W jednym tylko punkcie z strony konfederacji, trzeba ostrożnie stąpać, aby więc ewangelicy góry nie mieli i katolików potym przez nogę nie przekinęli. Rokoszanin: A od czegóż rozum? Nie dadząć się i naszy oszukać, ale jako od ewangelików słychamy, że oni pokoju tylko pragną z nami, żeby ich w nabożeństwie ich nie gabać, aby tak za okazją do rozruchu i krwie rozlania nie przyszło, a druga, jako równo we wszystkich sprawach i służbach Rzpltej z nami pociągają, żeby też ad dignitates et meritorum praemia równo, jako zawżdy przedtym bywało, należeli, oboje to de iure communi naturae et societatis słuszne i sprawiedliwe dzieło, bo i my
W jednym telko punkcie z strony konfederacyej, trzeba ostrożnie stąpać, aby więc ewangelicy góry nie mieli i katolików potym przez nogę nie przekinęli. Rokoszanin: A od czegóż rozum? Nie dadząć się i naszy oszukać, ale jako od ewangelików słychamy, że oni pokoju tylko pragną z nami, żeby ich w nabożeństwie ich nie gabać, aby tak za okazyą do rozruchu i krwie rozlania nie przyszło, a druga, jako równo we wszystkich sprawach i służbach Rzpltej z nami pociągają, żeby też ad dignitates et meritorum praemia równo, jako zawżdy przedtym bywało, należeli, oboje to de iure communi naturae et societatis słuszne i sprawiedliwe dzieło, bo i my
Skrót tekstu: RozRokCz_II
Strona: 134
Tytuł:
Rozmowa o rokoszu
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918