brzegu srogiego! Kędy ludzie okrutni nad brzegiem czekają I krwią gładkich pielgrzymek bogi swe błagają. Bo im więcej do ofiar biorą cudzoziemek, Tem mniej ginie od strasznej orki samych ziemek; Ale, iż nie zawżdy wiatr przynosi zdobyczy, Po wszytkiej jej szukają wszędzie okolicy.
LX.
Wszytko prawie tam i sam morze przebiegają, Fusty, baty, okręty więtsze wysyłają, Zajeżdżają w daleki, a czasem w kraj bliski, Ratunku na swe zwykłe szukając uciski. Siła ich dostawają rozbojem i gwałtem I za pieniądze siła, siła inszem kształtem: Tak ich zdobytych z różnych krajów pełne wieże Zawżdy mają, których straż ustawiczna strzeże.
LXI.
Jedna ich wielka
brzegu srogiego! Kędy ludzie okrutni nad brzegiem czekają I krwią gładkich pielgrzymek bogi swe błagają. Bo im więcej do ofiar biorą cudzoziemek, Tem mniej ginie od strasznej orki samych ziemek; Ale, iż nie zawżdy wiatr przynosi zdobyczy, Po wszytkiej jej szukają wszędzie okolicy.
LX.
Wszytko prawie tam i sam morze przebiegają, Fusty, baty, okręty więtsze wysyłają, Zajeżdżają w daleki, a czasem w kraj blizki, Ratunku na swe zwykłe szukając uciski. Siła ich dostawają rozbojem i gwałtem I za pieniądze siła, siła inszem kształtem: Tak ich zdobytych z różnych krajów pełne wieże Zawżdy mają, których straż ustawiczna strzeże.
LXI.
Jedna ich wielka
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 162
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905