, które rzadko bardzo, a prawie nigdy uleczone być niemoże, dla wypłynienia humoru. Na Makuły, albo krosteczki w oczach
WEś żółci Gęsi, Kokoszej, Rybiej, równe części, przydaj trochę miodu czystego, zmięszaj, namazuj tym oczy piórkiem. Fistuła w oku, strudnością bywa uleczona. Weś na nią Gumi Arabskiego ćwierć łota, Mirry trzy ćwierci łota, zmięszaj z żołcią Szczupakową, zapuszcza ytym Fistułę, Item.Weś miodu czystego, Aloesu, obojga po cztery łoty, Mirry dwa łoty, Szafranu pół ćwierci łota, wodki z polnej Ruty kwartę warz wolnym ogniem aż połowa wywre, maczaj w tym gębkę nową, przykładaj
, ktore rzadko bárdzo, á práwie nigdy uleczone bydź niemoże, dla wypłynienia humoru. Ná Mákuły, álbo krosteczki w oczách
WEś żołći Gęśi, Kokoszey, Rybiey, rowne częśći, przyday trochę miodu czystego, zmięszay, námázuy tym oczy piorkiem. Fistułá w oku, ztrudnośćią bywa uleczona. Weś ná nię Gumi Arábskiego ćwierć łotá, Mirrhy trzy ćwierći łotá, zmięszay z żołćią Sczupakową, zápuscza ytym Fistułę, Item.Weś miodu czystego, Aloesu, oboygá po cztery łoty, Mirrhy dwá łoty, Száfránu puł ćwierći łotá, wodki z polney Ruty kwartę warz wolnym ogniem áż połowá wywre, maczáy w tym gębkę nową, przykładay
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 65
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
ratował przeciwko tym mordercom ich: ale też łacno zaś rebelizują. Ze wszystkich tych królestw/ Muantaj tylko/ a Cauma/ są z przyrodzonych poddanych: dla której przyczyny na wojnach nie zażywa też Król tylko ich posług. Kraina ta ma obfitość żywności/ słoniów/ koni/ pieprzu/ benzui/ (a jest to jedno gumi z drzewa wonnego) złota/ cyny. W stronie wschodniej ma lasy wielkie/ pełne Tygryssów/ lwów/ Onze/ (są to zwierzęta czerwonej sierści/ mają plamy czarne/ tak wielkie jako lwi:) Są też tam Maryche/ i to są zwierzęta/ mając twarz jakby u dziewki/ a ogon jak u niedźwiadka
rátował przećiwko tym mordercom ich: ále też łácno záś rebellizuią. Ze wszystkich tych krolestw/ Muántay tylko/ á Caumá/ są z przyrodzonych poddánych: dla ktorey przyczyny ná woynách nie záżywa też Krol tylko ich posług. Kráiná tá ma obfitość żywnośći/ słoniow/ koni/ pieprzu/ benzui/ (á iest to iedno gumi z drzewá wonnego) złotá/ cyny. W stronie wschodniey ma lásy wielkie/ pełne Tygrissow/ lwow/ Onze/ (są to źwierzętá czerwoney śierśći/ máią plámy czarne/ ták wielkie iáko lwi:) Są też tám Máriche/ y to są źwierzętá/ máiąc twarz iákby v dźiewki/ á ogon iák v niedźwiadká
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 175
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
, Potrzebny, panno, pilnie do lica twojego. Ten, będąc w ciele ludzkim, był w ślicznej ozdobie, Wziął postać tego ziela, chcąc być farbą tobie. Tego dwanaście główek na gładkim marmorze Masz trzeć, począwszy z ranej aż do nocnej zorze. A gdy już zetrzesz w mąkę, nasienie tuszkowe Przyłącz i gumi, k temu i kwiecie gruszkowe. Miodu przaśnego takież pól funta zważywszy, Zmieszaj, po społu wszytkie te rzeczy złączywszy, Roztwórz to w kwarcie mleka koziego, urobisz Pomni barwiczkę, którą twarz swoję ozdobisz. I świetniejszą nierówno, niż chryzolit, będziesz, Przy tobie światło stanie, gdziekolwiek usiędziesz. Jeśli tego masz
, Potrzebny, panno, pilnie do lica twojego. Ten, będąc w ciele ludzkim, był w ślicznej ozdobie, Wziął postać tego ziela, chcąc być farbą tobie. Tego dwanaście główek na gładkim marmorze Masz trzeć, począwszy z ranej aż do nocnej zorze. A gdy już zetrzesz w mąkę, nasienie tuszkowe Przyłącz i gumi, k temu i kwiecie gruszkowe. Miodu przasnego takież pól funta zważywszy, Zmieszaj, po społu wszytkie te rzeczy złączywszy, Roztwórz to w kwarcie mleka koziego, urobisz Pomni barwiczkę, którą twarz swoję ozdobisz. I świetniejszą nierówno, niż chryzolit, będziesz, Przy tobie światło stanie, gdziekolwiek usiędziesz. Jeśli tego masz
Skrót tekstu: GładBarwBad
Strona: 57
Tytuł:
Barwiczka dla ozdoby twarzy panieńskiej
Autor:
Radopatrzek Gładkotwarski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
Fiołkowy, który nam Iliryka rodzi. Ten do tarcia przytrudny, aż do dnia czwartego Trzeć trzeba, póki zważysz ćwierć funta startego. Chociaj kadzidła gniewne bogi ubłagają, Niemało do gładkości twarzy pomagają. Tego ćwierć funta odważ, złączywszy z saletrą, Dodaj pilności, niech to jak nacieniej zetrą. Przyłóż pól ćwierci k temu gumi tłuczonego I także wiele mirry, korzenia wonnego, Amaraku i róże trzy garści czerwonej Przyłącz do kwiecia tej to mirry wdzięcznowonnej. Te, iż są wdzięczne zioła i rozlicznej farby, Stanę w gładkości tobie za bogate skarby. Złączywszy to pospołu, stłuc potrzeba cienko I przesiać, jako mąkę sieją, drobniusienko. A że to
Fijołkowy, który nam Iliryka rodzi. Ten do tarcia przytrudny, aż do dnia czwartego Trzeć trzeba, póki zważysz ćwierć funta startego. Chociaj kadzidła gniewne bogi ubłagają, Niemało do gładkości twarzy pomagają. Tego ćwierć funta odważ, złączywszy z saletrą, Dodaj pilności, niech to jak nacieniej zetrą. Przyłóż pól ćwierci k temu gumi tłuczonego I także wiele mirry, korzenia wonnego, Amaraku i róże trzy garści czerwonej Przyłącz do kwiecia tej to mirry wdzięcznowonnej. Te, iż są wdzięczne zioła i rozlicznej farby, Stanę w gładkości tobie za bogate skarby. Złączywszy to pospołu, stłuc potrzeba cienko I przesiać, jako mąkę sieją, drobniusienko. A że to
Skrót tekstu: GładBarwBad
Strona: 58
Tytuł:
Barwiczka dla ozdoby twarzy panieńskiej
Autor:
Radopatrzek Gładkotwarski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
zagnie czyści i goi.
Itemdo wysuszenia i gojenia cikących ran, weźmi wodki Babczanej kwartę, włóż do niej Mercurij dulcis utartego ćwierć łota, Hałunu pół ćwierci łota, umieszaj i ,aczając chusteczki przykładaj. Wodka na Hiragrę, i Pedogrę osobliwa.
WEźmi wodki złotniczej funt, wodki z żabiego skrzeku, albo wapiennej funt, Gumi gguty łot, Kamfory z Cukrem utartej trzy ćwierci łota, Hałunu łotów dwa, Aloesu, Miry, Szafranu utartych, po pół ćwierci łota, zmieszaj, maczaj chustki i okładaj miejsca bolejące ciepło po dwa razy na dzień i więcej. Wodka sekretna na wszelkie gorączki, nawet łozne i Maligny. różnych wodek.
WEźmi korzenia
zagnie czyśći y goi.
Itemdo wysuszenia y goienia ćikących ran, weźmi wodki Bábczáney kwártę, włoż do niey Mercurij dulcis utártego ćwierć łotá, Háłunu puł ćwierći łotá, umieszay y ,aczáiąc chusteczki przykłáday. Wodká ná Hiragrę, y Pedogrę osobliwa.
WEźmi wodki złotniczey funt, wodki z żábiego skrzeku, álbo wapienney funt, Gumi gguty łot, Kámfory z Cukrem utártey trzy ćwierći łotá, Háłunu łotow dwá, Alóésu, Miry, Száfránu utártych, po puł ćwierći łotá, zmieszay, maczay chustki y okłáday mieyscá boleiące ćiepło po dwá rázy ná dźień y więcey. Wodká sekretná ná wszelkie gorączki, nawet łozne y Maligny. rożnych wodek.
WEźmi korzenia
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 204
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
z ognia, wlej wody zimnej, obaczysz Resine w kupie, odlej tę wodę, naej czystej, wypłócz kilka razy, rozłoż na szklanym naczynium i wysusz na słońcu albo w cieple, będziesz miał Resine bez kosztu, którą trzeba drogo w Aptekach płacić.
Tymże sposobem robią się Resiny albo Magisteria z kammonei, z Gumi gutty, Aptekarze gorzałkę odciągają przez alembik, lecz łatwiejszy ten sposób, w szak też ta gorzałka odciągniona na mało się przyda. Te Resyny bardzo są bezpieczne do purgowania, do tego że obrzydliwości w zażywaniu nie czynią, wchodzą do różnych purgansów, lecz i same tak dają, rozpuściwszy gran ośm, lubo dziesięć, (
z ogniá, wley wody źimney, obaczysz Resine w kupie, odley tę wodę, naey czystey, wypłocz kilka rázy, rozłoż ná szklánym naczynium y wysusz ná słońcu álbo w ćieple, będźiesz miał Resine bez kosztu, ktorą trzebá drogo w Aptekach płáćić.
Tymże sposobem robią się Resiny álbo Magisteria z kammonei, z Gumi gutty, Aptekarze gorzałkę odćiągáią przez álembik, lecz łátwieyszy ten sposób, w szak tesz ta gorzałka odćiągnioná ná máło się przydá. Te Resyny bárdzo są beśpieczne do purgowánia, do tego że obrzydliwośći w záżywaniu nie czynią, wchodzą do roźnych purgánsow, lecz y same ták dáią, rospuśćiwszy grán ośm, lubo dźieśięć, (
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 231
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
ciasta kwaśnego, rozmąć octem mocnym, przydaj Mięty, Piołynu na proch utartych, Gałki muszkatowej i Hałonu, zmieszaj, przyłóż na żywot. Kataplazma na Upławy doświadczona.
WEźm kredy na proch utartej funt, oczek z żabiego skrzeku ususzonych i utartych, korzenia żywokostu, smoczej krwi, Roży suchej, każdego po ćwierci łota, Gumi która na drzewach Wiśniowych rośnie pół łota, Hałonu pół łota, białków jajowych ile potrzeba, wszystko na proch utarszy zmieszaj i obłoż tam gdzie należy, to jest na krzyż i z przodu. Kataplazma purgująca.
WEźm korzenia przestępowego świeżego na tarce utartego, Miodu patoki, obojga po pół funta, żółci wołowej kwaterkę,
ćiasta kwáśnego, rozmąć octem mocnym, przyday Mięty, Piołynu ná proch utártych, Gałki muszkátowey y Hałonu, zmieszay, przyłoż ná żywot. Kátáplázmá ná Vpławy doświádczona.
WEźm kredy ná proch utártey funt, oczek z żábiego skrzeku ususzonych y utártych, korzenia żywokostu, smoczey krwi, Roży suchey, káżdego po ćwierći łotá, Gumi która ná drzewách Wiśniowych rośnie puł łotá, Hałonu puł łotá, białkow jáiowych ile potrzebá, wszystko ná proch utárszy zmieszay y obłoż tám gdźie náleży, to iest ná krzyż y z przodu. Kátáplázmá purguiąca.
WEźm korzenia przestępowego świeżego ná tarce utártego, Miodu pátoki, oboygá po puł funtá, żołći wołowey kwáterkę,
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 245
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716