opalenia gorącość kojące: Lecz co za wodka wielom z oczu łynie/ Gdy nieszczęśliwym Wilno ogniem ginie? Tyś tych wodek napalił/ o wściekły Wulkanie/ Za mieć nie mogłeś Etny na aptekowanie? I z Wilna drugą Etnę uczyniłeś/ Na wodki wierzam Wulkanie godziłeś. Za temiż to wodkami chromotę twą goisz? Za niemi opał ogniów Lemnońskich ukoisz? Nam te nie tobie wodki płatne były/ By zapalczywość Boską ugasiły: A gdybyśmy przed ogniem po grzechach wyleli/ Pewniebyśmy Wilnianie Wilno w zysku mieli: Łzy skruszonego serca Bóg lubuje/ Choć wypieczone przecie te przyjmuje.
Ożenienie. Matkę Ledę/ lecz żony żadnej nie
opalenia gorącość koyące: Lecz co zá wodka wielom z oczu łynie/ Gdy nieszczęśliwym Wilno ogniem ginie? Tyś tych wodek napalił/ o wśćiekły Wulkánie/ Za mieć nie mogłeś Aetny ná áptekowanie? Y z Wilna drugą Aetnę uczyniłeś/ Ná wodki wierzam Wulkanie godźiłeś. Zá temiż to wodkami chromotę twą goisz? Zá niemi opał ogniow Lemnonskich ukoisz? Nam te nie tobie wodki płatne były/ By zápalczywość Boską ugáśiły: A gdybyśmy przed ogniem po grzechách wyleli/ Pewniebyśmy Wilniánie Wilno w zysku mieli: Lzy skruszonego sercá Bog lubuie/ Choć wypieczone przećie te przymuie.
Ożenienie. Mátkę Ledę/ lecz żony żadney nie
Skrót tekstu: JagDworz
Strona: Ciiv
Tytuł:
Dworzanki
Autor:
Serafin Jagodyński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621