i od okazji na Sejmie powinni być sądzeni. Dekreta Hetmańskie tak jako Sejmowe powinni Starostowie egzekwować. Od Sądów Hetmańskich strona ukrzywdzona może apelować do Trybunału. Hetmani mogą gardłem karać poddawających Fortece za pokazaniem się zdrady Komendanta. Karać powinni żołnierzy szkodę czyniących w dobrach, kiedy przechodzą dwojakim wróceniem szkody Roku 1613 a Roku 1649. kara gardłowa naznaczona. Hetmani na Z. Marcin asygnacje stanowisk wojsku powinni rozdawać w Królewszczyznach, byle bez żadnej szkody uczynienia Dobrom. Jurament Hetmanów i Artykuły[...] wjenne wolno widzieć w Statucie, tak jako i dyscypliny wojskowe w Sejmie Konfeder: Roku 1717. Są piekne Prawa, ale bez obserwy i Egzekucyj. RZĄD POLSKI.
O HYBERNACH
i od okazyi na Seymie powinni być sądzeni. Dekreta Hetmańskie tak jako Seymowe powinni Starostowie exekwować. Od Sądów Hetmańskich strona ukrzywdzona może appellować do Trybunału. Hetmani mogą gardłem karać poddawających Fortece za pokazaniem śię zdrady Kommendanta. Karać powinni żołnierzy szkodę czyniących w dobrach, kiedy przechodzą dwojakim wróceniem szkody Roku 1613 á Roku 1649. kara gardłowa naznaczona. Hetmani na S. Marćin assygnacye stanowisk woysku powinni rozdawać w Królewszczyznach, byle bez żadney szkody uczynienia Dobrom. Jurament Hetmanów i Artykuły[...] wjenne wolno widźieć w Statućie, tak jako i dyscypliny woyskowe w Seymie Konfeder: Roku 1717. Są piekne Prawa, ale bez obserwy i Exekucyi. RZĄD POLSKI.
O HYBERNACH
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 211
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Miast, także Wileńskim, i Lwowskim, i innym niektórym przez Konstytucją pozwolonym Roku 1676. Przytym Szlachcie wolno kupować domy, kamienice, szpiklerze, przy Miastach bez żadnej obligacyj płacenia podatków do Miasta, byle Gospodarze czym nie handlowali ze szkodą Miasta 1550. 1611. 17. Szlachcic zabiwszy Szlachcica nie pociąga za sobą kary gardłowej, ale tylko jeżeli orężem zabił, Rok i 6. Niedziel wieży in fundo, jeżeli ze strzelby dwa Roki i 12. Niedziel in fundo siedzieć musi w ziemi głębokiej na 12. łokci i grzywny dać, o czym Konstytucja 1726. i inne dawniejsze. 18. Szlachcic chorujący przy delegowanym od Króla, czyniący Testament
Miast, także Wileńskim, i Lwowskim, i innym niektórym przez Konstytucyą pozwolonym Roku 1676. Przytym Szlachćie wolno kupować domy, kamienice, szpiklerze, przy Miastach bez żadney obligacyi płacenia podatków do Miasta, byle Gospodarze czym nie handlowali ze szkodą Miasta 1550. 1611. 17. Szlachćic zabiwszy Szlachćica nie poćiąga za sobą kary gardłowey, ale tylko jeżeli orężem zabił, Rok i 6. Niedźiel wieży in fundo, jeżeli ze strzelby dwa Roki i 12. Niedźiel in fundo śiedźieć muśi w żiemi głębokiey na 12. łokći i grzywny dać, o czym Konstytucya 1726. i inne dawnieysze. 18. Szlachćic chorujący przy delegowanym od Króla, czyniący Testament
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 231
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
mosc pana Mikołaja Rokickiego o zabicie niegdy urodzonego jego mości pana Piotra Rokickiego, brata jego rodzonego, i o połupienie rzeczy jego, czując się być tego mężobójstwa, wedle protestacyjei imieniem jego mości pana Rokickiego w grodzie Zytomirskim uczynionej, winnemi, uchodząc win kryminalnych, prosilismy jego msc pana Rokickiego, aby na nas nie usiłował win garłowych, ale raczej pokorą naszą, siedzeniem w wieży, płaceniem głowy i szkód wszylakich kątentował się, na co gdy za wielką ynstancją panów przyjaciół naszych jego mosc pan Rokicki na szyje nasze następowac nie skwapiał się, ale satysfakciją taką, na jakąsmy list nasz byli jego mości panu Rokickiemu dali, który do pewnego czasu był powierzony
mosc҃ pana Mikołaia Rokickiego o zabicie niegdy urodzonego jego mosc҃i pana Piotra Rokickiego, brata iego rodzonego, y o połupienie rzeczy iego, czuiąc sie byc tego męzoboÿstwa, wedle protestacyiei imieniem jego mosc҃i pana Rokickiego w grodzie Zytomirskim uczynioney, winnemi, uchodząc win kriminalnych, prosilismy jego ms҃c pana Rokickiego, aby na nas nie usiłował win garłowych, ale raczey pokorą naszą, siedzeniem w wieży, płaceniem głowy y szkod wszilakich kątentował sie, na co gdy za wielką ynstancyą panow przyiacioł naszych jego mosc҃ pan Rokicki na sziie nasze następowac nie skwapiał sie, ale satisfakciią taką, na iakąsmy list nasz byli jego mosc҃i panu Rokickiemu dali, ktury do pewnego czasu był powierzony
Skrót tekstu: KsŻyt
Strona: 262
Tytuł:
Księga grodzka żytomierska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żytomierz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1635 a 1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1644
za upuszczeniem panów przyjaciół naszych a pozwolieniem pana Rokickiego uchodząc win prawnych tę kondycje dajemy i przyjmujemy naprzód na dzień święta Wniebowzięcia naswiętszy panny Maryjei Matki Bożej wedle kalendara starego w roku ninieiszym przypadające powinnichmy ziechac w dom jego mości pana Michała Pawłowicza, we wsi Hordyjowce będący, i tamże jego mości panu Rokickiemu za odpuszczenie nam win garłowych, za głowę, łup i nakłady zapisujemy się z osób i ze wszystkich dóbr naszych sześć tysięcy złotych polskich pieniędzmy gotowemi, nie żadnemi fantami, ani podawaniem w dzierzenie dóbr jakich, ale summą własną pienięzną, którą by w Koronie braną za kwitem na ten czas ręcznym jego mości pana Rokickiego zapłacić i odliczyc. A zapłaciwszy
za upusczeniem panow przyiacioł naszych a pozwolieniem pana Rokickiego uchodząc win prawnych tę condicye daiemy y przymuiemy naprzod na dzien swięta Wniebowzięcia naswiętszy panny Maryiei Matki Bozey wedle kalendara starego w roku ninieiszym przypadaiące powinnichmy ziechac w dom jego mosc҃i pana Michała Pawłowicza, we wsi Hordiiowce będący, y tamze jego mosc҃i panu Rokickiemu za odpuszczenie nam win garłowych, za głowe, łup y nakłady zapisuiemy sie z osob y ze wszistkich dobr naszych szesc tysięcy złotych polskich pieniędzmy gotowemi, nie zadnemi fantami, ani podawaniem w dzierzenie dobr iakich, ale summą własną pienięzną, kturą by w Koronie braną za kwitem na ten czas ręcznym jego mosc҃i pana Rokickiego zapłacic y odliczyc. A zapłaciwszy
Skrót tekstu: KsŻyt
Strona: 262 v
Tytuł:
Księga grodzka żytomierska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żytomierz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1635 a 1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1644
osaczyć żeby Mieli wszyscy zginąć ale żeby wszystka potęga to nie podobna, bo ja mam wiadomości ze dopiero jutro ostatniemi siłami na szturm do Lachowiec gotowali się i dopiro im drabiny i insze rekwisita zwozono bo wszystko to byli potracili u pierwszych szturmów Zaraz go potym kazał wołać az mu mówi jeden Bracie czy się Waszec nie omylił Garłowa sprawa wojsko potrworzyć Rzecze Zdrowie moje szyja moja jeżeli się inaczej pokaże Tak tedy Inr spem et metumod samego Rana cale Wojsko jako powarzone. Stadu które blizej były sprowadzają drudzy bez swoich tęsknią wyglądają Chorągwie Ordynują na podjazd az się zemknęło kuwieczorowi zachodzi tedy słońce az widać z tamtej strony kogoś i mówię. A nóz mamy
osaczyć zeby Mieli wszyscy zginąc ale zeby wszystka potęga to nie podobna, bo ia mam wiadomosci ze dopiero iutro ostatniemi siłami na szturm do Lachowiec gotowali się y dopiro jm drabiny y jnsze rekwisita zwozono bo wszystko to byli potracili u pierwszych szturmow Zaraz go potym kazał wołac az mu mowi jeden Bracie czy się Waszec nie omylił Garłowa sprawa woysko potrworzyć Rzecze Zdrowie moie szyia moia iezeli się inaczey pokaze Tak tedy Inr spem et metumod samego Rana cale Woysko iako powarzone. Stadu ktore blizey były sprowadzaią drudzy bez swoich tęsknią wyglądaią Chorągwie Ordynuią na podiazd az się zęmknęło kuwieczorowi zachodzi tedy słonce az widac z tamtey strony kogos y mowię. A noz mamy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 91
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
do pasa czarniusienka do Poważnego bardzo podobien Senatora niż do Żołnierza :) że by im w tym dał radę i pomoć. Odpowiedział im. Pomocy wam nie mogę dać bo to nie z myszą igrać wiem że tam Ludzie z dobrą Fantazyją nie było by to bez rozlania krwie a gdy by do tego przyszło jest to sprawa garłowa. Ale radę wam daję taką. Jeżeli macie dobry worek biegajciesz ten będzie między wami mediatorem powiedzieli że mamy Złotych 100 Odpowiedział Że na to tam i niewejrzą. Przybiezeli owi w prośbę w targ stanęło na Złotych 600. ale ich nie mieli. Dają mi kartę ze do Warszawy odwiozą nie może być Cóż z tym
do pasa czarniusienka do Powaznego bardzo podobien Senatora niz do Zołnierza :) że by im w tym dał radę y pomoć. Odpowiedział im. Pomocy wąm nie mogę dać bo to nie z myszą igrać więm że tam Ludzie z dobrą Fantazyią nie było by to bez rozlania krwie a gdy by do tego przyszło iest to sprawa garłowa. Ale radę wąm daię taką. Iezeli macie dobry worek biegayciesz ten będzie między wami medyatorem powiedzieli że mąmy Złotych 100 Odpowiedział Że na to tam y nieweyrzą. Przybiezeli owi w prozbę w targ stanęło na Złotych 600. ale ich nie mieli. Daią mi kartę ze do Warszawy odwiozą nie moze bydz Coz z tym
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 170v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
, aby go byli wybrali ze wszystkiego, nie tylko tedy okrutnie zabili gospodarza pomienionego Rurę, ale tez i samę gospodinią barzo zmęczywszy, wybrali chałupę ich i wielką uczynili szkodę. Więc ze przyłączył się do tej niecnotliwei kompaniei Matias Ruzyk młody i z niemy zpolnie był przy tym łotrostwie, lubo według surowego prawa zasłużył na karanie garłowe, sąd jednak teraźniejszy, miłosierdziem zdjęty nad jego młodoscią, na ukaranie jego ten dekret uczynił: Naprzod za głowę zabitego powinien wyliczyć wdowie pozostałei Rurzynie grzywien 30; nadto tejże za rany podjęte podczas męnczenia i za szkody sobie uczynione grzywien 20, które jednak pieniądze na trzy raty albo części wypłacić powinien będzie, albo jego
, aby go byli wybrali ze wszystkiego, nie tylko tedy okrutnie zabili gospodarza pomięnionego Rurę, ale tez y samę gospodinią barzo zmęczywszy, wybrali chałupę ich y wielką uczynili szkodę. Więc ze przyłączył się do tei niecnotliwei kompaniei Mathias Ruzyk młody y z niemy zpolnie był przy tym łotrostwie, lubo według surowego prawa zasłuzył na karanie garłowe, sąd iednak teraznieiszy, miłosierdziem zdięty nad iego młodoscią, na ukaranie iego tęn dekret uczynił: Naprzod za głowę zabitego powinien wyliczyc wdowie pozostałei Rurzynie grzywien 30; nadto teyze za rany podięte podczas męnczenia y za szkody sobie uczynione grzywien 20, ktore iednak pieniądze na trzy rathy albo częsci wypłacic powinien będzie, albo iego
Skrót tekstu: KsKasUl_2
Strona: 374
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
, 238 Regestr.
F
Febra tercjana, 1 Febra kwartanna, 3 Febra codzienna, quotidiana zwana, 7 Furunculi, obacz Czyrki.
G
Górączek rodzaje i sposoby leczenia, 8 Górączek wielich znaki, 10 Górączka Hektyka, obacz Hektyka. Głowy ból różny, 19 Guzik na powiece, 34 Glisty morzyć i wyprowadzać, 52 Gardłowe rany leczyć, 80 Głowy zawrót leczyć, 91 Gardła zapalenie, 99 Głuchotą starą i nową leczyć, 100 Gangraená z odziębienia, 128 Gangraena, obacz ogień piekielny. Gonorhaea, 143 Ganglia martwe guzy, 181 Gruczoły na szyjach, 182 Globuli suppositorij, to jest gałki, 239 Głowie szkodzące rzeczy, 275 Regestr.
H
, 238 Regestr.
F
Febra tercyana, 1 Febra kwártanna, 3 Febra codźienna, quotidianá zwána, 7 Furunculi, obacz Czyrki.
G
Gorączek rodzaie y sposoby leczenia, 8 Gorączek wielich znáki, 10 Gorączká Hektyka, obacz Hektyka. Głowy bol rożny, 19 Guźik ná powiece, 34 Glisty morzyć y wyprowadzáć, 52 Gárdłowe rány leczyć, 80 Głowy zawrot leczyć, 91 Gárdła zápálenie, 99 Głuchotą stárą y nową leczyć, 100 Gangraená z odźiębienia, 128 Gangraena, obacz ogien piekielny. Gonorhaea, 143 Ganglia martwe guzy, 181 Gruczoły ná szyiach, 182 Globuli suppositorij, to iest gałki, 239 Głowie szkodzące rzeczy, 275 Regestr.
H
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 291
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
jednę wadę mamy, Że, popełniwszy, dopiero grzech znamy! I Adam dotąd nie wiedział, że nagi, Aże wziął jabłko od żony w posagi
Z obwarowanej zakazem jabłoni; Dopiero wstydem podchodzą mu skroni, Kryje się biedny i listkami z drzewa Swoję i z żoną sromotę odziewa; Ale to próżno, bo wedle zwyczaju Gardłowej sprawy poszli na śmierć z raju. Dopiero głupi Judasz poznał winę, Skoro na szyję nagotował linę; Idzie w las, gdzie by go nie mogło słońce Dojźreć: wiesi się w dolinie na płonce. Jużeś się to skrył? O Judaszu ślepy, Choćbyś w podziemne zakopał się sklepy, Choćbyś i w
jednę wadę mamy, Że, popełniwszy, dopiero grzech znamy! I Adam dotąd nie wiedział, że nagi, Aże wziął jabłko od żony w posagi
Z obwarowanej zakazem jabłoni; Dopiero wstydem podchodzą mu skroni, Kryje się biedny i listkami z drzewa Swoję i z żoną sromotę odziewa; Ale to próżno, bo wedle zwyczaju Gardłowej sprawy poszli na śmierć z raju. Dopiero głupi Judasz poznał winę, Skoro na szyję nagotował linę; Idzie w las, gdzie by go nie mogło słońce Dojźreć: wiesi się w dolinie na płonce. Jużeś się to skrył? O Judaszu ślepy, Choćbyś w podziemne zakopał się sklepy, Choćbyś i w
Skrót tekstu: PotZmartKuk_I
Strona: 615
Tytuł:
Dialog o zmartwychwstaniu pańskim.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
od niektórych części ciała ludzkiego jako instrumentów. Co samo wyrozumieć każdy może zrozumiawszy proceder głosu i mowy ludzkiej. Która się w ten sposób dzieje. Najprzód przez odetchnienie ciągnie człowiek w siebie powietrze. Potym ściśniony żołądek i płuca swemi muszkułami na podobieństwo miechów u pozytywu albo organ muzycznych, toż samo powietrze wyciskaprzez krztąń do ostatniego meatu gardłowego. Gdzie toż samo powietrze z gardła wypadając, i języczka rozmaitym przyciśnieniem różny ogłos formuje. Który ogłos języka ludzkiego prędkim obrotem, o zęby i podniebienie odmiennym odbiciem w sylaby i słowa artykularne się doskonali. Podobieństwo głosu ludzkiego są organy: w których miechy podniesione powietrze w siebie ciągną, ściśnione miechy toż powietrze do
od niektorych części ciałá ludzkiego iáko instrumentow. Co samo wyrozumieć káżdy może zrozumiawszy proceder głosu y mowy ludzkiey. Ktora się w ten sposob dzieie. Nayprzod przez odetchnienie ciągnie człowiek w siebie powietrze. Potym ściśniony żołądek y płuca swemi muszkułámi ná podobieństwo miechow u pozytywu álbo organ muzycznych, toż samo powietrze wyciskaprzez krztąń do ostatniego meatu gardłowego. Gdzie toż samo powietrze z gardła wypadáiąc, y ięzyczka rozmaitym przyciśnieniem rożny ogłos formuie. Ktory ogłos ięzyka ludzkiego prędkim obrotem, o zęby y podniebienie odmiennym odbiciem w syllaby y słowa artykularne się doskonáli. Podobieństwo głosu ludzkiego są organy: w ktorych miechy podniesione powietrze w siebie ciągną, ściśnione miechy toż powietrze do
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: E4v
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743