stołu.” Tu z kolebki mamka obrus wlecze; Rzekłbym, że żółta jucha od niedziele świętej, Ale sam zapach świadczy, że to nie cymenty. Rzepę siej na talerzu, toż na brudnym trzopie. On powiedał, że w barszczu, niesie kość w ukropie Parobek, co wymiatał gnój od cieląt z grodze: Nie pożywiłaby się mysz, tak pies ogłodze; W tym coś, aleć chleb przecie na stole podobno Kładą, bowiem ośrodka od skórki osobno. Chcę ukroić — jakbym też nóż gwałtem pchał w zgrzebie. O nieszczęsny, cicho sam rzekę sobie, chlebie! Toż onę skopowinę, ledwo w pół przewarzy
stołu.” Tu z kolebki mamka obrus wlecze; Rzekłbym, że żółta jucha od niedziele świętej, Ale sam zapach świadczy, że to nie cymenty. Rzepę siej na talerzu, toż na brudnym trzopie. On powiedał, że w barszczu, niesie kość w ukropie Parobek, co wymiatał gnój od cieląt z grodze: Nie pożywiłaby się mysz, tak pies ogłodze; W tym coś, aleć chleb przecie na stole podobno Kładą, bowiem ośrodka od skórki osobno. Chcę ukroić — jakbym też nóż gwałtem pchał w zgrzebie. O nieszczęsny, cicho sam rzekę sobie, chlebie! Toż onę skopowinę, ledwo w pół przewarzy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 280
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, bellum ciuile. Zaż rzeczy mniejszych puścić mimo przystojna nie będzie: z Tarczą doma Koronny Synu/ a z mieczem na wojnę/ z tarczą Cierpliwości. Niechaj wszelka priuata dobremu pospolitemu ustępuje. Pamiętaj na powinność swoję/ iż tobą Ojczyzna stoi/ ty żywot/ ty śmierć/ dać kiedy chcesz/ możesz. Zagrodz drogę wszystkim rozterkom: wypchni zbytki; wyrzuć Fakcje/ i wszytkie tak dalekie jako i bliskie przyczyny/ które wnętrzne niepokoje rodzą. A jako Perykles Ateński/ dzielny miasta onego Senator/ gdy do rady iść miał/ biorąc na się Senatorski swój płaszcz/ tymi słowy siebie samego napomniał: Pomni na miejsce swe/ o Perykle
, bellum ciuile. Zaż rzeczy mnieyszych puśćić mimo przystoyna nie będzie: z Tarczą domá Koronny Synu/ á z mieczem ná woynę/ z tarczą Cierpliwośći. Niechay wszelka pryuatá dobremu pospolitemu vstępuie. Pamiętay ná powinność swoię/ iż tobą Oyczyzná stoi/ ty żywot/ ty śmierć/ dać kiedy chcesz/ możesz. Zágrodz drogę wszystkim rosterkom: wypchni zbytki; wyrzuć Fákcye/ y wszytkie ták dálekie iáko y bliskie przyczyny/ ktore wnętrzne niepokoie rodzą. A iáko Perikles Atheński/ dzielny miástá onego Senator/ gdy do rády iść miał/ biorąc ná się Senatorski swoy płascz/ tymi słowy śiebie sámego nápomniał: Pomni ná mieysce swe/ o Perikle
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: G2v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
bieży za tą marą, Albowiem się zaraza tej chwyta i tyka, Co owo wyskakuje z swego pastewnika.
Więc ja tym wizerunkiem na przestrogę męża Takiej żony objaśnię, bylebyś oręża Tego nie chciał na rozbój zażyć; owszem bronią Będzie, gdyby twa owca chciała w tęż pogonią Pość za jakim wilkołkiem wypnąwszy się z grodze; Stąd sobie miarę weźniesz ku twojej przestrodze, Żebyś znał tego lupę i umiał twą basię Paść, by-ć jej nie ozionął i nie porwał zasię — Jako tu więc obaczysz. Tylko z swej ochoty Czytaj — jak i ja pisał nie mając roboty. Więc, o pieszczone Muzy, wy, co w
bieży za tą marą, Albowiem sie zaraza tej chwyta i tyka, Co owo wyskakuje z swego pastewnika.
Więc ja tym wizerunkiem na przestrogę męża Takiej żony objaśnię, bylebyś oręża Tego nie chciał na rozboj zażyć; owszem bronią Będzie, gdyby twa owca chciała w tęż pogonią Pość za jakiem wilkołkiem wypnąwszy sie z grodze; Stąd sobie miarę weźniesz ku twojej przestrodze, Żebyś znał tego lupę i umiał twą basię Paść, by-ć jej nie ozionął i nie porwał zasię — Jako tu więc obaczysz. Tylko z swej ochoty Czytaj — jak i ja pisał nie mając roboty. Więc, o pieszczone Muzy, wy, co w
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 7
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
pana pisarza gród owruckiego, jako tez na infamią od panów Moszkowskich i banicie wieczną od tychże – od jego mości księdza[...] Ryłskiego, na infamią i banicją wieczną od jego mości księdza Tyrawskiego, na banicją wieczną glejtów relacy ad casandam nie pokazali, ani żadnych obron prawnych nie wnosili, za czym pomieniony jego mość pan podstarości grodz owrucki i jego mość pan subdelegat poddanym tamecznym, we wsi Rakowszczyznie będącym, do gromady kazawszy, inwentarz onych spisawszy, rękoma swymi podpisawszy, pomienionych poddanych, którzy nikomu przez zeszłego jego mość pana Andrzeja Moszczenickiego nie są onerowani, także siedliska Pustowskie, grunta, pola i sianozęci, lasy, gaję i dworek tameczni ze wszystkim
pana pisarza grod owruckiego, iako tez na jnfamią od panow Moszkowskich y banicie wieczną od tychze – od jego mości xiędza[...] Ryłskiego, na infamią y banitią wieczną od jego mości xiędza Tyrawskiego, na banitią wieczną gleytow rellacy ad casandam nie pokazali, ani zadnych obron prawnych nie wnosili, za czym pomieniony jego mość pan podstarosci grodz owrucky y jego mość pan subdelegat poddanym tamecznym, we wsi Rakowszczyznie będącym, do gromady kazawszy, jnwentarz onych spisawszÿ, rękoma swymi podpisawszy, pomienionych poddanych, ktorzy nikomu przez zeszłego jego mość pana Andrzeia Moszczenickiego nie są onerowani, takze siedliska Pustowskie, grunta, pola y sianozęci, lasy, gaię y dworek tameczni ze wszystkim
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 28
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
Rakowszczyznie będącym, do gromady kazawszy, inwentarz onych spisawszy, rękoma swymi podpisawszy, pomienionych poddanych, którzy nikomu przez zeszłego jego mość pana Andrzeja Moszczenickiego nie są onerowani, także siedliska Pustowskie, grunta, pola i sianozęci, lasy, gaję i dworek tameczni ze wszystkim budynkiem ad realem et pacificã posesionẽ pomienionemu jego mości panu pisarzowi grodz owruckienmu podali i przez pomienionego woźnego intromitowali^. Który woźny na tej sprawie bywszy, o tym, jako się działo swoję zeznawa relacją, prosząc, aby do akt przyjęta i zapisana była, co otrzymał. кв̃. 22•. Рεляцыя возного εжджєня нa εкзєкуцыю при пн̃ах судоνыхъ кгродских ωνруцъких до Лугин ν спраνє сукъцєссороνъ пани Чєрникоνоє.
Rakowszczyznie będącym, do gromady kazawszy, jnwentarz onych spisawszÿ, rękoma swymi podpisawszy, pomienionych poddanych, ktorzy nikomu przez zeszłego jego mość pana Andrzeia Moszczenickiego nie są onerowani, takze siedliska Pustowskie, grunta, pola y sianozęci, lasy, gaię y dworek tameczni ze wszystkim budynkiem ad realem et pacificã posesionẽ pomienionemu jego mości panu pisarzowi grodz owruckiẽmu podali y przez pomienionego woznego jntromitowali^. Ktory wozny na tey sprawie bywszy, o tym, jako sie działo swoię zeznawa rellacią, prosząc, aby do act przyięta y zapisana była, co otrzÿmałł. кв̃. 22•. Рεляцыя возного εжджєня нa εкзєкуцыю при пн̃ах судоνыхъ кгродских ωνруцъких до Лугин ν спраνє сукъцєссороνъ пани Чєрникоνоє.
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 28
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
trzydziestego dnia na urzędzie grodzkim w zamku jego królewskiejmości Włodzimirskim. Przede mną, Stefanem Wyszpolskim, komornikiem granicznym wdstwa kijowskiego, burgrabiu zamku włodzimirskiego, i księgami niniejszemi grodzkiemi starościńskiemi. Stanąwszy personaliter, woźny generał województw kijowskiego, wołyńskiego, brasławskiego i czernihowskiego, urzędowi niniejszemu dobrze znajomy szlachetny Daniel Dachnowski, dla zapisania do ksiąg niniejszych grodz włodzimierskich jawnie, ustnie i dobrowolnie zeznał temi słowy, iż on roku teraźniejszego, tysiąc sześćset siedmdziesiąt trzeciego, miesiąca nowembra dwudziestego ósmego dnia, mając przy sobie stronę szlachtę ludzi dobrych, szlachetnych pana Jerzego Markuszewskiego i pana Stefana Grzegockiego, tym dla lepszej wiary uzytych i przysposobionych, jako skoro za wejściem wojska zaporozskiego z wielmożnym jego
trzydziestego dñia na urzędzie grodzkim w zamku jego królewskiejmości Włodzimirskim. Przede mną, Stephanem Wyszpolskim, komornikiem granicznym wds̃twa kiiowskiego, burgrabiu zamku włodzimirskiego, y xięgami ninieyszemi grodzkiemi staroscinskiemi. Stanowszy personaliter, woznÿ generał województw kiiowskiego, wołynskiego, brasławskiego y czernihowskiego, urzędowi ninieÿszemu dobrze znaiomy szlachetny Daniel Dachnowskÿ, dla zapisania do xiąg ninieyszych grodz włodzimierskich jawnie, ustnie y dobrowolnie zeznał temi słowy, jż on roku teraznieyszego, tysiąc szescset siedmdziesiąt trzeciego, miesiąca nowembra dwudziestego osmego dnĩa, maiąc przy sobie stronę szlachtę ludzi dobrych, szlachetnych pana Jerzego Markuszewskiego y pana Stefana Grzegockiego, tym dla lepszej wiary uzytych y przysposobionych, jako skoro za wejściem woyska zaporozskiego z wielmożnym jego
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 69v
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
jeśli gdzie nie przecieka, bojowiska po zwiezieniu zboża porównać, brogi, szopy opatrzyć, brozyny aby nie gniły niech na ziemi nie leżą, gdy są próżne. W Zimie Stodoły dla drugiego zboża wyprzątać, wymłocić, świezą ponaściłać słomą, ile kto nie ma na dwuletnią Krescencją, Stodół albo Kawy. Gumno mieć w słusznej grodzy, aby żadne wleźć nie mogło bydlę, pilnie tego przestrzegać. Sów nie wystraszać ani jem gniazda psować; bo te myszy z Stodół i z pola sprzątają. Bociąna na każdym ochraniać miejscu, który zwykł Ziemię i Wodę z szkodliwej gadziny czyścić. Wyprzątnienie Stodół. Ogrodzenie Gumna. Sów z Stodół nie wystraszać. Bociąnów ochraniać
ieśli gdźie nie przećieka, boiowiská po zwiezieniu zbożá porownáć, brogi, szopy opátrzyć, brozyny áby nie gniły niech ná źięmi nie leżą, gdy są prozne. W Zimie Stodoły dla drugiego zboża wyprzątáć, wymłoćić, świezą ponáśćiłáć słomą, ile kto nie ma ná dwuletnią Crescentią, Stodoł álbo Káwy. Gumno mieć w słuszney grodzy, áby żadne wleść nie mogło bydlę, pilnie tego przestrzegáć. Sow nie wystrászáć áni iem gniazdá psowáć; bo te myszy z Stodoł y z polá sprzątáią. Boćiąná ná káżdym ochrániáć mieyscu, ktory zwykł Zięmię y Wodę z szkodliwey gádźiny czyśćić. Wyprzątnienie Stodoł. Ogrodzenie Gumná. Sow z Stodoł nie wystraszáć. Boćiąnow ochrániáć
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 8
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
swe mają strażniki, i dla żywności Podjazdy, jako każdy Roj swojej pilnuje i słucha Matki, jako na nią, i na się zarabiają, na Prowiant; a potym przy nich, jakie i ludzie mają pożytki rzecz zaprawdę podziwienia godna. Ule mają być okiem na Południe postanowione, daszki nad nimi opatrzone, w ogrodzy i zamknieniu dobrym sporządzone; co Rok w zimie z miejsca na miejsce onę przestawiać; a przy pomiernym a nie przy wysokim stanowić drzewie dla łatwiejszego Bartnikowi zbierania Roju. Zasiężenia Pszczół, lubo kupnym sposobem, w zimie czas najlepszy: Ule aby na saniach dla strzęsienia u głowy gniazda obycjaznie, i powoli na pewne sprowadzono miejsce
swe máią strażniki, y dla żywnośći Podiázdy, iáko káżdy Roy swoiey pilnuie y słucha Matki, iáko ná nię, y ná się zárabiáią, ná Prowiánt; á potym przy nich, iákie y ludźie máią pożytki rzecz záprawdę podźiwienia godna. Vle máią być okiem ná Południe postanowione, dászki nád nimi opátrzone, w ogrodzy y zámknieniu dobrym sporządzone; co Rok w źimie z mieyscá ná mieysce onę przestáwiáć; á przy pomiernym á nie przy wysokim stánowić drzewie dla łátwieyszego Bartnikowi zbieránia Roiu. Záśiężenia Pszczoł, lubo kupnym sposobem, w źimie czás naylepszy: Vle áby ná saniách dla strzęśięnia v głowy gniazdá obycyáznie, y powoli ná pewne sprowádzono mieysce
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 38
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
przyspasabiają koni robociźnę, ale też i całe żprzęgając Cugi, tysiącne stąd zbierają lub zachowują Prowenta Jako tedy pomnożyć, i konserwować stado końskie poniźsze informują Reguły. Klacze gdy są na ozrzebieniu, aby nimi na ten czas nie pracowano, na zimę ich odłączano, i one mieć (aby się która nie uderzyła) w osobliwej grodzy, przy słusznym opatrzeniu, także Zrzebięta aby nie nędzniały, ani drobniały, w ochędostwie i dostatku trzymać, gdyż, by niewiem jakiego były okazałego stada, gdy nie są w słusznym wychowaniu (na którym wiele należy,) w proste obrócą się konie. W Listopadzie zrzebne Klacze, trżeba mieć w pilnym dozorze,
przyspasabiáią koni roboćiźnę, ále też y cáłe żprzęgáiąc Cugi, tyśiącne ztąd zbieráią lub záchowuią Prowenta Iáko tedy pomnożyć, y konserwowáć stádo końskie poniźsze informuią Reguły. Klácze gdy są ná ozrzebieniu, áby nimi ná ten czás nie prácowano, ná źimę ich odłączano, y one mieć (aby się ktora nie vderzyłá) w osobliwey grodzy, przy słusznym opátrzeniu, tákże Zrzebiętá áby nie nędzniáły, áni drobniáły, w ochędostwie y dostátku trzymáć, gdyż, by niewiem iákiego były okazáłego stádá, gdy nie są w słusznym wychowaniu (ná ktorym wiele należy,) w proste obrocą się konie. W Listopadźie zrzebne Klácze, trżebá mieć w pilnym dozorze,
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 44
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
dyspozycją. Bydła obornego przestrzegać aby nie zachudzać, osobliwie koło Adwentu, krowy które całkowe, które połowne, według czasu, jako się cieliły inquizycję z temi co koło tego chodzą uczyniwszy, pomiarkować, czy na oddawce, czyli na pieniądze. O Przychowku jeśli w dobrym zostaje opatrzeniu pamiętać, jeśli go w osobnej miewają grodzy, do siedmiu tygodniów, jeśli mu nie udajano, jaka jego liczba, na wołki jeśłi je obrzynano, a potym co za pożyrek z tego pomienionego przychowku uczyniono; a jeśli które odeszło bydlę przyczynej inquirować, z skorami veryfikować, które jeśli odebrano, i na pożytek jaki obrócono? wypytać się. Owczarnią simili modo jako
dyspozycyą. Bydłá obornego przestrzegáć áby nie záchudzáć, osobliwie koło Adwentu, krowy ktore całkowe, ktore połowne, według czásu, iáko się ćieliły inquizycyę z temi co koło tego chodzą vczyniwszy, pomiárkowáć, czy ná oddawce, czyli ná pieniądze. O Przychowku ieśli w dobrym zostáie opátrzeniu pámiętáć, ieśli go w osobney miewáią grodzy, do śiedmiu tygodniow, ieśli mu nie vdaiano, iáka iego liczbá, ná wołki ieśłi ie obrzynano, á potym co zá pożyrek z tego pomienionego przychowku vczyniono; á ieśli ktore odeszło bydlę przyczyney inquirowáć, z skorámi verifikowáć, ktore ieśli odebrano, y ná pożytek iáki obrocono? wypytáć się. Owczárnią simili modo iáko
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 88
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675