i w tak męce długiej“O Boże! – woła – Czemu, o mój Boże, położyłeś mię na tak twarde łoże?” “Heloi” wtórząc, a drudzy mnimali: “Proroka ten chce” i żółć Mu podali na szczupłej gębkę namoczywszy trzcinie, a On dotknąwszy suchą wargą minie. Jako gżegżółka, gdy wiosna nastaje, że już po śniegu kwiat po łąkach wstaje i koniec tuszy zimie, i próg lata otwiera, dokąd bieżą koła świata, tak gdy zawołał, że się już skończyło, więcej niż we mdłym ciele głosu było. Ojcu posłuszny Syn Ducha oddaje, a Twego głębsze smętku morze wstaje, bo gdy
i w tak męce długiéj“O Boże! – woła – Czemu, o mój Boże, położyłeś mię na tak twarde łoże?” “Heloi” wtórząc, a drudzy mnimali: “Proroka ten chce” i żółć Mu podali na szczupłej gębkę namoczywszy trzcinie, a On dotknąwszy suchą wargą minie. Jako gżegżółka, gdy wiosna nastaje, że już po śniegu kwiat po łąkach wstaje i koniec tuszy zimie, i próg lata otwiera, dokąd bieżą koła świata, tak gdy zawołał, że się już skończyło, więcej niż we mdłym ciele głosu było. Ojcu posłuszny Syn Ducha oddaje, a Twego głębsze smętku morze wstaje, bo gdy
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 143
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
mój port, tu ja zimny grzbiet sobie ugrzeję, odłożywszy cieplejszych zefirów nadzieję. 2. Na komin
Kiedy oblem jaskółki połkną już jeziora, a bydło z nagich lasów zawrze w się obora; kiedy pola okryją białe wkoło śniegi, a śrzon ostry pospina na brzegach komiegi,
tu niżli zefir ciepły potarga zaś lody, niż gżegżółka ogłosi majowe pogody, tu suche, tu mi drewka nieście do komina, a na stół czarę piwa abo flaszę wina. LXIV. NA DRZWI
Tym się drzwi same moje otwierają, co w sercu cnotę, dowcip w mózgu mają, którym sprzyjaje Parnasus dwurogi i przypiął Febus z Minerwą ostrogi, co wonne szczypią kwiatki w
mój port, tu ja zimny grzbiet sobie ugrzeję, odłożywszy cieplejszych zefirów nadzieję. 2. Na komin
Kiedy oblem jaskółki połkną już jeziora, a bydło z nagich lasów zawrze w się obora; kiedy pola okryją białe wkoło śniegi, a śrzon ostry pospina na brzegach komiegi,
tu niżli zefir ciepły potarga zaś lody, niż gżegżółka ogłosi majowe pogody, tu suche, tu mi drewka nieście do komina, a na stół czarę piwa abo flaszę wina. LXIV. NA DRZWI
Tym się drzwi same moje otwierają, co w sercu cnotę, dowcip w mózgu mają, którym sprzyjaje Parnasus dwurogi i przypiął Febus z Minerwą ostrogi, co wonne szczypią kwiatki w
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 328
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995