który podjazdami znacznie nieprzyjacielowi naprzykrzał się; ten miał 25 chorągwi: ip. generała Domaradzkiego z rajtarii sześcią set, i siedmią tatarskich chorągwi od Połocka; ip. generała majora Sapiehę we trzydziestu chorągwi i czterechset rajtarii na granicach Podlasza; piechoty dwaregimenta w Kownie. A będąc w tak dobrej posturze nie dba o suspicję dworu i imposturę menażowania hetmanów koronnych, i owszem żartuje i ac fremit na praecocia consilia i tak niebezpieczne awansowanie.
W sprawie o zabicie ip. Sapiehy koniuszego wielkiego księstwa litewskiego w Olkienikach, dekretowano Siatyckiego herszta i ścięto. Slizień samoszóst odprzysiągł się; księdza Białozora za reum mortis osądzono, ale non violando jura Ecclesiastica ad forum nuncjatury odesłano po
który podjazdami znacznie nieprzyjacielowi naprzykrzał się; ten miał 25 chorągwi: jp. generała Domaradzkiego z rajtaryi sześcią set, i siedmią tatarskich chorągwi od Połocka; jp. generała majora Sapiehę we trzydziestu chorągwi i czterechset rajtaryi na granicach Podlasza; piechoty dwaregimenta w Kownie. A będąc w tak dobréj posturze nie dba o suspicyę dworu i imposturę menażowania hetmanów koronnych, i owszem żartuje i ac fremit na praecocia consilia i tak niebezpieczne awansowanie.
W sprawie o zabicie jp. Sapiehy koniuszego wielkiego księstwa litewskiego w Olkienikach, dekretowano Siatyckiego herszta i ścięto. Slizień samoszóst odprzysiągł się; księdza Białozora za reum mortis osądzono, ale non violando jura Ecclesiastica ad forum nuncyatury odesłano po
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 266
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
skrytościach serca swojego powierzchownie ciesząc i jako mógł ratując. Nudził sobą w niedostatku i potrzebach potocznych tamten, zaraz go wzmagał ów z własności i możności swojej. Stękał, narzykał, bolał i chorował, czuł to wszytko w sobie przez kompasyją drugi, własnego zdrowia ustąpić gotowy. Cierpiał sławy uszczyrbek, honoru obelgę, napaść, imposturę i krzywdę, bolał na to drugi i zaraz mu w asystencji stawał mężnym sercem, radą, pomocą, ginąć przy nim gotowy. Słowem, rzekę, miał się jeden dobrze w dostatku i obfitości wszelakiej, miał się i drugi niepośledniej przez uczesnictwo uczynności, ludzkości i miłości jego. Wspólny stół najsmaczniejszy, kawałek chleba w
skrytościach serca swojego powierzchownie ciesząc i jako mógł ratując. Nudził sobą w niedostatku i potrzebach potocznych tamten, zaraz go wzmagał ów z własności i możności swojej. Stękał, narzykał, bolał i chorował, czuł to wszytko w sobie przez kompasyją drugi, własnego zdrowia ustąpić gotowy. Cierpiał sławy uszczyrbek, honoru obelgę, napaść, imposturę i krzywdę, bolał na to drugi i zaraz mu w asystencyi stawał mężnym sercem, radą, pomocą, ginąć przy nim gotowy. Słowem, rzekę, miał się jeden dobrze w dostatku i obfitości wszelakiej, miał się i drugi niepośledniej przez uczesnictwo uczynności, ludzkości i miłości jego. Wspólny stół najsmaczniejszy, kawałek chleba w
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 249
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
wileńskiej, hetmanowej wielkiej lit., pewnych pen za ewokacją, za weksę zadaną o subordynacją rabunków moskiewskich spodziewać się potrzeba było. Jakoż in ordine tych win i kary wygrania, wydał generał artylerii rodzicom moim pozew na trybunał do Wilna.
W tymże czasie wyniknęła dla nas sprawa dosyć szpetna, a niewinną rodziców moich oczerniająca imposturą, z takowej okoliczności. Założyli rodzice moje miasteczko w Rasnej, alias i dawniej było to miasteczkiem jeszcze za Benedykta Sapiehy, podskarbiego wielkiego lit., ale za niegoż mieszkał Żyd Notko, sławny złodziej w Rasnej tak dalece, że bandy swoje miał nawet w cudzych krajach, za którego tenże Sapieha musiał znaczną
sumę
wileńskiej, hetmanowej wielkiej lit., pewnych pen za ewokacją, za weksę zadaną o subordynacją rabunków moskiewskich spodziewać się potrzeba było. Jakoż in ordine tych win i kary wygrania, wydał generał artylerii rodzicom moim pozew na trybunał do Wilna.
W tymże czasie wyniknęła dla nas sprawa dosyć szpetna, a niewinną rodziców moich oczerniająca imposturą, z takowej okoliczności. Założyli rodzice moje miasteczko w Rasnej, alias i dawniej było to miasteczkiem jeszcze za Benedykta Sapiehy, podskarbiego wielkiego lit., ale za niegoż mieszkał Żyd Notko, sławny złodziej w Rasnej tak dalece, że bandy swoje miał nawet w cudzych krajach, za którego tenże Sapieha musiał znaczną
sumę
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 116
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Laskowski regent otrzymał dwie na nim kondemnaty w trybunale i za tymi kondemnatami Grabowski sędzia nie dawszy parti obwieszczenia, tylko że było w grodzie zeznane, nawet nie na terminie w obwieszczeniu wyrażonym, wpadł z Laskowskim w nocy do Szudziłowicz. Dobra zajechali, wszystką ruchomość zabrali, nawet samego Krzywobłockiego związali; zadawszy mu kryminał, alias imposturę, jakoby pierwszą żonę zabił, poprowadzili go do trybunału. Przecież tam na porękę był wypuszczony. A gdy sejmiki elekcyjne ziemskie brzeskie były i na tych sejmikach był Krzywobłocki, który nie myślał tamować Grabowskiemu, tedy Grabowski, obawiając się jego opozycji, dał mu skrypt, wyrażając, jak bez obwieszczenia zjechał, jak nie na
Laskowski regent otrzymał dwie na nim kondemnaty w trybunale i za tymi kondemnatami Grabowski sędzia nie dawszy parti obwieszczenia, tylko że było w grodzie zeznane, nawet nie na terminie w obwieszczeniu wyrażonym, wpadł z Laskowskim w nocy do Szudziłowicz. Dobra zajechali, wszystką ruchomość zabrali, nawet samego Krzywobłockiego związali; zadawszy mu kryminał, alias imposturę, jakoby pierwszą żonę zabił, poprowadzili go do trybunału. Przecież tam na porękę był wypuszczony. A gdy sejmiki elekcyjne ziemskie brzeskie były i na tych sejmikach był Krzywobłocki, który nie myślał tamować Grabowskiemu, tedy Grabowski, obawiając się jego opozycji, dał mu skrypt, wyrażając, jak bez obwieszczenia zjechał, jak nie na
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 200
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
moim od Grabowskiej intentowanego o rozkopanie grobli favorabiliter dla Grabowskiego, nad wolą testament czyniącej, pisałem, o czym gdy się dowiedziałem, pisałem do Pióry, regenta lit., przyjaciela mego, wyrażając wszystkie okoliczności i jaki jest charakter chorążego liwskiego, że o drugich, jakim sam jest, tak suponuje i śmie impostury wkładać. Pióro, regent lit., który jako arbiter sądził ten trybunał, produkował ten list u sądu, który był list czytany. Ossoliński oprócz, że sprawę przegrał, nawstydził się za swoje impostury.
Brat mój pułkownik pojechał na zapusty do Korczewa do Kuczyńskiego, stolnika mielnickiego, gdzie się cała familia i podstoli drohicki
moim od Grabowskiej intentowanego o rozkopanie grobli favorabiliter dla Grabowskiego, nad wolą testament czyniącej, pisałem, o czym gdy się dowiedziałem, pisałem do Pióry, regenta lit., przyjaciela mego, wyrażając wszystkie okoliczności i jaki jest charakter chorążego liwskiego, że o drugich, jakim sam jest, tak suponuje i śmie impostury wkładać. Pióro, regent lit., który jako arbiter sądził ten trybunał, produkował ten list u sądu, który był list czytany. Ossoliński oprócz, że sprawę przegrał, nawstydził się za swoje impostury.
Brat mój pułkownik pojechał na zapusty do Korczewa do Kuczyńskiego, stolnika mielnickiego, gdzie się cała familia i podstoli drohicki
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 375
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wyrażając wszystkie okoliczności i jaki jest charakter chorążego liwskiego, że o drugich, jakim sam jest, tak suponuje i śmie impostury wkładać. Pióro, regent lit., który jako arbiter sądził ten trybunał, produkował ten list u sądu, który był list czytany. Ossoliński oprócz, że sprawę przegrał, nawstydził się za swoje impostury.
Brat mój pułkownik pojechał na zapusty do Korczewa do Kuczyńskiego, stolnika mielnickiego, gdzie się cała familia i podstoli drohicki z żoną i z dziećmi zjechali. Tam brat mój zaręczył podstolankę drohicką i zapisy przedszlubne, alias intercyza, stanęła. Po tych zapustach powrócił do Rasny.
A tymczasem ociec mój, bywszy podczas Najświętszej Panny
wyrażając wszystkie okoliczności i jaki jest charakter chorążego liwskiego, że o drugich, jakim sam jest, tak suponuje i śmie impostury wkładać. Pióro, regent lit., który jako arbiter sądził ten trybunał, produkował ten list u sądu, który był list czytany. Ossoliński oprócz, że sprawę przegrał, nawstydził się za swoje impostury.
Brat mój pułkownik pojechał na zapusty do Korczewa do Kuczyńskiego, stolnika mielnickiego, gdzie się cała familia i podstoli drohicki z żoną i z dziećmi zjechali. Tam brat mój zaręczył podstolankę drohicką i zapisy przedszlubne, alias intercyza, stanęła. Po tych zapustach powrócił do Rasny.
A tymczasem ociec mój, bywszy podczas Najświętszej Panny
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 375
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
stwierdzenie odbycia tej kary ma być oddane za poręczeniem (przez kogoś).
4-to. Szymko Gińczuk z żoną i z dziećmi vigore iuris quaesitizgodnie z jego prawomocnym żądaniem ma być JOKsięciu IMci kanclerzowi wielkiemu W. Ks. Lit. wiecznością przysądzony, a że Anna Szymczycha Gińczukowa nie przestaje dotychczas WYMPanów Matuszewiców kalumniować i przez wierutną imposturę ciotką się ich czynić, za czym za nowym procesem i przypozwem tak ad statuitionem onej, jako też do obwarowania na kondemnaty ex actoratu JOKsięcia IMci kanclerza i IMPP. Wita-nowskich w trybunale otrzymane loci standi wyniesionym, choćby nie była taż Szymczycha ex ratione infirmitatis suae stawiona, nihilominus ad convictionem onej de calumnia, ażeby
stwierdzenie odbycia tej kary ma być oddane za poręczeniem (przez kogoś).
4-to. Szymko Gińczuk z żoną i z dziećmi vigore iuris quaesitizgodnie z jego prawomocnym żądaniem ma być JOKsięciu JMci kanclerzowi wielkiemu W. Ks. Lit. wiecznością przysądzony, a że Anna Szymczycha Gińczukowa nie przestaje dotychczas WJMPanów Matuszewiców kalumniować i przez wierutną imposturę ciotką się ich czynić, za czym za nowym procesem i przypozwem tak ad statuitionem onej, jako też do obwarowania na kondemnaty ex actoratu JOKsięcia JMci kanclerza i JMPP. Wita-nowskich w trybunale otrzymane loci standi wyniesionym, choćby nie była taż Szymczycha ex ratione infirmitatis suae stawiona, nihilominus ad convictionem onej de calumnia, ażeby
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 714
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
po niem żądano, nie powolności. Ale suplikowanie przez instancją Rzeczypospolitej, jeszcze to nie Termin jego upokorzenia, bo, choć już Mandaty na niego wyszły były, choć na koniec już sprawa przywołana byla, kędy apertè cały świat sądził o jego Niewinności: atoli jednak choć widział, że nie mogła niczym go pomazać złość kłąmliwych impostur (októrych potym się powie) zażył jednak prośby I. M. X. Primasa, I. M. X. Biskupa Kujawskiego, Krakowskiego, Jego Mości, P. Wojewody Krakowskiego, i wielu innych Ich Mości, którzy wszelkiemi podobnemi sposobami prosili za niem Króla Jego Mości, i już Pan przezierać począł się był
po niem żądano, nie powolnośći. Ale supplikowánie przez instáncyą Rzeczypospolitey, ieszcze to nie Termin iego vpokorzenia, bo, choć iuż Mándaty ná niego wyszły były, choć ná koniec iuż spráwá przywołána bylá, kędy apertè cáły świát sądźił o iego Niewinnośći: átoli iednák choć widźiał, że nie mogłá niczym go pomázáć złość kłąmliwych impostur (oktorych potym się powie) záżył iednák proźby I. M. X. Primásá, I. M. X. Biskupá Kuiáwskiego, Krákowskiego, Iego Mośći, P. Woiewody Krákowskiego, y wielu innych Ich Mośći, ktorzy wszelkiemi podobnemi sposobámi prośili zá niem Krolá Iego Mośći, y iuż Pan przeźierać począł się był
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 68
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
uważyć, że z złoczyństwa rozbójców eks male volentia latronum, dopiero chwałę znalazł Samarytan, a zaś według Obycienta sentymentu, toby się zdało, że Samarytan temu winien, że rozbójnicy na drodze rozbili człeka, albo że onże sam namówił zbójców, aby miał sposób wyświadczenia miłosierdzia, i nabycia pochwały. A jako ta impostura, ciężką czyniłaby krzywdę, Samarytanowi, dopieroż nieznośniejszą czyni całego świata Stwórcy. Azaż CHRYSTUS Pan, nasz Zbawiciel, mógł nam co milszego, lepszego, i pożyteczniejszego wyświadszyć, nad to, gdy dla oczyszczenia Duszy z zarazy grzechowej postanowił Ciała swego w Przenajświętszym SACRAMENCIE używanie. A postaremu w Himnie Świętego Tomassa z
uważyć, że z złoczyństwa rozboycow ex male volentia latronum, dopiero chwáłę ználazł Samarytan, á zaś według Objcienta sentymentu, toby się zdało, że Samarytan temu winien, że rozboynicy ná drodze rozbili człeka, álbo że onże sam namowił zboycow, áby miał sposob wyświadczenia miłosierdzia, y nábycia pochwáły. A iáko ta impostura, ciężką czyniłaby krzywdę, Samárytanowi, dopieroż nieznośnieyszą czyni cáłego świáta Stworcy. Azász CHRYSTUS Pan, nász Zbáwiciel, mogł nam co milszego, lepszego, y pożytecznieyszego wyświadszyć, nád to, gdy dla oczyszczenia Duszy z zárazy grzechowey postánowił Ciáła swego w Przenayświętszym SACRAMENCIE używanie. A postaremu w Himnie Swiętego Tomassa z
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 170
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
Medicus że niewinnosc moja pokaże się jako oliwa Na wierzch.
Gdy bym naprzykład był taki Idiota że bym niewiedział jakie to jest propugnaculum każdemu integritas Conscientiae , kłaniał bym się szukał bym sposobów nie raz ale dziesięć razy już bym był stąd uciekł Ale wiem że mi przy niewinności żadne nie zaszkodzą Impostury Juzem to powiedział przy pierwszej Audiencyjej że wolno kurcie i na Bożą mękę szczekać. Ani Grozba Ani Prośba Fantazyjej mojej Dominari nie może. Dla Prośby Nie stanie się słońce Makuchem nie przeformuje się prawda w nieprawdę Dla grozby zaś Bóg widzi że jednym krokiem nie ustąpię I choć by mię tu przy niewinności mojej miało co potkać prosić
Medicus że niewinnosc moia pokaze się iako oliwa Na wierzch.
Gdy bym naprzykład był taki Idiota że bym niewiedział iakie to iest propugnaculum kozdemu integritas Conscientiae , kłaniał bym się szukał bym sposobow nie raz ale dziesięć razy iuz bym był ztąd uciekł Ale więm że mi przy niewinnosci zadne nie zaszkodzą Impostury Iuzem to powiedział przy pierwszey Audyencyiey że wolno kurcie y na Bozą mękę szczekać. Ani Grozba Ani Prozba Fantazyiey moiey Dominari nie moze. Dla Prozby Nie stanie się słonce Makuchem nie przeformuie się prawda w nieprawdę Dla grozby zas Bog widzi że iednym krokiem nie ustąpię I choc by mię tu przy niewinnosci moiey miało co potkać prosić
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 144v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688