. Zaś pani: »Wprawdzie-ś sługa, ale w tym, co ze mnie Terminie, wiedz, że-ć praca nie pojdzie daremnie«.
Po onej kortezjej stroił się w te posły: Przedrabował grzebieniem łeb rudo zarosły, Wlazł w zwierciadło, cieniuchne wąsięta jak nitki Zostawione spod brzytwy muszcze trzebień brzydki, Przeciąga u halsztuka korony, forboty (Jakać mi ładna sztuka — prawie do pozłoty!). Czarne, krzywe i rzadkie tu i owdzie z gęby Z rozciętej jako rydlem wyglądały zęby; Ta otworem stodoły pustej kształtem stała, A spodnia warga śrzodek brody całowała. Zyzowate w kąt kędyś — nie w zwierciadło — oczy Zdadzą się patrzyć,
. Zaś pani: »Wprawdzie-ś sługa, ale w tym, co ze mnie Terminie, wiedz, że-ć praca nie pojdzie daremnie«.
Po onej kortezyej stroił sie w te posły: Przedrabował grzebieniem łeb rudo zarosły, Wlazł w zwierciadło, cieniuchne wąsięta jak nitki Zostawione spod brzytwy muszcze trzebień brzydki, Przeciąga u halsztuka korony, forboty (Jakać mi ładna sztuka — prawie do pozłoty!). Czarne, krzywe i rzadkie tu i owdzie z gęby Z rozciętej jako rydlem wyglądały zęby; Ta otworem stodoły pustej kształtem stała, A spodnia warga śrzodek brody całowała. Zyzowate w kąt kędyś — nie w zwierciadło — oczy Zdadzą sie patrzyć,
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 21
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
cobykolwiek miał, żadne specjały Odmówione-ć nie będą!« A owdzie słuchają Francja szkoły złodziejskiej i już pochop mają Do pokazania kunsztu bezecnej nauki! Takiej tedy w tym punkcie używają sztuki:
Poszedłszy — przebrali się coś na kształt lokajów Akomodując stroje ich według zwyczajów W drogo szamerowane pludry i sukienki. Z koronami obiema koło szyje cienki Halsztuk wiązała wstęga, wszytko precz barwiano, Kapelusze z bindami — że ich rozumiano Jednemuż służyć panu. Tak się wszystkim zdaje Właśnie, że są którego książęcia lokaje. Gościnni za domowych, domowi za gości Mieli ich. I tak łatwo dokazali złości.
Przy wszystkich szastają się, w rękach mając krzywe Obcągi i z młotkami
cobykolwiek miał, żadne specyały Odmowione-ć nie będą!« A owdzie słuchają Francia szkoły złodziejskiej i już pochop mają Do pokazania kunsztu bezecnej nauki! Takiej tedy w tym punkcie używają sztuki:
Poszedłszy — przebrali się coś na kształt lokajow Akkomodując stroje ich według zwyczajow W drogo szamerowane pludry i sukienki. Z koronami obiema koło szyje cienki Halsztuk wiązała wstęga, wszytko precz barwiano, Kapelusze z bindami — że ich rozumiano Jednemuż służyć panu. Tak sie wszystkim zdaje Właśnie, że są ktorego książęcia lokaje. Gościnni za domowych, domowi za gości Mieli ich. I tak łatwo dokazali złości.
Przy wszystkich szastają się, w rękach mając krzywe Obcągi i z młotkami
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 48
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949