pospolitego, nad miłość Synowską, i zwycięża afekt do Ojca, afektem do Ojczyzny. Czyni powab tej sprawie i Teologia, że natury niezwycięża tylko łaska. Szczegolna to łaska Boża, że nie da się Absalon uwodzić afektowi do Ojca, ale patrzy na dobro Izraela. Ej nie pewna to Teologia: boć częstokroć gwałci naturę, złość, i grzech. 4. Przystąpmyż pytać się o tym, Coś: które to wie Absalon na Dawida. Podobno je stąd zaczął: Panowie a wiecież że to wziął Dawid żonę Uriaszową? któreż będzie bezpieczne stadło? Małżeństwo, i Boga i rozumu prawem obwarowane, czemu od Dawida poszanowania nie
pospolitego, nád miłość Synowską, i zwyćięża áfekt do Oycá, áfektem do Oyczyzny. Czyni powab tey spráwie i Theologia, że nátury niezwyćięża tylko łáská. Szczegolna to łáská Boża, że nie da się Absalon vwodźić áfektowi do Oycá, ále pátrzy ná dobro Izráelá. Ey nie pewna to Theologia: boć częstokroć gwałći náturę, złość, i grzech. 4. Przystąpmyż pytáć się o tym, Coś: ktore to wie Absálon ná Dawidá. Podobno ie ztąd záczął: Pánowie á wiećież że to wźiął Dawid żonę Uryaszową? ktoreż będźie beśpieczne stadło? Małżeństwo, i Bogá i rozumu práwem obwárowáne, częmu od Dawidá poszánowánia nie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 2
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, dawała Sprawę i co on wiedział lepiej, powiadała.
XLVII.
Cieszył ją, że się wątpić nikomu nie godzi W łasce Pańskiej, i z pisma jej tego dowodzi I w onej swojej mowie i nabożnej radzie Na twarz jej i pod brodę śmiałą rękę kładzie. Potem ją chce obłapić i swój z wielką chęcią Zakon gwałci; ale mu w piersi dała pięścią I potem go od siebie ręką odepchnęła I wszytka się na pięknej twarzy zapłonęła.
XLVIII.
Pustelnik nie mieszkając, sięgnął wtem do taszki I dobył z niej natychmiast jednej małej flaszki I w oczy, z których miłość swych ogniów dosięga I w których nagorętsze pochodnie zażega, Z lekka jednę
, dawała Sprawę i co on wiedział lepiej, powiadała.
XLVII.
Cieszył ją, że się wątpić nikomu nie godzi W łasce Pańskiej, i z pisma jej tego dowodzi I w onej swojej mowie i nabożnej radzie Na twarz jej i pod brodę śmiałą rękę kładzie. Potem ją chce obłapić i swój z wielką chęcią Zakon gwałci; ale mu w piersi dała pięścią I potem go od siebie ręką odepchnęła I wszytka się na pięknej twarzy zapłonęła.
XLVIII.
Pustelnik nie mieszkając, sięgnął wtem do taszki I dobył z niej natychmiast jednej małej flaszki I w oczy, z których miłość swych ogniów dosięga I w których nagorętsze pochodnie zażega, Z lekka jednę
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 159
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Bo zawsze „dawność zwyczaju, wewnętrznej dobroci i prawdy w sobie nie mającego, jest to dawność błędu”. A dawny błąd jest zawsze błąd, chociaż dla wzwyczajenia się nie jest tak dalej, jak był z początku, okropny. „Każde pierwsze przestępstwo dobrych zwyczajów lub prawa zdaje się najbezpieczniejsze. Gdy się pierwszy raz gwałci prawo, mamy to za kryminał, gdy zaś drugi raz i dalej, już się mniejszy grzech, a na ostatek i żaden nie zdaje.” Zawsze jednak i dawny grzech być grzechem nie przestaje. Consuetudo vetus sine veritate vetustas erroris est. Divus Cyprianus. Quovis in more, quavis in lege prima licentia periculosissima:
Bo zawsze „dawność zwyczaju, wewnętrznej dobroci i prawdy w sobie nie mającego, jest to dawność błędu”. A dawny błąd jest zawsze błąd, chociaż dla wzwyczajenia się nie jest tak dalej, jak był z początku, okropny. „Każde pierwsze przestępstwo dobrych zwyczajów lub prawa zdaje się najbezpieczniejsze. Gdy się pierwszy raz gwałci prawo, mamy to za kryminał, gdy zaś drugi raz i dalej, już się mniejszy grzech, a na ostatek i żaden nie zdaje.” Zawsze jednak i dawny grzech być grzechem nie przestaje. Consuetudo vetus sine veritate vetustas erroris est. Divus Cyprianus. Quovis in more, quavis in lege prima licentia periculosissima:
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 186
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
nie masz. Idzie tedy jako zmyty od Pisarzów skarbowych, iże nie ma nic w trzosie; patrzy kędyby szablą znowu chleba dostawał: nie śmie do Tatar, ani do Turek; więc się puści do swoich, ci u niego są miasto Pogańskich synów, miasto Tatar: nad tymi się pastwi, te zabija, gwałci, odziera, pląndruje. Nie wybiegą się po miasteczkach wstyd, od tych dobrych ludzi: w skrzynkach cudzych Tatarów, abo Talarów szukają; jakby napuścił owych liszek Samsonowych między zboża Filistyńskie z pochodniami. Więc nabrawszy, złupiwszy; siędą do stołu, i zbiory swe krwawe na kostki rzucą; i razem, abo panami,
nie mász. Idzie tedy iáko zmyty od Pisárzow skárbowych, iże nie ma nic w trzośie; patrzy kędyby száblą znowu chlebá dostáwał: nie śmie do Tátar, áni do Turek; więc się puśći do swoich, ći v niego są miásto Pogańskich synow, miásto Tátar: nád tymi się pastwi, te zabiia, gwałći, odziera, pląndruie. Nie wybiegą się po miásteczkach wstyd, od tych dobrych ludzi: w skrzynkách cudzych Tátárow, ábo Tálárow szukáią; iákby nápuśćił owych liszek Sámsonowych między zbożá Philistyńskie z pochodniámi. Więc nábrawszy, złupiwszy; śiędą do stołu, y zbiory swe krwáwe ná kostki rzucą; y rázem, ábo pánámi,
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 5
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
rzekł im: »Chociażby mi przyszło umrzeć z wami, nie zaprę się was«. Czemu ufając rokoszanie, poczęli już lepiej i śmielej przeciw królowi powstawać i szukali fałszywego świadectwa nań, a nie mogli naleźć. Na ostatek tedy przyszli niektórzy przedniejszy heretycy i rzekli: »Ato ten krzywoprzysięźca jest abowiem prawa nasze gwałci«. Niektórzy zaś imieniem, a nie rzeczą samą katolicy wołali, mówiąc: »Porubstwo wesele sprawiło; zaczym na sprośną śmierć osądźmy go, aby jego grzech i błąd na nas i na syny nasze nie rozciągnął się«. A niektórzy, zwłaszcza ci, co nie na zasługach jakich, ale na samej złości ugruntowani
rzekł im: »Chociażby mi przyszło umrzeć z wami, nie zaprę się was«. Czemu ufając rokoszanie, poczęli już lepiej i śmielej przeciw królowi powstawać i szukali fałszywego świadectwa nań, a nie mogli naleźć. Na ostatek tedy przyszli niektórzy przedniejszy heretycy i rzekli: »Ato ten krzywoprzysięźca jest abowiem prawa nasze gwałci«. Niektórzy zaś imieniem, a nie rzeczą samą katolicy wołali, mówiąc: »Porubstwo wesele sprawiło; zaczym na sprośną śmierć osądźmy go, aby jego grzech i błąd na nas i na syny nasze nie rozciągnął się«. A niektórzy, zwłaszcza ci, co nie na zasługach jakich, ale na samej złości ugruntowani
Skrót tekstu: KrysPasCz_II
Strona: 53
Tytuł:
Passya pana naszego Zygmunta Trzeciego, króla polskiego, podług jego sługi i wiernego poddanego, z panem swym spółcierpiącego.
Autor:
Szczęsny Kryski
Miejsce wydania:
Janowiec
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Lutra, Różniąc się gardź tym wszytkim, bo ty niemasz jutra.
Non debet dici parum, quod magnum offendit DEUM S. Augustinus
Jak po kropli w Okręty, gdy się woda wkrada Zatopi je powoli, albo będzie zdrada. Tak rzeczą nie jest małą, choć się zda grzech mały: Majestat kiedy Boski, gwałci tak wspaniały.
Ecce par DEO dignum, vir fortis cum mala fortuna compositus, Seneca
Nie sceną Rościusza, nie Rzymskim widokiem, Ani ze Lwami bitwą, komedyinym skokiem, Lecz BÓG się kontentuje, jaką sceną dziwną, Gdy człek się komportuje, z fortuną przeciwną.
Hospitalem esse remuneraturis, affectus est avaritiae. S Ambrosius
Lutra, Rożniąc się gardź tym wszytkim, bo ty niemàsz iutra.
Non debet dici parum, quod magnum offendit DEUM S. Augustinus
Iak po kropli w Okręty, gdy się wodà wkrada Zatopi ie powoli, albo będzie zdrada. Tak rzeczą nie iest małą, choć się zda grzech mały: Maiestat kiedy Boski, gwałci tak wspaniały.
Ecce par DEO dignum, vir fortis cum mala fortuna compositus, Seneca
Nie sceną Rosciusza, nie Rzymskim widokiem, Ani ze Lwami bitwą, komedyinym skokiem, Lecz BOG sie kontentuie, iaką sceną dziwną, Gdy człek się komportuie, z fortuną przeciwną.
Hospitalem esse remuneraturis, affectus est avaritiae. S Ambrosius
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 528
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, Więc się chciejcie do płacy żołnierzom przykładać. Szanujmy się jak bracia, rachujmy jak Żydzi. Od krztu, ślubu, pogrzebu brać się ksiądz nie wstydzi, Okrom decymy, a gdy siągnąć do szkatuły Na publiczną potrzebę, rodzą się skrupuły: Już powaga kościelna, już święconych osób, Gdy przyjdzie komu co dać, gwałci się w ten sposób. Że lewici podatków nie płacili między Żydami, racja ta, nie mieli pieniędzy, Nie mieli żadnych intrat, jako Waszeć, ani Wsi i miast. Jeśli prawda, że na czwartej grani Król w Polsce z szlachtą siedzi, księża ze trzech biorą — Wierę, nieproporcja. Ledwie nie komorą Siedzimy
, Więc się chciejcie do płacy żołnierzom przykładać. Szanujmy się jak bracia, rachujmy jak Żydzi. Od krztu, ślubu, pogrzebu brać się ksiądz nie wstydzi, Okrom decymy, a gdy siągnąć do szkatuły Na publiczną potrzebę, rodzą się skrupuły: Już powaga kościelna, już święconych osób, Gdy przyjdzie komu co dać, gwałci się w ten sposób. Że lewici podatków nie płacili między Żydami, racyja ta, nie mieli pieniędzy, Nie mieli żadnych intrat, jako Waszeć, ani Wsi i miast. Jeśli prawda, że na czwartej grani Król w Polszcze z szlachtą siedzi, księża ze trzech biorą — Wierę, nieproporcyja. Ledwie nie komorą Siedzimy
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 650
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w tydzień zaciągu opuścili, motiva w tym dając te, i tym podobne, że dla oddalenia się ich na targi w Święta i Niedziele, Pleban ledwie ich zna, do tego Nabożeństwo upada, Nauka Chrześcijańska i Słowo Boże niema słuchaczów, kto niesłucha zachęcenia do obserwancyj Przykazań Boskich, ten też i łatwiej je gwałci, stąd per consequens i błogosławieństwo Boskie, nieściąga się ani na Pana ani na poddanych. A zasz to niepiękna rzecz, gdy w tym Kościele, w którym się kto ochrzci, i tak drogie piętno, infiniti pretij Krwi Chrystusowej na siebie przyjmię, razem z swoim Panem, do Pana BOGA w dni Świąteczne,
w tydzień záciągu opuścili, motiva w tym daiąc te, y tym podobne, że dla oddalenia się ich ná targi w Swięta y Niedziele, Pleban ledwie ich zna, do tego Nábożeństwo upada, Náuka Chreściańska y Słowo Boże niema słuchaczow, kto niesłucha záchęcenia do obserwancyi Przykazań Boskich, ten też y łátwiey ie gwáłci, ztąd per consequens y blogosławieństwo Boskie, nieściąga się áni ná Pána áni ná poddanych. A zasz to niepiękna rzecz, gdy w tym Kościele, w ktorym się kto ochrzci, y ták drogie piętno, infiniti pretij Krwi Chrystusowey ná siebie przyimię, rázem z swoim Pánem, do Pána BOGA w dni Swiąteczne,
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 187
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
gniew/ nienawiść/ i poswarki z bliźnim. V. Godzili się pojedynkować? M. Nie/ Bo jest zakazany taki spor/ dla zabójstwa i Ciała i Duszy. Objaśnienie Trudności Teologicznych. Z Szóstego Przykazania, Nie cudzołoż.
V. Czegoż nam tu zakazują? M. Wszelkiego grzechu nieczystego/ abowiem w nas gwałci mieszkanie Ducha ś. Templum Dei vos estis; Bo członki nasze/ są członkami Chrystusowemi/ zaczym nie mają podlegać zmazaniu. V. Komuż przez ten grzech krzywdę czynię? M. Poświęceniu i namaszczeniu wziętemu na Krzcie i Bierzmowaniu; aleć i dla samej sprosności/ i wzgardy/ dla robaka sumnienia/ obrzydły jest
gniew/ nienawiść/ y poswarki z bliźnim. V. Godźili się poiedynkowáć? M. Nie/ Bo iest zákazány táki spor/ dla zaboystwá y Ciáłá y Duszy. Obiáśnienie Trudności Theologicznych. Z Szostego Przykazánia, Nie cudzołoż.
V. Czegoż nam tu zákázuią? M. Wszelkiego grzechu nieczystego/ ábowiem w nas gwałći mieszkánie Duchá ś. Templum Dei vos estis; Bo członki násze/ są członkámi Chrystusowemi/ záczym nie máią podlegáć zmázániu. V. Komuż przez ten grzech krzywdę czynię? M. Poświęceniu y námászczeniu wźiętemu ná Krzćie y Bierzmowániu; áleć y dla sámey sprosnośći/ y wzgárdy/ dla robaká sumnienia/ obrzydły iest
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 65
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
zmazaniu. V. Komuż przez ten grzech krzywdę czynię? M. Poświęceniu i namaszczeniu wziętemu na Krzcie i Bierzmowaniu; aleć i dla samej sprosności/ i wzgardy/ dla robaka sumnienia/ obrzydły jest grzech cielesny. V. Cudzołóstwo jestże grzech cięższy/ nad pospolity grzech ciała? M. Jest. Iż gwałci Małżeństwo/ i krzywdę czyni Sakramentowi. V. To Cudzołożnik jest krzywoprzysiężcą? M. Jest/ bo łąmie wiarę w Małżeństwie poprzysiężoną. V. Które są skutki tego Grzechu? M. Domowego pokoju zamieszanie/ niepewność potomstwa/ gniewy/ zabójstwa/ wywołanie z Królestwa Niebieskiego/ ogień piekielny: przeklęctwo Rodziców i potomstwa/ na
zmázániu. V. Komuż przez ten grzech krzywdę czynię? M. Poświęceniu y námászczeniu wźiętemu ná Krzćie y Bierzmowániu; áleć y dla sámey sprosnośći/ y wzgárdy/ dla robaká sumnienia/ obrzydły iest grzech ćielesny. V. Cudzołostwo iestże grzech ćięższy/ nád pospolity grzech ćiáłá? M. Iest. Iż gwałći Małżeństwo/ y krzywdę czyni Sákrámentowi. V. To Cudzołożnik iest krzywoprzyśiężcą? M. Iest/ bo łąmie wiárę w Małżeństwie poprzyśiężoną. V. Ktore są skutki tego Grzechu? M. Domowego pokoiu zámieszánie/ niepewność potomstwá/ gniewy/ zaboystwá/ wywołánie z Krolestwá Niebieskiego/ ogień piekielny: przeklęctwo Rodźicow y potomstwá/ ná
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 65
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651