. Jedno serce w-obudwu, i chuć sławy chciwa. Tam że gdzie ich dolina prowadziła krzywa Do Kozackich Okopów, z-O bron swych wycieką, I napadszy z-tumultem, gromią, biją, sieką, Snem, gorzałką, tabakiem napuł pogrzebionych; Kształtem wielkiej pozogi, kiedy pobudzonych Pochop wziąwszy Afryków, w-gotowe się słomy I peszycia zawije, lecą wiotche domy, Chlewy, Kolnie, Koszary, a niż ku obronie Chłopstwo przyjdzie pijane, bez ratunku spłonie Wieś budowna. Huk zatym i trwoga powstanie Miedzy Czernią straszliwa; Czyli się Poganie Wróciwszy do natury, napadli ich sami? Czyli Król spodziewany z swymi posiłkami Tak wskok
. Iedno serce w-obudwu, i chuć sławy chćiwa. Tam że gdźie ich dolina prowádźiłá krzywa Do Kozackich Okopow, z-O bron swych wyćieką, I nápadszy z-tumultem, gromią, biią, sieką, Snem, gorzałką, tabakiem napuł pogrzebionych; Kształtem wielkiey pozogi, kiedy pobudzonych Pochop wżiąwszy Afrykow, w-gotowe sie słomy I peszyćia záwiie, lecą wiotche domy, Chlewy, Kolnie, Koszáry, á niż ku obronie Chłopstwo przyydźie piiáne, bez ratunku spłonie Wieś budowna. Huk zatym i trwoga powstanie Miedzy Czernią straszliwa; Czyli sie Pogánie Wroćiwszy do natury, nápádli ich sami? Czyli Krol spodźiewány z swymi posiłkámi Tak wskok
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 73
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
taką odmianę w rzeczach widząc/ daleko inaczej/ niż przedtym rozumiał/ postąpić musiał/ i już niedostawać niczego/ ani bitwą nieprzyjaciela drażnić i wywabiać/ ale raczej jakoby do Agendyku lud cało uwieśdź myślił. Abowiem z jednej strony Bellowakowie (mają tych ludzi Francuzowie za barzo wielkie męże) następowali/ w drugiej Kamolugen zgotowym i z sprawionym wojskiem czekał i dybał/ nad to rzeka wielka między naszym ludem/ a posiłkami naszymi i sprzętami szła/ i to nam wszytko odejmowała. G. Juliusza Cezara Labien do sztuk rycerskich idzie. Rady Francuskie. Lepsze Labienowe.
Otoż gdy takie trudności padły znagła/ rozumiał że tu męstwem i śmiałością ratować
táką odmiánę w rzeczách widząc/ daleko ináczey/ niż przedtym rozumiał/ postąpić muśiał/ y iuż niedostawáć niczego/ áni bitwą nieprzyiaćielá drażnić y wywabiáć/ ale ráczey iákoby do Agendyku lud cało vwieśdź myślił. Abowiem z iedney strony Bellowakowie (máią tych ludźi Francuzowie zá bárzo wielkie męże) następowali/ w drugiey Kámolugen zgotowym y z spráwionym woyskiem czekał y dybał/ nád to rzeká wielka między nászym ludem/ a pośiłkámi nászymi y sprzętámi szłá/ y to nam wszytko odeymowáłá. G. Iuliuszá Cezárá Lábien do sztuk rycerskich idźie. Rády Fráncuskie. Lepsze Lábienowe.
Otoż gdy tákie trudnośći pádły znagłá/ rozumiał że tu męstwem y śmiáłośćią rátowáć
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 188.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608