dziad wdzięczny mile cię piastując, A swej się w tobie twarzy przypatrując, Zabawy młodsze i moskiewskie boje, Z jakim ci smakiem przypomina swoje: Ucz się dziecino szczerych prac odemnie, A bierz wizerunk prawdziwych cnót ze mnie, Nie w tafcie miękkiej, nie pieszczonem pierzu, Ale w kolącym chowanych pancerzu. Teraz dziecinnie igrasz, niewiadomy Co cię za burze czekają i gromy, W których po chwili przyjdzie się ochynąć, Będzieszli wiekom chciał potomnym słynąć. Słyszysz, tak bujnem niosą się już pierzem Stryjowie twoi Aleksander z Jerzym W Holandziech niskich. Jako się składają, Jako hiszpańskie orły rozwijają. Niedawno w poczet Minerwy wpisani, A już do boku
dziad wdzięczny mile cię piastując, A swej się w tobie twarzy przypatrując, Zabawy młodsze i moskiewskie boje, Z jakim ci smakiem przypomina swoje: Ucz się dziecino szczerych prac odemnie, A bierz wizerunk prawdziwych cnót ze mnie, Nie w tafcie miękkiej, nie pieszczonem pierzu, Ale w kolącym chowanych pancerzu. Teraz dziecinnie igrasz, niewiadomy Co cię za burze czekają i gromy, W których po chwili przyjdzie się ochynąć, Będzieszli wiekom chciał potomnym słynąć. Słyszysz, tak bujnem niosą się już pierzem Stryjowie twoi Alexander z Jerzym W Holandziech niskich. Jako się składają, Jako hiszpańskie orły rozwijają. Niedawno w poczet Minerwy wpisani, A już do boku
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 54
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
pana, ważył się o więcej będzie. Teraz fortun tych, i niniejszych pociech żebyś w. m. mój miłościwy pan w długi wiek zażywał, życzę. ODA WINSZUJĄCA.
Czego się bawisz Muzo moja w cieniu, I dotąd w ciasnem trzymasz mię więzieniu? W ścianach i szczupłej chudobie; Sama skaczesz, sama igrasz sobie. Wynijdż a spojrzyj na świat dziś wesoło, Z grubego wstydu wyrównawszy czoło, Ty która swobodnem okiem, Masz się zawsze ku stanom wysokim. Nie ja trynmfy sławne rzymskie one, Nie na Olimpie zawody ćwiczone, - Wjazd twój, w ozdobnej tej kupie, Śpiewać będę, o wielki biskupie! Acz to nie
pana, ważył się o więcej będzie. Teraz fortun tych, i niniejszych pociech żebyś w. m. mój miłościwy pan w długi wiek zażywał, życzę. ODA WINSZUJĄCA.
Czego się bawisz Muzo moja w cieniu, I dotąd w ciasnem trzymasz mię więzieniu? W ścianach i szczupłej chudobie; Sama skaczesz, sama igrasz sobie. Wynijdż a spojrzyj na świat dziś wesoło, Z grubego wstydu wyrównawszy czoło, Ty która swobodnem okiem, Masz się zawsze ku stanom wysokim. Nie ja trynmfy sławne rzymskie one, Nie na Olimpie zawody ćwiczone, - Wjazd twój, w ozdobnej tej kupie, Spiewać będę, o wielki biskupie! Acz to nie
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 64
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
i na morskiej toni Na wieki wieczne swego światła nie uroni. Tobie, cokolwiek na tym podniebnym obszarze Z prochu wstaje; w twej mocy piszą inwentarze Wojny nasze; ty na nich cieszysz, ty zasmucasz; Ty królów na tron sadzasz, ty ich z tronu zrzucasz, Ty, jeśli mówić może proch śmiertelnej nędze, Igrasz, Boże, swą siłą w ludzkiej niedołędze; Tobą słabi dużeją; dużych mdli twa siła, Co niebo rozpostarła, ziemię zawiesiła, Którą świat stoi, którą poczekawszy dalej, I niebo się, i ziemia, i morze obali. Teraz, o wielki Boże, za takowe posły Przym dziękę uniżoną, że tyran wyniosły
i na morskiej toni Na wieki wieczne swego światła nie uroni. Tobie, cokolwiek na tym podniebnym obszarze Z prochu wstaje; w twej mocy piszą inwentarze Wojny nasze; ty na nich cieszysz, ty zasmucasz; Ty królów na tron sadzasz, ty ich z tronu zrzucasz, Ty, jeśli mówić może proch śmiertelnej nędze, Igrasz, Boże, swą siłą w ludzkiej niedołędze; Tobą słabi dużeją; dużych mdli twa siła, Co niebo rozpostarła, ziemię zawiesiła, Którą świat stoi, którą poczekawszy daléj, I niebo się, i ziemia, i morze obali. Teraz, o wielki Boże, za takowe posły Przym dziękę uniżoną, że tyran wyniosły
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 173
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
którą to kobzę mym wierszem mianuję. 249. Do pewnej osoby.
Trudno przeczyć potrzebie, ani rozum radzi, Gdzie w zad cofnąć nie można, cug puścić nie wadzi.
Nieżyczliwa fortuno, lub ci się tak zdało, To co mi gwałtem bierzesz, wróć przynajmiej cało. 250. Item do pewnej osoby.
Sniegiem igrasz, i samaś śnieg, pierwej niż minie Śliczność twoja, proszę niech przykrość wszytka zginie. 251. O Kupidynie.
Tobołę miasto łuku do ramion przypiąwszy Kupido, a styk w rękę za pochodnią wziąwszy, Zaprzągł woły i orze; zorawszy jak trzeba, Posiał, a w tym zuchwalec-pojrzawszy do nieba, Rzecze: Jowiszu
ktorą to kobzę mym wierszem mianuję. 249. Do pewnej osoby.
Trudno przeczyć potrzebie, ani rozum radzi, Gdzie w zad cofnąć nie można, cug puścić nie wadzi.
Nieżyczliwa fortuno, lub ci się tak zdało, To co mi gwałtem bierzesz, wroć przynajmiej cało. 250. Item do pewnej osoby.
Sniegiem igrasz, i samaś śnieg, pierwej niż minie Śliczność twoja, proszę niech przykrość wszytka zginie. 251. O Kupidynie.
Tobołę miasto łuku do ramion przypiąwszy Kupido, a styk w rękę za pochodnią wziąwszy, Zaprzągł woły i orze; zorawszy jak trzeba, Posiał, a w tym zuchwalec-pojrzawszy do nieba, Rzecze: Jowiszu
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 95
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910