którym po śmierci Królów, zwykła podlegać. Przyczyny d których ma stawać Elekcja.
2do. Zgodzilismy się na to, że ten który ma być Sukcesorem, powinien mieć następujące rekwisita, według których egzaminować i przybierać go mamy. Naprzód, aby był Katolikiem Rzymskim; Druga, aby nie był Piast, i Polak, abo Indygena. Trzecia, aby nie był z Głową Koronowaną, i insze Królestwa trzymający. Czwarta, aby nie był Sąsiad Polsce potężny. Piąta, aby nie był z żadnego z dwóch Domów, z sobą w Europie emulujących. Szósta, aby, nie był ani dziecię, ani w podeszłym wieku. Siódma, aby niemiał
ktorym po śmierći Krolow, zwykłá podlegáć. Przyczyny d ktorych ma stawáć Elekcya.
2do. Zgodźilismy się ná to, że ten ktory ma bydź Successorem, powinien mieć nástępuiące requisitá, według ktorych exáminowáć y przybieráć go mamy. Naprzod, áby był Kátholikiem Rzymskim; Druga, áby nie był Piast, y Polak, ábo Indigená. Trzećia, áby nie był z Głową Koronowáną, y insze Krolestwá trzymáiący. Czwarta, áby nie był Sąśiad Polszcze potężny. Piąta, áby nie był z żadnego z dwoch Domow, z sobą w Europie aemuluiących. Szosta, áby, nie był áni dźiećię, áni w podeszłym wieku. Siodma, áby niemiał
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 24
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
kłocenie i czynienie kolizyj między Obywatelami; aby się prywatnemi zabawiając niechęciami, nad Tyranami nie myśleli: przez zniesienie i zawarcie Szkół, wolnych nauk, przykładem Karakalli, który Filozofos zniósł, Księgi popalił, przez wygładzenie zacnych i Wielkich ludzi, aby się ich radą nie wspierali: przez trzymanie Dworu z Cudzoziemców złożonego, aby od indygenów urażonych o niebezpieczeństwo swej nie przyprowadzili dostojności, jako MARIA Krołowa Szkocyj, nie Szkotów, lecz Włochów otoczyła się Dworem, przez pokazanie swojej około pospolitego zmyślonej pieczołowitości: przez z ubożenie Poddaństwa, etc.
Quaeritur: czy od Pana BOGA Tyrani?
TAk jest, na ukaranie Ekscesów, na probę Sprawiedłiwych, bo omnis potestas est
kłocenie y czynienie kollizyi między Obywatelami; aby się prywatnemi zabawiaiąc niechęciami, nad Tyrannami nie myśleli: przez zniesienie y zawarcie Szkoł, wolnych nauk, przykładem Karakalli, ktory Philosophos zniosł, Xięgi popalił, przez wygładzenie zacnych y Wielkich ludzi, aby się ich radą nie wspierali: przez trzymanie Dworu z Cudzoziemcow złożonego, aby od indigenow urażonych o niebespieczeństwo swey nie przyprowadzili dostoyności, iako MARIA Krołowa Szkocyi, nie Szkotow, lecz Włochow otoczyła się Dworem, przez pokazanie swoiey około pospolitego zmyśloney pieczołowitości: przez z ubożenie Poddaństwa, etc.
Quaeritur: czy od Pana BOGA Tyranni?
TAk iest, na ukaranie Excesow, na probę Sprawiedłiwych, bo omnis potestas est
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 358
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
go pieczętować z racji, że książę kanclerz otrzymał tegoż starostwa deklaracją po śmierci starosty Wiłkomirskiego.
Gdy zatem graf Bryl mówił księciu kanclerzowi, że władzę królowi w rozdawaniu wakansów chce odebrać, nie pieczętując przywilejów, tylko te, które się mu podobają, a książę kanclerz pogroził Brylowi, że jak go przez dekret piotrkowski uczynił indygeną polskim, tak postara się, aby ten dekret był skasowany, tedy to barzo grafa Bryla zabolało. Zaczął zatem graf Bryl zbierać okazje do zrujnowania księcia kanclerza na łasce królewskiej. Wziął tedy w protekcją swoją Iwanowskiego, starostę mińskiego. Doniósł królowi, że książę kanclerz nie chce konsensu dla niego podpisanego pieczętować. Posłał król szambelana
go pieczętować z racji, że książę kanclerz otrzymał tegoż starostwa deklaracją po śmierci starosty Wiłkomirskiego.
Gdy zatem graf Bryl mówił księciu kanclerzowi, że władzę królowi w rozdawaniu wakansów chce odebrać, nie pieczętując przywilejów, tylko te, które się mu podobają, a książę kanclerz pogroził Brylowi, że jak go przez dekret piotrkowski uczynił indygeną polskim, tak postara się, aby ten dekret był skasowany, tedy to barzo grafa Bryla zabolało. Zaczął zatem graf Bryl zbierać okazje do zrujnowania księcia kanclerza na łasce królewskiej. Wziął tedy w protekcją swoją Iwanowskiego, starostę mińskiego. Doniósł królowi, że książę kanclerz nie chce konsensu dla niego podpisanego pieczętować. Posłał król szambelana
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 349
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
.
WIele bowiem prostych ludzi rozumie/ dla tego iż mają nawiązkę Szlachecką/ jakoby przytym mieli być Szlachtą i Ziemianinami/ co nigdy nie jest/ bo Tatarowiepo staremu chłopstwo/ a nie są Szlachtą ani byli nigdy/ co pokazuję tymi dowodami.
Pierwszy kiedy Król Jego Mość kogo za dobre zasługi nobilituje/ abo Czudzoziemca za Indygenę do Państw swoich przyjmuje/ tedy te rzeczy zwykł na wielkim zieździe Sejmowym za Konsensem R. P. czynić/ co zarazw Konstytucją włożą/ i wydrukują/ a jeśli tego w Konstytucji nie będzie/ tylko na to prywatny Przywilej będzie miał/ tedy takowego zowią/ Bullatus Eques, papirowy szlachcic/ który na karcie w zanadrach
.
WIele bowiem prostych ludźi rozumie/ dlá tego iż máią náwiąskę Szláchecką/ iákoby przytym mieli być Szláchtą y Ziemiáninami/ co nigdy nie iest/ bo Tátarowiepo stáremu chłopstwo/ á nie są Sżláchtą áni byli nigdy/ co pokázuię tymi dowodámi.
Pierwszy kiedy Krol Iego Mość kogo zá dobre zásługi nobilituie/ ábo Czudzoźiemcá zá Indigenę do Panstw swoich przyimuie/ tedy te rzecży zwykł ná wielkim zieźdźie Seymowym zá Consensem R. P. cżynić/ co zárazw Constytucyą włożą/ y wydrukuią/ á ieśli tego w Constytucyey nie będźie/ tylko ná to prywatny Przywiley będźie miał/ tedy tákowego zowią/ Bullatus Eques, pápirowy szláchćic/ ktory ná kárćie w zanádrach
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 5
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
który na karcie w zanadrach szlachectwo nosi. Przejrzałem wszytkie Konstytucyje/ Statuterbortów i insze stare Statuty/ począwszy od Z. Pamięci Władysława Jagiela Króla Polskiego/ aż do dzisiejszych czasów/ anigdym tego nie nalazł/ a nim się mógł doczytać/ aby Tatarowie w Wielkim X. L. Szlachtą i Ziemianinami byli/ abo za Indygeny przyjęci: tylko com doszedł dowodnie z Chronik/ iż za niewolniki tu przygnani/ a jako ich chłopami przygnano/ tak i teraz mużykami są/ Wtóry dowód/ z prawa naszego ukazuję/ b Człowiek prostego stanu żadnym urzędnikiem Ziemskim/ ani starostą być nie może. A iż Tatarowie Litewscy urzędnikami Ziemskimi/ i starostami być
ktory ná kárćie w zanádrach szlachectwo nośi. Przeyrzałem wszytkie Constytucyie/ StatutHerbortow y insze stare Statuty/ pocżąwszy od S. Pámięći Włádysławá Iagielá Krolá Polskiego/ áż do dźiśieyszych cżásow/ ánigdym tego nie nálazł/ á nim się mogł docżytać/ áby Tátarowie w Wielkim X. L. Sżlachtą y Ziemiáninami byli/ ábo zá Indigeny przyięći: tylko com doszedł dowodnie z Chronik/ iż zá niewolniki tu przygnani/ á iáko ich chłopámi przygnáno/ tak y teraz mużykámi są/ Wtory dowod/ z prawá nászego vkázuię/ b Człowiek prostego stánu żádnym vrzędnikiem Ziemskim/ áni starostą być nie może. A iż Tátárowie Litewscy vrzędnikámi Ziemskimi/ y starostámi być
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 5
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
defekt, że parem rządów i Korony swojej, znaleźć niemogą Człowieka u siebie. I te w ludziach wielkich ubóstwo, wzbudza u postronnych Nrodów, lekce nas ważenie. Ze po Króla transmare currunt, czego żaden w Europie Naród nieczyni. Nawet Rzeczypospolite, które sobie Panów obierają, niegdy granicy nieprzechodzą, ale Indygenę swo jego biorą; skąd jest, i Boska przestroga: Ne sit tibi Rex alienus. Kwestia
2do Prawda i to, że Król Cudziziemiec, koligacje swoje i pokrewieństwa, na nas pociągnąć może, ale też vivissim, też koligacje nam mogą być na zgubę, i stratę naszę prędszą, kiedy ich do Ambicyj swojej poziągnąć
defekt, że parem rządow y Korony swoiey, ználeść niemogą Człowieká u śiebie. Y te w ludźiách wielkich ubostwo, wzbudza u postronnych Nrodow, lekce nas ważenie. Ze po Krolá transmare currunt, czego żaden w Europie Narod nieczyni. Náwet Rzeczypospolite, ktore sobie Panow obieraią, niegdy gránicy nieprzechodzą, ále Indygenę swo iego biorą; zkąd iest, y Boska przestroga: Ne sit tibi Rex alienus. KWESTYA
2dó Prawdá y to, że Krol Cudziźiemiec, kolligacye swoie y pokrewieństwá, ná nas poćiągnąć może, ále też vivissim, też kolligacye nam mogą być ná zgubę, y stratę nászę prętszą, kiedy ich do Ambicyi swoiey poźiągnąć
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 13
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
i afektów różnicę, sustynujmy, że w każdym Królewiczu, i ci co Piasta życzą, i ci co Piastowi z przeciwiają się, mają złączenie i zjednanie votorum silorum. Ponieważ Królewic jest Piastem, bo choćby Ojciec jego był Cudzoziemcem, jednak urodzenie w Polsce, i na Tronie Polskim Piatem go znaczy, to jest, indygeną, natalis Solii Patriorumque; morum. i znowu nie jest Piastem, będąc extra aequalitatem Piatów, wyższym nad Panów Polskich, i koroną Ojca swojego zacniejszym, i ci tedy, którzy życzą sobie Piasta, co jest recommendabile w Piaście, znajdą w nim suasolatia i ci, którzy nieżyczą Piasta sua vota complebunt. Co
y áffektow rożnicę, sustynuymy, że w káżdym Krolewicu, y ći co Piastá życzą, y ći co Piastowi z przećiwiaią się, maią złączenie y ziednánie votorum silorum. Ponieważ Krolewic iest Piastem, bo choćby Oyćiec iego był Cudzoźiemcem, iednák urodzenie w Polszcze, y ná Tronie Polskim Piatem go znáczy, to iest, indygeną, natalis Solii Patriorumque; morum. i znowu nie iest Piastem, będąc extra aequalitatem Piatow, wyższym nád Panow Polskich, y koroną Oycá swoiego zacnieyszym, y ći tedy, którzy życzą sobie Piastá, co iest recommendabile w Piaśćie, znaydą w nim suasolatia y ći, którzy nieżyczą Piastá sua vota complebunt. Co
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 64
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
dzisiejszym Cesarzem Jego Mścią/ jeszcze Królem Czeskim będącym Anno 1617. i zaś kupił sobie w Niemczech państwo; co się Niemcom w Polsce niegodzi/ anie Polakom w Niemczech. Oczym niżej suo loco veryficowac będę. Tu tylko Szampaha wspomniawszy który/ ex vi legum, musi się wyprzedać z cudzej ziemie/ aby był Indygeną Polskim. IX.
Nemo potest duobus Dominis seruire, i tak tempore pacis, quàm Belli, Omnes Actiones, takowych Tytułatów/ suspectae forent, non immeritò, alterutri Reipublicae. Et haberi deberent pro per duellibus: bo tu mieszkają/ a tam przysięgają. Tu są prostą Szlachtą: a tam Grofami/ Marchionami/ Książętami
dźisieyszym Cesarzem Iego Mśćią/ ieszcze Krolem Czeskim będącym Anno 1617. y zas kupił sobie w Niemczech panstwo; co się Niemcom w Polszcze niegodzi/ ánie Polakom w Niemczech. Oczym niżey suo loco verificowac będę. Tu tylko Szampaha wspomniawszy ktory/ ex vi legum, musi się wyprzedac z cudzey źiemie/ áby był Indigeną Polskim. IX.
Nemo potest duobus Dominis seruire, y ták tempore pacis, quàm Belli, Omnes Actiones, tákowych Tytułatow/ suspectae forent, non immeritò, alterutri Reipublicae. Et haberi deberent pro per duellibus: bo tu mieskáią/ á tam przyśięgáią. Tu są prostą Slachtą: á tam Groffami/ Marchionámi/ Xiążętámi
Skrót tekstu: GrodzPrzes
Strona: B
Tytuł:
Przestroga o tytułach i dygnitarstwach
Autor:
Adam Grodziecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
Pana/ bądź na Jezuity/ bądź na inne duchowieństwo porozumiewają/ do tego pomocy ich zażywając. Przez takieć ludzie/ przed przyszciem Jezuitów do Polski/ na dziwne się było zaniosło odmiany; które rzeczą samą już po wielkiej części znajdowały się/ na których zahamowanie świętej pamięci Król August/ Jezuity zwielką chęcią do Polski za Indygeny prżyjął i wielkimi przywilejami one ozdobił/ nie jako truciżnę ojczyzny/ ale jako lekarstwo na jej ciężkie choroby. którego proszę P. Plebanie posłuchajcie; ale się wprzód ręcznikiem zwiąszcie/ abo rzemiennym/ jeśli go macie/ pasem sciągnicie mocno/ by was na wnętrzu nie zabo lało/ rzecz wrozkom waszym bardzo przeciwną słysząc. W
Páná/ bądź ná Iezuity/ bądź ná inne duchowieństwo porozumiewáią/ do tego pomocy ich záżywáiąc. Przez tákieć ludźie/ przed przyszćiem Iezuitow do Polski/ ná dźiwne sie byłó zániosło odmiány; ktore rzecżą sámą iusz po wielkiey częśći znáydowáły się/ ná ktorych záhámowánie świętey pámięći Krol August/ Iezuity zwielką chęćią do Polski zá Indygeny prżyiął y wielkimi przywileiámi one ozdobił/ nie iáko trućiżnę oyczyzny/ ále iáko lekárstwo ná iey ćięszkie choroby. ktorego proszę P. Plebanie posłucháyćie; ále się wprzod ręcznikiem zwiąszćie/ ábo rzemiennym/ ieśli go maćie/ pásem zćiągnićie mocno/ by was ná wnętrzu nie zábo láło/ rzecz wrozkom wászym bárdzo przećiwną słysząc. W
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 55
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
ciężkie choroby. którego proszę P. Plebanie posłuchajcie; ale się wprzód ręcznikiem zwiąszcie/ abo rzemiennym/ jeśli go macie/ pasem sciągnicie mocno/ by was na wnętrzu nie zabo lało/ rzecz wrozkom waszym bardzo przeciwną słysząc. Wprzywileju tedy sejm de data Vilnę 8. Octob. Anno D. 1565. Wktórym ich Indygenami Państwa tego czyni/ tak inter cętera mówi. (to jest świętej pamięci X. Mostowskiego Biskupa Płockiego/ Jezuity w Polsce fundującego/ chociaż już był Bursę Mazowiecka którą Philosophorum nażywają/ przy Akademii Krakowskiej fundował i nadał) consilium atque Bywają tychże zamieszek i odmian przyczyną też i ci/ którzy z obrotów niebieskich/ abo
ćięszkie choroby. ktorego proszę P. Plebanie posłucháyćie; ále się wprzod ręcznikiem zwiąszćie/ ábo rzemiennym/ ieśli go maćie/ pásem zćiągnićie mocno/ by was ná wnętrzu nie zábo láło/ rzecz wrozkom wászym bárdzo przećiwną słysząc. Wprzywileiu tedy seym de data Vilnę 8. Octob. Anno D. 1565. Wktorym ich Indygenámi Páństwá tego czyni/ ták inter cętera mowi. (to iest świętey pámięći X. Mostowskiego Biskupá Płockiego/ Iezuity w Polszcże funduiącego/ choćiaż iusz był Bursę Mázowiecka ktorą Philosophorum náżywáią/ przy Akádemiey Krákowskiey fundował y nádał) consilium atque Bywaią tychże zamieszek y odmian przyczyną tesz y ći/ ktorzy z obrotow niebieskich/ ábo
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 55
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627