spodziewał ludzkości albo szczodrobliwości od takowego gatunku ludzi, którzy wiek cały na rachunkach trawią. Niech więc kto chce chwali oszczędność i skrzętne zysków szukanie, przymioty takowe niemogą wchodzić w porównanie z ludzką uprzejmością obywatelów wiejskich, którzy ubogich wspomagają i dla sąsiadów mają stół otwarty. Kapitan Sentry postrzegłszy iż Trejsort pilnie tego dyskursu słuchał i gotował się na odpowiedź, chcąc przerwać żwawą dysputę rzekł: wszystkie stany grzeszą wzajemną niesprawiedliwą zazdrością, z tej pochodzi iż każdy korzyści swoje nad wszystkie inne przekłada, dla tego aby porównaniem przezwyciężył. Żołnierz gardzi prawnikiem, ten Dworaka nielubi, dworak żartuje z obudwu, a wszyscy trzej źle czynią. - - Nie mógł znieść
spodziewał ludzkości albo szczodrobliwości od takowego gatunku ludzi, ktorzy wiek cały na rachunkach trawią. Niech więc kto chce chwali oszczędność y skrzętne zyskow szukanie, przymioty takowe niemogą wchodzić w porownanie z ludzką uprzeymością obywatelow wieyskich, ktorzy ubogich wspomagaią y dla sąsiadow maią stoł otwarty. Kapitan Sentry postrzegłszy iż Treysort pilnie tego dyskursu słuchał y gotował się na odpowiedź, chcąc przerwać żwawą dysputę rzekł: wszystkie stany grzeszą wzaiemną niesprawiedliwą zazdrością, z tey pochodzi iż każdy korzyści swoie nad wszystkie inne przekłada, dla tego aby porownaniem przezwyciężył. Zołnierz gardzi prawnikiem, ten Dworaka nielubi, dworak żartuie z obudwu, á wszyscy trzey źle czynią. - - Nie mogł znieść
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 182
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
smak Jej Mości: wnet kozła postawi: Aż/ przy takowym stole/ nie rada się bawi. Wnet Mądrocha/ mędrszemu głupstwo przypisuje; Ze Ksiądz/ Mody nie wiadom/ przecię ją taksuje. Jego rzecz z Brewiarzem bawić się/ i Moda/ Księdzu/ o naszych strojach/ Dyskurować szkoda. Znać/ że sienie gotował słusznie na Kazanie; Więc nie mając co gadać/ uczył stroić Panie: Ale stój miła Pani/ nie psuj próżno mewy: Wżdyć to nie moje słowa/ nie mej koncept głowy. Samci to Bóg/ przez Pawła Apostoła swego/ Uczy was białegłowy/ stroju przystojnego. Weście List do Tytusa; w napierwszym
smak Iey Mośći: wnet kozła postáwi: Aż/ przy tákowym stole/ nie radá się bawi. Wnet Mądrochá/ mędrszemu głupstwo przypisuie; Ze Xiądz/ Mody nie wiadom/ przećię ią taxuie. Iego rzecz z Brewiarzem bawić się/ y Modá/ Xiędzu/ o naszych stroiach/ diszkurowáć szkodá. Znáć/ że sięnie gotowáł słusznie ná Kázánie; Więc nie máiąc co gadać/ vczył stroić Pánie: Ale stoy miłá Páni/ nie psuy prożno mewy: Wzdyć to nie moie słowá/ nie mey koncept głowy. Samći to Bog/ przez Páwłá Apostołá swego/ Vczy was biáłegłowy/ stroiu przystoynego. Weśćie List do Tytusá; w nápierwszym
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: C
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
dalej nie jechałem. Z ip. hetmanem Pociejem przejeżdżającym mimo Usnarza widziałem się, zajechawszy mu drogę, et in mutuis amplexibus rozjechawszy się 29 Aprilis. Dekokt pić zacząłem w Usnarzu, daj Boże naj szczęśliwiej na zdrowie dobre, die 6 Maii, miałem go od ojca Jucewicza aptekarza grodzieńskiego in speciebus, gotował mi go zaś towarzysz aptekarski Zygmunt z Królewca rodem; skończyłem dekokt 22^go^ ejusdem.
Do Bakszt powróciłem ultima Maii. In Julio na niedziel dwie ze psy zwierzynnemi wyjeżdżałem do ipp. Żyzemskich za Mińsk, chcąc się ucieszyć na niedźwiedzie; byli ze mną w kompanii ciż ipp. Żyzemscy, ip. Uniechowski
daléj nie jechałem. Z jp. hetmanem Pociejem przejeżdżającym mimo Usnarza widziałem się, zajechawszy mu drogę, et in mutuis amplexibus rozjechawszy się 29 Aprilis. Dekokt pić zacząłem w Usnarzu, daj Boże naj szczęśliwiéj na zdrowie dobre, die 6 Maii, miałem go od ojca Jucewicza aptekarza grodzieńskiego in speciebus, gotował mi go zaś towarzysz aptekarski Zygmunt z Królewca rodem; skończyłem dekokt 22^go^ ejusdem.
Do Bakszt powróciłem ultima Maii. In Julio na niedziel dwie ze psy zwierzynnemi wyjeżdżałem do jpp. Żyzemskich za Mińsk, chcąc się ucieszyć na niedźwiedzie; byli ze mną w kompanii ciż jpp. Żyzemscy, jp. Uniechowski
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 156
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Cesarza dziedzicznemi dobrami prywowany; Kochowski przydaje: że Pan Bóg skarał za niesłuszny najazd Polski, za Kościoły zrabowane, i za wiolencje niesłychanie wielkie czynione. Król w tym czasie kiedy Rakocy zniesiony, Cesarskiemi posiłkami Kraków odebrał, Wielkopolanie Poznań Elektorskim wzięli, a Wircjusz z Szwedami z Krakowa konwojowany aż do Szczecina, gdzie Król Szwedzki gotował się przeć[...] w Danii, Chmielnicki tez Wiarołomca Polski, a Wódz Kozacki umarł, w tym czasie Czarnecki z Opalińskim w 4000. wpadli w Pomeranią Szwedzką, i zrabowali na 600. wsiów, koło Szczecina spaliwszy, prócz Miast wielu. Król Kazimierz do Prus wybrał się, którego w Chojnicach Elektor Książę Pruski Osobą swoją przeprosił
Cesarza dźiedźicznemi dobrami prywowany; Kochowski przydaje: że Pan Bog skarał za niesłuszny najazd Polski, za Kośćioły zrabowane, i za wiolencye niesłychanie wielkie czynione. Król w tym czaśie kiedy Rakocy znieśiony, Cesarskiemi pośiłkami Krakôw odebrał, Wielkopolanie Poznań Elektorskim wźieli, á Wircyusz z Szwedami z Krakowa konwojowany aż do Szczećina, gdźie Król Szwedzki gotował śię przeć[...] w Danii, Chmielnicki tez Wiarołomca Polski, á Wódz Kozacki umarł, w tym czaśie Czarnecki z Opalińskim w 4000. wpadli w Pomeranią Szwedzką, i zrabowali na 600. wśiów, koło Szczećina spaliwszy, prócz Miast wielu. Król Kaźimierz do Prus wybrał śię, którego w Choynicach Elektor Xiąże Pruski Osobą swoją przeprośił
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 98
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
półroczną, które wyprawione przeciw Tatarom w Ukrainę pod Komendą Machowskiego, ale zniesione łatwo 6000. Tatarskiemi 40000. i Kozackiemi 20000. Machowski i innych wielu godnych Kawalerów dostali się w niewolą Tatarską, pod nieszczęśliwym zawsze Polakom Batowem, gdzie przed 16. lat Kalinowski Hetman zginął i wojsko stracił. W tym czasie Turczyn wielką potencją gotował przeciw Polsce, dla zawojowania Rusi, a Radziejowski Ojciec Kardynała od Polski wielkim Posłem wyprawiony do Porty. Roku 1667. Lubomirski Marszałek W. K. i Hetman P. umarł, i Potocki Wojewoda Krakowski Hetman W. K. Na Sejmie Buława W. K. i Laska oddana Janowi Sobieskiemu, Województwo Krakowskie Zebrzydowskiemu,
półroczną, które wyprawione przećiw Tatarom w Ukrainę pod Kommendą Machowskiego, ale znieśione łatwo 6000. Tatarskiemi 40000. i Kozackiemi 20000. Machowski i innych wielu godnych Kawalerów dostali śię w niewolą Tatarską, pod nieszczęśliwym zawsze Polakom Batowem, gdźie przed 16. lat Kalinowski Hetman zginął i woysko straćił. W tym czaśie Turczyn wielką potencyą gotował przećiw Polszcze, dla zawojowania Ruśi, á Radźiejowski Oyćiec Kardynała od Polski wielkim Posłem wyprawiony do Porty. Roku 1667. Lubomirski Marszałek W. K. i Hetman P. umarł, i Potocki Wojewoda Krakowski Hetman W. K. Na Seymie Buława W. K. i Laska oddana Janowi Sobieskiemu, Wojewôdztwo Krakowskie Zebrzydowskiemu,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 106
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
to tedy wszystko do wiadomości W. K. Mści Pana mego miłościwego, uniżenie proszę abyś o bezpieczeństwie państw swoich i o sławie swej gorąco radzić raczył i t. d. OD TEGOŻ DO TEGOŻ, dnia 9. Maja 1628.
Wiedziałem dowodnie przed kilkiem dni, że się nieprzyjaciel na pewną imprezę gotował, i radbym był wojsko zaraz skupił, pogotowiu go czekiąc: ale ta teraźniejsza konfusia dla niepłace między nami, niepozwoliła tego do efektu przywieść. Obwieściłem jednak wcześnie wszystkie chorągwie, aby o tem niebezpieczeństwie wiedząc, gotowi do ruszenia na ordynacją moję czekali. Wziąłem wczora wiadomość, że nieprzyjaciel ku Nowemu miastu i
to tedy wszystko do wiadomości W. K. Mści Pana mego miłościwego, uniżenie proszę abyś o bespieczeństwie państw swoich i o sławie swej gorąco radzić raczył i t. d. OD TEGOŻ DO TEGOŻ, dnia 9. Maja 1628.
Wiedziałem dowodnie przed kilkiem dni, że się nieprzyjaciel na pewną impressę gotował, i radbym był wojsko zaraz zkupił, pogotowiu go czekjąc: ale ta terazniejsza confusia dla niepłace między nami, niepozwoliła tego do effektu przywieść. Obwieściłem jednak wcześnie wszystkie chorągwie, aby o tém niebespieczeństwie wiedząc, gotowi do ruszenia na ordynatią moję czekali. Wziąłem wczora wiadomość, że nieprzyjaciel ku Nowemu miastu i
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 66
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, żebym był zagrodził do Tczowa pas nieprzyjacielowi; zaczem i o Tczowie, który ma teraz dosyć niedostatków swoich, mógłbym był pomyślić, i azaby mi się snadniejsza do czynienia z nim i prędsza otworzyć mogła okazja; ale z dostanych pode Tczowem języków zrozumiawszy, że nieprzyjaciel pod Głową bardzo pilno most gotował, który już podobno do tego czasu stanął, przez który miał przejść, i ku Biskupstwu Warmińskiemu się obrócić miał, aby się i z tamtemi świeżemi ludźmi złączył, i koło Heilsberga i Olsztyna pomyślił, musiałem się do obozu retirować nazad, iżbym, będzieli kończył ten zamysł swój, tem prędzej succurs tamtym miejscom
, żebym był zagrodził do Tczowa pas nieprzyjacielowi; zaczém i o Tczowie, który ma teraz dosyć niedostatków swoich, mógłbym był pomyślić, i azaby mi się snadniejsza do czynienia z nim i prętsza otworzyć mogła okazya; ale z dostanych pode Tczowem języków zrozumiawszy, że nieprzyjaciel pod Głową bardzo pilno most gotował, który już podobno do tego czasu stanął, przez który miał przejść, i ku Biskupstwu Warmińskiemu się obrócić miał, aby się i z tamtemi świeżemi ludźmi złączył, i koło Heilsberga i Olsztyna pomyślił, musiałem się do obozu retirować nazad, iżbym, będzieli kończył ten zamysł swój, tém prędzej succurs tamtym miejscom
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 106
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
apparentia nazajutrz Die[...] ma praesentis wjechał.
Wojsko do Soboty przeszłej stało pod Baryszem, w Niedzielę miało się dalej ruszyć za Jazłowiec ku Wasiłowu, co jeśli się stało czekamy in momentá wiadomości.
Na zagęszczenie się chorób między Żołnierzami, i na zdychanie koni Rumaków barzo pięknych, bardzo wszyscy utyskują.
O Sołtanie że z Ordami wielkiemi gotował się z Budziaka pod Kamieniec w cale confirmatur i spodziewano go się w krótce gdyż Lipkowie Kamienieccy kontinue jeździli solicytując aby pospieszał.
Z Siedmigrodu i Węgier niemasz ponowy żadnej co się tam dzieje, lubo tu onegdaj ferebátur że miała Orda wcisnąć się do Siedmigrodu.
I. W. I. M. Pan Wojewoda Wileński Hetman
apparentia nazaiutrz Die[...] ma praesentis wiachał.
Woysko do Soboty przeszłey stało pod Báriszem, w Niedźielę miało się daley ruszyć zá Iázłowiec ku Wasiłowu, co ieśli się stało czekamy in momentá wiádomośći.
Ná zágęszczenie się chorob między Żołnierzámi, y ná zdychánie koni Rumakow barzo pięknych, bárdzo wszyscy vtyskuią.
O Sołtanie że z Ordámi wielkiemi gotował się z Budźiaká pod Kámieniec w cále confirmatur y spodźiewáno go się w krotce gdysz Lipkowie Kámienieccy continué iezdźili solicytuiąc aby pospieszał.
Z Siedmigrodu y Węgier niemász ponowy żadney co się tám dźieie, lubo tu onegday ferebátur że miáłá Ordá wćisnąć się do Siedmigrodu.
I. W. I. M. Pan Woiewoda Wilenski Hetman
Skrót tekstu: AwLwow
Strona: 1
Tytuł:
Awizy lwowskie z Krakowa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
, niechaj mu wejrzą w panią starą! Trzeba Niemca nauczyć, aby się zachował W pokoju, a Polakom wiary nie szkalował". I porwali Hanusa jak lwi jańczarowie, Wpędzili mu od brzucha wiarę aż ku głowie. Począł Niemiec "Fryt!" wołać - iż Fryca mianował, Rozumiał Basza, że się mścić tego gotował. Kazał go do wieże wziąć, nieboraka Niemca, A Polaka wypuścił jako cudzoziemca. Patrzcie Niemcy i drudzy ewenielikowie, Że się źle z wiarą waszą puszczać ku rozmowie. Posokę też Lutrowę Mahomet niemiecki, On Erazmus rozkazał wszytkę zebrać w niecki. Arcyministrom w Czechach posłał ją kacerskim, Sposobem iż też oni idą złym żołnierskim
, niechaj mu wejrzą w panią starą! Trzeba Niemca nauczyć, aby się zachował W pokoju, a Polakom wiary nie szkalował". I porwali Hanusa jak lwi jańczarowie, Wpędzili mu od brzucha wiarę aż ku głowie. Począł Niemiec "Fryt!" wołać - iż Fryca mianował, Rozumiał Basza, że się mścić tego gotował. Kazał go do wieże wziąć, nieboraka Niemca, A Polaka wypuścił jako cudzoziemca. Patrzcie Niemcy i drudzy ewenjelikowie, Że się źle z wiarą waszą puszczać ku rozmowie. Posokę też Lutrowę Mahomet niemiecki, On Erazmus rozkazał wszytkę zebrać w niecki. Arcyministrom w Czechach posłał ją kacerskim, Sposobem iż też oni idą złym żołnierskim
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 372
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
Wszakże taka śmierć nam waży wiele,
Feniks takiej mieć nie będzie w arabskim popiele. On ma popiół na swej tylko stypie, Nas po śmierci wkoło chlebem Bazyli posypie. O Bazyli, o dolorum! Już cię też żegnamy, A u stołu zwyczajnego żegnania czekamy. Tobie w niebie za każdą potrawę, Żeś gotował, gotuje-ć Bóg koronę na sławę. Przecie prosim inter usiones, Ale jeśli nie uprosim, Deo grationes.
Wszakże taka śmierć nam waży wiele,
Feniks takiej mieć nie będzie w arabskim popiele. On ma popiół na swej tylko stypie, Nas po śmierci wkoło chlebem Bazyli posypie. O Bazyli, o dolorum! Już cię też żegnamy, A u stołu zwyczajnego żegnania czekamy. Tobie w niebie za każdą potrawę, Żeś gotował, gotuje-ć Bóg koronę na sławę. Przecie prosim inter usiones, Ale jeśli nie uprosim, Deo grationes.
Skrót tekstu: ZbierDrużBar_II
Strona: 613
Tytuł:
Wiersze zbieranej drużyny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965