iż znowu po śmierci królowej praktykowano chytrzej i skryciej, niźli pierwej, przez obiedwie swoje domowe cudzoziemskie. A Pan Bóg z dobroci swej, który nie lubi zdrady przez cudzoziemce, to raczył odkrywać i teraz tak się to kona. Bo onegdajszego dnia, gdyśmy o tym ani myślili, wjechał na straż naszę Szwed i Inflanczyk niósł listy. Praktyki, które abyście nie mniemali, że zmyślamy, ato list pierwszy, który jakimisi cyframi pisany, w którym się znaczy podpis Daszty i arcyksiążęcia i pieczęci. I cóż cudzoziemcy twierdzą? To i WMciom samym powiedzą, że hołomieniecki biskup ma pięć tysięcy ludu; sprawia się, że na O
iż znowu po śmierci królowej praktykowano chytrzej i skryciej, niźli pierwej, przez obiedwie swoje domowe cudzoziemskie. A Pan Bóg z dobroci swej, który nie lubi zdrady przez cudzoziemce, to raczył odkrywać i teraz tak się to kona. Bo onegdajszego dnia, gdyśmy o tym ani myślili, wjechał na straż naszę Szwed i Inflanczyk niósł listy. Praktyki, które abyście nie mniemali, że zmyślamy, ato list pierwszy, który jakimisi cyframi pisany, w którym się znaczy podpis Daszty i arcyksiążęcia i pieczęci. I cóż cudzoziemcy twierdzą? To i WMciom samym powiedzą, że hołomieniecki biskup ma pięć tysięcy ludu; sprawia się, że na O
Skrót tekstu: HerburtPrzyczynyCz_III
Strona: 356
Tytuł:
Przyczyny wypowiedzenia posłuszeństwa Zygmuntowi
Autor:
Jan Szczęsny Herburt
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
krom tego dla podobnych złych rad i postępków siła potracili. Ordynacja ziemie inflanckiej
.
Droga to i luba konstytucja, bo ją forytarzom drogo opłacono i barzo po niej lubo; ale ludziom rycerskim i nam wszytkim nie może być, jedno żałosna i z płaczem przyjęta, bo puściwszy na wymiot jednego cnotliwego Ramela, wszytkim znowu zdrajcom Inflantczykom nie tylko do dziedzicznych dóbr drogę otworzono, ale nowym sposobem i w aliernatach z enem narodem naszym polskim i litewskim porównano ich, a nie tylko porównano, ale i przerównano, wszytkich ad incolatum w Koronie i w Litwie przypuszczając; zaczym i Inflanczycy, jako i Polacy i Litwinowie z alternat tych cieszyć się będą, a
krom tego dla podobnych złych rad i postępków siła potracili. Ordynacya ziemie inflanckiej
.
Droga to i luba konstytucya, bo ją forytarzom drogo opłacono i barzo po niej lubo; ale ludziom rycerskim i nam wszytkim nie może być, jedno żałosna i z płaczem przyjęta, bo puściwszy na wymiot jednego cnotliwego Ramela, wszytkim znowu zdrajcom Inflantczykom nie tylko do dziedzicznych dóbr drogę otworzono, ale nowym sposobem i w aliernatach z enem narodem naszym polskim i litewskim porównano ich, a nie tylko porównano, ale i przerównano, wszytkich ad incolatum w Koronie i w Litwie przypuszczając; zaczym i Inflanczycy, jako i Polacy i Litwinowie z alternat tych cieszyć się będą, a
Skrót tekstu: CenzKonstCz_III
Strona: 318
Tytuł:
Cenzura konstytucyj sejmowych przez posła jednego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
i tam prowincyjej, aby na tym sejmie beła cognitio per quam diligens, którzy opatrowania zamków sobie od R. P. i K. J. M. powierzonych beli negligentes et absentes, a jako virtuti proemium, tak illorum supina negligentiae poena. Do czego rozumiemy być potrzebną, aby cudzoziemcy, zdrajcy, także i Inflantczycy pod to crimen podpadający, z ty tam prowincji poenibuss beli zniesieni, żadnego im rekursu ani posesji jaki, ani do łaski R. P. nie zostawiając, w czym zniówszy pospołu ordynacyje przeszłych sejmów o ziemi inflanckiej, tego się trzymać, co by z najlepszym R. P. do zatrzymania ty tam
y tam prowincyjej, aby na tym sejmie beła cognitio per quam diligens, którzy opatrowania zamków sobie od R. P. i K. J. M. powierzonych beli negligentes et absentes, a jako virtuti proemium, tak illorum supina negligentiae poena. Do czego rozumiemy być potrzebną, aby cudzoziemcy, zdrajcy, także i Inflantczycy pod to crimen podpadający, z ty tam prowincyi poenibuss beli zniesieni, żadnego im rekursu ani posesyi jaki, ani do łaski R. P. nie zostawiając, w czym zniówszy pospołu ordynacyje przeszłych sejmów o ziemi inflanckiej, tego się trzymać, co by z najlepszym R. P. do zatrzymania ty tam
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 257
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
zabawiony jest ten nieprzyjaciel, który je wojował własną swą sprawą, dla wszelkiej jednak przygody piechoty i ludzi na zamkach, a tym płacej, pilno. Nie trzeba patrzyć na to, że Carolus z królem duńskim wojnę zaczął; ktokolwiek z tych dwu teraz wygra, my się czujmy. Jeżeli Carolus Duńskiego przemoże, nie da Inflantczykom wytchnąć; jeśli zasię ten owego, próżno się nie spodziewać stamtąd potężniejszego insultu. Często sąsiedzki ogień bardzi niż swój szkodzi. Oto i on już zabierać począł po morzu okręty, które wolną przedtym nawigacyją miały. Nie wadzi trzymać się za szablę, przynamniej gdy dwa za łeb chodzą.
Wielkie to wszystko i godne jako uważnej
zabawiony jest ten nieprzyjaciel, który je wojował własną swą sprawą, dla wszelkiej jednak przygody piechoty i ludzi na zamkach, a tym płacej, pilno. Nie trzeba patrzyć na to, że Carolus z królem duńskim wojnę zaczął; ktokolwiek z tych dwu teraz wygra, my się czujmy. Jeżeli Carolus Duńskiego przemoże, nie da Inflantczykom wytchnąć; jeśli zasię ten owego, próżno się nie spodziewać stamtąd potężniejszego insultu. Często sąsiedzki ogień bardzi niż swój szkodzi. Oto i on już zabierać począł po morzu okręty, które wolną przedtym nawigacyją miały. Nie wadzi trzymać się za szablę, przynamniej gdy dwa za łeb chodzą.
Wielkie to wszystko i godne jako uważnej
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 403
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
kazał. Kazawszy i pobliższym województwom tamże pospolitym ruszeniem stawać. Już albowiem pewna była wieść przyszła była, że król szwedzki między Uściem a Piłą nad rzeką Notecią i Wartą stanąwszy, werbunków nowych z Pomorzan i ze wszystkiej prawie niemieckiej pobliższej ziemi treść rycerstwa i kawalerów zebrawszy, nie komentując się z którymi wyszedł Swędami, Gotami, Inflantczykami, tego kto by go tam chciał witać, oczekiwał.
Za czym naprzód królową z dworem z Warszawy, z wszystkimi sprzętami do Krakowa wyprawuje. Wydawszy wici jedne za dwoje, ba i za trzecie do województw wielkopolskich, aby wchodzącemu nieprzyjacielowi w granicę, który jeszcze za rzekami Notecią i Wartą bardzo błotnistymi i do przeprawy trudnymi
kazał. Kazawszy i pobliższym województwom tamże pospolitym ruszeniem stawać. Już albowiem pewna była wieść przyszła była, że król szwedzki między Uściem a Piłą nad rzeką Notecią i Wartą stanąwszy, werbunków nowych z Pomorzan i ze wszystkiej prawie niemieckiej pobliższej ziemi treść rycerstwa i kawalerów zebrawszy, nie komentując się z którymi wyszedł Swędami, Gotami, Inflantczykami, tego kto by go tam chciał witać, oczekiwał.
Za czym naprzód królową z dworem z Warszawy, z wszystkimi sprzętami do Krakowa wyprawuje. Wydawszy wici jedne za dwoje, ba i za trzecie do województw wielgopolskich, aby wchodzącemu nieprzyjacielowi w granicę, który jescze za rzekami Notecią i Wartą bardzo błotnistymi i do przeprawy trudnymi
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 135
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
, albo komu cedować powinni, osobliwie pana Rolta punkt ten okrywać ma. 5 Panom grafom de Dona dobra w tejże części Inflant zabrane, aby oddane były. 6 Księciu kurlandzkiemu wysep rumeński, aby był oddany. 7 Temuż starostwo dalskie z wyspem, aby przywrócone było. 8 Tytuły dawne ziemskie, aby teraźniejszym Inflantczykom do śmierci służyły eksclusive. 9 Handle, aby na rzece Dźwinie szły po dawnemu i aby w nich nie przeszkadzano i ceł nowych nie wymyślano. 10 Aby żadnego kupca z Polski, z Litwy i ze Żmudzi w Inflanciech za Dźwiną nie hamowano ani go aresztowano, ale w słusznym sądzie i należytym, aby na nim jeśli
, albo komu cedować powinni, osobliwie pana Rolta punkt ten okrywać ma. 5 Panom grafom de Dona dobra w tejże części Inflant zabrane, aby oddane były. 6 Księciu kurlandzkiemu wysep rumeński, aby był oddany. 7 Temuż starostwo dalskie z wyspem, aby przywrócone było. 8 Tytuły dawne ziemskie, aby teraźniejszym Inflantczykom do śmierci służyły exclusive. 9 Handle, aby na rzece Dźwinie szły po dawnemu i aby w nich nie przeszkadzano i ceł nowych nie wymyślano. 10 Aby żadnego kupca z Polski, z Litwy i ze Żmudzi w Inflanciech za Dźwiną nie hamowano ani go aresztowano, ale w słusznym sądzie i należytym, aby na nim jeśli
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 285
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
co, takowym szczęściem upojony, Bez krwi rozlania swych knechtów odbierał,
Wtenczas gdy się zdał mieć największe siły, Ażci król hardy w momencie odbieżał W oczach wszystkiego świata. Boże żywy, Tyś to sam zrobił cuda i te dziwy! Był z nim w tej lidze Czech, Ślęzak, Pomorczyk, Prusak, Inflantczyk, Szwajcar, Szot i Anglik, Nawet Żyd, Cygan i gruby Kaszuba, Swych ryńskich owiec w ostach odbieżawszy, Szedł z nim na wojnę, bardziej na rabunek. Książęciu jednak niech siedmiogrodzkiemu, Niechaj się, mówię, świat wszystek dziwuje, Skąd go tak lekki humor i pijana Duma napadła powadzić się z nami,
co, takowym szczęściem upojony, Bez krwi rozlania swych knechtów odbierał,
Wtenczas gdy się zdał mieć największe siły, Ażci król hardy w momencie odbieżał W oczach wszystkiego świata. Boże żywy, Tyś to sam zrobił cuda i te dziwy! Był z nim w tej lidze Czech, Ślęzak, Pomorczyk, Prusak, Inflantczyk, Szwajcar, Szot i Anglik, Nawet Żyd, Cygan i gruby Kaszuba, Swych ryńskich owiec w ostach odbieźawszy, Szedł z nim na wojnę, bardziej na rabunek. Książęciu jednak niech siedmiogrodzkiemu, Niechaj się, mówię, świat wszystek dziwuje, Skąd go tak lekki humor i pijana Duma napadła powadzić się z nami,
Skrót tekstu: NiebMSatBar_I
Strona: 640
Tytuł:
Na satyry pisane w roku 1650
Autor:
Marcin Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1658
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1658
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
w którym działa stały średnie. Preparament na wycieczkę nocną WOJNA CHOCIMSKA
W pierwszej stronie Kozacy, a z nimi piechoty Część polskiej, część niemieckiej, mieli łomać płoty; Za tymi wszytkie pułki zaraz wpadać miały, Co na skrzydle wielkiego hetmana stawały. Od lasów, skąd się Turcy najmniej spodziewali, Ernest Denof z swymi się Inflantczyki wali; Tam Almad Węgrzyn z pułkiem; tam z mężnym Lermuntem, I Wejer, i Konarski gęstym iskrzy luntem. Za tymi w tropy wszyscy szli Polacy naszy, Których wielką część wodził koronny podczaszy. Przed tym i owym wojskiem pancerne iść miały Pułki; jeśliby się wprzód ze strażą potkały Albo z inszymi ludźmi,
w którym działa stały średnie. Preparament na wycieczkę nocną WOJNA CHOCIMSKA
W pierwszej stronie Kozacy, a z nimi piechoty Część polskiej, część niemieckiej, mieli łomać płoty; Za tymi wszytkie pułki zaraz wpadać miały, Co na skrzydle wielkiego hetmana stawały. Od lasów, skąd się Turcy najmniej spodziewali, Ernest Denoff z swymi się Inflantczyki wali; Tam Almad Węgrzyn z pułkiem; tam z mężnym Lermuntem, I Wejer, i Konarski gęstym iskrzy luntem. Za tymi w tropy wszyscy szli Polacy naszy, Których wielką część wodził koronny podczaszy. Przed tym i owym wojskiem pancerne iść miały Pułki; jeśliby się wprzód ze strażą potkały Albo z inszymi ludźmi,
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 210
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
wierzchu, a tym sposobem wysadziwszy ludzi bramę odebrał, i na wiele milionów w depozytach zabrał panom różnym i okolicznej szlachcie. ROK 1704. ROK 1704.
§. 16. Wtenczas król August mając do 15 tysięcy różnych wojsk stał około Bugu, czekając na Moskwę, których 8 tysięcy piechoty prowadził Galliczyn młody pod komendą owego Inflantczyka Patkula, który to do tej wojny nie mało dał królowi Augustowi motywów: i ci to byli pierwsi Moskwa w Polsce vigore sojuszu posłani. A gdy ów sukurs przyszedł królowi Augustowi, ruszył się mając przeszło 20000 wojska ku Warszawie, chcąc się z nowym elektem powitać; ale ten zważywszy swoje siły, a bacząc króla szwedzkiego
wierzchu, a tym sposobem wysadziwszy ludzi bramę odebrał, i na wiele milionów w depozytach zabrał panom różnym i okolicznéj szlachcie. ROK 1704. ROK 1704.
§. 16. Wtenczas król August mając do 15 tysięcy różnych wójsk stał około Bugu, czekając na Moskwę, których 8 tysięcy piechoty prowadził Galliczyn młody pod komendą owego Inflantczyka Patkula, który to do téj wojny nie mało dał królowi Augustowi motywów: i ci to byli pierwsi Moskwa w Polsce vigore sojuszu posłani. A gdy ów sukurs przyszedł królowi Augustowi, ruszył się mając przeszło 20000 wojska ku Warszawie, chcąc się z nowym elektem powitać; ale ten zważywszy swoje siły, a bacząc króla szwedzkiego
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 70
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
w Mazowszu i w województwie rawskiem, o nieprędkie wydawanie kontrybucji. A król szwedzki sam z licznemi wojskami płukał wszędy kraje polskie aż do Wisły, nieznośne pieniądze wybierając z dóbr szlacheckich i inszych, a Nerot wiele wsiów w Mazowszu o niewydanie kontrybucji popalił. ROK 1705. ROK 1705.
§. 5. Feldmarszałek Pajkul natione Inflantczyk, małym jeszcze chłopcem wyszedłszy z ojczyzny w cudze kraje, szukał fortuny różnym służąc monarchom, a z cnót jego i męstwa tak wysokiej dosłużył się szarge. Gdy zaś wtenczas pod Warszawą wpadł w niewolą, kazał go król szwedzki za to, że służył królowi Augustowi, ćwiertować w Sztokholmie, a sztuki ciała jego po różnych
w Mazowszu i w województwie rawskiém, o nieprędkie wydawanie kontrybucyi. A król szwedzki sam z licznemi wojskami płukał wszędy kraje polskie aż do Wisły, nieznośne pieniądze wybierając z dóbr szlacheckich i inszych, a Nerot wiele wsiów w Mazowszu o niewydanie kontrybucyi popalił. ROK 1705. ROK 1705.
§. 5. Feldmarszałek Pajkul natione Inflantczyk, małym jeszcze chłopcem wyszedłszy z ojczyzny w cudze kraje, szukał fortuny różnym służąc monarchom, a z cnót jego i męztwa tak wysokiéj dosłużył się szarge. Gdy zaś wtenczas pod Warszawą wpadł w niewolą, kazał go król szwedzki za to, że służył królowi Augustowi, ćwiertować w Sztokholmie, a sztuki ciała jego po różnych
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 77
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849