lit., iksiądz Rozdrażewski opat, ip. Branicki wojewodzie podlaski i ip. Adlerfeld szwedzki oficer grzeczny. Weseliśmy byli, pili i tańcowali; nazajutrz cały dzień leżałem indispositus będąc.
24 Mai, multis stimulis wyjechałem do obozu z Warszawy; ze mną jechali ip. Łużecki wojewodzie podolski, któremu generalstwo nad infanterią oddane; ipan Poniatowski starosta borciański, któremu generalstwo oddane nad kawalerią. Dogoniliśmy ip. hetmana litewskiego aż w Tylży magnis passibus idącego na Żmudź, kędyśmy się na granicy kurlandzkiej złączyli z wojskami szwedzkiemi pod komendą generała Lewenhaupta. Całą Żmudź przeszliśmy, nigdzie od nieprzyjaznych wojsk nie zagabnieni, których partie wkoło naszego marszu
lit., jksiądz Rozdrażewski opat, jp. Branicki wojewodzie podlaski i jp. Adlerfeld szwedzki oficer grzeczny. Weseliśmy byli, pili i tańcowali; nazajutrz cały dzień leżałem indispositus będąc.
24 Mai, multis stimulis wyjechałem do obozu z Warszawy; ze mną jechali jp. Łużecki wojewodzie podolski, któremu generalstwo nad infanteryą oddane; jpan Poniatowski starosta borciański, któremu generalstwo oddane nad kawaleryą. Dogoniliśmy jp. hetmana litewskiego aż w Tylży magnis passibus idącego na Żmudź, kędyśmy się na granicy kurlandzkiéj złączyli z wojskami szwedzkiemi pod komendą generała Lewenhaupta. Całą Żmudź przeszliśmy, nigdzie od nieprzyjaznych wojsk nie zagabnieni, których partye wkoło naszego marszu
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 119
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
szczęście turkom posłużyło, atakując onych, gdy posłyszano w obozie cesarskim o ustawicznem się strzelaniu, wraz gdy do batalii już była wszelka gotowość, dał książę Eugeniusz generałowi grafowi Palfiemu ordynans, który natione węgrzyn, i wielkiej familii, i który najstarszym jest nad kawalerią generałem, aby szedł ob viam, nim sam książę nastąpi z infanterią i dał mężnie odpór. Jakoż w dwunastu regimentach jazdy, w dziesięciu regimentach piechoty, spotkał się z kawalerią niemal całą turecką, której infanterii było 24,000, a jazdy 12,000, z racji więcej piechoty dla gór i winnic, która kawalerią wiele ponosić musiała nieszczęścia dla okopów. I tak mężnie się spotkał
szczęście turkom posłużyło, atakując onych, gdy posłyszano w obozie cesarskim o ustawiczném się strzelaniu, wraz gdy do batalii już była wszelka gotowość, dał książę Eugeniusz generałowi grafowi Palfiemu ordynans, który natione węgrzyn, i wielkiéj familii, i który najstarszym jest nad kawaleryą generałem, aby szedł ob viam, nim sam książę nastąpi z infanteryą i dał mężnie odpór. Jakoż w dwunastu regimentach jazdy, w dziesięciu regimentach piechoty, spotkał się z kawaleryą niemal całą turecką, któréj infanteryi było 24,000, a jazdy 12,000, z racyi więcéj piechoty dla gór i winnic, która kawaleryą wiele ponosić musiała nieszczęścia dla okopów. I tak mężnie się spotkał
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 379
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
dał książę Eugeniusz generałowi grafowi Palfiemu ordynans, który natione węgrzyn, i wielkiej familii, i który najstarszym jest nad kawalerią generałem, aby szedł ob viam, nim sam książę nastąpi z infanterią i dał mężnie odpór. Jakoż w dwunastu regimentach jazdy, w dziesięciu regimentach piechoty, spotkał się z kawalerią niemal całą turecką, której infanterii było 24,000, a jazdy 12,000, z racji więcej piechoty dla gór i winnic, która kawalerią wiele ponosić musiała nieszczęścia dla okopów. I tak mężnie się spotkał z kawalerią swoją graf Palfy, nim infanterią nastąpiła, że równe szczęście przez kwadrans było, i gdy widział utratę jednak w kawalerii swojej,
dał książę Eugeniusz generałowi grafowi Palfiemu ordynans, który natione węgrzyn, i wielkiéj familii, i który najstarszym jest nad kawaleryą generałem, aby szedł ob viam, nim sam książę nastąpi z infanteryą i dał mężnie odpór. Jakoż w dwunastu regimentach jazdy, w dziesięciu regimentach piechoty, spotkał się z kawaleryą niemal całą turecką, któréj infanteryi było 24,000, a jazdy 12,000, z racyi więcéj piechoty dla gór i winnic, która kawaleryą wiele ponosić musiała nieszczęścia dla okopów. I tak mężnie się spotkał z kawaleryą swoją graf Palfy, nim infanteryą nastąpiła, że równe szczęście przez kwadrans było, i gdy widział utratę jednak w kawaleryi swojéj,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 379
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
dwunastu regimentach jazdy, w dziesięciu regimentach piechoty, spotkał się z kawalerią niemal całą turecką, której infanterii było 24,000, a jazdy 12,000, z racji więcej piechoty dla gór i winnic, która kawalerią wiele ponosić musiała nieszczęścia dla okopów. I tak mężnie się spotkał z kawalerią swoją graf Palfy, nim infanterią nastąpiła, że równe szczęście przez kwadrans było, i gdy widział utratę jednak w kawalerii swojej, dla bezpieczeństwa i dla zmocnienia przez korpus infanterii, nazad rejterował się, puszczając we środek piechotę, aby wraz tem lepiej ich opanował przez ogień pieszy. Jakoż regimenta same cesarskie stawiły się mężnie i odważnie, a hiszpańskie piesze
dwunastu regimentach jazdy, w dziesięciu regimentach piechoty, spotkał się z kawaleryą niemal całą turecką, któréj infanteryi było 24,000, a jazdy 12,000, z racyi więcéj piechoty dla gór i winnic, która kawaleryą wiele ponosić musiała nieszczęścia dla okopów. I tak mężnie się spotkał z kawaleryą swoją graf Palfy, nim infanteryą nastąpiła, że równe szczęście przez kwadrans było, i gdy widział utratę jednak w kawaleryi swojéj, dla bezpieczeństwa i dla zmocnienia przez korpus infanteryi, nazad rejterował się, puszczając we środek piechotę, aby wraz tém lepiéj ich opanował przez ogień pieszy. Jakoż regimenta same cesarskie stawiły się mężnie i odważnie, a hiszpańskie piesze
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 379
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
12,000, z racji więcej piechoty dla gór i winnic, która kawalerią wiele ponosić musiała nieszczęścia dla okopów. I tak mężnie się spotkał z kawalerią swoją graf Palfy, nim infanterią nastąpiła, że równe szczęście przez kwadrans było, i gdy widział utratę jednak w kawalerii swojej, dla bezpieczeństwa i dla zmocnienia przez korpus infanterii, nazad rejterował się, puszczając we środek piechotę, aby wraz tem lepiej ich opanował przez ogień pieszy. Jakoż regimenta same cesarskie stawiły się mężnie i odważnie, a hiszpańskie piesze regimenta, którego wojska było tam ze 15,000, raz wydawszy ognia, tak się zmieszali i tak się trwożyć poczęli, że wszyscy
12,000, z racyi więcéj piechoty dla gór i winnic, która kawaleryą wiele ponosić musiała nieszczęścia dla okopów. I tak mężnie się spotkał z kawaleryą swoją graf Palfy, nim infanteryą nastąpiła, że równe szczęście przez kwadrans było, i gdy widział utratę jednak w kawaleryi swojéj, dla bezpieczeństwa i dla zmocnienia przez korpus infanteryi, nazad rejterował się, puszczając we środek piechotę, aby wraz tém lepiéj ich opanował przez ogień pieszy. Jakoż regimenta same cesarskie stawiły się mężnie i odważnie, a hiszpańskie piesze regimenta, którego wojska było tam ze 15,000, raz wydawszy ognia, tak się zmieszali i tak się trwożyć poczęli, że wszyscy
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 379
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ferire ruinae: Nie cofnąłeś Pańskiego serca/ Consilium tylko/ cui impar zdałeś się/ Divis Tutelaribus oddawszy. Zamoczyłeś w-Dnieprze stopy królewskie/ aż wrodzona onego Narodu ochota nagoniła/ i zagęściła obozy/ zawstydzona/ iż lubo maturo autumno i dalej faeva hyeme Dominus sub papilionibus. Porwała się do buntu i infanteria non leve brachium WKM/ ale i tam bravium odniósł niezwyciężony WKM. animusz. Odpędziła oficjerów/ dała ognia do Wodza niezwyciężonego/ Wodza sławy nigdy nieumierającej/ wzięła w-sekwestr armatę ultimam Regum rationem, obróciła zapał jej na wnętrzności; doleciał jej snać ale leniwy turbo jakiś/ zakręcił/ zamięszał drogę W.
ferire ruinae: Nie cofnąłeś Pánskiego sercá/ Consilium tylko/ cui impar zdałeś się/ Divis Tutelaribus oddawszy. Zámoczyłeś w-Dnieprze stopy krolewskie/ aż wrodzona onego Narodu ochotá nagoniłá/ i zágęśćiła obozy/ záwstydzona/ iż lubo maturo autumno i daley faeva hyeme Dominus sub papilionibus. Porwałá się do buntu i infánteria non leve brachium WKM/ ále i tám bravium odniosł niezwyćiężony WKM. ánimusz. Odpędźiłá oficierow/ dáłá ogniá do Wodzá niezwyćiężonego/ Wodza sławy nigdy nieumieráiącey/ wźięłá w-sekwestr ármatę ultimam Regum rationem, obroćiłá zapał iey ná wnętrznośći; dolećiał iey snać ale leniwy turbo iákiś/ zákręćił/ zámięszał drogę W.
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 40
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
ono z ochotą Mój wojewoda, swą wrodzoną cnotą l znacznych w boju Denhofów przykłady Wzbudzony, ichże krwawe tłoczy ślady. Ogromną rotę swego kopijnika I dzielną ręką ścieląc wielkie kupy, Przywodząc, szyki pogańskie przenika. Sam jako wałem otacza się trupy. Kiedy nie tylko w tym szyku ich bije, Lecz i ogniste gdzie infanterie, Regiment jego dobrą sprawą pali, A jako snopy Turków z koni wali. Drugiś w regestrze, doświadczony mężu, Znać cię po stroju, znać i po orężu. Dzielny Rosnowski, sławny wojenniku, I denhofowski godny poruczniku, Niedość szeregi sprawujesz do boju, Ale i Turki golisz, po zawoju. Oj niejednego
ono z ochotą Moj wojewoda, swą wrodzoną cnotą l znacznych w boju Denhoffow przykłady Wzbudzony, ichże krwawe tłoczy ślady. Ogromną rotę swego kopijnika I dzielną ręką ścieląc wielkie kupy, Przywodząc, szyki pogańskie przenika. Sam jako wałem otacza się trupy. Kiedy nie tylko w tym szyku ich bije, Lecz i ogniste gdzie infanterie, Regiment jego dobrą sprawą pali, A jako snopy Turkow z koni wali. Drugiś w regestrze, doświadczony mężu, Znać cię po stroju, znać i po orężu. Dzielny Rosnowski, sławny wojenniku, I denhoffowski godny poruczniku, Niedość szeregi sprawujesz do boju, Ale i Turki golisz, po zawoju. Oj niejednego
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 282
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
, felcerowie, wozy i bagaze. Reszta stop 20. bierze plac wolny. Kuchnia zaś Generalska między garkuchniami także stop 20. Zaczym cały Regiment 1000. ludzi mający, w zdłuż nie więcej zabiera placu tylko stop 300. W szerz zabiera placu stop 440.
Wiedząc tedy Oboźny siła się Regimentów Piechoty znajduje, łatwo całej Infanteryj plac determinować może, każdemu proporcjonalne naznaczając miejsce. Obozowanie Jazdy.
III. Dla jednej Chorągwi cudzoziemskiego Autoramentu stokonnej daje się stanowisko w zdłuż na stop 300. jako i dla piechoty. W szerz zaś na stop 70. którego placu taka jest eksdywizja. 1mo. Dla Dragonii daje się wzdłuż stop 200. W szerz stop
, felcerowie, wozy y bágaze. Reszta stop 20. bierze plác wolny. Kuchnia zaś Generalska między garkuchniámi tákże stop 20. Záczym cáły Regiment 1000. ludzi maiący, w zdłuż nie więcey zábiera plácu tylko stop 300. W szerz zábiera placu stop 440.
Wiedząc tedy Oboźny siłá się Regimentow Piechoty znayduie, łátwo cáłey Jnfanteryi plác determinowáć może, każdemu proporcyonalne naznaczaiąc mieysce. Obozowanie Iazdy.
III. Dla iedney Chorągwi cudzoziemskiego Autoramentu stokonney dáie się stánowisko w zdłuż na stop 300. iáko y dla piechoty. W szerz zaś ná stop 70. ktorego plácu táka iest exdywizya. 1mo. Dla Dragonii dáie się wzdłuż stop 200. W szerz stop
Skrót tekstu: BystrzInfTak
Strona: L3
Tytuł:
Informacja taktyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
tak że już Corpus i lewe skrzydło nie miało co czynić dla tego posiłki Niemieckie do mnie obracali. Przybiegli tedy, Książęta do mnie jako to Elektor Bawarski, Waldek i inni ściskając mnie za szyję i całując. Generałowie zaś za ręce, nogi; cóż dopiero Żołnierze, Oficjerowie, i wszytkie Regimenty, Kawalerie, i Infanterie wołali Ach vnser praser Kunik. słuchali mnie tak, że nigdy tak nasi nie mogą, był tu dziś rano Książę Lotaryński, Saski, bo mi się wczora z nimi widzieć nieprzyszło, bo byli na samym końcu lewego skrzydła; którym do Pana Marszałka Koronnego przydałem był kilka Chorągwi Usarskich, Cóż Komendant Sztaremberk tuteczny
tak że iuż Corpus y lewe skrzydło nie miało co czynić dla tego pośiłki Niemieckie do mnie obracali. Przybiegli tedy, Xiążęta do mnie iako to Elektor Bawarski, Waldek y inni śćiskaiąc mnie zá szyię y całuiąc. Generałowie zaś zá ręce, nogi; coż dopiero Zołnierze, Officyerowie, y wszytkie Regimenty, Kawalerye, y Infanterye wołali Ach vnser praser Kunik. słuchali mnie tak, że nigdy tak naśi nie mogą, był tu dźiś rano Xiążę Lotaryński, Saski, bo mi się wczora z nimi widźieć nieprzyszło, bo byli na samym końcu lewego skrzydłá; ktorym do Pana Marszałka Koronnego przydałem był kilka Chorągwi Vsarskich, Coż Kommendant Sztaremberk tuteczny
Skrót tekstu: JanIIIMar
Strona: 3
Tytuł:
Kopia listu [...] do Królowej [...] pisanego
Autor:
Jan III Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683
niechęć, żem go jakoby wydał z sekretu, a zapomniał, że przede mną samym inaczej mówiąc, a inaczej myśląc, ukrył się z tym sekretem.
Tandem zgromadziwszy tokarzewską szlachtę do Minkowicz, a jak Włodek, mój przyjaciel i jakoby wódz szlachty, pisał do mnie, że z kawalerią przyjedzie do Minkowicz, a infanteria, to jest szlachta bracia nie mająca koni, prosto ciągnie na Terebuń, wyjechałem do Brześcia. Gdzie gdy stanąłem, a ze wszystkich stron za prośbami mymi napłynęła wielka liczba szlachty, tedy nad nadzieją moją, obaczyłem się populariorem nad wszystkich. Chodziłem barzo gromadnie z wizytami do wszystkich, oprócz ziemskich urzędników
niechęć, żem go jakoby wydał z sekretu, a zapomniał, że przede mną samym inaczej mówiąc, a inaczej myśląc, ukrył się z tym sekretem.
Tandem zgromadziwszy tokarzewską szlachtę do Minkowicz, a jak Włodek, mój przyjaciel i jakoby wódz szlachty, pisał do mnie, że z kawalerią przyjedzie do Minkowicz, a infanteria, to jest szlachta bracia nie mająca koni, prosto ciągnie na Terebuń, wyjechałem do Brześcia. Gdzie gdy stanąłem, a ze wszystkich stron za prośbami mymi napłynęła wielka liczba szlachty, tedy nad nadzieją moją, obaczyłem się populariorem nad wszystkich. Chodziłem barzo gromadnie z wizytami do wszystkich, oprócz ziemskich urzędników
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 203
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986