, przemieniła się w frasowliwe bogactwo, wszystkich wraz panujących władzą, do kilku tylko przeniosła się osób, które zawojowawszy z wielką krzywdą przyrodzenia ludzkiego, niejako już nad ludźmi równemi sobie, ale jako nad zwierzęty, okrutnie panować zaczęli, życia nawet i śmierci prawo przywłaszczywszy sobie, Boską prawie odebrali władzę: Stąd kłopoty, starania gryźliwe Zjawiły się frasunki, i niby mało już całego świata gruntów dla wygody było ludzkiej, udali się z ślepą odwagą na nie ograniczoną niezmiernego morza rozległość, według szalonej żądzy, każdy swe zamierzając biegi, we wnętrznościach ziemi drudzy kopając się szukać zaczęli z wielką życia i zdrowia utratą, mizernych brył wysoko oszacowanych metalów, niekontentując
, przemieniła się w frasowliwe bogactwo, wszystkich wraz panuiących władzą, do kilku tylko przeniosła się osób, które zawojowawszy z wielką krzywdą przyrodzenia ludzkiego, nieiako iuż nad ludźmi równemi sobie, ale iako nad zwierzęty, okrutnie panować zaczeli, życia nawet i śmierci prawo przywłaszczywszy sobie, Boską prawie odebrali władzę: Ztąd kłopoty, starania gryźliwe ziawiły się frasunki, i niby mało iuż całego świata gruntow dla wygody było ludzkiey, udali się z ślepą odwagą na nie ograniczoną niezmiernego morza rozległość, według szaloney żądzy, każdy swe zamierzaiąc biegi, we wnętrznościach ziemi drudzy kopaiąc się szukać zaczeli z wielką życia i zdrowia utratą, mizernych brył wysoko oszacowanych metallow, niekontentuiąc
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 39
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
Dla tejże przyczyny dla której i szalony. Wten czas ciało nalepiej czuje kiedy ma humorów pomiarkowanie: w gniewie zaś i szaleństwie ciało się nazbyt rozgrzewa, dla tego nie ma czucia tak doskonałego toż i pijanym się staje. 16. Czemu miejsce które boli nie da się tykać? Miejsce takie napełnione jest humorów gryźliwych, którego gdy się dotknie, niejako je ściśnie, a zatym humory z obolałego miejsca idą do zdrowego i nową w nim boleść wzbudzają. 17. Czemu plaster folgę w boleści ciała czyni? Albo iż umartwia ciało że mniej czuje: albo że humory miarkuje które trapiły: albo iż skorę i ciała otwiera, a humory
Dla teyże przyczyny dla ktorey y szalony. Wten czas ćiáło nalepiey czuie kiedy ma humorow pomiarkowanie: w gniewie záś y szalenstwie ciáło się nazbyt rozgrzewa, dla tego nie ma czućia ták doskonáłego toż y piiánym się staie. 16. Czemu mieysce ktore boli nie da się tykáć? Mieysce takie napełnione iest humorow gryźliwych, ktorego gdy się dotknie, nieiáko ie śćiśnie, á zatym humory z obolałego mieyscá idą do zdrowego y nową w nim boleść wzbudzaią. 17. Czemu plaster folgę w boleśći ćiáłá czyni? Albo iż umartwia ćiało że mniey czuie: albo że humory miarkuie ktore trapiły: albo iż skorę y ćiáłá otwiera, á humory
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 240
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
z-obietnic i ślubów moich na mię zaciągnionych/ a niedbale i nie cale popełnionych.
Daję się winnym z -grzechów głównych które mniej/ więcej/ miejsce jednak jakiekolwiek w-duszy i w-sumnieniu mym miały/ jako nadętość pychy/ i próżnego sobie abo ludziom podobania ścisła/ i łakoma chciwość/ maząca lubieżność/ gryźliwa zazdrość/ w-iedzy i w piciu niepomierność/ porywcza do gniewu zapalczywość/ i w-nienawiści zaciętość; na ostatek w sprawach służby twojej Boskiej ociężałość i oziebłość. Drogi doskonałości Chrze:
Daję się winnym z-przyłożenia się do cudzych grzechów pobudzając słowem/ znakiem/ rozkazaniem/ złym poradzeniem/ przeglądaniem/ bronieniem/ ochranianiem/ wspomaganiem/
z-obietnic i ślubow moich ná mię záćiągnionych/ á niedbále i nie cále popełnionych.
Dáię się winnym z -grzechow głownych ktore mniey/ więcey/ mieysce iednák iákiekolwiek w-duszy i w-sumnieniu mym miáły/ iáko nádętość pychy/ i prożnego sobie abo ludźiom podobánia śćisła/ i łákoma chćiwość/ máząca lubieżność/ gryźliwa zazdrość/ w-iedzy i w pićiu niepomierność/ porywcza do gniewu zápálczywość/ i w-nienawiśći záćiętość; ná ostátek w spráwách służby twoiey Boskiey oćiężáłość i oźiebłość. Drogi doskonáłośći Chrze:
Dáię się winnym z-przyłożenia się do cudzych grzechow pobudzáiąc słowem/ znákiem/ rozkazániem/ złym porádzeniem/ przeglądániem/ bronieniem/ ochraniániem/ wspomagániem/
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 26
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665