z głosu: przed poczenciem Nabożeństwa jeszcze ten wwiedziony do Cerkwie/ aby się śpiewaniem przynamniej ucieszły/ w tej stojąc nakłoni głowę swą ku ziemi/ prosząc Naświętszej Panny aby miłosierdzie swe macierzyńskie nad nim pokazała/ podniesie potym z westchnieniem serca skruszonego oczy ku niebu/ i w Cerkwi świecące się obaczy/ jako barzo przewysokość małe gwiazdeczki/ świce/ tym ucieszon znowu spuść głowę na dół/ znowu płacz uczyni (jako bywa przy pogrzebi zawsze) przy wspominaniu chowania Ciała Przeczystej taki/ jaki mieli sami Święci Apostołowie na ten czas/ jaki Święci Nikodem z Józefem grzebiąc Zbawiciela świata/ powtórzy podjąć oczy/ po wtóre rzetelne same ogląda świce/ dzięki ze wszystkiego
z głosu: przed poczęnćiem Nabożeństwá ieszcze ten wwiedziony do Cerkwie/ áby się śpiewániem przynamniey vcieszły/ w tey stoiąc nákłoni głowę swą ku źiemi/ prosząc Naświętszey Pánny áby miłośierdźie swe maćierzyńskie nád nim pokazáłá/ podnieśie potym z westchnieniem sercá skruszonego oczy ku niebu/ y w Cerkwi swiecące się obaczy/ iáko bárzo przewysokość máłe gwiazdeczki/ swice/ tym vćieszon znowu spuść głowę ná doł/ znowu płacz vczyni (iáko bywa przy pogrzebi záwsze) przy wspominániu chowánia Ciáłá Przeczystey táki/ iáki mieli sámi Swięći Apostołowie na ten czas/ iáki Swięći Nikodem z Iozefem grzebiąc Zbáwićielá świátá/ powtorzy podiąć oczy/ po wtore rzetelne sáme ogląda swice/ dźięki ze wszystkie^o^
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 176.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
a sobie ulżyli przy takiej chwili! Lecz nędzny ich sen w łożnicy takowej, w siarczystych dymach, w pościeli ogniowej, między gadziną onych kąsającą, spać niedającą. Niemasz rodziców nad nędznym płaczących, krewnych, przyjaciół chorego cieszących, ani uciesznej świata kompanijej w takiej manijej. O, jakby oczy swoje ochłodzili, gdyby gwiazdeczkę jaką obaczyli! Lecz nic nie ujźrzą, co by ich cieszyło, tylko trapiło. Na czarty tylko, swe katy, patrzają, co się w swym stroju onym widzieć dają Mat. 8,(12)
oczom się nędznych więźniów prezentując, tym ich katując. Bo jak brzydliwe są one poczwary przybrane w straszne larwy
a sobie ulżyli przy takiej chwili! Lecz nędzny ich sen w łożnicy takowej, w siarczystych dymach, w pościeli ogniowej, między gadziną onych kąsającą, spać niedającą. Niemasz rodziców nad nędznym płaczących, krewnych, przyjaciół chorego cieszących, ani uciesznej świata kompanijej w takiej manijej. O, jakby oczy swoje ochłodzili, gdyby gwiazdeczkę jaką obaczyli! Lecz nic nie ujźrzą, co by ich cieszyło, tylko trapiło. Na czarty tylko, swe katy, patrzają, co się w swym stroju onym widzieć dają Matth. 8,(12)
oczom się nędznych więźniów prezentując, tym ich katując. Bo jak brzydliwe są one poczwary przybrane w straszne larwy
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 68
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
tarantowate, albo skara tarantowate, etc. Z tych sierści, takich konie bywają przymiotów. Z zadnią nogą lewą białą koń, znaczy, iż jest serca szczerego, dobrego, wesołego, biegu długiego, takiego zowią i mają za Fortunata: a sprzedniemi oboma białemi znaczą Infortunatum. Z zadniemi oboma białemi nogami konie jeśli gwiazdeczkę mają na czole, poważania godne. Ze w szytkiemi nogami czterema białemi, konie są mdłe, do chrom oty skłonne, ale umysłu dobrego, osobliwie, jeśli ich gwiazda na czole ukształciła. Jeśli koń na krzyż ma nogi białe, są signa nie bezpieczne. Koń bez żadnej odmiany, jest jednostajnej natury pracowity,
tarantowate, albo skara tarantowate, etc. Z tych szerści, takich konie bywaią przymiotow. Z zadnią nogą lewą białą koń, znáczy, iż iest serca szczerego, dobrego, wesołego, biegu długiego, takiego zowią y maią za Fortunata: á zprzedniemi oboma białemi znaczą Infortunatum. Z zadniemi oboma białemi nogami konie iezli gwiazdeczkę maią na czole, poważania godne. Ze w szytkiemi nogami czterema białemi, konie są mdłe, do chrom oty skłonne, ale umysłu dobrego, osobliwie, iezli ich gwiazda na czole ukształciła. Ieśli koń na krzyż ma nogi białe, są signa nie bespieczne. Koń bez żadney odmiany, iest iednostayney natury pracowity,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 475
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ale umysłu dobrego, osobliwie, jeśli ich gwiazda na czole ukształciła. Jeśli koń na krzyż ma nogi białe, są signa nie bezpieczne. Koń bez żadnej odmiany, jest jednostajnej natury pracowity, sposobny do nauki; jest silny, tylko że uporczywy. O Ekonomice, mianowicie o Koniach, Stadach.
Sama jedna na czole gwiazdeczka, bez żadnej innej odmiany, znaczy wesołego i dowcipnego konia. Konia rogu białego i ostrego strzec się, gdyż jest kruchy, do chromoty skłonny i zgodny. Ciała albo ścierwa twardego, jest koń duży nie przepadzisty. Koń puzdra małego bywa rączym, pochopnym do wszytkiego, długoletnim. O Koniach multa scienda, jako też
ale umysłu dobrego, osobliwie, iezli ich gwiazda na czole ukształciła. Ieśli koń na krzyż ma nogi białe, są signa nie bespieczne. Koń bez żadney odmiany, iest iednostayney natury pracowity, sposobny do nauki; iest silny, tylko że uporczywy. O Ekonomice, mianowicie o Koniach, Stadach.
Sama iedna na czole gwiazdeczka, bez żadney inney odmiany, znaczy wesołego y dowcipnego konia. Konia rogu białego y ostrego strzec się, gdyż iest kruchy, do chromoty skłonny y zgodny. Ciała albo scierwa twardego, iest koń duży nie przepadzisty. Koń puzdra małego bywa rączym, pochopnym do wszytkiego, długoletnim. O Koniach multa scienda, iako też
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 476
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, Coonorachi, Carios; u których męszozyzni kawałek kryształu żółtego u swych ust zawieszali, czyli osadzali. Owce u nich tak wielkie, jak muły, węże czarne w rzekach, po 25. stóp mające długości, ogonem ludzi kąpiących się zachwytające dla pożarcia: żyją mięsem i rybami, nago chodzą, z ust ich wiszą gwiazdeczki, lub piórka papug, piękne zawieszone: ludzi na wojnie schwytanych, karmią jako wieprzów, a potym zabijają, mięso ich jedzą. Na nieprzyjaciela zażywają Stratagema, albo sztuki takiej: nie daleko swego obyiścia i lokacyj doły kopią, ostremi nasadzają kopijami, przy krywają trawą, lub darniem: na te insperatè napadłszy nieprzyjaciel,
, Coonorachi, Carios; u ktorych męszozyzni kawałek kryształu żołtego u swych ust zawieszali, czyli osadzali. Owce u nich tak wielkie, iak muły, węże czarne w rzekach, po 25. stóp maiące długości, ogonem ludzi kąpiących się zachwytaiące dla pożarcia: żyią mięsem y rybami, nago chodzą, z ust ich wiszą gwiazdeczki, lub piorka papug, piękne zawieszone: ludzi na woynie zchwytanych, karmią iako wieprzow, a potym zabiiaią, mięso ich iedzą. Na nieprzyjaciela zażywaią Stratagema, albo sztuki takiey: nie daleko swego obyiścia y lokacyi doły kopią, ostremi nasadzaią kopiiami, przy krywaią trawą, lub darniem: ná te insperatè napadłszy nieprzyiaciel,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 573
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
krewnego, brata, nie tylko za pana. Co jeśli tak jest, którąż, siostry, pójdziem drogą Dziecięcia tego szukać z Matką Jego drogą? Gdzieżkolwiek jest, nie lza iść, wżdyć Go gdzie najdziemy, a znalazszy Go, tysiąckroć ucałujemy. Ucałujem Twą wdzięczną twarz, Dziecię osobne, pocałujem i oczki gwiazdeczkom podobne. Leczby się jeszcze serce tym nie ucieszyło, by tak wiele naszego całowania było ile ma piasku morze, abo w letnie żniwa ile dostałych kłosów w żyznym roku bywa. IV. MATKA CÓROM SYJOŃSKIEM
Między piersiami memi przemieszkiwa (w Pieśniach 1)
Pudentissima virginum caterva
Uczciwe córy, syjońskie dziewice, kochanki Pańskie,
krewnego, brata, nie tylko za pana. Co jeśli tak jest, którąż, siostry, pójdziem drogą Dziecięcia tego szukać z Matką Jego drogą? Gdzieżkolwiek jest, nie lza iść, wżdyć Go gdzie najdziemy, a znalazszy Go, tysiąckroć ucałujemy. Ucałujem Twą wdzięczną twarz, Dziecię osobne, pocałujem i oczki gwiazdeczkom podobne. Leczby się jeszcze serce tym nie ucieszyło, by tak wiele naszego całowania było ile ma piasku morze, abo w letnie żniwa ile dostałych kłosów w żyznym roku bywa. IV. MATKA CÓROM SYJOŃSKIEM
Między piersiami memi przemieszkiwa (w Pieśniach 1)
Pudentissima virginum caterva
Uczciwe córy, syjońskie dziewice, kochanki Pańskie,
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 23
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
srebrem (w Pieśniach 1)
Infans bellule pusioque, sancte
Dziecię najlepsze, kochanie Matczyno, Synaczku drogi, rozkoszna Dziecino, owo łańcuszek masz, Dziecię, do szyje, z którego srebrny i złoty blask bije. Złoto w nim szczyre, srebrem nakropiony, wkołoć szyjeczki będzie otoczony. Są i manelki szmalcem napuszczone, by gwiazdeczkami, perłami natknione. Za upominków takich darowaniem pociesz i Matkę, i nas swym rozśmianiem. Patrz, jako się łsni subtylna robota od pereł przednich, od szczerego złota. Podaj szyjeczkę do łańcuszka swoję, a uśmiechni się na Matuchnę Twoję; podaj i rączkę do świetnych manelli, a nas i Matkę śmieszkiem uweseli. Panno
srebrem (w Pieśniach 1)
Infans bellule pusioque, sancte
Dziecię najlepsze, kochanie Matczyno, Synaczku drogi, rozkoszna Dziecino, owo łańcuszek masz, Dziecię, do szyje, z którego srebrny i złoty blask bije. Złoto w nim szczyre, srebrem nakropiony, wkołoć szyjeczki będzie otoczony. Są i manelki szmalcem napuszczone, by gwiazdeczkami, perłami natknione. Za upominków takich darowaniem pociesz i Matkę, i nas swym rozśmianiem. Patrz, jako się łsni subtylna robota od pereł przednich, od szczerego złota. Podaj szyjeczkę do łańcuszka swoję, a uśmiechni się na Matuchnę Twoję; podaj i rączkę do świetnych manelli, a nas i Matkę śmieszkiem uweseli. Panno
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 27
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
wytrwać bez Niego i bez Ciebie, bo szczęśliwszej, śliczniejszej i urodliwszej nie wiemy. Pełnaś mądrości, pełnaś łaski i wdzięczności. Jak przyjemne Twe są sprawy, jak świątobliwe zabawy, jako złote obyczaje, wypowiedzieć słów nie staje. Nadto do Synaczka Twego kto by nie szedł, tak wdzięcznego? Ano oczki jak gwiazdeczki, złotu podobne włoseczki, jagódki zaś okrągluchne i usteczka rumieniuchne. A zgoła wszystkie członeczki, miłości świętej strzałeczki w sercach naszych utopiły i sobie je zniewoliły. VIII. DO PIESKA POETA
Catelle, quid catelle
Piesku, o pieseczku mały, długoż będziesz tak zuchwały? Budzisz Pana swym szczekaniem i częstem się porywaniem. Kiedy
wytrwać bez Niego i bez Ciebie, bo szczęśliwszej, śliczniejszej i urodliwszej nie wiemy. Pełnaś mądrości, pełnaś łaski i wdzięczności. Jak przyjemne Twe są sprawy, jak świątobliwe zabawy, jako złote obyczaje, wypowiedzieć słów nie staje. Nadto do Synaczka Twego kto by nie szedł, tak wdzięcznego? Ano oczki jak gwiazdeczki, złotu podobne włoseczki, jagódki zaś okrągluchne i usteczka rumieniuchne. A zgoła wszystkie członeczki, miłości świętej strzałeczki w sercach naszych utopiły i sobie je zniewoliły. VIII. DO PIESKA POETA
Catelle, quid catelle
Piesku, o pieseczku mały, długoż będziesz tak zuchwały? Budzisz Pana swym szczekaniem i częstem się porywaniem. Kiedy
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 52
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
i więtsze/ zwłaszcza te które przy ziemi. O- Virga aurea seratis foliis. Herba Iudaica, et Herba Fortis. Herba fortis. Solidago Saracenica. 2.Gulden wundtkraut. Zielnik D. Simona Syreniusa/
koło krajów zlekka karbowane/ gładkie/ a jasno zielone. Kwiatu przy gęstszym żółtego po swych odnożkach/ jako gwiazdeczki małe/ który/ gdy doźrzeje/ w pyrzyny się białe i mszyste obraca. Korzonków czarnych z niewielu odnóżek/ niezbytnie w ziemie głęboko rozpierzchłych. Miejsce.
ROście w lesiech/ na górach/ na pagórkach/ na miedzach/ w winnicach/ nad wąwozami. Kwitnie w Sierpniu. Przyrodzenie.
PRzyrodzenia jest/ wysuszającego/ rozgrzewającego
y więtsze/ zwłasczá te ktore przy źiemi. O- Virga aurea seratis foliis. Herba Iudaica, et Herba Fortis. Herba fortis. Solidago Saracenica. 2.Gulden wundtkraut. Zielnik D. Simona Syreniusa/
koło kráiow zlekká kárbowáne/ głádkie/ á iásno źielone. Kwiátu przy gęstszym żołtego po swych odnożkách/ iáko gwiazdeczki máłe/ ktory/ gdy doźrzeie/ w pyrzyny się białe y mszyste obráca. Korzonkow czarnych z niewielu odnożek/ niezbytnie w źiemie głęboko rospierzchłych. Mieysce.
ROśćie w leśiech/ ná gorách/ ná págorkách/ ná miedzách/ w winnicách/ nád wąwozámi. Kwitnie w Sierpniu. Przyrodzenie.
PRzyrodzenia iest/ wysuszáiącego/ rozgrzewáiącego
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 306
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Miedzy którymi potym wychodzą prąteczki cienkie/ oble/ kosmate/ na pułtory piędzi/ abo na pół łokcia/ ile na bujnej ziemi. Przy wierzchu w gałązki się rozkrzewia/ od których małe listeczki wyrastają/ na kształt więtszych/ także około krajów ząbkowane. W wierzchu gałązek w Maju i w Czerwcu wynikają kwiateczki żółtozielone/ jako gwiazdeczki. Z tych potym nasienie drobne jako mak/ że go w łupinkach zaledwie znać/ żółtozielone także jako i kwiatki. Liście. Kwiat. Miejsce
ROście na miejscach trawistych/ zwłaszcza w pastewnikach/ na łąkach/ na pagórkach i górach zielistych/ i trawistych/ na gruntach i ziemiach wilgotnych. Księgi Pierwsze. Przyrodzenie
PRzyrodzenia jest
Miedzy ktorymi potym wychodzą prąteczki ćienkie/ oble/ kosmáte/ ná pułtory piędźi/ ábo ná puł łokciá/ ile ná buyney źiemi. Przy wierzchu w gáłąski się roskrzewia/ od ktorych máłe listeczki wyrastáią/ ná kształt więtszych/ tákze około kráiow ząbkowáne. W wierzchu gáłązek w Máiu y w Czerwcu wynikáią kwiateczki żołtoźielone/ iáko gwiazdeczki. Z tych potym naśienie drobne iáko mák/ że go w łupinkách záledwie znáć/ żołtoźielone tákże iáko y kwiatki. Liśćie. Kwiát. Mieysce
ROśćie ná mieyscách tráwistych/ zwłasczá w pástewnikách/ ná łąkách/ ná págorkách y gorách źielistych/ y trawistych/ ná gruntách y źiemiách wilgotnych. Kśięgi Pierwsze. Przyrodzenie
PRzyrodzenia iest
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 326
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613