nie miał prezentować, w tej materyjej traktować. Ów zaś prawie ustawicznie; gdzie i muzyki rozliczne Coraz do mnie sprowadzili, by mi w tym gust uczynili. Dla mojej kontentece różne zabawy, muzyki.
Nie jednem noc przesiedziała, a drugą mało co spała. Bo i muzyka nie dała - na noc i na dzień grawała. Lutnista też nie omieszkał, bo już przy mnie zaraz mieszkał: Gdy ode mnie odjechali, zaraz go z drogi przysłali, Lutnistę swego jeszcze w Maciewicach zostawił.
Różnych ludzi posyłają, co instancyje wnaszają. Nawet żołnierze jeździli, a wszyscy za nim prosili; Zwłaszcza niektórzy posłowie, także i senatorowie. Leć i panie
nie miał prezentować, w tej materyjej traktować. Ów zaś prawie ustawicznie; gdzie i muzyki rozliczne Coraz do mnie sprowadzili, by mi w tym gust uczynili. Dla mojej kontentece różne zabawy, muzyki.
Nie jednęm noc przesiedziała, a drugą mało co spała. Bo i muzyka nie dała - na noc i na dzień grawała. Lutnista też nie omieszkał, bo już przy mnie zaraz mieszkał: Gdy ode mnie odjechali, zaraz go z drogi przysłali, Lutnistę swego jeszcze w Maciewicach zostawił.
Różnych ludzi posyłają, co instancyje wnaszają. Nawet żołnierze jeździli, a wszyscy za nim prosili; Zwłaszcza niektórzy posłowie, także i senatorowie. Leć i panie
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 150
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935