Adoracje, od Bałwochwalców, niby to był po Chrzeciańsku mówiąc,[...] je komparując, Kościół; Fanum ząś nazwane à Fauno Deastro, albo à fando, że ordynaryjnie od tych Bożsków efatów, oracula albo odpowiedzi czekało Pogaństwo.
LUCI byli to Lasy, Gaje, Bogów weneracyj poświęcone, samym spojzrze- w BIBLII Z GANIONYCH
niem uszanowanie inspirują te supersticiosis; gdzie najmniejszą wyciąć rozgę albo ułąmać, nie małe było Sacrilegium. i niby rzeczy Świętej zgwałcenie stąd Lucanus mówi Poeta:
Lucus erat longo, nullo violatus ab aevo.
Zwała jeszcze Hebrajska Superstycja generalnym terminem swołe Bałwany Theraphim, co znaczy Lares, lub Penates, to jest Domowych Bożków, ku weneracyj w domowych
Adoracye, od Bałwochwalcow, niby to był pó Chrzeciańsku mowiąc,[...] ie komparuiąc, Kościoł; Fanum ząś nazwane à Fauno Deastro, albo à fando, że ordynaryinie od tych Bożskow effatow, oracula albo odpowiedzi czekáło Pogaństwo.
LUCI byli to Lasy, Gaie, Bogow weneracyi poświęcone, samym spoyzrze- w BIBLII Z GANIONYCH
niem uszanowanie inspiruią te supersticiosis; gdzie naymnieyszą wyciąć rozgę albo ułąmać, nie małe było Sacrilegium. y niby rzeczy Swiętey zgwałcenie ztąd Lucanus mowi Pòéta:
Lucus erat longo, nullo violatus ab aevo.
Zwała ieszcze Hebrayska Superstycya generalnym terminem swołe Bałwany Theraphim, co znaczy Lares, lub Penates, to iest Domowych Bożkow, ku weneracyi w domowych
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 36
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. CYNEASZ więcej mową, niżeli Bellatores, Orężem, Miast żawojował, perswadując poddanie się. Zwyczajnie ORATOR, Ille regit dictis animos, et pectora mułcet. I POETÓW in REPUBLICA bywał nie mały szacunek, którzy sub specie fabuł, wiele udają prawdy, piękną Wierszów harmonią acaunt Ludzkie i swoje dowcipy; Częstokroć Zbawienne i zdrowe inspirują refleksyę, uczą dobrego życia, na złe następując obyczaje, jako uczynił Iuvenalis, vitia Rzymianów przez swoją Satyrę, to jest cenzurę obyczajów weksujący, z tym się oświadczywszy: Quis vetat ridendo dicere verum? Pòétow munus wyraził Horatius:
Aut prodese volunt, aut delectare Pòétae; Aut simul et iucunda volunt; et idonea vitae
. CYNEASZ więcey mową, niżeli Bellatores, Orężem, Miast żáwoiował, perswaduiąc poddánie się. Zwyczaynie ORATOR, Ille regit dictis animos, et pectora mułcet. Y POETOW in REPUBLICA bywał nie mały szacunek, ktorzy sub specie fabuł, wiele udáią prawdy, piękną Wierszow harmonią acaunt Ludzkie y swoie dowćipy; Cżęstokroć Zbawienne y zdrowe inspiruią reflexyę, uczą dobrego żyćia, ná złe nástępuiąc obycżaie, iáko uczynił Iuvenalis, vitia Rzymianow przez swoią Satyrę, to iest censurę obyczaiow wexuiący, z tym się oświadczywszy: Quis vetat ridendo dicere verum? Pòétow munus wyraźił Horatius:
Aut prodese volunt, aut delectare Pòétae; Aut simul et iucunda volunt; et idonea vitae
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 386
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
omnem herbam. Inimicitias ponam inter te et Argumenta o Trójcy SS prżeciw żydom.
mulierem. Czemuż nie mówi zawsze z powagą według was żydzi, Ecce dedimus vobis, Inimicitias ponemus; Ale to racja tej wielkiej liczby w mowie Boskiej, że ile razy wielkie dzieło jakie czynił, co do Wiary należącego stanowił, zaraz inspirował Tajemnicę TrójcY Świętej. Odpowiadają Żydzi jeszcze głębiej; że to BÓG do Aniołów mówił już stworzonych Faciamus quasi unus de Nobis. Ale ta eksplikacja non convincit Chrześcijan; bo BÓG nie mógł mówić do Aniołów: Uczyńmy na obraz i podobieństwo nasze, bo Aniołowie nie są jednej z Bogiem Istoty i Wszechmocności, alias BÓG Stwórca i
omnem herbam. Inimicitias ponam inter te et Argumenta o Troycy SS prżeciw żydom.
mulierem. Czemuż nie mowi záwsze z powagą według wás żydzi, Ecce dedimus vobis, Inimicitias ponemus; Ale to rácya tey wielkiey liczby w mowie Boskiey, że ile rázy wielkie dzieło iakie czynił, co do Wiary należącego stánowił, zaraz inspirował Taiemnicę TROYCY Swiętey. Odpowiadaią Zydzi ieszcze głębiey; że to BOG do Aniołow mowił iuż stworzonych Faciamus quasi unus de Nobis. Ale ta explikacyá non convincit Chrześcian; bo BOG nie mogł mowić do Aniołow: Uczyńmy na obraz y podobieństwo nasze, bo Aniołowie nie są iedney z Bogiem Istoty y Wszechmocności, alias BOG Stworca y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1078
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
niewolnicy Agary, częścią też Sary Imię preferował nad inne, które znaczy Dominam, że on i jego Mahometani, chcą się poczynić Panami Świata całego. Miał Gołębia przyuczonego latać do uszu swoich, w których groch dla niego miał; a to samo udał przed Ludem prostym, że Duch Z. lata do uszu jego, inspirując Święte Dogmata, i maksymy do Religii się regulujące. Tego namienionego Gołębia wyuczył Kleryk jeden ambitiosus. dla nie otrzymania Honoru pewnego, z Rzymu aż do Saracenów w Arabię profugus, który prostakom opowiedział, że do którego człeka Duch Święty w postaci Gołębia przyleci, i będzie z nim rozmawiał, żebyście go za wielkiego mieli
niewolnicy Agary, częścią też Sary Imie preferował nad inne, ktore znaczy Dominam, że on y iego Machometani, chcą się poczynić Panami Swiata całego. Miał Gołębia przyuczonego latać do uszu swoich, w ktorych groch dla niego miał; a to samo udał przed Ludem prostym, że Duch S. lata do uszu iego, inspiruiąc Swięte Dogmata, y maxymy do Religii się reguluiące. Tego namienionego Gołębia wyuczył Kleryk ieden ambitiosus. dla nie otrzymania Honoru pewnego, z Rzymu aż do Saracenow w Arabię profugus, ktory prostakom opowiedział, że do ktorego człeka Duch Swięty w postaci Gołębia przyleci, y będzie z nim rozmawiał, żebyście go za wielkiego mieli
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1096
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
adoracje. Ale że ta jest dobrodziejstwami obowiązanych profesja, ażeby ustawiczną odebranej łaski depredykacją oddawać trybut creatrici dexterae, za czym najprzód praecor eum genium IWWMPana Dobrodzieja, którym wszystkich qui lectissimus orbi sanguis erat od pierwszej euronico sinu influencji wielkich antenatów swoich, własną jakby compendiata metempsichosi complecteris esencjalne talenta, który jesteś oraculum Rzpltej, abyś inspirowawszy kreaturze swojej życzliwe za każdym tchnieniem adoracje, pozwolił tak obligowanego życia spiraculum, jako też pierwiastki infusae vocis w najpokorniejszym za konferowane pióro grodzkie sakryfikować dziękczynieniu.
Które gdy wraz ze mną ścielę pod stopy IWPana i Dobrodzieja mego, nie ważę się tollere vultus, abym miał regiam solis najjaśniejszych augustae domus splendorów, gdy najwyborniejszych panegiryków
adoracje. Ale że ta jest dobrodziejstwami obowiązanych profesja, ażeby ustawiczną odebranej łaski depredykacją oddawać trybut creatrici dexterae, za czym najprzód praecor eum genium JWWMPana Dobrodzieja, którym wszystkich qui lectissimus orbi sanguis erat od pierwszej euronico sinu influencji wielkich antenatów swoich, własną jakby compendiata metempsichosi complecteris esencjalne talenta, który jesteś oraculum Rzpltej, abyś inspirowawszy kreaturze swojej życzliwe za każdym tchnieniem adoracje, pozwolił tak obligowanego życia spiraculum, jako też pierwiastki infusae vocis w najpokorniejszym za konferowane pióro grodzkie sakryfikować dziękczynieniu.
Które gdy wraz ze mną ścielę pod stopy JWPana i Dobrodzieja mego, nie ważę się tollere vultus, abym miał regiam solis najjaśniejszych augustae domus splendorów, gdy najwyborniejszych panegiryków
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 140
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
., do Fleminga, podskarbiego lit., i do Zienkowicza, biskupa wileńskiego, barzo gorąco obligując i zalecając, aby pokój w Litwie był utrzymany i aby per media pacis te zamachy ułatwione być mogły.
Książę hetman na list królewski wszelką z siebie łatwość ofiarował, ale partia przeciwna jemu cale inne ułożyła swoje zamysły. Inspirowała bowiem zgromadzonej z różnych województw i powiatów swojej szlachcie, że idzie o zgubę wolności, kiedy dobrze, bez żadnej protestacji obranego deputata, ministra status, chcą książęta Radziwiłłowie przez prywatną nadworną potencją swoją z funkcji wyrzucić i od laski oddalić. Eksplikowali i to, że żadnego prawa nie masz, aby minister status nie mógł być
., do Fleminga, podskarbiego lit., i do Zienkowicza, biskupa wileńskiego, barzo gorąco obligując i zalecając, aby pokój w Litwie był utrzymany i aby per media pacis te zamachy ułatwione być mogły.
Książę hetman na list królewski wszelką z siebie łatwość ofiarował, ale partia przeciwna jemu cale inne ułożyła swoje zamysły. Inspirowała bowiem zgromadzonej z różnych województw i powiatów swojej szlachcie, że idzie o zgubę wolności, kiedy dobrze, bez żadnej protestacji obranego deputata, ministra status, chcą książęta Radziwiłłowie przez prywatną nadworną potencją swoją z funkcji wyrzucić i od laski oddalić. Eksplikowali i to, że żadnego prawa nie masz, aby minister status nie mógł być
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 650
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tylko przez racje, ale nie przez oręże. Dowiedziałem się od moich przyjaciół, że się zbraniał Korony, którą mu Artafern prezentował, niechcę za tym, żeby mię przechodził w cnotach, boś mię nauczał, pokim był pod twojemi rządami, że zawsze trzeba czynić swoją powinność, w każdym stanie. Inspirowałeś we mnie, abym honorował Dariusza, jako obraz Boga, którego adorujemy, abym respektował na Królową, jako córkę Cyrusa. Książęcia mego brata, jako mego przyjaciela najpierwszego, a ponieważ się ze mną obchodzi w okazji tak trudnej, jako przyjaciel, nie mógłbym mojej powinności opuścić, ale czemu się
tylko przez rácye, ále nie przez oręże. Dowiedźiałem się od moich przyiáćioł, że się zbrániał Korony, ktorą mu Artáfern prezentowáł, niechcę zá tym, żeby mię przechodźił w cnotách, boś mię náuczał, pokim był pod twoiemi rządámi, że záwsze trzebá czynić swoią powinność, w káżdym stánie. Inspirowáłeś we mnie, ábym honorował Dáryuszá, iáko obráz Bogá, ktorego ádoruiemy, ábym respektował ná Krolową, iáko corkę Cyrusa. Xiążęćia mego brátá, iáko mego przyiaćielá naypierwszego, á poniewáż się ze mną obchodźi w okazyi ták trudney, iáko przyiáćiel, nie mogłbym moiey powinnośći opuśćić, ále czemu się
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: G2
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
który będzie panował. Na koniec nie rozumiem, żeby mię ambicja powinna prowadzić, abym mankował tak wielu powinnościom, prowadząc wojnę przeciwko memu bratu, bo Niebo i ziemia radzą mi, abym się temu przeciwił. Artabas nie mógł się wydziwić wielkości jego serca, powiadając mu, że według wszystkich aparencyj, Królowa musiała inspirować ten sentyment Dariuszowi, aby jej syna uczynił sukcesorem Korony. Ariamen obawiając się, aby Oficerowie nie jachali za nim, a barziej, żeby wojsko nie zabraniało mu wyjechać, wziął rezolucją, cicho się wymknąć, z małą liczbą ludzi, zostawiwszy na swoim miejscu Artabasą, przed sobą zaś wysłał Kuriera Kserksesowego, dając mu znać
ktory bedźie pánował. Ná koniec nie rozumiem, żeby mię ambicya powinna prowádźić, ábym mánkowáł ták wielu powinnośćiom, prowádząc woynę przećiwko memu brátu, bo Niebo y źiemia rádzą mi, ábym się temu przećiwił. Artábas nie mogł sie wydźiwić wielkośći iego sercá, powiádáiąc mu, że według wszystkich áppárencyi, Krolowa muśiáłá inspirowáć ten sentyment Daryuszowi, áby iey syná uczynił sukcesorem Korony. Aryámen obáwiaiąc się, áby Oficerowie nie iácháli zá nim, á bárźiey, żeby woysko nie zábrániało mu wyiecháć, wźiął rezolucyą, ćicho się wymknąć, z małą liczbą ludźi, zostáwiwszy ná swoim mieyscu Artábasą, przed sobą záś wysłał Kuryerá Xerxesowego, dáiąc mu znáć
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: G2v
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
samę godzinę mię zapraszają. Czy mogę ja razem wszystkich pełnić rozkazy? mam wielkie stąd umartwienie. Trzeba mieć dyskrecją! Nie wątpię że i teraz w mojej stancyj musi mię czekać kilka biletów, ale niech mi wybaczą, muszę pierwej kończyć interes przyjaciela.
BYWALSKA. Cóż Wm Pan za konwersacją miewasz z niemi.
DZIWAKIEWICZ. Inspiruję im manierę Paryską, bo ja chcę żeby nawet konwersacje moje dążyły do uszczęśliwienia Ojczyzny. Za pozwoleniem.. chce się dotknąć twarzy Bywalskiej.
BYWALSKA. Umykając się od niego Cóż to?
DZIWAKIEWICZ. Proszę Madame: ta muszka nie dobrze jest ulokowana: przesadzę ją na lepsze miejsce.
BYWALSKA. Uwalniam od tej fatygi.
samę godzinę mię zapraszaią. Czy mogę ia razem wszystkich pełnić rozkazy? mam wielkie ztąd umartwienie. Trzeba mieć dyskrecyą! Nie wątpię że y teraz w moiey stancyi musi mię czekać kilka biletow, ale niech mi wybaczą, muszę pierwey kończyć interess przyiaciela.
BYWALSKA. Coż Wm Pan za konwersacyą miewasz z niemi.
DZIWAKIEWICZ. Inspiruię im manierę Paryską, bo ia chcę żeby nawet konwersacye moie dążyły do uszczęśliwienia Oyczyzny. Za pozwoleniem.. chce się dotknąć twarzy Bywalskiey.
BYWALSKA. Umykaiąc się od niego Coż to?
DZIWAKIEWICZ. Proszę Madame: ta muszka nie dobrze iest ulokowana: przesadzę ią na lepsze mieysce.
BYWALSKA. Uwalniam od tey fatygi.
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 101
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
o których i niesłyszeli Chińczykowie, a siebie mieli za Panów świata; wydali Mapę i Chin i przytym wszytkich Królestw, charakterem opisanych Chińskim. ( umieli go niżeli poszli na Misyę: ) Tak insynuowani w respekt Pański, więcej z Europy na zniwo się pokazujące ewokowali Ojców; przy rysowaniu Sfer Niebieskich, Pana inspirowali Niebieskiego. Wiele różnej kondycyj przyjeło Wiarę Z. jako też Cesarscy Urzędnicy Kolai albo Mandaryni, w krótce sama Cesarzowa przez X. Andrzeja Koflera nawrócona, imię wziąwszy Heleny a Syn imię Konstantego: wysłana Legacja do Rzymu od nowo ochrzczonego Monarchy przez X. Bojma Polaka Roku 1650. Wydane po Chińsku Katechizmy. W tym Tatarzy
o ktorych y niesłyszeli Chińczykowie, á siebie mieli zá Panow świáta; wydali Mappę y Chin y przytym wszytkich Krolestw, charákterem opisanych Chinskim. ( umieli go niżeli poszli ná Misyę: ) Tak insynuowáni w respekt Pański, więcey z Europy ná zniwo się pokazuiące ewokowáli Oycow; przy rysowániu Sfer Niebieskich, Paná inspirowáli Niebieskiego. Wiele rożney kondycyi przyieło Wiarę S. iako też Cesarscy Urzędnicy Kolai albo Mandarini, w krotce samá Cesarzowá przez X. Andrzeia Kofflera náwroconá, imie wźiąwszy Heleny á Syn imie Konstantego: wysłána Legácya do Rzymu od nowo ochrzczonego Monárchy przez X. Boyma Poláka Roku 1650. Wydane po Chińsku Kátechizmy. W tym Tatarzy
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 614
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746