narody. Wraz z naszym Woroniczem, jako się doniosły Rumory te stolice, przysyła car posły, Gdy już już w uściech blisko, Pokoju prosząc nisko. I nie trudno uproszą na to komisarze: Mars jednak nie ustawa w zawziętym pożarze, I tu tęgiemi działy, Dobywa mocno Biały; Tam po Mozajsk i dalsze stołeczne horody, Szlaki znać ognistemi wielkie wojewody, A owdzie w pół Trionu, Żólkiewski blisko Donu. Kurzy się świat popiołem, a jedna za drugą, Raz w raz czaty przechodzą ziemię jako długą, Niemasz chwile wytchnieniu, I końca utrapieniu. Już wtem nad Polanówką komisarze będą, Tam jako z moskiewskimi zniósłszy się zasiędą,
narody. Wraz z naszym Woroniczem, jako się doniosły Rumory te stolice, przysyła car posły, Gdy już już w uściech blisko, Pokoju prosząc nisko. I nie trudno uproszą na to komisarze: Mars jednak nie ustawa w zawziętym pożarze, I tu tęgiemi działy, Dobywa mocno Biały; Tam po Mozajsk i dalsze stołeczne horody, Szlaki znać ognistemi wielkie wojewody, A owdzie w pół Tryonu, Żólkiewski blisko Donu. Kurzy się świat popiołem, a jedna za drugą, Raz w raz czaty przechodzą ziemię jako długą, Niemasz chwile wytchnieniu, I końca utrapieniu. Już wtem nad Polanówką komisarze będą, Tam jako z moskiewskimi zniósłszy się zasiędą,
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 30
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
contenta były/ że Lepun każe imać i bić Duńskie kozaki. A oni na ten czas w obożye Moskiewskim nawiętszą potęgę z Zarzuckim mieli. a to była ręka zmyślona/ jakoby Lepunowa. Oni kozacy dostawszy jednego listu/ szli do Lepuna z Zarzuckim/ pytając go/ dla czego ty nas każesz bić/ i ramoty po horodach rozsyłasz? Niebawiąc się z nim rozmowami/ zaraz go rozsiekali. Zatym Moskwie serce upadło/ a naszym się dogodżyło/ że się Moskwa niekupiła.
Będąc tedy w murze oblężeni/ a nieschodząc nigdzie we dnie i w nocy/ jedno tylko w dzień trochę się przespawszy/ na każdą noc musiał każdy stać u
contenta były/ że Lepun każe imáć y bić Dunskie kozaki. A oni ná ten czás w obożie Moskiewskim nawiętszą potęgę z Zarzuckim mieli. á to byłá ręká zmyślona/ iákoby Lepunowá. Oni kozacy dostawszy iednego listu/ szli do Lepuná z Zarzuckim/ pytáiąc go/ dla czego ty nas każesz bić/ y rámoty po horodách rozsyłasz? Niebáwiąc sie z nim rozmowámi/ záraz go rozśiekáli. Zátym Moskwie serce vpádło/ á nászym sie dogodżiło/ że sie Moskwá niekupiłá.
Będąc tedy w murze oblężeni/ á nieschodząc nigdźie we dnie y w nocy/ iedno tylko w dźień trochę sie przespawszy/ ná káżdą noc muśiał káżdy stac v
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: Biij
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
trzymali dzidy a miasto Proporców węze i Zmye z Papieru klejone zawieszone Tandem o kilkoro Strzelenia Z Łuku kazano Stanąć, gdzie tak długo Subsistendo czekać musieliśmy, az wojska między któremi progrediebamur wszytkie Suo Ordine weszły do Stolicę gdzie jako i wdrodze zbytnim wrzaskiem Swojej muzyki nas częstowali A tak gdy już niedaleko brami i ziemlu nego horodu byliśmy, podkała karyta Carska Ichmę w polu, i wniej wyprawionej od Tronu kniaz Myszecki z drugim dumnym bojarem przymowali Przytejze karecie wyjechało kawalkaty koni dwieście na koniech barzo pięknych i barzo bogato ubranych Splendorem wyjezdzających opisować nietrzeba, bo wszytko Senatorowie i dzieci Ich wyjezdzały, do których wysiadszy Ichmę ab utrinque po odprawionych korteziach
trzymali dzidy a miasto Proporcow węze y Zmye z Papieru kleione zawieszone Tandem o kilkoro Strzelenia Z Łuku kazano Stanąc, gdzie tak długo Subsistendo czekać musielismy, az woyska między ktoremi progrediebamur wszytkie Suo Ordine weszły do Stolicę gdzie iako y wdrodze zbytnim wrzaskiem Swoiey muzyki nas częstowali A tak gdy iuz niedaleko brami y ziemlu nego horodu bylismy, podkała karyta Carska Jchmę w polu, y wniey wyprawioney od Tronu kniaz Myszecki z drugim dumnym boiarem przymowali Przyteyze karecie wyiechało kawalkaty koni dwiescie na koniech barzo pięknych y barzo bogato ubranych Splendorem wyiezdzaiących opisować nietrzeba, bo wszytko Senatorowie y dzieci Jch wyiezdzały, do ktorych wysiadszy Jchmę ab utrinque po odprawionych korteziach
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 153
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Waszego J K: Wieliczeństwa zostającą oboim Wielkim Hosudarom naszym równemi Wojskami od najazdów Tatarskich bronić, i odpor dawać Spolnemi Siłami, i potym dochoworze w tymże 176 Świentobliwej pamięci Wielkiego Hosudara naszego. Cara i Wielkiego kniazia, Alekseja Michalowicza, wszystkiej Wielkiej i małej i Białej Rusi Samoderszcza. J O Wieliczeństwa, do Ukrainnych Horodów przychodzili Wojną krymski kałka Sołtan z Tatarami i poddany K Wieliczeństwa Doroszenko z kozakami, wielkie z pustoszenie uczynił i na ten czas przeciwko tym nieprzyjaciołom, podług opisanych Dohoworów z Strony Hosudara Waszego J K Wieliczeństwa na Stronę wielkiego Hosudara naszego J O Wieliczeństwa żadnej pomocy nieuczyniono, i jawnie te Krymskie de est aliquid Wojska; i
Waszego J K: Wieliczeństwa zostaiącą oboim Wielkim Hosudarom naszym rownemi Woyskami od naiazdow Tatarskich bronić, y odpor dawać Spolnemi Siłami, y potym dochoworze w tymze 176 Swientobliwey pamięci Wielkiego Hosudara naszego. Cara y Wielkiego kniazia, Alexeja Michalowicza, wszystkiey Wielkiey y małey y Białey Rusi Samoderszcza. J O Wieliczenstwa, do Ukrainnych Horodow przychodzili Woyną krymski kałka Sołtan z Tatarami y poddany K Wieliczenstwa Doroszenko z kozakami, wielkie z pustoszenie uczynił y na ten czas przeciwko tym nieprzyiaciołom, podług opisanych Dohoworow z Strony Hosudara Waszego J K Wieliczenstwa na Stronę wielkiego Hosudara naszego J O Wieliczenstwa zadney pomocy nieuczyniono, y iawnie te Krymskie de est aliquid Woyska; y
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 161
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Solutu Sessio, przydokończeniu której krzywdy privatorum już proponowane, przedtym przypominione, także uwolnienie więźniów a potym niewygoda Ichmę Pw Posłów. Rozgowor z 7na Juny
Przed Szóstą na Zegarze Moskiewskim a 9 na zwyczajnym naszym godziną, za przybyciem zwyczajnej asystencyj, Cara Igo Mości i karety końmi gniademi, jechali Ichmę Panowie Posłowie do krym Horodu, na miejsce rozgoworem naznaczone, Prowadzeni i potykani także jako zawsze zaszedłszy z Panami Bojarami którzy na tę Sesyą wszyscy naznaczeni byli oprócz Dziaka Połkowa, na którego miejście był Omelian Ukrainców noviter od kr: Imię z Czadajowem powrócony; uczynil, Pan Odojewski Starszy propozycją czytając ją skarty, zemy cokolwiekieście na rozgoworze przeszłym opowiedzieli,
Solutu Sessio, przydokonczeniu ktorey krzywdy privatorum iuz proponowane, przedtym przypominione, takze uwolnienie więzniow a potym niewygoda Jchmę PPw Posłow. Rozgowor s 7na Juny
Przed Szostą na Zegarze Moskiewskim a 9 na zwyczaynym naszym godziną, za przybyciem zwyczayney assistencyi, Cara Jgo Mosci y karety konmi gniademi, iechali Jchmę Panowie Posłowie do krym Horodu, na mieysce rozgoworem naznaczone, Prowadzeni y potykani takze iako zawsze zaszedłszy z Panami Boiarami ktorzy na tę Sessyą wszyscy naznaczeni byli oprocz Dziaka Połkowa, na ktorego mieyscie był Omelian Ukraincow noviter od kr: Jmę z Czadaiowem powrocony; uczynil, Pan Odoiewski Starszy propozycyą czytaiąc ią zkarty, zemy cokolwiekieście na rozgoworze przeszłym opowiedzieli,
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 180v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
do Sejmu i tam modeste to wszystko Sprawić użyczyli Pan Bóg zdrowią a Posłowie ich na Sam początek Sejmu abo jeszcze i prędzej pospieszą a przytym koniec uprzedzi Przetłumaczenie Hramatq od Imię Cara Moskiewskiego do króla Imię z Stolicy 8gbris anno 1678 Przez Posłów Wielkich Po Tytułach
Zobowiązku przymiernego Moskiewskiego postanowienia które Skutek wzieło w naszym Carstwujuszczem Wielkim Horodzie Moskwie wprzeszłym 186 (1678) Roku podług Dohoworów naszych Carsk: Wieliczęstwa bliznich Bojar i dumnych ludzi Bliźniego Bojarzyna i Namiesnika Nowogrodzkiego Kniazia Mikity Iwanowicza Odojewskiego Bliźniego Bojarzyna i Namiesnika etstruchańskiego kniazia Jakuba Mikitycza Odojewskiego bliźniego bojarzyna i Namiesnika Obdorskiego Wasylago Siemionowicza Wołyńskiego Okolniczego i Namiesnika Czeboksarskiego, Iwana Ofanasiewicza Pronczyszczewa dumnego Diaka Łariona Iwanowa i Dziaków, Wasyla
do Seymu y tam modeste to wszystko Sprawić uzyczyli Pan Bog zdrowią a Posłowie ich na Sam początek Seymu abo ieszcze y prędzey pospieszą a przytym koniec uprzedzi Przetłumaczenie Hramatq od Jmę Cara Moskiewskiego do krola Jmę z Stolicy 8gbris anno 1678 Przez Posłow Wielkich Po Tytulach
Zobowiązku przymiernego Moskiewskiego postanowienia ktore Skutek wzieło w naszym Carstwuiuszczem Wielkim Horodzie Moskwie wprzeszłym 186 (1678) Roku podług Dohoworow naszych Carsk: Wieliczęstwa bliznich Boiar y dumnych ludzi Blizniego Boiarzyna y Namiesnika Nowogrodzkiego Kniazia Mikity Jwanowicza Odoiewskiego Blizniego Boiarzyna y Namiesnika etstruchańskiego kniazia Jakuba Mikitycza Odoiewskiego blizniego boiarzyna y Namiesnika Obdorskiego Wasylago Siemionowicza Wołynskiego Okolniczego y Namiesnika Czeboxarskiego, Jwana Offanasiewicza Pronczyszczewa dumnego Dyaka Łaryona Jwanowa y Dziakow, Wasyla
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 200v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
abyś dźwigał młodość Chmielnickiego; i na ciebie samego/ żony/ dzieci/ i fortuny nasze zdajemy/ etc.
Tegoż dnia z Rady/ i w Radzie koncypowano listy do Myszeckiego Komendanta w Pereasławiu/ aby żadnej nadzieje i wątpliwości nie miał/ że Wojsko Zaporowskie pokłoniło się PAnu swemu Przyrodzonemu: aby tedy ustąpili z Horodów/ nie czekając aż wszytkiemi siłami nastąpią wespół z Ordą/ i wgłąb pójdą w Państwa Moskiewskie: Sameżeńkowi aby nie ufali/ bo to człowiek szalony/ i nikt się do niego nie wiąże/ (jakoż tak jest) ani wiązać będzie. Do Sameżeńka także napisali/ aby się więcej nie kręcił/ i nie zarabiał
ábyś dźwigał młodość Chmielnickiego; y ná ćiebie sámeg^o^/ żony/ dźieći/ y fortuny násze zdáiemy/ etc.
Tegoż dniá z Rády/ y w Rádźie koncypowano listy do Myszeckiego Kommendántá w Pereásłáwiu/ áby żadney nádźieie y wątpliwośći nie miał/ że Woysko Zaporowskie pokłoniło się PAnu swemu Przyrodzonemu: áby tedy vstąpili z Horodow/ nie cżekáiąc áż wszytkiemi śiłámi nástąpią wespoł z Ordą/ y wgłąb poydą w Páństwá Moskiewskie: Sámeżeńkowi áby nie vfali/ bo to cżłowiek szalony/ y nikt się do niego nie wiąże/ (iákoż ták iest) áni wiązáć będźie. Do Sámeżeńká tákże nápisáli/ áby się więcey nie kręćił/ y nie zárabiał
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 23
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Uniwersały do wszytkich Zadnieprskich Pułkowników/ aby Sameżeńka mieli za zdrajcę/ i nie słuchali jego Uniwersałów z jakoż Zadnieprzanie krom samego Sameżeńka nie rebelizują/ i o Niżyńskim i o Czerniechowskim Pułkach słychać/ że już powrócili/ i jedno trzymają z Chmielnickim. Merkuriusz Polski,
W tejże Radzie było Consilium, jako Moskwę wyprowadzić z Horodów. Non deerant, którzy obiecowali osobliwie z Pereasławia wyrznąć ich/ ale conclusum ruszyć zarazem Pułku Czehryńskiego i Kaniowskiego część/ i Przyłuski/ Pułtawski/ i Mirogrodzki wszytek pod Pereasław. Do NIżyńców także i Czerniehowcom wskazali i posłali/ aby wszelakim sposobem starali się o wyprowadzeniu Moskwy. Upraszali I. M. P. Wojewody/
Vniwersały do wszytkich Zádnieprskich Pułkownikow/ áby Sámeżeńká mieli zá zdraycę/ y nie słucháli iego Vniwersałow z iákoż Zadnieprzánie krom sámeg^o^ Sámeżeńká nie rebelizuią/ y o Niżyńskim y o Czerniechowskim Pułkách słycháć/ że iuż powroćili/ y iedno trzymáią z Chmielnickim. Merkuryusz Polski,
W teyże Rádźie było Consilium, iáko Moskwę wyprowádźić z Horodow. Non deerant, ktorzy obiecowáli osobliwie z Pereásłáwiá wyrznąć ich/ ále conclusum ruszyć zárázem Pułku Czehryńskiego y Kániowskiego cżęść/ y Przyłuski/ Pułtáwski/ y Mirogrodzki wszytek pod Pereásłáw. Do NIżyńcow tákże y Czerniehowcom wskazáli y posłáli/ áby wszelákim sposobem stáráli się o wyprowádzeniu Moskwy. Vpraszáli I. M. P. Woiewody/
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 24
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Semen metropolita smoleński, z dawna mój znajomy, życzył ze mną widania i z księdzem rozmowy, a że teraz jest w frasunku, nie przyszło do tego, bo cztery dniami przed przyjazdem moim do Smoleńska obalił się mur cerkwi nowo murowanej oraz pięć ołtarzów, kędy ante był kościół katedralny biskupi, na górze wysokiej w samym horodzie, w Smoleńsku. Bo ten o. metropolita stary kościół murowany biskupi lat siedem rozbierał i ciała katolików powykopowawszy popalił, a teraźniejszą cerkiew już lat 14 muruje, a skończyć nie może; powiadają, że te pięć ołtarzów 20 tys. rublów kosztowali, co się obalili, a cerkiew sama
stoi nie skończona. Drugą cerkiew
Semen metropolita smoleński, z dawna mój znajomy, życzył ze mną widania i z księdzem rozmowy, a że teraz jest w frasunku, nie przyszło do tego, bo cztyry dniami przed przyjazdem moim do Smoleńska obalił się mur cerkwi nowo murowanej oraz pięć ołtarzów, kędy ante był kościół katedralny biskupi, na górze wysokiej w samym horodzie, w Smoleńsku. Bo ten o. metropolita stary kościół murowany biskupi lat siedem rozbierał i ciała katolików powykopowawszy popalił, a teraźniejszą cerkiew już lat 14 muruje, a skończyć nie może; powiadają, że te pięć ołtarzów 20 tys. rublów kosztowali, co się obalili, a cerkiew sama
stoi nie skończona. Drugą cerkiew
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 356
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
osadzona), Jakubca, miasteczko z kilkunastu tysięcy chłopstwa wnet dostają, a prędko potem, w dzień sam Wielkanocny Myszarowki, także potężnie Kozakami i Moskwą osadzonej, szturmem dobywają i w pień wszystko wycinają. Blisko sta miasteczek, tenże rankor szabli polskiej, swawoleństwa, zniósł. Atoli przecię Kozaków i Moskwy Rok 1654
po horodach będącej wywabić się nie mogło. A potem też w paszę końską ogłodzone wojsko, ani według umowy Tatarów w posiłku widzące, nazad ku Międzybożu ustąpić musiało i tam trochę wytchnąwszy, znowu na konsystencyją na Wołyń i Ruś powróciło.
Odprawował się tego roku sejm w Warszawie w miesiącu sierpniu, na którym gdy o ujęciu Moskala radzą
osadzona), Jakubca, miasteczko z kilkunastu tysięcy chłopstwa wnet dostają, a prętko potem, w dzień sam Wielkanocny Myszarowki, także potężnie Kozakami i Moskwą osadzonej, szturmem dobywają i w pień wszystko wycinają. Blisko sta miasteczek, tenże rankor szabli polskiej, swawoleństwa, zniósł. Atoli przecię Kozaków i Moskwy Rok 1654
po horodach będącej wywabić się nie mogło. A potem też w paszę końską ogłodzone wojsko, ani według umowy Tatarów w posiłku widzące, nazad ku Międzybożu ustąpić musiało i tam trochę wytchnąwszy, znowu na konsystencyją na Wołyń i Ruś powróciło.
Odprawował się tego roku sejm w Warszawie w miesiącu sierpniu, na którym gdy o ujęciu Moskala radzą
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 117
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000