jatkach bydlęta milczeli, gdybyśmy się jako ludzie nie bronili, gdybyśmy jako rodowita szlachta naszego nie windykowali honoru? Jeżeli teraz, Mci książę, tak wybiegle, tak repugnanterprzecząc sobie, tak niesprawiedliwie stawasz, a cóż byś naówczas mówił, gdybyśmy nic nie czynili, nie ratowali się? Jakbyś babę hultajkę, kalumniatorkę jako jaki drogi klejnot kupiony wszystkim pokazywał, jakbyś jej kłamliwe, potworne i bezbożne ciotectwo publikował, a potem nas milczących, trwożących się, struchlałych przez subordynowanych niepodściwych, a nic nie mających ludzi chłopami zrobił, osoby nasze w kajdany, a fortunę w kaduk zagarnął.
Ach nie tak, nie tak,
jatkach bydlęta milczeli, gdybyśmy się jako ludzie nie bronili, gdybyśmy jako rodowita szlachta naszego nie windykowali honoru? Jeżeli teraz, Mci książę, tak wybiegle, tak repugnanterprzecząc sobie, tak niesprawiedliwie stawasz, a cóż byś naówczas mówił, gdybyśmy nic nie czynili, nie ratowali się? Jakbyś babę hultajkę, kalumniatorkę jako jaki drogi klejnot kupiony wszystkim pokazywał, jakbyś jej kłamliwe, potworne i bezbożne ciotectwo publikował, a potem nas milczących, trwożących się, struchlałych przez subordynowanych niepodściwych, a nic nie mających ludzi chłopami zrobił, osoby nasze w kajdany, a fortunę w kaduk zagarnął.
Ach nie tak, nie tak,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 589
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Częstochowa KrólOWA Nieba nadgrodzi ci sama, Ześ z Jasnej góry skopciałe czernidła Starł, wychędożył, lustr wrócił bez mydła. Poznałeś Duchem Prorockim natchniony Fałszywych osób bezbożne wykręty, Wyniósł się z niemi z granic duch zmyślony Co więc prawiły: mój pyszny, nadęty, Mój pijak główny, mój mi kraść pozwala, Baba hultajka, a na diabła zwala. Oswobodziłeś i Szlacheckie Domy, Chaty wieśniaków prostych, bojaźliwych, Bo kiedy do nas przyszedł czart łakomy Wymusił, co chciał, jeszcze słów złośliwych Nagadał, teraz każdy go wypędza Bez egzorcysty, kropidła, i Księdza. Tobie BÓG tyle udzielił z swej łaski Co Ignacemu, że wyganiał czarty
Częstochowa KROLOWA Nieba nádgrodzi ći sama, Ześ z Jasney gory zkopciałe czernidła Ztárł, wychędożył, lustr wrocił bez mydła. Poznáłeś Duchem Prorockim nátchniony Fałszywych osob bezbożne wykręty, Wyniosł się z niemi z gránic duch zmyślony Co więc práwiły: moy pyszny, nádęty, Moy piiak głowny, moy mi kraść pozwála, Bába hultayka, á ná diabła zwála. Oswòbodziłeś y Szlácheckie Domy, Cháty wieśniakow prostych, bojaźliwych, Bo kiedy do nas przyszedł czárt łákomy Wymusił, co chciał, ieszcze słow złośliwych Nágadał, teraz każdy go wypędza Bez exorcysty, kropidła, y Xiędza. Tobie BOG tyle udzielił z swey łáski Co Ignacemu, że wyganiał czárty
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 298
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752