gadało. Nie tobie o tym mówić Po kilku Mężach Wdowa. Niechcę, daj sam. Z Frantem frantować o PIĘKNYCH PRAZESACH
Pax Publitis tubulis sancita. Hoc est in more pisitium. Ubi Helena, ibi Troia. Ars cum natura ceriat Animó Xerxensó partum opus. Miseranda rerum Katnstrofe. Insolenti Scommate elidere. Cavillis, Sarcaśmis obducere. Opus summa dyligentia castugatun, Imnitus numerys absolutum opus. Culicem ekscolantes, et Camelum glutientes. Tot
Poselski: vel Koła. Z prosta malować. albo pisać. Adherent Króla, vel Faworyt. Niechcę irrytować. Zacząć, a nie skończyć, Rzecz nie podobna. Daleko. Tak się stało, iako się gadało. Nie tobie o tym mowić Po kilku Mężach Wdowa. Niechcę, day sam. Z Frantem frantować o PIĘKNYCH PRAZESACH
Pax Publitis tubulis sancita. Hoc est in more pisitium. Ubi Helena, ibi Troia. Ars cum natura ceriat Animó Xerxensó partum opus. Miseranda rerum Catnstrophe. Insolenti Scommate elidere. Cavillis, Sarcasmis obducere. Opus summâ diligentiâ castugatun, Imnitûs numeris absolutum opus. Culicem excolantes, et Camelum glutientes. Tot
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 65
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Żeby każdy miał konsens, jak co starszej głowy, Który nosząc przy sobie, sprawy swe bezpiecznie Mógł odprawiać, i każdy ma to mieć koniecznie, Aby mu nie zadano, iżeś nie cechowy, A trudno się wymówić, gdy kto słabej głowy. Ukazawszy przywilej, a zwłaszca przy dworze, Już bezpiecznie figlować i frantować może, Ale jednak w tym pilną trzeba mieć przestrogę; Błaznuj, jak chcesz, ja tobie radzę, jako mogę. Naprzod patrz na osobę i w czyim-eś domu, Byś mógł wszytkim dogodzić, a wiedz, jako komu. Z księżą trzeba ostrożnie, z szlachtą według czasu, Abyś miasto korzyści nie odniósł
Żeby każdy miał konsens, jak co starszej głowy, Ktory nosząc przy sobie, sprawy swe bezpiecznie Mogł odprawiać, i każdy ma to mieć koniecznie, Aby mu nie zadano, iżeś nie cechowy, A trudno sie wymowić, gdy kto słabej głowy. Ukazawszy przywilej, a zwłaszca przy dworze, Już bezpiecznie figlować i frantować może, Ale jednak w tym pilną trzeba mieć przestrogę; Błaznuj, jak chcesz, ja tobie radzę, jako mogę. Naprzod patrz na osobę i w czyim-eś domu, Byś mogł wszytkim dogodzić, a wiedz, jako komu. Z księżą trzeba ostrożnie, z szlachtą według czasu, Abyś miasto korzyści nie odniosł
Skrót tekstu: DzwonStatColumb
Strona: 5
Tytuł:
Statut Jana Dzwonowskiego, to jest Artykuły prawne jako sądzić łotry i kuglarze jawne
Autor:
Jan Dzwonowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wacław Walecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Collegium Columbinum
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1998