Gdy bąki dmie, przebiera na piszczałce duda.” „Kwituję z tej muzyki” — odpowie i za tę Winę każe mu piersi podawać przez kratę. Toż pytany o zdrowie, rzecze, że daleko Lepiej mu plagowało podpuszczane mleko. 400 (N). BORGOWE GOLENIE
Przyszedszy bez pieniędzy szlachcic do balwierza, Każe golić. Ten się ma chyżo do kołnierza, Do rąbkowej tuwalnie; więc nim go zasłoni: „Braciszku, gdyby — rzecze — tak bez ceremoni, Niedrogo, a chciałeś mnie ogolić co prędzej; Przyznam się, zapomniałem wziąć z sobą pieniędzy.” Słowem jednak przyrzecze, że mu je dziś pośle; A
Gdy bąki dmie, przebiera na piszczałce duda.” „Kwituję z tej muzyki” — odpowie i za tę Winę każe mu piersi podawać przez kratę. Toż pytany o zdrowie, rzecze, że daleko Lepiej mu plagowało podpuszczane mleko. 400 (N). BORGOWE GOLENIE
Przyszedszy bez pieniędzy szlachcic do balwierza, Każe golić. Ten się ma chyżo do kołnierza, Do rąbkowej tuwalnie; więc nim go zasłoni: „Braciszku, gdyby — rzecze — tak bez ceremoni, Niedrogo, a chciałeś mnie ogolić co prędzej; Przyznam się, zapomniałem wziąć z sobą pieniędzy.” Słowem jednak przyrzecze, że mu je dziś pośle; A
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 171
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
gospodyni Cyrulik: „Co się stało, że kwiczy, tej świni? Jeśli kędy uwięzia, niechaj ją wyzwolą!” Aż ów szlachcic: „Pewnie ją też to na borg golą. Nie trzeba większej cieśni; i mnie co się tycze, Nie odmieniszli brzytwy, niedługo zakwiczę. Jam ci się kazał golić, a tyś mię obłupił.” A balwierz: „Tak, kto na borg cyrulika kupił.” 401 (N). DO JEGOMOŚCI PANA SĘDZIEGO KRAKOWSKIEGO Z Okazji KONIA
Wesoła wiosna idzie, mój kochany sędzia, Jabłek się sad, dąbrowa spodziewa żołędzia, Wrona na jedli, wróbel na słomianej strzesze, Dziki
gospodyni Cyrulik: „Co się stało, że kwiczy, tej świni? Jeśli kędy uwięzia, niechaj ją wyzwolą!” Aż ów szlachcic: „Pewnie ją też to na borg golą. Nie trzeba większej cieśni; i mnie co się tycze, Nie odmieniszli brzytwy, niedługo zakwiczę. Jam ci się kazał golić, a tyś mię obłupił.” A balwierz: „Tak, kto na borg cyrulika kupił.” 401 (N). DO JEGOMOŚCI PANA SĘDZIEGO KRAKOWSKIEGO Z OKAZJEJ KONIA
Wesoła wiosna idzie, mój kochany sędzia, Jabłek się sad, dąbrowa spodziewa żołędzia, Wrona na jedli, wróbel na słomianej strzesze, Dziki
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 172
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. Po wyiściu Bolesława Stany zgromadzone, obrały na Tron WŁADYSŁAWA Hermana Brata jego rodzonego. PYTANIA z Części Pierwszej. POLSKA. HISTORIA POLSKA. HISTORIA POLSKA HISTORIA POLSKA. HISTROJA POLSKA. (*) Tych czasów Polacy mieli zwyczaj dobywać Szabel podczas Ewangelii na znak ochoty wojowania za wiarę. HISTORIA POLSKA. HISTORIA Papież przykazał głowy golić, i pogłownego po groszu od głowy do Rzymu płacić Polakom. POLSKA. HISTORIA CZĘSC DRUGA Od BOLESŁAWA Śmiałego do Władysława JAGIEŁŁY.
WŁADYSŁAW Herman Brat Bolesława Śmiałego nastąpił R. 1082. ale nie był Koronowany dla Interdyktu Papieskiego, którego zniesienie uprosił u Grzegorza VII. przez Lamberta Kanonika Krakowskiego, a potym Sukcesora Z. Stanisława
. Po wyiśćiu Bolesława Stany zgromadzone, obrały na Tron WŁADYSŁAWA Hermana Brata jego rodzonego. PYTANIA z Częśći Piérwszey. POLSKA. HISTORYA POLSKA. HISTORYA POLSKA HISTORYA POLSKA. HISTROYA POLSKA. (*) Tych czasów Polacy mieli zwyczay dobywać Szabel podczas Ewangelii na znak ochoty wojowania za wiarę. HISTORYA POLSKA. HISTORYA Papież przykazał głowy golić, i pogłownego po groszu od głowy do Rzymu płacić Polakom. POLSKA. HISTORYA CZĘSC DRUGA Od BOLESŁAWA Smiałego do Władysława JAGIEŁŁY.
WŁADYSŁAW Herman Brat Bolesława Smiałego nastąpił R. 1082. ale nie był Koronowany dla Interdyktu Papieskiego, którego znieśienie uprośił u Grzegorza VII. przez Lamberta Kanonika Krakowskiego, a potym Sukcessora S. Stanisława
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 14
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
. BALWIERZ NIEMIEC Z POLAKIEM
Do Niemca cyrulika szlachcic już niemłody Przyszedszy: „Proszę, panie, podgolcie mi brody.” Niemiec, więcej po polsku nie umiejąc, rzecze: „Ja, ja!” — a szlachcic za drzwi co prędzej uciecze. „Bodajże go haniebnie zabito, hultaja! Ja każę brodę golić, a on mi chce jaja.” 367. PCHŁA
Zdejmując pannie młodzieniec pchłę z szyje: „Bez wszelkiej — rzecze dyskrecyjej pije; Musi być samiec.” „Nie mają różnice — Odpowie panna — samce i samice.” „I owszem, różnią przezwiskiem się całem, Bo pchłą samicę, samca zową pchał
. BALWIERZ NIEMIEC Z POLAKIEM
Do Niemca cyrulika szlachcic już niemłody Przyszedszy: „Proszę, panie, podgolcie mi brody.” Niemiec, więcej po polsku nie umiejąc, rzecze: „Ja, ja!” — a szlachcic za drzwi co prędzej uciecze. „Bodajże go haniebnie zabito, hultaja! Ja każę brodę golić, a on mi chce jaja.” 367. PCHŁA
Zdejmując pannie młodzieniec pchłę z szyje: „Bez wszelkiej — rzecze dyskrecyjej pije; Musi być samiec.” „Nie mają różnice — Odpowie panna — samce i samice.” „I owszem, różnią przezwiskiem się całem, Bo pchłą samicę, samca zową pchał
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 346
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
byli poczęli starać u Rzpltej, gdyż ta prowincja post decessum feudalium nie tylko ad regem, sed et ad regnum miała devolvi aliquo commodo Reipublicae, opuszczą to staranie gdyżby już absolute tę prowincją ujęli, a zatym trzeba się bać, żeby jej in ius hereditarium sobie nie uzurpował ten dom i wendykował. Trzeba tedy mądrze golić, a w zanadrze węża nie puszczać. Curatela est ius regium; sine consensu ordinum nie mogła się puścić tanto periculo, praesertim dismembratio nis secuturae et abalienationis a Regno provinciarum.Sum-wziętą każe bona fides wrócić; jeśli się rozlazła, ordines illius provinciae ex reditibus curent exsolvendam.
A to wszystko aby się ku spełnieniu in
byli poczęli starać u Rzpltej, gdyż ta prowincya post decessum feudalium nie tylko ad regem, sed et ad regnum miała devolvi aliquo commodo Reipublicae, opuszczą to staranie gdyżby już absolute tę prowincyą ujęli, a zatym trzeba się bać, żeby jej in ius hereditarium sobie nie uzurpował ten dom i wendykował. Trzeba tedy mądrze golić, a w zanadrze węża nie puszczać. Curatela est ius regium; sine consensu ordinum nie mogła się puścić tanto periculo, praesertim dismembratio nis secuturae et abalienationis a Regno provinciarum.Sum-wziętą każe bona fides wrócić; jeśli się rozlazła, ordines illius provinciae ex reditibus curent exsolvendam.
A to wszystko aby się ku spełnieniu in
Skrót tekstu: DyskRokCz_II
Strona: 433
Tytuł:
38. Dyskurs około rokoszu, przez zjazd lubelski in diem sextam Augusti miedzy Sendomierzem a Pokrzywnicą roku 1606 uchwalonego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
drugich za Teodozjusza Starszego.
ŁUKA Inwentor Cadmus Feniceński; Tenże wynalazł Złoto pod Górą Pangaus. Pierścień Promoteusz wynalazł.
Golenia brody Inventor pierwszy Korses za wieku Aleksandra Wielkiego. Do Rzymu Barbirze zawitali z Sycylii, po założeniu Rzymu Roku 454 gdyż przed tym z brodami i długiemi włosami Gens Romana chodziła, z których, codziennie golić się począł Scipio Africanus.
Zęby wyrywać nauczył Eskulapiusz.
Kosę wynaleźli Trakowie. Siekierę Amazonki. Sita i Rzeszota Francuzi.
Procy Inventores BALEARES Insulani,jeść Dzieciom poty nie dając, pókiby nie trafili chleba z procy na mecie położonego.
Organy wynalezione około Roku 757. od Konstantyna Kopronyma Orientalnego Cesarza, Pipinowi Królowi Francuskiemu posłane
drugich zá Teodozyusza Starszego.
ŁUKA Inventor Cadmus Feniceński; Tenże wynalazł Złoto pod Gorą Pangaus. Pierścień Promoteusz wynalazł.
Golenia brody Inventor pierwszy Korses zá wieku Alexandra Wielkiego. Do Rzymu Barbirze zawitali z Sycylii, po założeniu Rzymu Roku 454 gdyż przed tym z brodami y długiemi włosami Gens Romana chodziła, z ktorych, codziennie golić się począł Scipio Africanus.
Zęby wyrywáć nauczył Eskulapiusz.
Kosę wynalezli Trakowie. Siekierę Amazonki. Sita y Rzeszotá Francuzi.
Procy Inventores BALEARES Insulani,ieść Dzieciom poty nie daiąc, pokiby nie trafili chleba z procy ná mecie położonego.
Organy wynalezione około Roku 757. od Konstantyna Kopronyma Orientálnego Cesarza, Pipinowi Krolowi Francuskiemu posłane
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 984
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
albo niewiedząc co nam pomocno/ co szkodliwo/ quid pro quo jedno miasto drugiego obierzemy/ miasto świeżego jajka zawięzłego baziliszka wypijemy. Albo też daremnie naciągając i naginając nie na to czego chcemy zgotowanego instrumentu/ daremną pracą/ i robotę/ i toż samo narzędzie zepsujemy. Dawne przysłowie/ trudno wilkiem orać/ próżno szydłem golić. Przeto spuścić się cale na widzącego umiejętnego/ i wiadomego w nas/ i w naszym zbawieniu szczerze się kochającego Boga naszego winniśmy. Bo jeśli uważny patient/ jaką chorobą złożony/ aby do niedługo trwałego zdrowia przyszedł/ odstąpiwszy apetitu i rozumienia swego/ nie przepisując aby słodkie lekarstwa były/ całe się na ręce
albo niewiedząc co nam pomocno/ co szkodliwo/ quid pro quo iedno miásto drugiego obierzemy/ miasto świeżego iayká záwięzłego báziliszká wypiiemy. Albo też dáremnie náćiągáiąc y nágináiąc nie ná to czego chcemy zgotowánego instrumentu/ daremną prácą/ y robotę/ y toz sámo nárzędźie zepsuiemy. Dáwne przysłowie/ trudno wilkiem oráć/ prożno szydłem golić. Przeto spuśćić się cale ná widzącego umieiętnego/ y wiadomego w nas/ y w nászym zbáwieniu szczerze się kocháiącego Bogá nászego winniśmy. Bo ieśli uwáżny patient/ iáką chorobą złożony/ aby do niedłu^o^ trwałego zdrowia przyszedł/ odstąpiwszy appetitu y rozumieniá swego/ nie przepisuiąc aby słodkie lekárstwá były/ całe się ná ręce
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 23
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. POŚLESZ ŚWINIĘ, PRZYNIESIEC ONO VENI CREATOR
Przyjechałem trefunkiem do miasta w niedzielę, Aż się bierze do ślubu szlacheckie wesele. Więc dowiedziawszy o mnie, przyjdą prosząc srodze, Żebym ten akt ozdobił. Prawdziwiem ci w drodze, Na weselem nie gotów; musiałem pozwolić I czym prędzej każę się balwierzowi golić. Się chłopca, już sam bywszy na rannej mszej w święto, Jeśli Veni Creator w kościele zaczęto. Pyta się franta błazen, co o tym nie słycha; Zdrajca pod kazalnicą z długą brodą mnicha, Który ludzi zwyczajnie miał słuchać spowiedzi: „A to Veni Creator — pokaże mu — siedzi.” Wróciwszy się
. POŚLESZ ŚWINIĘ, PRZYNIESIEC ONO VENI CREATOR
Przyjechałem trefunkiem do miasta w niedzielę, Aż się bierze do ślubu szlacheckie wesele. Więc dowiedziawszy o mnie, przyjdą prosząc srodze, Żebym ten akt ozdobił. Prawdziwiem ci w drodze, Na weselem nie gotów; musiałem pozwolić I czym prędzej każę się balwierzowi golić. Się chłopca, już sam bywszy na rannej mszej w święto, Jeśli Veni Creator w kościele zaczęto. Pyta się franta błazen, co o tym nie słycha; Zdrajca pod kazalnicą z długą brodą mnicha, Który ludzi zwyczajnie miał słuchać spowiedzi: „A to Veni Creator — pokaże mu — siedzi.” Wróciwszy się
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 577
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
rozumiał, powiadam to szczerze, Ano mitra książęca była na papierze. O, pycha z piekła rodem, o, krwią nie bez potu, Zniewaga, nabytego przodków swych klejnotu! Bodaj te cudzoziemskie niedługo tytuły Z cnoty nas wprzód, z wolności potem, nie wyzuły. Jakoż przypatrzywszy się, nie masz dzisia sorom Wąsów golić, w perukach chodzić senatorom. Pożytek włoskich książąt i niemieckich grabi: Białegłowy rozpasze na złe, mężów zbabi. Wygląda-ć, że od przezwisk, którymi się piszą Polską szlachtą z ojców swych, i od herbów zliszą. Nie wiedzą, że to komes, co za inszym jedzie; Ja wolę, bywszy wolnym
rozumiał, powiadam to szczerze, Ano mitra książęca była na papierze. O, pycha z piekła rodem, o, krwią nie bez potu, Zniewaga, nabytego przodków swych klejnotu! Bodaj te cudzoziemskie niedługo tytuły Z cnoty nas wprzód, z wolności potem, nie wyzuły. Jakoż przypatrzywszy się, nie masz dzisia sorom Wąsów golić, w perukach chodzić senatorom. Pożytek włoskich książąt i niemieckich grabi: Białegłowy rozpasze na złe, mężów zbabi. Wygląda-ć, że od przezwisk, którymi się piszą Polską szlachtą z ojców swych, i od herbów zliszą. Nie wiedzą, że to komes, co za inszym jedzie; Ja wolę, bywszy wolnym
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 427
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ścieżek/ uchybić niemogą. Grzecznemu Kawalerowi.
Maereri et habere. URząd mieć/ i urzędu przez zasługi swoje Godnym być: rzadko komu trafia się oboje. Do Papiniego Rabulskiego.
DA Pacem śpiewającym/ pomagasz w Kościele/ Kłąmasz; bo z ludzkiej zwady/ tobie się żysk ściele. O Łyssym.
KAzał Cyrulikowi Łyssy golić głowę/ Balwierz rzekł/ nieporadzę leć Rata przyzowę. O Francuzie Cyruliku.
I Choroba i Doktor/ zjednej są Nacji/ Doktor Francuz/ i Franca rodem ze Francjej. Toć niedziw ze się Nohel/ zna na tej chorobie/ Gdyż się społem rodzili i Ziomkami sobie. Spes in Herbá.
STrawy
śćieszek/ vchybić niemogą. Grzecznemu Káwállerowi.
Maereri et habere. VRząd mieć/ y vrzędu przez zasługi swoie Godnym bydź: rzadko komu tráfia sie oboie. Do Pápiniego Rábulskiego.
DA Pacem śpiewáiącym/ pomagasz w Kośćiele/ Kłąmasz; bo z ludzkiey zwády/ tobie sie żysk śćiele. O Łyssym.
KAzał Cyrulikowi Łyssy golić głowę/ Bálwierz rzekł/ nieporádzę leć Rátá przyzowę. O Fráncuźie Cyruliku.
Y Chorobá y Doktor/ ziedney są Nátiey/ Doktor Fráncuz/ y Fráńcá rodem ze Fránciey. Toć niedźiw ze sie Nohel/ zna ná tey chorobie/ Gdysz sie społem rodźili y Ziomkami sobie. Spes in Herbá.
ZTrawy
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 16
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674