odprawują drogi, do jarzma go przyuczywszy. O czym Olaus Magnus, Albertus Magnus, Kircher, Jacobus Zieglerus. Mają Lapones pewne genus pojazdu nakształt łodzi, ale słuszniej Sankami nażwać się mogącej, do której zaprzągłszy tego RANIFERA, posniegach wielkich: zwierzchu zaskorupiałych tęgością mrozów tamecznych, wożą się, o wszem i Towary futrzane, tak wywożą, mając ich abundantiam, gdyż nie czym inszym, tylko zwierzyną żyją i rybą. W tym biegu RANIFER zgłodzony staje jak wryty statis temporibûs, kopytami silno śnieg łamie i grzebie, trawę letnią śniegiem okrytą odkrywa, popas sobie czyniąc; posiliwszy się, zaczętą kontynuje drogę.
SUHAK, Zwierz prędkości wielkiej i
odprawuią drogi, do iarzma go przyuczywszy. O czym Olaus Magnus, Albertus Magnus, Kircher, Iacobus Zieglerus. Maią Lapones pewne genus poiazdu nakształt łodzi, ale słuszniey Sankami nażwáć się mogącey, do ktorey zaprzągłszy tego RANIFERA, posniegach wielkich: zwierzchu zaskorupiałych tęgością mrozow tamecznych, wożą się, o wszem y Towary futrzane, tak wywożą, maiąc ich abundantiam, gdyż nie czym inszym, tylko zwierzyną żyią y rybą. W tym biegu RANIFER zgłodzony staie iak wryty statis temporibûs, kopytami śilno śnieg łamie y grzebie, trawę letnią śniegiem okrytą odkrywa, popas sobie czyniąc; posiliwszy się, zaczętą kontynuie drogę.
SUHAK, Zwierz prędkości wielkiey y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 584
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
cyrcumstancjach, godziło się jamułką, kapeluszem, albo szaty swej połą głowę nakryć sobie, mówi: Lipsius libr: de Amphith: cap: 19. et 20. Był też w zażywaniu Pileus Tesalicus, inaczej Petasus Galerus, to jest daszek, kapelusz z krajami opuszczonemi, albo do góry wywitemi. Podczas wojny zażywali czapek futrzanych, a te nazywali Pileos Pannonicos, czapkami węgierskiemi, jako świadczy Vegetius, i Athenaeus Autorowie. A co widzieli u Rzymianów Grecy, toż obserwowali u siebie, czyli è converso: którzy także w pokoju, i domu chodzili bez nakrycia głowy, oprócz ofiar, wojny, smutku. Tak Ulissesa kawalera u nich z nakrytą
cyrcumstancyach, godziło się iamułką, kapeluszem, albo szaty swey połą głowę nakryć sobie, mowi: Lipsius libr: de Amphith: cap: 19. et 20. Był też w zażywaniu Pileus Tesalicus, inacżey Petasus Galerus, to iest daszek, kapelusz z kraiami opuszczonemi, albo do gory wywitemi. Podcżas woyny zażywali cżapek futrzanych, á te nazywali Pileos Pannonicos, cżapkami węgierskiemi, iako swiadczy Vegetius, y Athenaeus Autorowie. A co widzieli u Rzymianow Grecy, toż obserwowali u siebie, cżyli è converso: ktorzy także w pokoiu, y domu chodzili bez nakrycia głowy, oprucz ofiar, woyny, smutku. Tak Ulyssesa kawalera u nich z nakrytą
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 73
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
prawie bez nosa, tak jest wklęsły, i bez dołków na oczy; częścią Moskwie, częścią Hanowi podlegli, Haracz dają futra. Na Bajran Hanowi z kongratulacją dwa wozy futer różnych posylają: w jednym wozie cztery konie, w drugim dwa Słonie zaprzągłszy; gdzie i dla Muftego, Wezyra, Damy Hanowskiej, są także futrzane upominki. Przeciw tym Posłom wysłani bywają od Wezyra na przyjęcie ich, niby Magistri Ceremoniarum, którzy ubrani w kaftany, wprowadzeni bywają pod boki przed Hana, padają na twarze przed nim, przywitani od Hana, zapro- Geografia Generalna i partykularna
szeni bywają do Wezyra, na Kafę, i Sorbetę, wszelką wygodą wenerowani. Grecy
prawie bez nosa, tak iest wklęsły, y bez dołkow na oczy; częścią Moskwie, częścią Hanowi podlegli, Haracz daią futra. Na Bayran Hanowi z kongratulacyą dwa wozy futer rożnych posylaią: w iednym wozie cztery konie, w drugim dwa Słonie zaprzągłszy; gdzie y dla Muftego, Wezyra, Damy Hanowskiey, są także futrzane upominki. Przeciw tym Posłom wysłani bywaią od Wezyra na przyięcie ich, niby Magistri Ceremoniarum, ktorzy ubrani w kaftany, wprowadzeni bywaią pod boki przed Hana, padaią na twarze przed nim, przywitani od Hana, zapro- Geografia Generalna y partykularna
szeni bywaią do Wezyra, na Kaffę, y Sorbetę, wszelką wygodą wenerowani. Grecy
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 426
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
bydła poszły wpole puściły się kwiatki i trawę ziemia wydawała orąno i siano jam przecię długo deliberował się z siewem, ale widząc że ludzie już wpół pozasiewali Jarzyny, jam tez dopiero począł siać. Kiedym jeździł w zapusty z Ludźmi po komendach po węselach. To takie były gorąca że trudno było zażyć sukni futrzanej tylko letniej jako in Augusto , Już tedy zimy nie było nic tylko. deszczyki przechodziły. Owe tedy zboża in Ianuario siąne, wyrosły tak przed wielką nocą ze az na nich bydła pasano i tak tej zimy mało co bydło słomy zazyło mając bardzo dobre pozywienie w polu. Przysłał do mnie król JoMSC Pana Straszewskiego sługę swego
bydła poszły wpole pusciły się kwiatki y trawę zięmia wydawała orąno y siano iam przecię długo deliberował się z siewem, ale widząc że ludzie iuz wpoł pozasiewali Iarzyny, iam tez dopiero począł siać. Kiedym iezdził w zapusty z Ludzmi po kommendach po węselach. To takie były gorąca że trudno było zazyć sukni futrzaney tylko letniey iako in Augusto , Iuz tedy zimy nie było nic tylko. deszczyki przechodziły. Owe tedy zboza in Ianuario siąne, wyrosły tak przed wielką nocą ze az na nich bydła pasano y tak tey zimy mało co bydło słomy zazyło maiąc bardzo dobre pozywienie w polu. Przysłał do mnie krol IoMSC Pana Straszewskiego sługę swego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 250v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
a narody całe, Które pod ztem bonczuków do nas przychodziły, Ledwie że się dziś jednym znakiem nie okryły. Zgoła wszytkie ozdoby spadły z nich i krasy, A w kwinty się drobniuchne obróciły basy. Mizerna ich postać CZĘŚĆ DZIESIĄTA
I Osman, skoro puste minie Stepanowce, Jako pasterz parszywe zwykł porzucać owce, Opasawszy futrzaną po wierzchu delią Odbiegł wszytkich, jakby rzekł: aż was tu zabiją. Więc skoro się poganie w drogę onę puszczą, Natychmiast się jesienne obłoki rozpluszczą; Co dzień deszcz, śnieg i wiatry ostre niesłychanie; Czasem gruda, czasem błot źle zmarzłych łomanie. Wszytko bieda, wszytko śmierć na one pieszczochy, Że jako Rzym
a narody całe, Które pod stem bonczuków do nas przychodziły, Ledwie że się dziś jednym znakiem nie okryły. Zgoła wszytkie ozdoby spadły z nich i krasy, A w kwinty się drobniuchne obróciły basy. Mizerna ich postać CZĘŚĆ DZIESIĄTA
I Osman, skoro puste minie Stepanowce, Jako pasterz parszywe zwykł porzucać owce, Opasawszy futrzaną po wierzchu deliją Odbiegł wszytkich, jakby rzekł: aż was tu zabiją. Więc skoro się poganie w drogę onę puszczą, Natychmiast się jesienne obłoki rozpluszczą; Co dzień deszcz, śnieg i wiatry ostre niesłychanie; Czasem gruda, czasem błot źle zmarzłych łomanie. Wszytko bieda, wszytko śmierć na one pieszczochy, Że jako Rzym
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 333
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
rodzaju swego, bydlęta, gadziny, i bestie: i stało się tak. Stworzył pierwej zwierzęta a niżeli człowieka: aby tak wdoskonalszy świat cały, na przyście Pana swego był że wszystkim gotowy, Stworzył według rodzajów swoich samca i samicę. A stworzył więcej a niżeli po jednej parze osobliwie tych zwierząt, z którch futrzane kożuchy sporządził Bóg Adamowi i Ewie przy ich wygnaniu z Raju. Inaczej musiałby był jeden rodzaj zaginąc tych zwierząt, które z skory obdarte na odzieżą. J jedna para czy to wilków, czyli lisów, alboli baranów, na wilczury, lisiury alboli baraniury wystarczyć nie mogła, dla pary ludzi.
XLII.
rodzaiu swego, bydlęta, gadziny, y bestye: y stało się ták. Stworzył pierwey zwierzęta á niżeli człowieká: áby ták wdoskonálszy świát cáły, ná przyście Paná swego był że wszystkim gotowy, Stworzył według rodzáiow swoich samca y samicę. A stworzył więcey á niżeli po iedney parze osobliwie tych zwierząt, z ktorch futrzane kożuchy zporządził Bog Adamowi y Ewie przy ich wygnaniu z Ráiu. Jnaczey musiałby był ieden rodzay záginąc tych zwierząt, ktore z skory obdarte ná odzieżą. J iedna para czy to wilkow, czyli lisow, álboli baranow, ná wilczury, lisiury álboli baraniury wystarczyć nie mogłá, dla pary ludzi.
XLII.
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: C4v
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743