nim swe Gracjan skarby w kupę zbierze; A tymczasem zawiodszy straże na wsze strony, Szedł na wczas, bo był nagłą jazdą utrudzony. A Gracjan i najmniej nie myśląc o drodze, Puści wściekłe gniewowi i żalowi wodze, Zbiera wierne bojary i nim się postrzeże, Zrazu cicho pogaństwo po gospodach rzeże; Potem, skoro gruchnęły onym gwałtem Jassy, Z Skinderbaszą ostatek poszło w dutepasy. Zrobiwszy to Gracjan, wie, co za czym chodzi; Zna swe siły, którymi tureckiej powodzi Nie strzyma, a na tym się nie omyli pewnie, Jeśli wpadnie w garść Turkom, że będzie na drewnie. Więc do Polski jednego za drugim śle posła,
nim swe Gracyan skarby w kupę zbierze; A tymczasem zawiodszy straże na wsze strony, Szedł na wczas, bo był nagłą jazdą utrudzony. A Gracyan i najmniej nie myśląc o drodze, Puści wściekłe gniewowi i żalowi wodze, Zbiera wierne bojary i nim się postrzeże, Zrazu cicho pogaństwo po gospodach rzeże; Potem, skoro gruchnęły onym gwałtem Jassy, Z Skinderbaszą ostatek poszło w dutepasy. Zrobiwszy to Gracyan, wie, co za czym chodzi; Zna swe siły, którymi tureckiej powodzi Nie strzyma, a na tym się nie omyli pewnie, Jeśli wpadnie w garść Turkom, że będzie na drewnie. Więc do Polski jednego za drugim śle posła,
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 27
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924