. o Zwierzętach osobliwych
PSÓW Osobliwe Denominacje od Poetów skoncypowane z Autorów wytłumaczone co do Etymon.
Melampus. tojest Czarno-Nogi
Ichnobates, Wiatrem ścigający,
Pamphagus, tojest Zarłok.
Oribasus, Po górach latający.
Aellus, Dziwnie rący, lecący.
Thèús, Chyży.
Harpalos, Zarłoczny.
Melaneus, Jelenie młode łamiący.
Lelaps, Impetyczny.
Theron, Srogi, nieugłaskany,
Pteleras, Jako skrzydło lotny.
Dorcèus, Ostrowidz, Bystrooki.
Ladon, Nad Ladem rzęką urodzony.
Lèúcon, Białawy, Białasy,
Absolus, Czarny, Kruczek.
Lacon, tojest Spartański.
Harpya, Okrutna żarłoczna Suka.
Labros, Natarczywy, Impetyczny.
Aglàodos, Biało Zęby
. o Zwierzętach osobliwych
PSOW Osobliwe Denominacye od Poetow skoncypowane z Autorow wytłumaczone co do Etymon.
Melampus. toiest Czarno-Nogi
Ichnobates, Wiatrem ścigaiący,
Pamphagus, toiest Zarłok.
Oribasus, Po gorach lataiący.
Aellus, Dziwnie rączy, lecący.
Thèús, Chyży.
Harpalos, Zarłoczny.
Melaneus, Ielenie młode łamiący.
Lelaps, Impetyczny.
Theron, Srogi, nieugłaskany,
Pteleras, Iako skrzydło lotny.
Dorcèus, Ostrowidz, Bystrooki.
Ladon, Nad Ladem rzęką urodzony.
Lèúcon, Białawy, Białasy,
Absolus, Czarny, Kruczek.
Lacon, toiest Spartanski.
Harpya, Okrutna żarłoczna Suka.
Labros, Natarczywy, Impetyczny.
Aglàodos, Biało Zęby
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 583
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
młode łamiący.
Lelaps, Impetyczny.
Theron, Srogi, nieugłaskany,
Pteleras, Jako skrzydło lotny.
Dorcèus, Ostrowidz, Bystrooki.
Ladon, Nad Ladem rzęką urodzony.
Lèúcon, Białawy, Białasy,
Absolus, Czarny, Kruczek.
Lacon, tojest Spartański.
Harpya, Okrutna żarłoczna Suka.
Labros, Natarczywy, Impetyczny.
Aglàodos, Biało Zęby.
Hylactor, Szczekacz.
Lampyrus, Biało ogona
Podecus Prędko Nogi.
Pòémenis, Stróż od bydła.
Nabe, Charcica do My ślistwa zgodna
Agre, Łowiąca.
Lache, Kosmata.
Licisca, z Wilka i Suki Charcica.
Jeden Myśliwy Chartom i Charcicom sześciu, te piękne dał denominacje. MURZYN
młode łamiący.
Lelaps, Impetyczny.
Theron, Srogi, nieugłaskany,
Pteleras, Iako skrzydło lotny.
Dorcèus, Ostrowidz, Bystrooki.
Ladon, Nad Ladem rzęką urodzony.
Lèúcon, Białawy, Białasy,
Absolus, Czarny, Kruczek.
Lacon, toiest Spartanski.
Harpya, Okrutna żarłoczna Suka.
Labros, Natarczywy, Impetyczny.
Aglàodos, Biało Zęby.
Hylactor, Szczekácz.
Lampyrus, Biało ogona
Podecus Prętko Nogi.
Pòémenis, Stroż od bydła.
Nabe, Charcica do My ślistwa zgodna
Agre, Łowiąca.
Lache, Kosmatá.
Licisca, z Wilka y Suki Charcica.
Ieden Myśliwy Chartom y Charcicom sześciu, te piękne dał denominacye. MURZYN
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 583
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
gubić do szczętu nie dopuścił.
Tymczasem w Warszawie było dwóch o regimentarstwo litewskie konkurentów. Jeden Józef Sapieha, podskarbi nadworny lit., pułkownik województwa brzeskiego, drugi Antoni Pociej, strażnik-W. Ks. Lit., takoż pułkownik województwa brzeskiego. Pierwszego konkurenta zważano do wojny i komendy sposobniejszego, w radzie doskonałego, ale pana impetycznego i ostrego, który by z przeciwnej strony pod komendę swoją niewielu mógł był przeciągnąć. W drugim, lubo tych sposobności nie widziano, ale zważano pana hojnego, łagodnego i wielką liczbę przyjaciół tak swoich, jako jeszcze więcej przez pamięć stryja jego rodzonego Ludwika Pocieja, hetmana W. Ks. Lit., mającego, tak
gubić do szczętu nie dopuścił.
Tymczasem w Warszawie było dwóch o regimentarstwo litewskie konkurentów. Jeden Józef Sapieha, podskarbi nadworny lit., pułkownik województwa brzeskiego, drugi Antoni Pociej, strażnik-W. Ks. Lit., takoż pułkownik województwa brzeskiego. Pierwszego konkurenta zważano do wojny i komendy sposobniejszego, w radzie doskonałego, ale pana impetycznego i ostrego, który by z przeciwnej strony pod komendę swoją niewielu mógł był przeciągnąć. W drugim, lubo tych sposobności nie widziano, ale zważano pana hojnego, łagodnego i wielką liczbę przyjaciół tak swoich, jako jeszcze więcej przez pamięć stryja jego rodzonego Ludwika Pocieja, hetmana W. Ks. Lit., mającego, tak
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 59
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, i przez bojaźń nie ważył oponować. Miał zaś te dla siebie awantaże: był najstarszy między bracią i naj-
lepszej przez ożenienie fortuny. Miał bowiem przy dobrej ekonomice i handlach blisko czterdziestu tysięcy rocznej intraty. Miał brata młodszego Szymona, bezdzietnego, łowczego nadwornego lit. za przywilejem pierwszej Stanisława elekcji, człeka dobrej fortuny i impetycznego. Miał trzeciego brata Michała, który potem był pisarzem ziemskim kowieńskim, z wielkiej rzetelności estymowanego, ojca teraźniejszego marszałka kowieńskiego. Wszyscy trzej byli wielkiego serca i ręki mocnej, a wszyscy trzej mocno się kochali i Mikołaja, brata starszego, jak ojca obserwowali. Był przy tym tenże marszałek kowieński wielki polityk, aby mu
, i przez bojaźń nie ważył oponować. Miał zaś te dla siebie awantaże: był najstarszy między bracią i naj-
lepszej przez ożenienie fortuny. Miał bowiem przy dobrej ekonomice i handlach blisko czterdziestu tysięcy rocznej intraty. Miał brata młodszego Szymona, bezdzietnego, łowczego nadwornego lit. za przywilejem pierwszej Stanisława elekcji, człeka dobrej fortuny i impetycznego. Miał trzeciego brata Michała, który potem był pisarzem ziemskim kowieńskim, z wielkiej rzetelności estymowanego, ojca teraźniejszego marszałka kowieńskiego. Wszyscy trzej byli wielkiego serca i ręki mocnej, a wszyscy trzej mocno się kochali i Mikołaja, brata starszego, jak ojca obserwowali. Był przy tym tenże marszałek kowieński wielki polityk, aby mu
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 114
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
przymuszania matki mojej musiałem jedno spacjum, mniejszej importancji zapisać, ale na resztę, mając wielki wstręt od takiej usługi, cale nie chciałem więcej zapisywać. Ruszczyć tedy sam względem chrztu Łastowskiego zapisywał, a ja, wielki na siebie gniew zaciągnąwszy, odjechałem; tym barzej się Ruszczyć rekomendował i brata mego Wacława, impetycznego, matce mojej insynuował.
Nie dała mi na pożegnanie matka moja widzieć się, i tak z Wilna odjechałem do Rasnej. A gdy brat mój, teraźniejszy pułkownik, activissime z Gościckim obracając się, przymusił go do tego, że się zrzekł koligacji nieboszczyka Łastowskiego, tedy tenże Gościcki wysłał Trembińskiego, szlachcica płockiego,
przymuszania matki mojej musiałem jedno spacjum, mniejszej importancji zapisać, ale na resztę, mając wielki wstręt od takiej usługi, cale nie chciałem więcej zapisywać. Ruszczyc tedy sam względem chrztu Łastowskiego zapisywał, a ja, wielki na siebie gniew zaciągnąwszy, odjechałem; tym barzej się Ruszczyc rekomendował i brata mego Wacława, impetycznego, matce mojej insynuował.
Nie dała mi na pożegnanie matka moja widzieć się, i tak z Wilna odjechałem do Rasnej. A gdy brat mój, teraźniejszy pułkownik, activissime z Gościckim obracając się, przymusił go do tego, że się zrzekł koligacji nieboszczyka Łastowskiego, tedy tenże Gościcki wysłał Trembińskiego, szlachcica płockiego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 191
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
marszałek kowieński na to namówił, tedy go marszałek nadworny koronny mógł konwinkować listem swoim, że nie z perswazji Zabiełły, ale z własnej swojej opinii naparł się tego kolegi, a zatem jest inexcusabiliter winien.
Wnosiłem dalej, że jako Pac, pisarz lit., ma swoje kłamstwa, a marszałek nadworny jest prędkowierny i impetyczny, tak uwierzywszy plotkom Paca, mógłby mnie nie tylko źle przyjąć w Dreźnie i żadnej nie dać protekcji, ale też jak książęta Czartoryscy mają zawsze szpiegów swoich w Dreźnie, którzy o najmniejszej rzeczy, co się u dworu dzieje, im donoszą, tak te złe dla mnie przyjęcie zaraz by im doniesione było, a
marszałek kowieński na to namówił, tedy go marszałek nadworny koronny mógł konwinkować listem swoim, że nie z perswazji Zabiełły, ale z własnej swojej opinii naparł się tego kolegi, a zatem jest inexcusabiliter winien.
Wnosiłem dalej, że jako Pac, pisarz lit., ma swoje kłamstwa, a marszałek nadworny jest prędkowierny i impetyczny, tak uwierzywszy plotkom Paca, mógłby mnie nie tylko źle przyjąć w Dreźnie i żadnej nie dać protekcji, ale też jak książęta Czartoryscy mają zawsze szpiegów swoich w Dreźnie, którzy o najmniejszej rzeczy, co się u dworu dzieje, im donoszą, tak te złe dla mnie przyjęcie zaraz by im doniesione było, a
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 639
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
plancie negocjacji francuskiej nic przed Starzeńskim, starostą brańskim, nie wspominał. Brański
albowiem starosta brał zewsząd kapitulacje i prezenta. Brał pensją i od Francji po 300 czerw, zł na rok, brał i od dworu naszego tyleż. A że między grafem Brylem, ministrem saskim, a Brogliem, posłem francuskim, człekiem żywym i impetycznym, nie było dobrej przyjaźni, więc gdy się poseł francuski dowiedział, że starosta brański i od dworu naszego jest kapitulowany, tedy pensji francuskiej przestał mu dawać, o co starosta brański był nieprzyjazny dla Francji, ale nie mógł Beka przewyższyć w kredycie hetmańskim. O tym ja wszystkim naówczas nie wiedziałem i przyznam się,
plancie negocjacji francuskiej nic przed Starzeńskim, starostą brańskim, nie wspominał. Brański
albowiem starosta brał zewsząd kapitulacje i prezenta. Brał pensją i od Francji po 300 czerw, zł na rok, brał i od dworu naszego tyleż. A że między grafem Brylem, ministrem saskim, a Brogliem, posłem francuskim, człekiem żywym i impetycznym, nie było dobrej przyjaźni, więc gdy się poseł francuski dowiedział, że starosta brański i od dworu naszego jest kapitulowany, tedy pensji francuskiej przestał mu dawać, o co starosta brański był nieprzyjazny dla Francji, ale nie mógł Beka przewyższyć w kredycie hetmańskim. O tym ja wszystkim naówczas nie wiedziałem i przyznam się,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 642
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ziemski wileński, nie salwował go, choć nieprzyjaciela swego, tylnymi go wypuściwszy drzwiami i przydawszy mu ludzi swoich dla bezpieczeństwa. Tak tedy wileński sejmik zerwany z honorem dla Abramowiczów i z konsyderacją co do ich sprawy.
Brasławski sejmik był fatalny, a to z takowej okoliczności: Strutyński, kasztelanie smoleński, starosta szakinowski, człek impetyczny i płochy, i którego młodość w Peterburgu i potem w Gdańsku podczas oblężenia od Moskwy króla Stanisława nie ze wszystkim, jako powiedano, w dobrym charakterze chwalebna, zaszedł był w kłótnie i w emulacje w powiecie brasławskim z Wawrzeckim, stolnikiem brasławskim, podstarościm grodzkim orszańskim, człekiem takoż popędliwym i obrotnym. Zwadzili się tedy ci
ziemski wileński, nie salwował go, choć nieprzyjaciela swego, tylnymi go wypuściwszy drzwiami i przydawszy mu ludzi swoich dla bezpieczeństwa. Tak tedy wileński sejmik zerwany z honorem dla Abramowiczów i z konsyderacją co do ich sprawy.
Brasławski sejmik był fatalny, a to z takowej okoliczności: Strutyński, kasztelanie smoleński, starosta szakinowski, człek impetyczny i płochy, i którego młodość w Peterburgu i potem w Gdańsku podczas oblężenia od Moskwy króla Stanisława nie ze wszystkim, jako powiedano, w dobrym charakterze chwalebna, zaszedł był w kłótnie i w emulacje w powiecie brasławskim z Wawrzeckim, stolnikiem brasławskim, podstarościm grodzkim orszańskim, człekiem takoż popędliwym i obrotnym. Zwadzili się tedy ci
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 707
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wojenną: w której innych animować, sami z jednej sławy, nie z żołdu profitować mają in animo. Zaden w świecie tak pieszczotami i proźnowaniem nie brzydzi się, nikt też z Heroizmu tak nie szuka chwały, jako Francuz. Inni Authores to o nich piszą, iż z natury rozmowni, łagodni, rzescy, impetyczni, niespokojni, z swoich dzieł chełpliwi Panegyrystowie, w Wojennych i politycznych rzeczach, w inwencjach, rzemiesłach nikomu nie ustępujący. Sidonius o nich pisze, że Francuz omni hoste truculentior, i że nie przygotowany uderza na nieprzyjaciół, a przygotowany uchodzi: nacierającemi lekce waży, nie ostróżnych znosi. etc. Boter to przyznaje Francuzom
woienną: w ktorey innych animowáć, sami z iedney sławy, nie z żołdu profitowáć maią in animo. Zaden w świecie ták pieszczotami y proźnowániem nie brzydźi się, nikt też z Heroizmu ták nie szuka chwáły, iáko Fráncuz. Inni Authores to o nich piszą, iż z nátury rozmowni, łagodni, rzescy, impetyczni, niespokoyni, z swoich dźieł chełpliwi Pánegyristowie, w Woiennych y politycznych rzeczach, w inwencyach, rzemiesłach nikomu nie ustępuiący. Sidonius o nich pisze, że Fráncuz omni hoste truculentior, y że nie przygotowány uderzá na nieprzyiacioł, á przygotowány uchodźi: nácieraiącemi lekce wáży, nie ostrożnych znosi. etc. Boter to przyznáie Fráncuzom
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 690
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, Niechże się teraz lew przedemną kryje, Gdzie go napotkam, z rąk mi nie uciecze, Dam mu oszczepem w bok, lub kulą twardą, Nauczę z Pany grać bestią hardą. Nieszczęściem postrzegł obraz malowany, Na którym był lew z otwartą paszczęką, Panicz z furią, przybiegłszy do ściany, Uderzy pięścią impetyczną ręką,
Trafił na ostry ćwiek ukryty w płótnie, Ten mu za kilka godzin życie utnie, Cesarz Turecki, Córkę ulubioną, Nad inne dzieci których miał dostatkiem, Z najmilszą sobie zaślubioną żoną, Spłodziwszy, kiedy śmierć nagłym przypadkiem, Matkę zabrała, zostawiwszy dzicie, Na wdzięczność Ojcu zachowała życie. Żałosny Cesarz do grobowej
, Niechże się teraz lew przedemną kryie, Gdzie go nápotkam, z rąk mi nie uciecze, Dam mu oszczepem w bok, lub kulą twárdą, Náuczę z Pány grać bestyą hárdą. Nieszczęściem postrzegł obraz malowany, Ná ktorym był lew z otwártą pászczęką, Panicz z furyą, przybiegłszy do ściany, Uderzy pięścią impetyczną ręką,
Tráfił ná ostry ćwiek ukryty w płutnie, Ten mu zá kilka godzin życie utnie, Cesarz Turecki, Corkę ulubioną, Nád inne dzieci ktorych miáł dostátkiem, Z náymilszą sobie zaślubioną żoną, Spłodziwszy, kiedy śmierć nágłym przypadkiem, Mátkę zábráła, zostawiwszy dzićie, Ná wdzięczność Oycu záchowała życie. Záłosny Cesarz do grobowey
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 259
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752