na rzekach i jeziorach podobne światło od księżyca, i słońca pod wodą być nam wydaje się. Gdyby zaś położywszy się na ziemi, okiem w równej linii z powierzchnością wody zostającym, patrzał, widziałby to światło na samej powierzchności. Gdyby zaś patrzał z pod wody, widziałby je trochę nad powierzchność morza podniesione. Imaginujże sobie iż podobna płaszczyzna powierzchności morza, przechodzi przez srzodek słońca i komety aż do do ziemi, oko które jest na tej płaszczyźnie razem z słońcem i z kometą, widzi ogon prosto leżący, oko zaś nad tą płaszczyzną znajdujące się, widzi ogon pod nią, to jest niżej, pod tą zaś płaszczyzną znajdujące się
na rzekach y ieziorach podobne światło od księżyca, y słońca pod wodą być nam wydaie się. Gdyby zaś położywszy się na ziemi, okiem w równey linii z powierzchnością wody zostaiącym, patrzał, widziałby to światło na samey powierzchności. Gdyby zaś patrzał z pod wody, widziałby ie trochę nad powierzchność morza podniesione. Imaginuyże sobie iż podobna płaszczyzna powierzchności morza, przechodzi przez srzodek słońca y komety aż do do ziemi, oko ktore iest na tey płaszczyźnie razem z słońcem y z kometą, widzi ogon prosto leżący, oko zaś nad tą płaszczyzną znayduiące się, widzi ogon pod nią, to iest niżey, pod tą zaś płaszczyzną znayduiące się
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 113
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
kometa znajdowała się.
Z różnicy między temi odległościami dojdziesz jaka jest prędkość komety: to jest wiele gradusów co dziennie ubiega kometa. Dymy że kometa jednego dnia odległa była od skopa na 10 gradusów, a drugiego dnia 13 gradusów: więc kometa przez dzień ubiegła 3 gradusy.
Jakiż jest bieg prawdziwy i droga komet?
Imaginuj sobie przeciąg niezmierny sam tylko ogień, to jest żywioł rzadziuchny, ruchawy, z drobniuchnych kulek składający się, zawierający: w tym przeciągu sfera ognista wielkością milion razy ziemię przechodząca na niczym nie wsparta, i prawie zmiejsca nieruszając się, kręci się około osi swojej, i obrót ten we 25 i 1/2
kometa znaydowała się.
Z różnicy między temi odległościami doydziesz iaka iest prętkość komety: to iest wiele gradusow co dziennie ubiega kometa. Dymy że kometa jednego dnia odległa była od skopa na 10 gradusow, a drugiego dnia 13 gradusow: więc kometa przez dzień ubiegła 3 gradusy.
Jakiż iest bieg prawdziwy y droga komet?
Imaginuy sobie przeciąg niezmierny sam tylko ogień, to iest żywioł rzadziuchny, ruchawy, z drobniuchnych kulek składaiący się, zawieraiący: w tym przeciągu sfera ognista wielkością million razy ziemię przechodząca na niczym nie wsparta, y prawie zmieysca nieruszaiąc się, kręci się około osi swoiey, y obrot ten we 25 y 1/2
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 122
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
je na gladkiej powierzchności w prostej linii tak, aby jedna drugiej tykała się. Uderz kulę podobną w kulę, z któregokolwiek końca leżącą: kula na drugim końcu znajdująca się tegoż prawie czasu, i z takimże impetem, jaki miała kula, którąś uderzył, potoczy się, a inne wszystkie na miejscu zostaną. Imaginuj sobie, iż podobnym sposobem kulki ognia od słońca aż do oczu patrzących są ułożone. Gdy słońce bliższe siebie kręcąc się potrąca kulki; wzruszenie tych we 14 minutach przechodni do kulek oczu patrzących tykających się.
Pięć sfer nie wielkością ale istotą podobnych do ziemi naszej jedne w większej, drugie w mniejszej od słońca odległości rzucił Bóg
ie na gladkiey powierzchności w prostey linii tak, aby iedna drugiey tykała się. Uderz kulę podobną w kulę, z któregokolwiek końca leżącą: kula na drugim końcu znayduiąca się tegoż prawie czasu, y z takimże impetem, iaki miała kula, którąś uderzył, potoczy się, a inne wszystkie na mieyscu zostaną. Imaginuy sobie, iż podobnym sposobem kulki ognia od słońca aż do oczu patrzących są ułożone. Gdy słońce bliższe siebie kręcąc się potrąca kulki; wzruszenie tych we 14 minutach przechodni do kulek oczu patrzących tykaiących się.
Pięć sfer nie wielkością ale istotą podobnych do ziemi naszey iedne w większey, drugie w mnieyszey od słońca odległości rzucił Bog
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 124
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Palmis wielką turbacją, przyszedszy do swego pokoju gadała z Fedymo: rozumna jej konfidentka dała jej okazją pytając się przyczyny że ją widziała smutniejszą w wieczor niżeli rano była. Palmis odpowiedziała: moja kochana Fedym tak się wstydzę za moję słabość że się nie mogę przyznać bez trudności; powiem ci jednak, abyś mi ją zganiła imaginuj sobie że Książę Ariamen nic nie zapomniał aby mi wyperswadował pasją Kserksesa możesz łatwo sądzić com cierpiała słysząc mowę tego, którego tylko mogłabym cierpieć kochanie, i który jeden w świecie jest godzien mojej miłości jako zaś Ariamen gadał o pasyj Książęcia Brata swego miarkuję się potym jakimi sposobami musi upewniać Amestrys o swojej miłości dość
Pálmis wielką turbácyą, przyszedszy do swego pokoiu gádáła z Fedymo: rozumna iey konfidentká dáłá iey okázyą pytáiąc się przyczyny że ią widźiałá smutnieyszą w wieczor niżeli ráno byłá. Pálmis odpowiedźiałá: moia kocháná Fedym ták się wstydzę zá moię słábość że się nie mogę przyznáć bez trudnośći; powiem ći iednák, ábyś mi ią zgániłá imáginuy sobie że Xiąże Aryamen nic nie zápomniał áby mi wyperswadował passyą Xerxesa możesz łatwo sądźić com ćierpiałá słysząc mowę tego, ktorego tylko mogłabym ćierpieć kochánie, y ktory ieden w świećie iest godźien moiey miłośći iako záś Aryámen gadał o passyi Xiążęćia Brátá swego miarkuię się potym iákiemi sposobámi muśi upewniać Amestrys o swoiey miłośći dość
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: D3v
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
. Plamy zaś które prawie na tymże słońca miejscu rodzą się, i giną, i których figura i wielkość odmienna jest, nic innego nie są tylko dym i obłoki. Ze zaś ani dym, ani obłoki w górę bez powietrza podnieść się nie mogą, więc słońce musi być otoczone materią jakąś naszemu powietrzu podobną.
Imaginuj jakbyś stał na śrzodku płaszczyzny, aż do Nieba w kolo rozciągającej się: ta płaszczyzna jest horyzont, albo cyrkuł dzielący Niebo na część widomą i niewidomą. Wyniesienie nad ten cyrkuł gwiazd, i słońca wschodem, zniżenie pod ten cyrkuł zachodem nazywa się. Gdy pod nią są gwiazdy etc nie są widome: bo promienie
. Plamy zaś ktore prawie na tymże słońca mieyscu rodzą się, y giną, y ktorych figura y wielkość odmienna iest, nic innego nie są tylko dym y obłoki. Ze zaś ani dym, ani obłoki w gorę bez powietrza podnieść się nie mogą, więc słońce musi być otoczone materyą iakąś naszemu powietrzu podobną.
Imaginuy iakbyś stał na śrzodku płaszczyzny, aż do Nieba w kolo rozciągaiącey się: ta płaszczyzna iest horyzont, albo cyrkuł dzielący Niebo na część widomą y niewidomą. Wyniesienie nad ten cyrkuł gwiazd, y słońca wschodem, zniżenie pod ten cyrkuł zachodem nazywa się. Gdy pod nią są gwiazdy etc nie są widome: bo promienie
Skrót tekstu: BohJProg_I_Wstęp
Strona: 34
Tytuł:
Bohomolec Jan, Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770, wstęp
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
i niewidomą. Wyniesienie nad ten cyrkuł gwiazd, i słońca wschodem, zniżenie pod ten cyrkuł zachodem nazywa się. Gdy pod nią są gwiazdy etc nie są widome: bo promienie od nich niedochodzą prosto do oka, ale tylko odbite od obłoków i ziemi, i to światło nazywa się zorzą ranną, i wieczorną. Imaginuj drugą płaszczyznę przez głowę twoję i przez pole przechodzącą, horyzont w anguł prosty przycinającą, i Niebo na części dwie wschodnią i zachodnią dzielącą, ta płaszczyzna nazywa się cyrkułem południowym, a przecięcie horyzontu, i tego cyrkułu nazywa się linią południową. Wysokość gwiazd słońca etc. jest wyniesienie ich nad horyzont, którego miarą jest cyrkuł
y niewidomą. Wyniesienie nad ten cyrkuł gwiazd, y słońca wschodem, zniżenie pod ten cyrkuł zachodem nazywa się. Gdy pod nią są gwiazdy etc nie są widome: bo promienie od nich niedochodzą prosto do oka, ale tylko odbite od obłokow y ziemi, y to światło nazywa się zorzą ranną, y wieczorną. Imaginuy drugą płaszczyznę przez głowę twoię y przez pole przechodzącą, horyzont w anguł prosty przycinaiącą, y Niebo na części dwie wschodnią y zachodnią dzielącą, ta płaszczyzna nazywa się cyrkułem południowym, a przecięcie horyzontu, y tego cyrkułu nazywa się linią południową. Wysokość gwiazd słońca etc. iest wyniesienie ich nad horyzont, ktorego miarą iest cyrkuł
Skrót tekstu: BohJProg_I_Wstęp
Strona: 34
Tytuł:
Bohomolec Jan, Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770, wstęp
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
materialne, i rozciągłe, a przeto tym samym, dalej dzielić się może. Bo co jest rozciągłe, ma części, przynajmniej poboczne, i średnie, a za tym na dwie cząstki, srzodkiem rozdzielić się może.
65. Lecz wystaw już sobie w myśli, ostatnią i więcej nierozdzielną partykułę: potym tąż myślą imaginuj sobie, jakoby owa partykuła, między dwie najgładsze, i dobrze wypolerowane tablice, włożona była. Już te tablice, albo się zupełnie dotykać będą, albo nie. Jeżeli się zupełnie dotykają, tak dalece, że wszytkie powierzchowne, jednej tablicy części, schodzą się z powierzchownemi, drugiej tablicy częściami; więc owa, między
materyalne, y rozciągłe, a przeto tym samym, daley dzielić się może. Bo co iest rozciągłe, ma części, przynaymniey poboczne, y srzednie, a za tym na dwie cząstki, srzodkiem rozdzielić się może.
65. Lecz wystaw iuż sobie w myśli, ostatnią y więcey nierozdzielną partykułę: potym tąż myślą imaginuy sobie, iakoby owa partykuła, między dwie naygładsze, y dobrze wypolerowane tablice, włożona była. Już te tablice, albo się zupełnie dotykać będą, albo nie. Jeżeli się zupełnie dotykaią, tak dalece, że wszytkie powierzchowne, iedney tablicy części, schodzą się z powierzchownemi, drugiey tablicy częściami; więc owa, między
Skrót tekstu: ChróśSFizyka
Strona: 85
Tytuł:
Fizyka doświadczeniami potwierdzona
Autor:
Samuel Chróścikowski
Drukarnia:
Drukarnia Scholarum Piarum J.K.Mci i Rzeczypospolitej
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1764
Data wydania (nie wcześniej niż):
1764
Data wydania (nie później niż):
1764